Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piec na drewno - Rocket Stove


4pluton4

Recommended Posts

Dzięki Hes :)

Czyli trzeba poeksperymentować. Bardzo mi to pasuje :) Jako lepiszcza użyję tego kleju, potraktuję nim masę włóknistą i wermikulit. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Część moich wcześniejszych próbek już się piecze w kominku (te z klejem na płytach k-w), część dosuszam w 110* w piekarniku, potem w ogień.

Chcę zwrócic Twoją uwagę, na pewną skazę tak zwanych testów niektórych instytutów czy laboratoriów zakładowych np producentów kominków. Zwykle ogłaszają "zwycięstwo" po 2 tygodniach testów w warunkach obróbki cieplnej. A to po prostu "zdrada"...:D Urządzenia ogniowe maja przerwy w eksploatacji. Często stoją w pomieszczeniach gdzie jest różna wilgotność powietrza. Coś co się sprawdziło w piekielnych warunkach termicznych, nagle zaczyna się sypać po 2 miesiącach bezruchu eksploatacyjnego. W ten sposób popłynął niejeden mądrala opracowujący receptury mieszanek wyłożeń kominkowych dla znanych polskich marek....

 

Właśnie kończę sezon testów różnych materiałów...nawet z dodatkiem cyrkonu. Jednym z głównych elementów moich testów laboratoryjnych, jest pozostawienie urządzenia w spokoju w warunkach nieużywanego domku letniskowego. Potem kolejne palenia i znów bezruch.... Takie testy to zwykle jeden cały sezon grzewczy...Czasem dłużej. Mało spektakularne, ale treściwe...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Piotrze wiem o tym :) Na razie chcę sprawdzić czy specyfiki, którymi potraktowałem płyty k-w nie odkleją się od nich od razu pod wpływem temperatury. Prawdziwy test to będzie przyszły sezon grzewczy, ale od czegoś trzeba zacząć.

Stwierdziłem, że co je będę grzał palnikiem, skoro w kominku i mocniej się pogrzeją i oberwą spalinami z drewna, czyli warunki będą bardziej zbliżone do tych docelowych. Napaliłem drobniejszymi drewkami, zrobiłem warstwę żaru, na to testowe kawałki płyty, a na nie grubsze polana.Właśnie na nie patrzę, złapały pomarańczowy kolor :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyniki eksperymentu:

Rozcieńczony klej do pieców popękał i złuszczył się, w dodatku płyta pod nim popękała w głąb, zamiast zabezpieczyć powierzchnię płyty przyspieszył jej destrukcję. Szkło wodne podobnie, choć nie tak drastycznie, pojawiła się na nim siateczka pęknięć.

Nierozcieńczony klej trzyma się i nie popękał. Nie daje się tak łatwo oderwać od powierzchni płyty. Wygląda obiecująco, będę kontynuował eksperymenty z nim.

Masa fiberplast i szpachla przed wypaleniem miały wyczuwalną strukturę włóknistą, były lekko sprężyste, przypominały trochę zaschniętą masę papierową. Po wypaleniu wyglądają dokładnie tak samo, ale po włóknistości nic nie zostało, powstało coś w rodzaju spienionej ceramiki. Po odłupaniu kawałka paznokciem można go rozetrzeć w palcach na pył (wcześniej nie dało się tak łatwo i widać było włókienka). Są mechanicznie delikatniejsze od samej płyty.

Płyta k-w nie zmieniła twardości, ale po wypaleniu wydaje inne odgłosy, jest bardziej głucha. Niewypalone kawałki wyraźnie dzwonią.

Edytowane przez Krakers70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowe dociekania :)

Ostatnio miałem wyzwanie uzdatnić kominek z płaszczem i poza przeróbkami, które wniosłem okazało się ze fabrycznie wycięli za krótką szybę i "wcięło uszczelkę między ramką a szybą. Zakładanie sznura w te miejsce mogło niewiele dać, wiec wymieszałem włókninę z silikonem(do 300*C) i powstała masa, którą łatwo dało się tam wcisnąć i uformować. Trzyma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowe dociekania :)

Ostatnio miałem wyzwanie uzdatnić kominek z płaszczem i poza przeróbkami, które wniosłem okazało się ze fabrycznie wycięli za krótką szybę i "wcięło uszczelkę między ramką a szybą. Zakładanie sznura w te miejsce mogło niewiele dać, wiec wymieszałem włókninę z silikonem(do 300*C) i powstała masa, którą łatwo dało się tam wcisnąć i uformować. Trzyma :)

Być może dokonałeś nieprawidłowej ingerencji we wkład. Brak uszczelki w górnej części drzwi to element "konstrukcji" wielu wkładów. Tamtędy wchodzi powietrze wtórne do kominka ...;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super.

Proponuję wysłać mejlem tez na kancelarię Prezydenta i kancelarię Premier wraz z propozycją(adres w wyszukiwarce).

Zaleta będzie taka , że te kancelarie muszą Ci dać odpowiedź na piśmie w ciągu miesiąca.

Nawet jeśli będzie brak zainteresowania, to te pisma opatrzone pieczątkami i sygnaturkami są wartością nawet na dziesięciolecia.

Ja już jestem "posiadaczem" w innej bardzo ciekawej sprawie :) stąd ta wiedza :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksperymentuję dalej z różnymi materiałami i powiem wam, że ciekawie wygląda wermikulit sklejony szkłem wodnym. Testowy kawałek wytrzymał jakieś 800-850* sądząc po kolorku. Nic się z nim nie podziało, tylko po wystygnięciu zaczął dzwonić jak ceramika. Ciekawi mnie jakie przemiany tam zaszły po grzaniu. Byłby w sam raz na drugą warstwę, za płytą k-w. Niedrogi i bajecznie łatwo można go formować w dowolne kształty. Na trzecią warstwę zmięta folia alu (do 600*), kolejny fajny patent, można ją jeszcze łatwiej formować, a stopniem ubicia regulować gęstość - Hes, dzięki za pomysł :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ciekawi mnie jakie przemiany tam zaszły po grzaniu."

 

Witryfikacja.

Zamyka pory, scala, byle tylko nie za dużo lepiszcza dawać.

Produkt jest absolutnie niewrażliwy na nasiąkanie wilgocią (po to właśnie się go szkliwi - utrwala).

Problem zaczyna się jak są źle dobrane współczynniki rozszerzalności objętościowej.

Powinny być jak najbardziej zbliżone - wypełnienia i lepiszcza.

 

Zrób test szoku termicznego to się dowiesz co i jakie wyszło.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Adam :)

Zaraz zrobię test. Porobię też próbki z lekko rozcieńczonym szkłem, weszło by go wtedy mniej. Potem całość po wstępnym wysuszeniu wygrzeję porządnie w 110* C, żeby całkowicie pozbyć się wody. Teraz tego nie zrobiłem i próbka lekko spuchła w centralnej części, coś tam wody zostało. Mój błąd, nie wolno się spieszyć. Szkła dałem tak mało jak tylko się dało, żeby całość dała się wymieszać, wyszła konsystencja plasteliny, dało się lepić w dłoniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz jaką tłustą glinkę?

Zrób próbkę dodając glinki zamiast szkła wodnego.

Dla lepszego szkliwienia glinki często ją solili...Rozrabiali solanką.

Powinno się równie łatwo formować.

Byłoby co porównać.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam glinki, niestety. Chodzi o zrobienie czegoś w rodzaju zaprawy z wermikulitem zamiast kruszywa? A po wypaleniu powstała by cegiełka izolacyjna?

Eksperymentowałem z mieszanką wermikulitu z Górkalem, niewypał. Po jednorazowym zagrzaniu do pomarańczowego próbka zaczęła się sypać. Pewnie wiązanie hydrauliczne puściło, a nie miało się z czego zrobić ceramiczne.

Domowy test szoku termicznego wypadł ok. Trzykrotne grzanie palnikiem do czerwonego i lanie wodą nie spowodowały rozpadówki. Wiem, że trochę inaczej to powinno wyglądać, ale mam warunki, jakie mam :)

Ulepiłem dwa następne placki ( w tym jeden z rozcieńczonym szk. wod.), tym razem przed kominkiem odwiedzą piekarnik. 3 godzinki w 110* powinny wystarczyć na 1 cm grubości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jak temu zaradzić?"

 

Przestać palić w tym kotle?

:lol:

Nie zamykać tych drzwi?

:lol:

 

Kocioł nie spala paliwa 'ciągle" tylko "porcjami". Jak silnik samochodowy.

Stąd masz drgania "na wydechu".

Zła konstrukcja kotła lub źle dobrane do niego paliwo.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

U Ciebie, jak piszesz, PULSACYJNIE się spalają.

Porcjami. Nie laminarnie.

Powietrze wtórne podajesz w złym miejscu lub komora paleniskowa ma zły kształt.

Jest gdzie gromadzić mieszaninę palną, PRZED jej zapaleniem. Proces spalania nie jest stabilny.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...