Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi

[aksamitka]

i tu się mylisz, nie mam kuchenki gazowej a jednak coś tam się na szafkach osadza ( nie mam teraz okapu)

[RK1719508166]

i nie masz też WM ile rozwiązań - tylu zwolenników czy przeciwników - nie namawiam, każdy robi jak uważa

 

mam okap teraz i w zasadzie przy małym gotowaniu się go nie używa - tylko przy większym i intensywnym - mam gaz i WG i jest taki tłusty że szok

więc tak czy inaczej masz czy nie masz okapu/pochłaniacza nie wyeliminujesz tego - wychodząc z takich wniosków - nie inwestuję w to urządzenie

Edytowane 3 Marca 2012 przez R&K

[aksamitka]

WM teraz nie mam bo nie mieszkam w domu, ale może ja nie umiem gotować , albo gotuje same tłuste rosoły a Ty tylko wodę , nigdy nie wyeliminujesz na 100% ale po co ma sie osadzac w WM jak moze w filtrach okapu, który można umyć w zmywarce?

każdemu wg uznania, a koszt 600zl jakoś przeboleje

 

koniec OT

Edytowane 4 Marca 2012 przez aksamitka

[mgk]

Nie myślałam, że sprawa okapu wywoła taką polemikę. Każdy robi co uważa za słuszne. Dla mnie brak okapu przy WM był zupełną nowością, do tej pory z czymś podobnym nie spotkałam się nawet na FM. Generalnie brak okapu wydał mi się fajną sprawą, chociaż nie analizowałam sprawy dogłębnie, co zrobię - w tym momencie nie wiem. Tylko krowa nie zmienia poglądów.

[mgk]

Ciągle nie zamówiliśmy dachówki. Holenderka z Tondachu wygląda pięknie, ale opinie o producencie są delikatnie mówiąc rozbieżne. Nie chcemy ładować pieniędzy w coś co po kilku latach będzie wymagało wymiany, a gwarancja to podobno fikcja. Kurcze co robić...? Prawdopodobnie będziemy szukać i pytać dalej. A im głębiej w las tym więcej drzew. Czy macie jakieś informacje o promocjach na dobre dachówki?

[mgk]

Ostatecznie zaufaliśmy Tondachowi. Dachówka zamówiona. Zastanawiamy się jeszcze nad kominem systemowym w poniedziałek otrzymamy wycenę i albo kupujemy albo tradycyjnie budujemy z cegły. Dzisiaj jedziemy jeszcze do kierownika budowy po dokumenty potrzebne do zgłoszenia budowy. Jutro chcielibyśmy odebrać ostateczną decyzję zgłosić budowę do Nadzoru Budowlanego. Zapowiada się pracowity tydzień.

Ku pamięci:

1. Pozwolenie + dziennik budowy

2. zgłoszenie rozpoczęcia robót

3. wycena systemów kominowych - decyzja zakup lub nie

4. spotkanie z wykonawcą - ustalenie terminu rozpoczęcia robót

5. zakup więźby dachowej

6. Umowa z energetyką

7. Umowa z GZK ( woda, ścieki)

[mgk]

Powolutku do przodu. Kominy zakupione - 3 spalinowe , 5 wentylacyjnych. Blaszak zamówiony. Geodeta wstępnie umówiony, ekipa też. Umowa dotycząca wody i ścieków - podpisana, prąd ma być w przeciągu 6 miesięcy - czy rzeczywiście - okaże się. No dzieje się, dzieje. Bardzo się cieszę i już nie mogę się doczekać rozpoczęcia prac, takich konkretnych.

Cały czas myślę o tym co koniecznie trzeba zrobić, żeby o niczym nie zapomnieć. Żeby to wszystko ogarnąć i dopilnować. Nasz wykonawca zaproponował nam ciekawe rozwiązanie wykonania chudziaka - zamiast "normalnego" betonu powiedzmy B-15, proponuje suchy beton , który następnie jest utwardzany/ubijany wibratorem. Czy ktoś z was ma takie doświadczenia. My do tej pory z czymś podobnym się nie mieliśmy doczynienia -ale trudno się dziwić budujemy pierwszy raz:)

[mgk]

Wracając do komina to będzie tylko jeden tylko tak rozbudowany 3+5. Ale okazuje się, że i tak nie będzie jakiś ogromny jakieś 1,8-2 x 0,5 m, z cegły byłby dużo większy.

[mgk]

Blaszak już stoi na działce, panowie przywieźli go bladym świtem i ustawili błyskawicznie. Teraz trzeba jeszcze ustawić "kibelek", od sierpnia czeka w gotowości na transport. Ekipa wchodzi prawdopodobnie 31 marca - taki mały urodzinowy prezent od męża .

Tymczasem wzięłam się za malowanie pokoju dziewczynek - w ramach wiosennych porządków, zmiana kolorystyki i wystroju powinna się im spodobać, wracają od babci w niedzielę, będą miały niespodziankę.

[mgk]

28-03-2012

Ważna data

Geodeta wytyczył naszą sielanko-manię. Dwie godziny pracy i gotowe. W sobotę wbijamy pierwszą łopatę o ile oczywiście pogoda dopisze:) Niestety zapowiadają załamanie, może tym razem nie sprawdzą się prognozy, oby. Jak już będzie fundament - niech pada, odejdzie podlewanie. Chyba na razie nie bardzo wierzę, że to już. Tyle czekaliśmy na ten moment, a teraz jakoś tak dziwnie. Po pracy jadę na działkę zobaczyć te wszystkie deski, poziomy...

[mgk]

Totalny zwrot głowy. Udało sie. W sobote 31-03-2012 wystartowaliśmy, co prawda pogoda była delikatnie mówiac kiepska, ale nie przeszkodziło to w pracach ziemnych. Początkowo mieliśmy tylko ściagnąć humus i robić wykop pod ławy, ale ostatecznie mąż zdecydował o wymianie ziemi pod całym domem. Tak wiec w sobote powstała wielka dziura, którą od wtorku zasypywaliśmy i zageszczali piachem i pospółką. Niektórzy dziwili się po co wchodzić w dodatkowe koszta. Cóż jak się człowiek zdecydował budować w pobliżu drogi wojewódzkiej i w dodatku na glinie to nie ma wyjścia, jak budować to raz a dobrze.

Tak więc cały czas trwają prace przy wykopie, równocześnie panowie kręcą wieńce, zagęszczają wymieniony grunt i robią cementową podsypkę pod ławy. Mam nadzieje, że dzisiaj zostaną zalane ławy a na fundamenty przyjdzie czas we wtorek po świetach.

Myślami cały czas jestem na naszej działce, niestety dziewczynki się rozchorowały i zostałyśmy uziemione. Jako temat zastępczy realizujemy się przy malowaniu pisanek, dzieciaki mają frajdę.

[mgk]

A teraz krótka fotorelacja

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=110291&d=1333727983/działka przed rozpoczęciem prac.jpg

[mgk]

wytyczenie domku

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=110286&d=1333727983

pierwsze wykopy

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=110288&d=1333727983

wymiana gruntu pod domkiem

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=110287&d=1333727983

[RK1719508166]

to dobra decyzja - zazwyczaj dom jest posadowiony znacznie wyżej niż poziom gruntu więc później i tak nawozi się ziemie - jeśli ta wybrana do czegokolwiek się nadaje to tym lepiej dla Was , jeśli jest kiepska ściągniecie na koniec prac humus dookoła domu, w jego miejsce dacie ziemię z wykopanego obecnie dołu - a na wierzch z powrotem humus - całość to koszt tylko pracy koparki max 4-5 h

 

ja u siebie i tak muszę nawieźć coś - więc zgarnę humus na bok - nawiozę najtańszego piachu i przykryję go cienką warstwa ziemi co by mi choćby nawet trawnik nie wysychał

Edytowane 6 Kwietnia 2012 przez R&K

[mgk]

cementowa podsypka pod ławy

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=110290&d=1333727983

ustawione akro

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=110289&d=1333727983

zalane ławy

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=110284&d=1333727983

zalane ławy 2

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=110285&d=1333727983

[mgk]

Na koniec przedstawiam najważniejszy aktualnie obiekt, bez którego nie może obyć się zadna budowa. Powstał w zeszłym roku i cieprliwie czekał aż okaże się potrzebny

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=110292&d=1333727983

[mgk]

Witaj Konrad

Jesteś szybszy niż błyskawica

Wybrana ziemia bedzie z całą pewnoscią wykorzystana - I klasa ziemi, natomiast ponizej humusu to glina i jej już właściwie powoli się pozbywamy - chętnych nie brakuje.

Bardzo się cieszę, że udało się wylać przed świetami przynajmniej ławy, we wtorek pójdą fundamenty i czeka nas miesięczna przerwa technologiczna, a póżniej izolacja i zawożenie piaskiem.

[mgk]

Fundamenty wylane i pomalowane dwukrotnie- zyskały śliczną czarną sukienkę. W ocenie mojego męża nieco za "lekką", nasi fachowcy będą musieli pomalować je jeszcze raz.

A póki co rozglądam się za XPS do ocieplenia. Czas najwyższy dokonać zakupu, na lokalnych składach tylko na zamówienie, przez alle.... też trzeba czekać 7-14 dni na dostawę. Po długim weekendzie kontynuujemy prace - zasypywanie fundamentów.

[mgk]

Po dłuższej nieobecności, znowu jestem. Czas najwyższy zaktualizować zaistniałe zmiany na placu boju, bo pomimo ciszy na forum na budowie cały czas coś się działo. Może tempo prac nie jest imponujące, ale najważniejsze, zeby było zrobione porządnie.

A teraz to co przemawia najbardziej do czytelnika - dokumentacja fotograficzna. W pierwszej kolejności szalowanie fundamentów - tuż po świętach Wielanocnych - jak ten czas płynie!

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=116366&d=1337277052

[mgk]

Szalowanie trwało dużej niż wstępnie zakładaliśmy, natomiast samo zalewanie - przyjemność. Na fundamenty poszło nam łącznie ponad 65 m3 betonu. Wszystko poszło szybko, sprawnie, sama radość.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=116365&d=1337277049