Bogusław_58 20.03.2012 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 Obecne urządzenie grzewcze, które posiadam działa tak: pierwsze podłożenie wymaga TD, przy drugim TD jest zamknięte, przy trzecim podłożeniu trzeba otworzyć dodatkowy odbiornik. Trzy podłożenia są tylko przy dużych spadkach temperatury, a palenie z jednym podlożeniem jest w granicach 0*C i trochę poniżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piot3r 20.03.2012 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 .Jesli bedziemy palic dalej wtedy temperatura spalin w odbiorniku przekroczy wartość potrzebną i pojawią sie straty. Żeby z tego wybrnąć, należy włączyć drugi odbiornik, który obniży tę temperaturę. . Czyli jednak. Czy ten kolejny odbiornik jest w szeregu za pierwszym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 20.03.2012 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 U mnie jest on pierwszy.Można to realizować na kilka sposobów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 20.03.2012 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 Zasada ładowania ceramiki jest podobna do bufora wodnego. Jesli będziemy go ładować do 95 *C, to najprawdopodobniej wypuścimy sporo ciepla kominem. Żeby temu zaradzić, to należy od razu pobudować wiekszy bufor i ładowac go do 80*C lub w końcowym czasie ładowania bufora, gdy woda w nim przekroczy 80*C przekierować zbyt już gorące spaliny do dodatkowego chłodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piot3r 20.03.2012 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 Bogusław, widzę, że strzeżesz patentów swojej ceramiki jak hes paleniska. Mniejsza o to, bo interesuje mnie to jak na razie raczej teoretycznie.Dzięki za to za sugestie dotyczące ładowania bufora wodnego. Próbuję złapać jakąś koncepcję na jakieś 70kWh i upewniam się, że to jednak będzie potrzebne z 1,5 tysiączka. Nie wiem tylko, jaki dodatkowy wymiennik/chlodzenie masz na myśli? Grzać sąsiada czy może komorę dosuszającą paliwo dla holzgazowego paleniska:cool:Myślę, że takiego problemu nie będzie przy odpowiednim opomiarowaniu bufora i poznaniu jego potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 20.03.2012 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 Przeciwnie, gdyż wszystko pokazałem na zdjęciach w Ogrzewaniu, a tu omawiam Wam szczególy, do których docieralem przez lata. TD tłumaczyłem wielokrotnie i nie zrozumieli nawet najwięksi. Gdybyś Piotr miał za sobą już jakieś poważne próby, to byś wszystko rozumiał już z poprzednich postów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mnowak355 20.03.2012 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 Bogusław podaj jakieś linki do Twoich tematów na Ogrzewaniu bo nie mogę Cię znaleźć.Pozd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piot3r 20.03.2012 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 TD tłumaczyłem wielokrotnie i nie zrozumieli nawet najwięksi Czyli nie rozumieją też, dlaczego im spala więcej zimny silnik w samochodzie czy inna maszyna cieplna w fazie rozruchu? Przyznam, Twojego "ogrzewania ceramicznego" od deski do deski nie przewertowałem. Rozwiązanie ciekawe, ale na takie nie mam obecnie ani miejsca, ani możliwości, więc interesuję się tym raczej z myślą o przyszłości. Ale nieco mi zasugerowałeś przy nawiewnym ogrzewaniu mojej hali. Dzięki! Oraz teraz. Przygotowuję się na jakiś poważne próby teoretycznie. Jak będą problemy przeczytam jeszcze raz, a jak nie zrozumiem, to poproszę o łopatologię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 20.03.2012 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 Takie ceramiczne ogrzwania uważano już za umarłe. Ja zajałem się nim przypadkiem a obecnie już są chyba produkowane jako gotowce do samodzielnego montażu, jednak jak podejrzewam kosztują "prawdziwy majątek"Moje prawdopodobnie jest przodujące, ponieważ palenisko umieścilem w termosie, czyli izolacji co pozwala na nowe możliwości grzewcze. Mam więc chyba najbardziej nowoczesny ceramiczny układ grzewczy na świecie. Nazwałem go C-system, co nie oznacza ceramiki tylko moje nazwisko.Po za tym, że sobie popisze i grzeję sobie domek ,to nic wiecej z tego nie mam. Owszem trochę adrenaliny co pewien czas ,gdy coraz nowy śmiałek(czytaj: słabo wykształcony) chce mi dokopać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iurabos 20.03.2012 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 @Bogusław_58 widziałeś moje wypociny z grzejnikami żeliwnymi? Wyszło mi, że powinienem użyc bufora 3,5tys L (raczej kilka mniejszych niż jeden duży, choć wolałbym jeden) z dodatkową wężownicą do ciepłej wody - więc póki co, trzymam się mojego pomysłu, choć jestem otwarty na wszelkie sugestie (np. użycie drewna i trzymanie się dzięki temu tematu wątku). Zamierzam zbudować kocioł testowy, posiadający tylko jedną komorę i jeden segment grzejników (10szt). Zobaczymy - jak do tego dojdę, z pewnością podzielę się obserwacjami. Jednak trafiłem na twój wpis gdzieś tam, mówiący o szoku termicznym cegły szamotowej. Czy użycie mojego rozwiązania razem z buforem nie da ładnego systemu? Wydaje mi się, że przy tak dużej ilości wody bezwładność układu będzie na tyle duża, że kocioł schładzał się będzie powoli - a i to tylko w lecie, bo w zimie będzie pracował niemal non stop. Czy to ustali jakoś wytrzymałość mojej konstrukcji? Zamierzam użyć cegieł z rozbiórek, nie wiem na ile jest to mądre. Przyznaję też, że nie rozumiem strat wywołanych grzaniem szamotu, dotarło do mnie tylko, że nie ma co grzać powyżej 80st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo63 20.03.2012 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 Dumnie mogę zaliczyć się do tych co zrozumieli zasadę TD.25lat temu sam miałem takie coś jak piec kaflowy i pamiętam jaki był ciepły na drugi dzień. Poprzedniej zimy zgłębiałem zasady działania pomp ciepła i powiem Wam ,że podstawą zyskowności i opłacalności jest grzanie szeregowe . Pierwsze zasilane są odbiorniki wymagające wyższej temp. np. zasobnik CWU następnie grzejniki (jeśli są ) na końcu podłogówka.Dzięki temu czynnik wraca do spężarki schłodzony .Odnośnie bufora do magazynowania ciepła (energji) to w numerze ,,Instalatora" czytełem o akumulatorach (buforach) parafinowych mogą kilka razy więcej ,,zmieścić" od wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piot3r 20.03.2012 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2012 nowy śmiałek(czytaj: słabo wykształcony) chce mi dokopać. Nie wiem gdzie i czy w ogóle gdzieś kształcą w tym kierunku praktycznie. Nie teoretycznie, gdzie jakiś mgr/inż teoretycznie coś powinien umieć wyliczyć, ale nie zhańbi się wzięciem cegły do ręki. I dlaczego dokopać. Zapytany o sugerowane przeze mnie możliwości strat najpierw twierdzisz, że ich nie masz, potem jednak wychodzi, że mogą zaistnieć i im przeciwdziałasz w przewidywany przeze mnie sposób. Nie uważam ceramicznego za umarłe, a że chcę się trochę więcej dowiedzieć to wychodzi jak wychodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 21.03.2012 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Ogrzewanie elektryczne niby nie ma strat, ale one wystąpiły za nim prąd doplynął do mieszkań i strata ta jest doliczona do ceny za 1Kw. Komin być powinien ponieważ jego brak spowodowałby jeszcze większe straty. Komin ma jeszcze jedną zaletę której się nie nagłaśnia: poza wyprowadzaniem spalin pomaga zwiekszać przemieszczanie się dla powietrza w palenisku, co pozwala na uzyskanie wysokich sprawności spalania, niemożliwych np w ognisku. Jeśli chodzi o komin to należałoby się nim zająć pod kątem przy pomocy jakiej energii uzyskuje odpowiednią siłę ciągu a jaki opór daje urządzenie grzewcze a najbardziej system schładzania. Oszczednosci trzeba szukac więc w sprawności spalania ale i pracy komina, oraz oporze chlodzenia.Różnica po miedzy pracą urzadzeń, na które składa się komin,palenisko i chłodzenie, może być rzędu 60%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 21.03.2012 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Komin być powinien ponieważ jego brak spowodowałby jeszcze większe straty. Komin ma jeszcze jedną zaletę której się nie nagłaśnia: poza wyprowadzaniem spalin pomaga zwiekszać przemieszczanie się dla powietrza w palenisku, co pozwala na uzyskanie wysokich sprawności spalania, niemożliwych np w ognisku. Komin z solidnej cegły postawiony w środku domu, nie w zewnętrznej ścianie, to solidny grzejnik akumulacyjny, skutecznie dogrzewa pomieszczenia na poddaszu, obniża straty kominowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 21.03.2012 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Odzyskiwanie ciepla od komina jest to też jakis sposób na zwiększenie sprawności ogrzewania. Można jednak zapytać dlaczego jest aż tak nagrzany skoro wystarczy, by na wyjściu z komina było 50 *C.Są takie rozwiązania, gdzie spalina idzie zygzakiem w górę i wychodzi już pionowo przez dach. Daje to lepsze możliwości chłodzenia. Tutaj zresztą też taki pomysł został pokazany.Osobiście wolę mieć zimny komin po zakończeniu palenia, a gorące odbiorniki. Mam właśnie taki ceglany komin w środku budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 21.03.2012 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 (edytowane) Odzyskiwanie ciepla od komina jest to też jakis sposób na zwiększenie sprawności ogrzewania. Można jednak zapytać dlaczego jest aż tak nagrzany skoro wystarczy, by na wyjściu z komina było 50 *C. Nie mierzyłem temp spalin na wyjściu z komina, ale rura wkładu z pw wchodząca do komina zwykle miała ok 100-120*, ściana komina przy podłodze na poddaszu 52*, przy suficie 42*, zatem komin miał różnicę temperatury na tym odcinku (ok 2,5m) 10*, od sufitu do wyjścia komina jest ok 3m, zatem szczyt domu (izolowany strych) jest również dogrzewany kominem (tam nie mierzyłem temperatury). Osobiście wolę mieć zimny komin po zakończeniu palenia, a gorące odbiorniki. Chyba systemowy, bo z solidnym z cegły tak się nie da. Edytowane 21 Marca 2012 przez kbab Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piot3r 21.03.2012 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Jeśli chodzi o komin to należałoby się nim zająć pod kątem przy pomocy jakiej energii uzyskuje odpowiednią siłę ciągu a jaki opór daje urządzenie grzewcze a najbardziej system schładzania.. Pod kątem zgazowywania. Nie twierdzę, raczej pytam. O ile na ciągu kominowym da się to uzyskać, to jednak tylko do pewnej granicy mocy. Stawiam na opór dyszy. Jeżeli "pomożemy" wentylatorem moc znacznie rośnie kosztem niewielkiej energii przez niego pobieranej. Paliwa oczywiście też, ale tu rozpatruję ciąg komina. Obniżenie mocy mocy paleniska pracującego na naturalnym też jest możliwe na tyle, na ile można przyhamować proces odgazowywania suchego drewna.Czyli nie stworzymy paleniska zgazowującego o jakimś sensownym zakresie regulacji mocy bez wspomagania naturalnego ciągu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 21.03.2012 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Dobra rzecz te dmuchanie powietrzem, na dodatek dobrze podgrzanym. Wadą jest najczęsciej wedrówka popiołu i pyłów, co wymusza częste czyszczenie wymienników.Chyba idealnym rozwiązaniem byłoby podobnie działające jak silny wiatr. Chodzi o to, by nie dmuchać na opał ani do komina,ale nie wiem czy take coś już ktoś praktykował. gdyby takie coś zrobic, to można byłoby zjechac z temperaturą spalin na wejściu do komina i zrezygnować tym samym z TD.przy tym co mam komina nie czyściłem ok 10 lat ,wymienników 3 sezon i pozostaje popiół w ilości dwa wiadra co 2 miesiące. To jest główna zaleta mego C-system, gdzie obsługa zamyka sie praktycznie do podkładania drewna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piot3r 21.03.2012 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Wadą jest najczęsciej wedrówka popiołu i pyłów, co wymusza częste czyszczenie wymienników. Jeżeli chcemy puścić spaliny do wymiennika przeciwprądowego, to musimy je skierować najpierw ku górze. Czemu nie zrobić tego za pomocą dobrze wyizolowanego termicznie cyklonu. Wtedy spaliny grzecznie w górę, a pyły i popiół w dół. Dla tych, co kombinują z kogeneracją to chleb powszedni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 21.03.2012 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Jeśli to ma być w kotłowni, czy pomieszczeniu roboczym, to jak najbardziej warto spróbować. Moje klocki buduję w środku mieszkalnego, na dodatek zależy mi, by chodziły bez prądu, co daje komfort przy jego braku jak np.: powieje za duży wiaterek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.