mgk 17.10.2012 10:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2012 W domu szpital... dziewczynki chorują, a na budowie od poniedziałku działa ekipa tynkarzy. Jeszcze nie widziałam efektów ich pracy... mąż nie porobił żadnych zdjęć, moze dzisiaj uda mi się na chwilę wyskoczyć i na własne oczy zobaczyć co się tam dzieje Brama garażowa już jest, od poniedziałku, niestety z montażem musimy się wstrzymać przynajmniej do końca przyszłego tygodnia. Tynk musi trochę przyschnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 21.10.2012 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2012 Jutro miał nastąpić odbiór wykonanych tynków.... miał... Na nieszczęście wykonawców mąż potrafi przystawić łatę do ściany i sprawdzić czy wszystko jest tak jak być powinno.... no, nie jest. Tych niedociągnięć jest na tyle dużo, że panowie bedą mieli jeszcze co robić., w nas krew się gotuje Czy my mamy jakiegoś pecha.... czy wszyscy wykonawcy tylko patrzą jak wykonać fuszerkę, zgarnąć kasę i golić kolejnego frajera. Ja chyba jakaś naiwna jestem, ale myślałam, że jak się obiecuje zrobić coś tak a nie inaczej to należałoby tak to zrobić, a nie czekać, że zleceniodawca będzie stał z batem i kontrolował każdy ruch. Kurcze umowa to umowa.... pacta sunt servanda, tylko u nas te zasady są nagminnie łamane, dziwne w Niemczech Polak potrafi w Polsce już nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof5426 22.10.2012 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2012 Bo to ten Polak, którego w Niemczech nie chcieli.Normalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 22.10.2012 08:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2012 Dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 22.10.2012 09:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2012 Mam nadzieję, że ostatecznie będzie dobrze. Mąż spotkał się rano z wykonawcą, pokazał wszystkie zonki, ma być poprawione i ma być. Zdjęcia wstawię już po poprawkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hajmal 23.10.2012 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Witaj wasz domek wygląda już bardzo ładnie, pozwalam sobie podglądać jak jadę do pracy , za to wykonawca ma dość dobrą opinię wiec pewnie miał wypadek przy pracy pozdrawiam i życzę wytrwałości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 23.10.2012 06:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Dzięki hajmal. Wykonawca miał świetne rekomendacje, dlatego został wybrany. To bardzo rzetelny i słowny człowiek, cały czas pracuje z ekipą, mam nadzieję, że wszystko zostanie poprawione i będziemy mogli odetchnąć z ulgą. Wiem, ze zdarzają się wpadki, wolałabym jednak by nie dotyczyły one mojego domku. Panowie pracują nadal i poprawiają niedociągnięcia, myślę, że zgubił ich pośpiech - od poniedziałku chcieli pracować w Rzeszowie.. a są nadal u nas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agusiazet 24.10.2012 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 No, to zdjęcia koniecznie, ale jak będę przejeżdżać to i tak rzucę okiem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 29.10.2012 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2012 Kolejny krok do przodu! W piątek zamontowano nam bramę garażową. Jest cudna. Wczoraj pojechaliśmy do domku poustalać, gdzie mają być gniazdka i szufelki OC, oraz kaloryfery. Hydraulik obiecał wykonać co się da jeszcze w tym tygodniu. Mąż musi wyczyścić chudziaka, kupimy folię i bierzemy się za rozkładanie styropianu. Musimy też zapodać zwierzątko do domu - koza będzie niezbędna a ile ciepła wniesie do domku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 30.10.2012 07:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2012 Koza zamieszkała... mąż zakupił dobry skrobak i rozpoczął akcję oczyszczania , uporał się już z trzema pokojami. Dobrze mu idzie. Zimowa aura sprzyja pracom w środku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 05.11.2012 08:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2012 A od dzisiaj na placu budowy działa hydraulik oraz po raz kolejny tynkarz- poprawia to co "spaprali" jego pracownicy. Mam nadzieję, że zrobi to na tyle dobrze, że zarówno mąż jak i kierownik budowy nie będą mieli żadnych uwag. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 05.11.2012 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2012 Folia pod wylewki zamówiona. Jutro będzie na budowie. I mąż zacznie układać styro. super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hajmal 05.11.2012 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2012 Jeśli mogę zapytać, na kiedy planujecie przeprowadzkę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 05.11.2012 12:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2012 Przeprowadzka przy dobrych wiatrach - wakacje 2013 - to wersja mega optymistyczna mojego męża. Oczywiście chcielibyśmy możliwie szybko, ale nic na siłę... wszystko zależy od funduszy , a tych jak wiadomo zawsze jest za mało w stosunku do potrzeb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 07.11.2012 12:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2012 Tynkarz ostatecznie zakończył wszystkie poprawki, prace zostały rozliczone i zapłacone. Drugi raz chyba nie poszlibyśmy tą drogą. Niby wszystko zostało poprawione ... ale niesmak pozostał. Czy nie można było zrobić wszystkiego od razu dobrze?Hydraulik też zrobił co do niego należało, teraz ruch należy do nas. Mąż musi położyć styropian, wczoraj nie wystartował niestety z tą robotą, może dzisiaj...Fajnie byłoby pomóc mu nieco w tych pracach, może uda mi się w sobotę podrzucić dzieci do rodziców i wtedy nadgonimy robotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 08.11.2012 08:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2012 Styropian "się układa" , pokój dziewczynek zrobiony, gabinet też. Mąż dzielnie walczy z plątającymi się po chudziaku rurkami i przycina, docina, układa... styropian oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agusiazet 08.11.2012 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2012 Styropian "się układa" , pokój dziewczynek zrobiony, gabinet też. Mąż dzielnie walczy z plątającymi się po chudziaku rurkami i przycina, docina, układa... styropian oczywiście Zdjęcia, zdjęcia koniecznie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 09.11.2012 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2012 Zdjęcia będą, oczywiście, ale jak to ma miejsce w moim przypadku hurtowo, jak uda mi się znaleźć chwilę i pozgrywać je z aparatu/komórki. Internet w domu ma żałosne przesyły i nie mam za bardzo ochoty się za to zabierać.A z nowości na linii frontu - dzisiaj montują nam drzwi do pomieszczenia gospodarczego. Zostanie nam już tylko zakup i montaż drzwi wejściowych, i będzie pełny SSZ!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 15.11.2012 14:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2012 Postępy, postępy, postępy.... a wszystko to ciszy przeogromnie. Mąż położył styro w całym domku, hydraulik skończył podłogówkę, łazienki. Dzisiaj G. - mąż pracuje nad garażem i pomieszczeniem technicznym. Wylewki ustalone na wtorek. Mam nadzieję, że pogoda się utrzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgk 15.11.2012 14:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2012 Przed sekundą skończyłam przeglądać swój własny DB i powiem szczerze, serce rośnie gdy spojrzy się na to co jest w tej chwili i na plac budowy z kwietnia. Postęp milowy. Boooooooozesz już tak dużo zrobione i jeszcze tak strasznie dużo do zrobienia. A czas to ma chyba jakieś zadziwiające właściwości i mija w zastraszającym tempie.... czy tylko mi sie tak wydaje. Moje malutkie dziewczynki za moment skończą 6 lat, a my staniemy się o rok starsi.... melancholia mnie dopada. kończę. Miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.