Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Właśnie mnie teraz naszło i tak sie zastanawiam na ile jest liczona "żowotność domu" , 50 lat? 100lat? a co później zburzyc ?? postawić nowy ??. Powiedzmy na dachu mam dachówke która teoretycznie powinna wytrzymać jakieś 200 lat, ale co naprzykład z krokwiami? czy słupkami podpierającymi dach? nie spruchnieją? Co ze stropami ? np strop akermana jest wieczny ? Wiem że pewnie nie dorzyje tego - ale przynajmniej chciałbym wiedzieć co się stanie :-)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/
Udostępnij na innych stronach

Zorby a co powiesz o zamkach :lol: :lol: troche sobie stoją już co nie? CIEKAWE JAKI JEST NAJSTARSZY BUDYNEK ŚWIATA wie ktoś to ??

 

 

Ps też myslałem nad tym ostatnio ciekawe jak sie dostane do rury która bedzie zalana wylewką np. po paru latach nic nie jest wieczne co nie ??

 

Pozdrawiam ARi :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-273419
Udostępnij na innych stronach

Zorby a co powiesz o zamkach :lol: :lol: troche sobie stoją już co nie? CIEKAWE JAKI JEST NAJSTARSZY BUDYNEK ŚWIATA wie ktoś to ??

 

 

Ps też myslałem nad tym ostatnio ciekawe jak sie dostane do rury która bedzie zalana wylewką np. po paru latach nic nie jest wieczne co nie ??

 

Pozdrawiam ARi :wink:

 

 

o rurkach zapomniełem :-) pewnie najpierw mnie zaleje, potem dach się zawali

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-273426
Udostępnij na innych stronach

> CIEKAWE JAKI JEST NAJSTARSZY BUDYNEK ŚWIATA wie ktoś to ??

 

Pewnie piramidy egipskie - przykład tego, że najtrwalsza jest prowizorka. No bo popatrzcie: kupa kamieni bez żadnej zaprawy, a stoi już parę tysięcy lat bez żadnego remontu... :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-273568
Udostępnij na innych stronach

A macie ambicje ,żeby życ do setki i ciągle w jednym miejscu?Zostawia się dzieciom dom i niech remontują albo burzą .Ja nie chciałabym żyć w domu obecnie stuletnim -bez złudzeń .Wszystko do wymiany.A 50 lat

przede mną ?Zakłądam do 70 tki i starczy a i ostatnie lata zapewne przy przychidni...to mnie nie interesuje.H

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-274122
Udostępnij na innych stronach

Obecnie budowane domy oceniam w wiekszosci na 20-50 lat (zalezy w jakiej technologii budowane).

 

A mozesz rozwinac ta strasznie ,, optymistyczna,, mysl.

Bo troszke to chyba bzdurka. Czlowiek wywala ze 300 tysi wypruwa z siebie flaki by uzyte materialy byly ,,markowe,, czyt. dobrej jakosci,

a tu mu sie wszystko posypie po 20 latach. :cry: :o :evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-274449
Udostępnij na innych stronach

PADI - są ludzie którzy te 300 000 potrafią wydać na 4 kółka. A potem jeżdżą nimi przez jakiś roczek.... Kwestia kasy

 

Nie zakładam długowieczności swojego domu. Nie wychowuję swoich synów w poczuciu obowiązku przejęcia schedy i mieszkania "na siłę" na ojcowiźnie.

Nie wiem jak potoczy się ich zycie, jakie miasto, kraj, kontynent wybiorą na swoje miejsce na ziemi....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-274455
Udostępnij na innych stronach

Niemniej jednak, 20 lat to raczej skrajny pesymizm. Bo skoro dom mojej babci, zbudowany 45 lat temu głównie przez niefachowców, z ręcznie odlewanych pustaków zużlowo-cementowych i innego badziewia dostępnego w tamtych ciężkich czasach ma się dobrze ... (fakt, że po 20 latach wymieniono dachówkę cementową na eternit :evil: , więc niedawno trzeba było znów zmieniać pokrycie :lol: )
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-274470
Udostępnij na innych stronach

PADI - są ludzie którzy te 300 000 potrafią wydać na 4 kółka. A potem jeżdżą nimi przez jakiś roczek.... Kwestia kasy

 

Nie zakładam długowieczności swojego domu. Nie wychowuję swoich synów w poczuciu obowiązku przejęcia schedy i mieszkania "na siłę" na ojcowiźnie.

Nie wiem jak potoczy się ich zycie, jakie miasto, kraj, kontynent wybiorą na swoje miejsce na ziemi....

 

 

Serio, kurcze a myslalem, ze wszyscy jezdza cienkocienko.

Pomimo, iz mam 22 lata nauki takowe to troche przesada.

Wracajac do tematu. Nie wiem jak Wy, ale ja za 300 tysi bede mial domek

o ,,zywotnosci,, troche dluzszej niz 20 lat.

I nie ma to nic wspolnego z zamoznoscia inwestora. Dobre, te same mat. kosztuja tyle samo niezaleznie od tego czy podjezdzam eskortem czy terenowa toyota ( choc nie zawsze :wink: )

Ja osobiscie nie gwarantuje czy za lat 10 sie nie przeprowadze ( odnosnie Twojego tekstu o ojcowiznie czy czyms takim), ale to wcale nie znaczy, ze musze budowac szalas za te same pieniadze.

POZDR> PADI

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-274517
Udostępnij na innych stronach

To komuna nakazała budować klocki to nie znaczy ,że budynki 100letnie nie budowane pod nadrzednym planem tylko z wolnego wyboru do dzisiaj są piękne i swoim wyglądem przyprawiają o szybsze bicie serca .Ja swój postawiłem z karencja 100letnią ,mieszkać już nie będę a może i mój syn również ,zawsze można sprzedać i po co pozbywać sie oszczędności na 20lat
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-274695
Udostępnij na innych stronach

Pozwolicie, że zacytuję swoją dawną wypowiedź na podobny temat z watku - http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=12292&highlight=plazmowy

 

Kiedyś w dyskusji na temat metod izolacji fundamentów rozśmieszyło mnie stwierdzenie rozgorączkowanego Forumowicza który napisał i tu zacytuję z pamięci Moje fundamenty będą stały jeszcze za 500 lat, a twoje już nie. Budując, kierowałem sie tym, że dom ma dobrze służyć mnie oraz pokoleniu moich dzieci. I to niezależnie od tego czy dzieci będą w nim mieszkać czy też zechcą go korzystnie sprzedać. Materiały budowlane wybierałem dobre. Niemniej zdaję sobie sprawę z szybkiego postępu technologicznego oraz zwiększonych oczekiwań mieszkańców. Sądzę, że dom powinien być obliczony na użytkowanie przez 2 pokolenia a potem wyburzenie lub gruntowna przeróbka.

Na stwierdzenie znajomych oglądających mój budowany dom którzy mówią (bo przecież trzeba powiedzieć coś miłego gospodarzowi :p :p :p ) - Twój dom będzie służył jeszcze Twoim prawnukom; odpowiadam, że już synowie mogą stwierdzić iż "zacofani rodzice - wapniaki" nie przewidzieli żadnej ściany na której można zawiesić 200 calowy telewizor plazmowy :evil: :evil: :evil: :evil:

 

PADI moim czterem kółkom (rocznik 2000) niestety daleko do klasy bryki za 300 000 zł.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-275177
Udostępnij na innych stronach

I o to wlasnie mi chodzilo w tym stwierdzeniu o 20 letnim stazu domu. Nie to ze dom rozsypie sie, tylko ze bedzie wymagal tak gruntownego remontu, ze prawdopodobnie jego koszty beda rownowazne kosztom budowy nowego. Technologie budowy domow tak teraz ulegaja szybkim zmianom, ze prawdopodobnie nasze domy beda od piwnic po dach przestarzale. A trzeba tez pomyslec jaka wartosc beda mialy nasze domy za 20-50 lat. Dom cytowanej wyzej babci :D stoi i stoja tak inne takie domy, w tym takze kostki, ktore dobrze sie maja, ale co.... dalej. Wlasnie maja po 20-30 lat. Najczesciej kupuja je mlodzi i robia lekki remont, bo na gruntowny ich nie stac. Albo tez bardzo majetni ze wzgledu na polozenie dzialki, ktorzy doslownie patrosza taka kostke i zmieniaja jej wyglad (patrz Ladny Dom Nr 4/04). Dach babciny wymieniono - zgoda nie pada na glowe, a gdyby tak pokusic sie o gruntowny remont i dostosowac go do wspolczesnych wymogow technologicznych. Czy opłaca sie - oto jest pytanie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-275313
Udostępnij na innych stronach

I o to wlasnie mi chodzilo w tym stwierdzeniu o 20 letnim stazu domu. Nie to ze dom rozsypie sie, tylko ze bedzie wymagal tak gruntownego remontu, ze prawdopodobnie jego koszty beda rownowazne kosztom budowy nowego.

 

Aleksandro. Mowie Ci , ze budujac zgodnie ze sztuka budowlana po 20 latach dom nie bedzie wymagal gruntownej przebudowy przerastajacej

koszty budowy nowego . To ewidentna bzdura.

Poza tym ile i jak chcesz oszczedzic budujac dom na 20 lat ?

Nie zaimpregnujesz wiezby, polozysz zamiast dachowki np. cementowej gont czy cos innego, oszcedzisz na izolacji fundamentow itp. itd.

Nie bardzo rozumiem skad te oszcednosci maja plynac.

Za lat np 10 czy dwadziesci bede chcial ten budynek sprzedac i kto kupi chalture na ktorej chcialo sie zaoszczedzic.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-275325
Udostępnij na innych stronach

Natomiast zgadzam sie z Wowka. Nie warto budowac wielopokoleniowych domow. mowie tu nie o wielkosci a raczej przeznaczenie. Moim zdaniem nie warto domu dzielic na np. 8 pokoi ( bo niby kto tam bedzie mieszkal) juz lepiej zachowac duze otwarte przestrzenie.

POZDR>

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-275352
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie bede oszczedzala na konstrukcji domu.Jeszcze by tego brakowalo. Tylko czasem zastanawiam sie - majac na mysli obecne kierunki zmian technologicznych w budownictwie - jaka technologie wybrac przy budowie scian, jaki dach, jaki kupic piec, czy kupic zwykly ale dobry, czy kondensat, czy robic pompe ciepla, ktora teraz drogo kosztuje,a moze solarki :D itd. Pytan duzo a kasy nie za wiele :roll: Czy ktos za wiele lat doceni to ze dom ma np. ogrzewanie podlogowe i nie powie ale ta nasza prababcia glupote zrobila kto TERAZ robi podlogowke tylko ogrzewanie na bazie wodoru :D

No ale budowac bede zwykly dom, bez zbednych bajerow i w tym problem co jest teraz zbednym bajerem, a nim nie bedzie w przyszlosci (kondensat, solary, pompa ciepla, rekuperator.....). Czy sciany 3W to zbedny wydatek, czy technologia sprawdzona od lat, ale w przyszlosci nadajaca sie do muzeum.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16545-co-sie-dzieje-z-domami-po-kilkudziesieciu-latach/#findComment-275551
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...