Bogusław_58 25.06.2013 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 50*C na wylocie komina to był standard jaki należało osiągnąć budując piec już chyba 100 lat temu. Oczywiście głpi zdunowie oraz zdarza sie ze producenci pieców i kotłów do dziś nie załapali o co kaman.Większa temperatura to strata a mniejsza zagrożenie zapocenia komina i wykwitów na tynku. Obecne kominy z odlewów ceramicznych nie boją się takiego pocenia i ze spalinami można zjechać po niżej 50*C.Najlepiej jest jeśli urządzenie posiada możliwość regulacji temperatury w kominie, ponieważ pogoda bywa zmienna co wpływa na różnice temperatury w kominie(ciąg) oraz zmienia się kaloryczność opału co też na to wpływa.Pisanie że rakieta daje 80-90% oszczędności w porównaniu z innymi piecami jest jak mówienie, że jedna pani drugiej powiedziała:). Najlepiej jest posługiwać się określeniem "sprawność". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niez 25.06.2013 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 Cześć, Jak policzyć sprawność takiego pieca? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 25.06.2013 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 Samemu trudno ją policzyć choć są opisy jak to robić, gdyż trzeba mieć rzetelnie ocenioną wartość opałową próbki.Spalanie opału stałego daje popiół i sadzę. Jeśli popiołu jest mało oraz niewielkie ilości sadzy, wtedy można mówić że sprawność osiąga lub przekracza 85%. Można też próbować pożyczyć analizator spalin gdzieś z elektrociepłowni. Przypomnę, że ceramiczny piec Szrajbera opatentowany jeszcze przed wojną miał 95%sprawności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CodeSnipper 25.06.2013 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 (edytowane) Właśnie sobie odpaliłem taką rakietę na moim piecyku do CWU. Piecyk to dwa walce pomiędzy którymi krąży woda. Średnica walca w środku to 22cm, zewnętrzny ma 32cm. Wysokość od dna paleniska do zwężenia kominowego - 65cm. Piecyk ma popielnik, palenisko i drzwiczki do załadunku górnego. W palenisko włożyłem korytko z miedzi takie, abym mógł włożyć do pieca pod skosem półmetrowe drewna. Pali mi się już godzinę, spaliłem takich półmetrowych dopiero 10 sztuk grubość na oko 3x3 cm a mam tyle wody w bojlerze ciepłej co przy spaleniu 20 sztuk normalnie. I popiołu nie ma praktycznie wcale, po normalnym paleniu jedna łopatka. Kotłownię mam obok mojego studia, więc kontrolowanie idzie mi łatwo - w ramach wstania od kompa i rozprostowania kości. I już wiem, że taki piecyk będzie stał w moim nowym domu Palenie trwa dłużej, normalnie po godzinie mam pełny bojler (200 l.) gorącej wody - starcza na półtora dnia. Dłuższy czas palenia to nie problem - nawet lepiej bo planuję już taką konstrukcję, która oprócz wody podgrzeje mi powietrze z GWC wpadające do wentylacji wyporowej. A jutro ruszam z budową grilla u rodziców. Będzie nawet podgrzewana półka na upieczone produkty. Edytowane 25 Czerwca 2013 przez CodeSnipper Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 25.06.2013 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 Grzanie wody w bojlerze to dobry sposób na porównanie osiągów. Jednak nie da się tego ocenić dobrze jeśli nie mamy dwóch różnych pieców i takich samych bojlerów. Porównywanie grzania bojlera z zimy i próby robione na rakiecie w lato nie będą rzetelne, ponieważ różnica jest w temperaturze powietrza, co ma wpływ na jakość spalania i straty w instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CodeSnipper 25.06.2013 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 Ale ja porównuję to do spalania sprzed paru dni - no i ta moja rakieta to taka pseudo raczej. Już widzę, że za krótka i płaszcz wodny powinien być raczej dopiero powyżej tych 70cm, tam gdzie obecnie mam komin, a dół jak w rakiecie: rura w izolacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niez 25.06.2013 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 Cześć, Samemu trudno ją policzyć choć są opisy jak to robić, gdyż trzeba mieć rzetelnie ocenioną wartość opałową próbki. A coś więcej? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gondoljerzy 25.06.2013 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 (edytowane) ... Pisanie że rakieta daje 80-90% oszczędności w porównaniu z innymi piecami jest jak mówienie, że jedna pani drugiej powiedziała:). Najlepiej jest posługiwać się określeniem "sprawność". W wyjątkowych przypadkach to może być prawda. Załóżmy, że ktoś do tej pory ogrzewał się tradycyjnym kominkiem, gdzie wrzucał na żar kolejne drewienka. Taki najbardziej paliwożerny sposób utylizacji opału połączony z kiepskim rozprowadzeniem ciepła w budynku. Po latach takiego grzania przesiadł się na Rocket Mass Heater i grzeje swoje cztery litery bezpośrednio na piecu. Taki sposób ogrzewania można nazwać bezpośrednim. Klienta nie obchodzi już zbytnio temperatura w całym domu, na wielkiej, grzanej ławie mu ciepło. Do tego piecyk spala zdecydowanie oszczędniej z racji swej konstrukcji i dobrego dopalania gazów, czego w kominku nie było. Ława odbiera prawie 100% ciepła z ciepłem kondensacji włącznie. Gdy to wszystko zsumować można uwierzyć w oszczędności 80%. Do tego dodajemy efekt wieeelkiej ryby i mamy oszczędność 90%. Szukałem dzisiaj informacji o wydajności rakietowych pieców. Na forum osiołka znalazłem wypowiedź, że wersja 8" potrafi dać z siebie 25kW. Gdzie indziej z kolei trafiłem na tekst, że typowa wersja 12cm x 12cm spala do 1,5kg drewna na godzinę. Przeliczając na moc wychodzi nieco pond 6kW dla wersji zbliżonej do 6". I to wszystko odkryte w temacie. Edytowane 25 Czerwca 2013 przez gondoljerzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadwoj 25.06.2013 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 W Buderusie po wyjęciu rusztu jest przestrzeń w pionie na jakieś 90cm. Od krawędzi dzrzwiczek popielnika do samej góry komory załadowczej. Rzeczywiście wykorzystać można by jakieś 80cm lub jeszcze mniej. Na górze jest klapa załadowcza i trzeba ją solidnie odizolować od gorących gazów bijących w górę, prosto w jej kierunku. Do tego przerwa od góry, żeby gazy mogły swobodnie zawracać i zostaje jakieś 70cm na cała konstrukcję. Troche mało. Dla pieca 15cm w polskojęzycznym linku podają minimum 70-80cm długości dla samej rury pionowej/wznoszącej. Do tego jeszcze wysokość komory spalania i gdubość dolnych ścianek pieca. To już się robi około 1m wysokości. Chyba przesadziłeś z tym 1 metrem. Gdzieś tu czytałem, że średnica komory spalania ( tej całej elki ), to jest razy 3 i wychodzi minimalna wysokość pionowej rury dopalającej gazy. Czyli od góry prześwit 5 cm, od dołu 15 cm rura pozioma i zostaje jeszcze 40 cm na pionową rurę dopalającą (rakietę), prawie się zgadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gondoljerzy 26.06.2013 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Być może rozmiar razy trzy w zupełności wystarczy, ale piszą też, że czym wyższa izolowana rura wznosząca tym lepszy ciąg wytwarza piec. Trzeba też pamiętać o długości płomienia ze spalania drewna. W swoich poszukiwaniach natknąłem sie na producenta gotowych wkładek palnikowych: http://www.dragonheaters.com/6-dragon-burner-rocket-heater-core/ Wysokości samej rury (heat riser) jakie podają dla swoich konstrukcji to 61cm dla 4 cali, 75cm dla 6 cali i 90cm dla 8 cali. Cały palnik 6 cali ma u nich około 1m wysokości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niez 26.06.2013 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 (edytowane) Cześć, To nie jest 'wkładka' do zwykłego pieca. To jest rdzeń do rocket mass heater - czyli właśnie piec rakietowy (w całej swej okazałości). Na to dajesz beczkę i dalej rury - odbiornik ciepła. Poza tym, to jest na podstawie projektu tego samego Petera, który wymyślił Peter Channel. Zwróćcie uwagę jaki wyszukany kształt na dole (widać w przekroju). Wszystko po to, żeby na tym odcinku były jak największe turbulencje. Nie ma tam zwykłego okrągłego przekroju, nie ma tam kolanka, żeby powietrze gładko przelatywało. Zwróćcie też uwagę na to metalowe zakończenie, gdzie się podaje paliwo. Jest tam Peter Channel, ale poza tym bardzo istotna kwestia - ten kawałek metalu ma zapobiegać szokowi termicznemu cegły szamotowej (czy z czego to tam jest zrobione, to jest chyba element z szamotu w jednym kawałku). Pozdrawiam Edytowane 26 Czerwca 2013 przez niez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gondoljerzy 27.06.2013 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 (edytowane) Bez przesady. To są wkładki/palniki uniwersalne. Można z nich zrobić RMH, ale równie dobrze zwykły piec wolnostojący, kuchnię czy kocioł grzejący wodę. Nawet cisami producenci mają w ofercie prefabrykowane elementy do budowy pieca. Ciekawa jest ewolucja samej konstrukcji palnika z zawirowaniami przepływu gazów. Przykładowy schemat pieca z ich strony internetowej ma też coś w rodzaju wstępnego podgrzewania powietrza podawanego do ,,kanału Petera". P.S. Na zdjęciach palników widać główki wkrętów na kanale wznoszącym (heat riser). W dokumentacji producentów płyt wermikulitowych i podobnych zaleca się robić połączenia płyt na kleje i wkręty do drewna lub do płyt gipsowych. Edytowane 27 Czerwca 2013 przez gondoljerzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.06.2013 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 Ale ja porównuję to do spalania sprzed paru dni - no i ta moja rakieta to taka pseudo raczej. Już widzę, że za krótka i płaszcz wodny powinien być raczej dopiero powyżej tych 70cm, tam gdzie obecnie mam komin, a dół jak w rakiecie: rura w izolacji. Zasada jak piszesz : najpierw spalić a potem chłodzić. Kotły więc pracują najlepiej, gdy woda w nich osiągnie 80 *C. No więc wydajne są tylko gdy odbywa się w nich pełne spalanie, czyli są nagrzane i mają pełną dawkę powietrza. Praktycznie muszą współpracować z buforem. Inaczej dają duże straty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.06.2013 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 Kanał kwadratowy będzie zawsze gorszy od okrągłego ze względu na to, że w narożnikach gaz z powietrzem będzie miał niższą temperaturę niż ten w środku. Żeby samozapłon mógł nastąpić spaliny i gaz drzewny musi mieć równą temperaturę(600*C). Lepiej więc zrobić profil okrągły i zastosować dodatkowy mieszacz w postaci np dodatkowej przegrody(drabinka z metalu lub kawałek cegły) lub na końcu kanały wznośnego zrobić dyszę i odwróconą miskę z ceramiki jako dopalacz.Przejście ognia z poziomu do pionu też lepiej zrobić złagodzone, by nie tracić prędkości gorących gazów. Późniejsze wyhamowanie przed dyszą je spręża i podnosi tym ich temperaturę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CodeSnipper 27.06.2013 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 Tutaj: http://milkwood.net/2011/08/03/our-rocket-stove-water-heater-2-5-years-on znalazłem coś co mi się podoba: http://plantingmilkwood.files.wordpress.com/2011/07/3420481892_e1a4b4c736_b1.jpg?w=500&h=461 Jakby się uprzeć i zrobić ze starego długiego bojlera: 2/3 zaizolowany komin dopalający a 1/3 na górze płaszcz wodny i odprowadzenie spalin w kanał, na którym umieściłbym jeszcze taką puszkę z wprowadzonym powietrzem z GWC. Żeby to miało sens niestety trzeba zrobić od razu w podobnym wymiarze bo w wersji mini (do 1 metra) chyba nie będzie to miało sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.06.2013 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 Jest to koncepcja błędna choć funkcjonuje i do dziś nawet jest w produkcji tu i tam.Najwydajniejsze i precyzyjne chłodzenie odbywa się z góry w dół. Chłodzenie ma wykonać tylko jeden ruch: z góry na dół i ma to wylecieć następnie kominem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niez 27.06.2013 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 (edytowane) Cześć, Dlaczego najwydajniejsze chłodzenie odbywa się z góry w dół? Dlaczego chłodzenie ma wykonać tylko jeden ruch z góry w dół i potem wylecieć kominem? Nie lepiej odebrać jak najwięcej ciepła i potem przez ścianę na zewnątrz, dokładając zbiornik na skraplający się syf? Dlaczego gazy będą miały niższą temperaturę w rogach? Możesz wyjaśnić? Więcej konkretów proszę, chciałbym się tutaj czegoś nauczyć, ale 'na słowo' w nic nie uwierzę. Masz czym poprzeć swoje twierdzenia (poza tytułem 'spec od pieców')? Pozdrawiam Edytowane 27 Czerwca 2013 przez niez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.06.2013 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 Wykorzystuje się tu "naturalny ruch gazu".Gaz warstwuje się, czyli na samym dole będzie zawsze najcięższy to znaczy najzimniejszy, czyli schłodzony. Taki sposób schładzania potrzebuje najmniejszego ciągu kominowego czyli najniższej temperatury w kominie w porównaniu do innych sposobów chłodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niez 27.06.2013 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 (edytowane) Cześć, Dziękuję za wyjaśnienie, ale nie do końca rozumiem. To jest jasne, że jeśli założymy, że ciąg kominowy jest mały (bliski zeru), to będzie tak jak napisałeś. Niestety mamy tutaj ciągły ruch ciepłych gazów co uniemożliwia rozwarstwianie się. Bardziej optymalne wydaje się puszczenie gazów poziomo. Tak czy inaczej, CodeSnipper, pionowe schładzanie (umieszczenie odbiornika ciepła jak na rysunku) jest chyba najmniej optymalne. Pozdrawiam Edytowane 27 Czerwca 2013 przez niez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.06.2013 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 Tak się wydaje, ale rzeczywistość jest inna.Nad naturalnym ruchem gazu pracowali fizycy w stopniach profesorów i zrobiono wszystkie badania jakie trzeba. Dlatego piece z ruchem opadowym były nawet o 60% oszczędniejsze niż prowadzone "jednym wężem" lub jak tu na rysunku wachlarzowo w górę.Samochody można sprawdzić na wyścigu lub ile przejedzie na określonej dawce paliwa. Piece sprawdzano zaś pod kątem ile wytworzą ciepła przy tej samej dawce paliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.