Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piec na drewno - Rocket Stove


4pluton4

Recommended Posts

Obecne urządzenie grzewcze, które posiadam działa tak: pierwsze podłożenie wymaga TD, przy drugim TD jest zamknięte, przy trzecim podłożeniu trzeba otworzyć dodatkowy odbiornik. Trzy podłożenia są tylko przy dużych spadkach temperatury, a palenie z jednym podlożeniem jest w granicach 0*C i trochę poniżej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zasada ładowania ceramiki jest podobna do bufora wodnego. Jesli będziemy go ładować do 95 *C, to najprawdopodobniej wypuścimy sporo ciepla kominem. Żeby temu zaradzić, to należy od razu pobudować wiekszy bufor i ładowac go do 80*C lub w końcowym czasie ładowania bufora, gdy woda w nim przekroczy 80*C przekierować zbyt już gorące spaliny do dodatkowego chłodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław, widzę, że strzeżesz patentów swojej ceramiki jak hes paleniska. Mniejsza o to, bo interesuje mnie to jak na razie raczej teoretycznie.

Dzięki za to za sugestie dotyczące ładowania bufora wodnego. Próbuję złapać jakąś koncepcję na jakieś 70kWh i upewniam się, że to jednak będzie potrzebne z 1,5 tysiączka. Nie wiem tylko, jaki dodatkowy wymiennik/chlodzenie masz na myśli? Grzać sąsiada czy może komorę dosuszającą paliwo dla holzgazowego paleniska:cool:

Myślę, że takiego problemu nie będzie przy odpowiednim opomiarowaniu bufora i poznaniu jego potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwnie, gdyż wszystko pokazałem na zdjęciach w Ogrzewaniu, a tu omawiam Wam szczególy, do których docieralem przez lata. TD tłumaczyłem wielokrotnie i nie zrozumieli nawet najwięksi. Gdybyś Piotr miał za sobą już jakieś poważne próby, to byś wszystko rozumiał już z poprzednich postów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TD tłumaczyłem wielokrotnie i nie zrozumieli nawet najwięksi

Czyli nie rozumieją też, dlaczego im spala więcej zimny silnik w samochodzie czy inna maszyna cieplna w fazie rozruchu?

Przyznam, Twojego "ogrzewania ceramicznego" od deski do deski nie przewertowałem. Rozwiązanie ciekawe, ale na takie nie mam obecnie ani miejsca, ani możliwości, więc interesuję się tym raczej z myślą o przyszłości.

Ale nieco mi zasugerowałeś przy nawiewnym ogrzewaniu mojej hali. Dzięki!

Oraz teraz.

Przygotowuję się na jakiś poważne próby teoretycznie. Jak będą problemy przeczytam jeszcze raz, a jak nie zrozumiem, to poproszę o łopatologię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie ceramiczne ogrzwania uważano już za umarłe. Ja zajałem się nim przypadkiem a obecnie już są chyba produkowane jako gotowce do samodzielnego montażu, jednak jak podejrzewam kosztują "prawdziwy majątek"

Moje prawdopodobnie jest przodujące, ponieważ palenisko umieścilem w termosie, czyli izolacji co pozwala na nowe możliwości grzewcze. Mam więc chyba najbardziej nowoczesny ceramiczny układ grzewczy na świecie. Nazwałem go C-system, co nie oznacza ceramiki tylko moje nazwisko.

Po za tym, że sobie popisze i grzeję sobie domek ,to nic wiecej z tego nie mam. Owszem trochę adrenaliny co pewien czas ,gdy coraz nowy śmiałek(czytaj: słabo wykształcony) chce mi dokopać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bogusław_58

 

widziałeś moje wypociny z grzejnikami żeliwnymi? Wyszło mi, że powinienem użyc bufora 3,5tys L (raczej kilka mniejszych niż jeden duży, choć wolałbym jeden) z dodatkową wężownicą do ciepłej wody - więc póki co, trzymam się mojego pomysłu, choć jestem otwarty na wszelkie sugestie (np. użycie drewna i trzymanie się dzięki temu tematu wątku). Zamierzam zbudować kocioł testowy, posiadający tylko jedną komorę i jeden segment grzejników (10szt). Zobaczymy - jak do tego dojdę, z pewnością podzielę się obserwacjami.

 

Jednak trafiłem na twój wpis gdzieś tam, mówiący o szoku termicznym cegły szamotowej. Czy użycie mojego rozwiązania razem z buforem nie da ładnego systemu? Wydaje mi się, że przy tak dużej ilości wody bezwładność układu będzie na tyle duża, że kocioł schładzał się będzie powoli - a i to tylko w lecie, bo w zimie będzie pracował niemal non stop. Czy to ustali jakoś wytrzymałość mojej konstrukcji? Zamierzam użyć cegieł z rozbiórek, nie wiem na ile jest to mądre.

 

Przyznaję też, że nie rozumiem strat wywołanych grzaniem szamotu, dotarło do mnie tylko, że nie ma co grzać powyżej 80st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumnie mogę zaliczyć się do tych co zrozumieli zasadę TD.25lat temu sam miałem takie coś jak piec kaflowy i pamiętam jaki był ciepły na drugi dzień. Poprzedniej zimy zgłębiałem zasady działania pomp ciepła i powiem Wam ,że podstawą zyskowności i opłacalności jest grzanie szeregowe . Pierwsze zasilane są odbiorniki wymagające wyższej temp. np. zasobnik CWU następnie grzejniki (jeśli są ) na końcu podłogówka.Dzięki temu czynnik wraca do spężarki schłodzony .Odnośnie bufora do magazynowania ciepła (energji) to w numerze ,,Instalatora" czytełem o akumulatorach (buforach) parafinowych mogą kilka razy więcej ,,zmieścić" od wody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowy śmiałek(czytaj: słabo wykształcony) chce mi dokopać.

 

 

Nie wiem gdzie i czy w ogóle gdzieś kształcą w tym kierunku praktycznie. Nie teoretycznie, gdzie jakiś mgr/inż teoretycznie coś powinien umieć wyliczyć, ale nie zhańbi się wzięciem cegły do ręki.

I dlaczego dokopać. Zapytany o sugerowane przeze mnie możliwości strat najpierw twierdzisz, że ich nie masz, potem jednak wychodzi, że mogą zaistnieć i im przeciwdziałasz w przewidywany przeze mnie sposób.

Nie uważam ceramicznego za umarłe, a że chcę się trochę więcej dowiedzieć to wychodzi jak wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewanie elektryczne niby nie ma strat, ale one wystąpiły za nim prąd doplynął do mieszkań i strata ta jest doliczona do ceny za 1Kw. Komin być powinien ponieważ jego brak spowodowałby jeszcze większe straty. Komin ma jeszcze jedną zaletę której się nie nagłaśnia: poza wyprowadzaniem spalin pomaga zwiekszać przemieszczanie się dla powietrza w palenisku, co pozwala na uzyskanie wysokich sprawności spalania, niemożliwych np w ognisku. Jeśli chodzi o komin to należałoby się nim zająć pod kątem przy pomocy jakiej energii uzyskuje odpowiednią siłę ciągu a jaki opór daje urządzenie grzewcze a najbardziej system schładzania. Oszczednosci trzeba szukac więc w sprawności spalania ale i pracy komina, oraz oporze chlodzenia.Różnica po miedzy pracą urzadzeń, na które składa się komin,palenisko i chłodzenie, może być rzędu 60%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin być powinien ponieważ jego brak spowodowałby jeszcze większe straty. Komin ma jeszcze jedną zaletę której się nie nagłaśnia: poza wyprowadzaniem spalin pomaga zwiekszać przemieszczanie się dla powietrza w palenisku, co pozwala na uzyskanie wysokich sprawności spalania, niemożliwych np w ognisku.

Komin z solidnej cegły postawiony w środku domu, nie w zewnętrznej ścianie, to solidny grzejnik akumulacyjny, skutecznie dogrzewa pomieszczenia na poddaszu, obniża straty kominowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odzyskiwanie ciepla od komina jest to też jakis sposób na zwiększenie sprawności ogrzewania. Można jednak zapytać dlaczego jest aż tak nagrzany skoro wystarczy, by na wyjściu z komina było 50 *C.

Są takie rozwiązania, gdzie spalina idzie zygzakiem w górę i wychodzi już pionowo przez dach. Daje to lepsze możliwości chłodzenia. Tutaj zresztą też taki pomysł został pokazany.

Osobiście wolę mieć zimny komin po zakończeniu palenia, a gorące odbiorniki. Mam właśnie taki ceglany komin w środku budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odzyskiwanie ciepla od komina jest to też jakis sposób na zwiększenie sprawności ogrzewania. Można jednak zapytać dlaczego jest aż tak nagrzany skoro wystarczy, by na wyjściu z komina było 50 *C.

Nie mierzyłem temp spalin na wyjściu z komina, ale rura wkładu z pw wchodząca do komina zwykle miała ok 100-120*, ściana komina przy podłodze na poddaszu 52*, przy suficie 42*, zatem komin miał różnicę temperatury na tym odcinku (ok 2,5m) 10*, od sufitu do wyjścia komina jest ok 3m, zatem szczyt domu (izolowany strych) jest również dogrzewany kominem (tam nie mierzyłem temperatury).

Osobiście wolę mieć zimny komin po zakończeniu palenia, a gorące odbiorniki.

Chyba systemowy, bo z solidnym z cegły tak się nie da.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o komin to należałoby się nim zająć pod kątem przy pomocy jakiej energii uzyskuje odpowiednią siłę ciągu a jaki opór daje urządzenie grzewcze a najbardziej system schładzania..

 

Pod kątem zgazowywania.

Nie twierdzę, raczej pytam.

O ile na ciągu kominowym da się to uzyskać, to jednak tylko do pewnej granicy mocy. Stawiam na opór dyszy. Jeżeli "pomożemy" wentylatorem moc znacznie rośnie kosztem niewielkiej energii przez niego pobieranej. Paliwa oczywiście też, ale tu rozpatruję ciąg komina.

Obniżenie mocy mocy paleniska pracującego na naturalnym też jest możliwe na tyle, na ile można przyhamować proces odgazowywania suchego drewna.Czyli nie stworzymy paleniska zgazowującego o jakimś sensownym zakresie regulacji mocy bez wspomagania naturalnego ciągu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra rzecz te dmuchanie powietrzem, na dodatek dobrze podgrzanym. Wadą jest najczęsciej wedrówka popiołu i pyłów, co wymusza częste czyszczenie wymienników.

Chyba idealnym rozwiązaniem byłoby podobnie działające jak silny wiatr. Chodzi o to, by nie dmuchać na opał ani do komina,ale nie wiem czy take coś już ktoś praktykował. gdyby takie coś zrobic, to można byłoby zjechac z temperaturą spalin na wejściu do komina i zrezygnować tym samym z TD.

przy tym co mam komina nie czyściłem ok 10 lat ,wymienników 3 sezon i pozostaje popiół w ilości dwa wiadra co 2 miesiące. To jest główna zaleta mego C-system, gdzie obsługa zamyka sie praktycznie do podkładania drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wadą jest najczęsciej wedrówka popiołu i pyłów, co wymusza częste czyszczenie wymienników.

 

Jeżeli chcemy puścić spaliny do wymiennika przeciwprądowego, to musimy je skierować najpierw ku górze. Czemu nie zrobić tego za pomocą dobrze wyizolowanego termicznie cyklonu. Wtedy spaliny grzecznie w górę, a pyły i popiół w dół. Dla tych, co kombinują z kogeneracją to chleb powszedni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to ma być w kotłowni, czy pomieszczeniu roboczym, to jak najbardziej warto spróbować. Moje klocki buduję w środku mieszkalnego, na dodatek zależy mi, by chodziły bez prądu, co daje komfort przy jego braku jak np.: powieje za duży wiaterek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...