piu 08.03.2012 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Świąteczny wieniec z Lawendowego Domu : polecam lekturę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 09.03.2012 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2012 bardzo dobra mąka na pizzę ( Gdańskie Młyny,1,90 zł) i sprawdzony przepis : Pizza wychodzi wyjątkowo chrupiąca i lekka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 11.03.2012 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2012 (edytowane) Ostatni przepis na chleb, NAJPROSTSZY Z NAJPROSTSZYCH, taki chleb dla zabieganych, którzy nie mają czasu ma zabawę z zakwasem, a chcą mieć domowy chleb. Z podanego przepisu wychodzi ogromny bochenek, koszt produktów ok.1,5 zł. Smak wspaniały, długo trzyma świeżość, na pewno posmakuje dzieciom, gdyż nie zawiera ziaren ani przypraw. Taki lekki, bardzo puszysty chleb do kanapek. Składniki na 1 bochenek: 700 g pszennej mąki, np. Babuni lub innej typ 650 3 łyżeczki soli łyżka roztopionego masła 1 saszetka suchych drożdży (7 g) lub ok. 20 g świeżych (1/5 kostki świeżych drożdży) 1 łyżeczka miodu lub cukru 100 ml ciepłego mleka + 50 ml maślanki lub greckiego jogurtu ( może być samo mleko) 300 ml ciepłej wody (ok. 27 0 C) W większej misce wymieszać mąkę z solą, dodać masło. Dosypać drożdże i cukier. Dodać mleko, wodę i wyrobić ciasto. Ciasto wyrabiać na oprószonej powierzchni, aż będzie gładkie i elastyczne, starając się nie dosypywać mąki. Pozostawić w misce, przykryte ściereczką, do dwukrotnego powiększenia objętości. Ciasto po urośnieciu uderzyć pięścią, lekko wyrobić, uformować owalny bochenek, wyłożyć na blachę oprószoną mąką. Przykryć ponownie, pozostawić na 30 minut, lub dłużej do podwojenia objętości i napuszenia. Używając ostrego noża naciąć chleb kilkakrotnie, oprószyć mąką. Piekarnik rozgrzać do 230ºC i piec bochenek przez 10 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 200ºC i piec kolejne 20 - 25 minut. Gotowy chleb powinien być wyrośnięty, brązowy i brzmieć głucho po uderzeniu od spodu. Studzić na kratce. Mój chleb miał 2. wyrastanie w plastikowej misie wyłożonej pieluchą tetrową, obsypaną mąką i otrębami, by bochenek się nie przykleił. Wtedy układamy chleb złączeniami na górze, gdyż po wrzuceniu go na blachę odwracamy go. Jeśli nie mamy wprawy w formowaniu bochenków i chcemy mieć mniej bałaganu, po pierwszym wyrastaniu wkładamy ciasto do 2 chlebowych foremek ( keksówek) i w nich chlebki muszą kolejny raz urosnąć ze 2x. W tych samych formach pieczemy. p.s ja zamieniłam część zwykłej mąki na orkiszową razową i zakwaszoną żytnią ( tak ok. 150g), dlatego jest ciemniejszy w środku: Chlebek nie kruszy się i nie klei ( zbyt szybko go ukroiłam do zdjęcia, dlatego kleił się do noża, powinno się go najpierw dobrze przestudzić). Nie używam wagi i nie przesiewam mąki, uważam to za stratę czasu. Drożdże i tak wszystko "przerobią", a konsystencję ciasta trzeba po prostu wyczuć i to tylko kwestia doświadczenia. SMACZNEGO Edytowane 11 Marca 2012 przez piu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 12.03.2012 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2012 Wg przepisu na pszenny chleb powyżej upiekłam dziś bułki. Dodałam tylko do ciasta dodatkowo jedno jajko i zamieniłam proporcje wody i mleka ( więcej mleka tym razem). Wyszło 16 dużych, pulchnych, mięciutkich bułek, przepysznych w smaku. Koszt jednej mleczno - maślanej bułki to ok. 17 groszy ( nie licząc prądu i wody). Są lekkie jak puch, a mimo to sycące. część zrobiłam jak bułki, uderzając kantem dłoni przez pół, a na części nacięłam nożyczkami krzyżyk, jak w kajzerkach i te mi się bardziej podobają - wyrosły wyższe, okrąglutkie Ilość ciasta jest idealna, by bułki upiec za jednym razem na dwóch największych blachach ( można na tych z zestawu do piekarnika). Następnym razem ziarenka wrzucę do ciasta, bo trochę się osypują, mimo że bułeczki były smarowane jajkiem rozbełtanym z mlekiem ( odlałam 1/3 z tego, które dałam do ciasta). Jeśli zabraknie wam kiedyś pieczywa albo zachce się takiego domowego, przepis jest bardzo fajny, polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 13.03.2012 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2012 To i ja pokażę swoje dzisiejsze wypieki:) http://img31.imageshack.us/img31/4415/dsc00374xq.jpg http://img824.imageshack.us/img824/2458/dsc00379to.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosia125 15.03.2012 18:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2012 przepraszam, że nie odpisałam ostatnio, ale ostatnio dużo odpoczywam i nie zaglądałam... przepis wrzucę bliżej świąt bo nie chce mi się szukac teraz w kuchni, dużo tych przepisów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 17.03.2012 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2012 bogumil smaka narobiła, a przepisu nie zostawiła Czekamy Tosiu Ja dziś wrzucam kolejny, fenomenalny przepis na pizzę, także z blogu Dorotki, podobny do przepisu Chef Paul. http://mojewypieki.blox.pl/resource/pizza_z_semilina_2.jpg Składniki na 3 sztuki: 2,5 szklanki mąki pszennej chlebowej 3/4 szklanki mąki semoliny 1 i ¼ szklanki letniej wody 2 łyżki oliwy z oliwek 1,5 łyżeczki soli 16 g drożdży świeżych lub 8 g drożdży suchych (2 łyżeczki) opcjonalnie - pół łyżeczki przyprawy do pizzy Mąkę przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn) zrobić w niej zagłębienie, do którego wlać wodę, oliwę, dodać 1,5 łyżeczki soli. Ciasto dobrze wyrobić, umieścić w naczyniu, przykryć ściereczką i pozostawić do podwojenia objętości (około 1,5 godziny). Wyrośnięte ciasto uderzyć pięścią. Podzielić na 3 równe części. Z nich uformować spody na pizzę, pozostawiając grubsze brzegi. Na spód wyłożyć sos pomidorowy, nasze ulubione dodatki, piec około 15 - 20 minut (lub krócej) w maksymalnej temperaturze piekarnika (260ºC). Ser nakładać kilka minut przed końcem pieczenia. U mnie wersja z innymi dodatkami, a z połowy ciasta pyszne bułeczki do masła czosnkowego ( wylądowały na razie w zamrażarce, przy okazji je wyjmę i podpiekę chwilkę przed podaniem) p.s wyczytała, że semolina to to samo, co kaszka manna błyskawiczna. Nie wiem, czy to prawda, ale można spróbować, nie raz dodawałam kaszkę do ciast Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 19.03.2012 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2012 piu..."przenajmocniej" przepraszam i już się poprawiam:):) Rogaliki drożdżowe:) - 250g mąki pszennej tortowej - 1/2 kostki masła - 1/4 szklanki mleka - kostka drożdży 10g - 1 jajko - 2 łyżki cukru pudru - 1 łyżeczka olejku waniliowego - marmolada W kubku z ciepłym mlekiem i szczyptą cukru rozkruszyć i wymieszać drożdże. Odstawić na 15 minut do wyrośnięcia. Masło rozetrzeć "palcyma" z przesianą mąką. Jajko ubić z cukrem pudrem, dodać do mąki z masłem, wlać drożdże (wyrośnięte) i wanilię. Ciasto wyrabiać ok 10 minut aż będzie gładkie. Przykryć folią i wstawić do lodówki na 2 godziny. Zrobić sobie kawkę i posiedzieć 2 godzinki na FM Podzielić ciasto na trzy części, rozwałkować, każdy placek podzielić na 8 trójkątów. Na każdym położyć po łyżeczce marmolady i zwijać od szerszego końca. Ułożyć na blaszce na papier, piec ok 20 - 25 minut w 180 stopniach. Posypać cukrem pudrem i SMACZNEGO Naprawdę bardzo szybko się robi...prawie nie ma roboty a jakie pyszne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 20.03.2012 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 córcia robi takie ja jakoś tylko racuchy itp.Do wypieków drożdżowych oprócz pizzy nie lecę http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/drozdzowe_wypieki/rogaliki_drozdzowe/przepis.html wiem ,że marmolady,wiśnie itp często i gęsto zastępuje rabarbarem jak już się pojawi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ania i Bartek 24.03.2012 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2012 U nas dieta błonnikowa, a za nią ciasteczka owsiane z nutą orzecha, kokosa i czekolady:) Bazą jest przepis z bloga Dorotkihttp://mojewypieki.blox.pl/2008/02/Ciasteczka-czekoladowo-owsiane-bez-pieczenia.html dodałam wiórki kokosowe i wyszło tak: http://desmond.imageshack.us/Himg849/scaled.php?server=849&filename=dsc0291fi.jpg&res=medium ...i zapakowane na popołudniową wizytę u Rodziców:)http://desmond.imageshack.us/Himg267/scaled.php?server=267&filename=dsc0292jv.jpg&res=medium Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domek to ja 25.03.2012 02:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2012 (edytowane) zurawina z drobiem etap pierwszy. resztki zurawiny , wodka 1,75L i cos na zeba do wypijanej wodeczki. 24-y zakaski do ubytej wodeczki. ubytek zatapiamy zurawina. etap drugi za 2 misiace. jesli etap pierwszy oslabi nasza potencje proponuje We-VIBE 2. swietna rzecz , ktora umila czas podczas wykonywania etyapu pierwsego.wyrowma niedodorty podczdas epatu pierwszergo.czyli dobre jedzonklo i penetyracjka dla mazlonkopw!czyli to co jest na planie pierwszyum. a to jest najbarzie oczekiwane w takim zestawieniu kulinartyn. wlasnie skonczylismty, fun czysty w sobie. zapomnialem o muzyce, a ona jest w tym waznqa. apetyczie tematycznie muzycziue i sexownie, czyli esencja watku.......... polecam! Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez joliska Nie mnóż postów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domek to ja 01.04.2012 03:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 tatar z bizona + ekstra oliwka dziewicza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domek to ja 07.04.2012 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 tematycznie apetycznie i postnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domek to ja 07.04.2012 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 a wczesniejsza piatkowa resztka grilowanej ryby, wystepuje w charakterze sobotniego sniadania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 07.04.2012 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 plaster swiezej szynki, tluszcz na patelnie. w odmianie zdrowszej: oliwka dziewicza, swieza szynka okrojona z tluszczu , szalotka i jaja bez cholesterolu. i 3 minut czasu mniejsza o zawartosc talerza, ale mam jedno, calkiem drobne pytanie. Notoryczne fotografowanie telefonu w obecnosci talerza, to nachalny product placement, jakis malo znany element dowartosciowania, zaszlosc z poprzedniej epoki, w ktorej krolowaly kiepskie garnitury, z kiepskimi bialymi skarpetkami, a w ktorej w dobrym tonie bylo konsumpcje dzielic z "okazaniem", ze telefon sie ma a nawet potrafi sie z niego korzystac, czy moze rozpaczliwy okrzyk "kto do mnie zadzwoni", czy moze jeszcze cos innego??? Pytam zupelnie powaznie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domek to ja 07.04.2012 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 nie jestem osoba skora do opisywanie czego....ale jet to moje "hello mimilapa" i tyle w temacie. wracajac do wewatka: proponuje jutro przyjac cialo baranka. ja jestem gotowy i bardzo polecam. sol, pieprz, oliwka i grill. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 07.04.2012 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 przepiórcze jajeczka były pyszne, zostały z nich wydmuszki Wesołych Świąt !!! http://farm8.staticflickr.com/7090/7054285953_44bc5e2636_b.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domek to ja 08.04.2012 01:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2012 przepiórcze jajeczka były pyszne, zostały z nich wydmuszki w 100%, nie ma to jak surowe jajo. ja trzymam scisly post, wiec tylko ryba i zielenizna....ale jutro jaja araucany. polecam jesli sa tylko organiczne, na organicznym ziarnie, trawie i warzywach. wyjatkowy smak, pychota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.04.2012 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 mniejsza o zawartosc talerza, ale mam jedno, calkiem drobne pytanie. Notoryczne fotografowanie telefonu w obecnosci talerza, to nachalny product placement, jakis malo znany element dowartosciowania, zaszlosc z poprzedniej epoki, w ktorej krolowaly kiepskie garnitury, z kiepskimi bialymi skarpetkami, a w ktorej w dobrym tonie bylo konsumpcje dzielic z "okazaniem", ze telefon sie ma a nawet potrafi sie z niego korzystac, czy moze rozpaczliwy okrzyk "kto do mnie zadzwoni", czy moze jeszcze cos innego??? Pytam zupelnie powaznie ... Właśnie tu jest ważna zawartość talerza.W stopce masz trzy fajne słowa........... .A tak naprawdę to o co ci chodzi ??? Zostałeś natchniony ???Przecież twój awatar z tym pięknym ciałem wygiętym w mongolski łuk też może być powodem do podobnych nastroi jak twoje.Małpa potrafi już skakać...nie nauczysz jej śpiewu :D;);) .Weź to pod rozwagę.Teraz podaj coś apetycznego by pokazać ,że masz inne intencje niż te u góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domek to ja 11.04.2012 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 dobrego smacznego jedzenia nigdy nie za.......wiec znowu 'cialo baranka'.prosto z rzezni, znaczy sie nie wiecej jak 6h po uboju.mniami. ps. telefon= teraz w tej chwili + hello klamczuch zlapana na klamstwie setki razy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.