Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piec na drewno - Rocket Stove


4pluton4

Recommended Posts

Wiem że to nie ten wątek, ale chyba nie ma takiego, który bezpośrednio mówi o budowie kotła opartego o Rocket Stove a jaki ja chciałbym zbudować.

 

Od dłuższego czasu czytam wątek ekonomiczne spalanie węgla kamiennego Last Rico, bardzo interesuje mnie rozwiązanie Hesa - niestety wygląda na, że nie dowiem się jak zbudować taki piec, przynajmniej nie od ciebie Hes :).

 

Chcę spalać węgiel metodą RS (być może też drewno myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie), wymiennik zrobić albo rurowy albo z żeber żeliwnych - mam na myśli to, że ciepło odbierane ma być z poziomego palnika przez komorę z wymiennikiem, zbudowaną z szamotu i izolowaną wełną. Komora załadowcza do palnika w formie pionowego/ukośnego zsypu.

 

Nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie i nie wiem, czy zasyp nie zapali się w górę? Doszedłem do wniosku, że albo tak albo nie :). Tak, jeżeli przez komorę będzie płynąć powietrze w kierunku palnika a nie jeśli zamknę szczelnie komorę zasypową klapą z np. sznurem (hmm, a co z gazem - będzie się wytwarzał i gromadził w komorze czy zostanie natychmiast spalony)

 

Jak regulować ilość podawanego paliwa? Myślałem o zasuwie, ale co z różną granulacją? Jakiej wielkości powinien być palnik i jak długi powinien być ten poziomy kanał? Jak wreszcie określić moc takiego wynalazku

 

Mam teraz kocioł Viadrusa i płaczę nad nim niemal codziennie paląc od góry - podawanie PW do niego to koszmar. Myślałem o teleskopie z otworami (komora ma 63cm głębokości) ale doszedłem do wniosku, że wypali się szybko (może nie aż tak szybko, ale jednak). Może przedpiec z szamotu, żeby nie rezygnować z Viadrusa? Podawać płomień z palnika od dołu pieca i zamontować półkę z szamotu do żeliwniaka, żeby choć trochę wydłużyć drogę spalin?

 

Wybaczcie, że trochę nie na temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

lurabos

 

temat jest jak najbardziej o wszelkich piecykach RS.

Piszesz,że chcesz spalać w nim węgiel,a to już zmienia postac rzeczy bo RS są na drewno, Spalanie w nich-mówie o typowych RS węgla to nie tędy droga.

Ty musisz wykonać ceramiczne koryto-palenisko, poziome i na końcu nie walić rury w górę -jak w RS tylko zrobić dyszę.

Od razu ci mówię,że te piecyki wymagają stosunkowo częstej kontroli i załadunku, zresztą wszystko opisałem w poprzednich postach.

Zawsze jest coś za coś....

Chyba,że zrobisz komorę zasypowoą chłodzoną to może się uda zasypać większą ilość paliwa do komoryi ograniczyć obsługę.

Takie palenisko bije na łeb te wszystkie sklepowe wynalazki. Tam nie masz kłopotu,że dymi,że się nie pali,,,,,,,,musi..

A zaczać od materiału,cegły-dużo cegieł,materiały izolacyjne,ułożyć na sucho kształt.

To na prawdę nie jest takie trudne tylko trzeba chcieć,a ni emyśłeć tyle, Sprawa wymienika to lepiej jakiś osobno niż do pieca to przystawiać.

W tej chwili pracuję na czymś podobnym i coś nie coś wiem jak to działa..

Jak pospawam wymiennik po zmianie formy -- to buduję palenisko ceramiczne.

Ale ja będę robił typowy RS z pionem ciepła,typowo na drewno.

 

Palenie węgla w RS to zamulanie i kopcenie, tam jest szybko i efektywnie( prędkość x szybkość =RS taki żart oczywiście) i tak spali się niestety tylko drewno i coś pochodne,suche,,.

 

Z olejem też próbowali i kupa bałaganu i smrodu wyszła, bo komuś się wydaje,że jak nagrzeje pion to już spali wszystko,,,,,,,,bzdura.

Drewno to specyfik .

Edytowane przez 4pluton4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich ostatnich doświadczeń wynika, że jak palenisko kotła oprzesz na RS, to nie posterujesz mocą inaczej, jak dawkowaniem paliwa, i to z dużą bezwładnością. Ale może do współpracy z buforem?

 

Nie wiem jak to wygląda u ciebie,pion ,izolacja,ale popróbuj z grubością drewna i ilością w zasypie.Jaką masz komorę? pionowa,pozioma..wsadz sztachetę z płota ile się bedzie palić....albo odpuśc sobie ten pion i ułuż koryto na początku któego zrób komorę zasypową,a na końcu w piecu poziomy palnik-szpara, będziesz miał palnik bardziej uniwersalny.Pierwsze próbu masz za sobą.Ukłądaj cegły na sucho.nie musisz ich kleić na poczatek.

Kazdy piec jest inny więc trzeba dopasować wielkośc,wysokość i kształt.Na pewno sobie poradzisz.Tylko jak piszę to cholerstwo się mocno nagrzewa i szkoda tego ciepełka dlatego jestem za osobnym wymiennikem i jakoś w całości to skleić. jedno na drugim i zaizolować porządnie.

palenisko.jpg

palenisko 2.jpg

Edytowane przez 4pluton4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lurabos

Palenie węgla w RS to zamulanie i kopcenie, tam jest szybko i efektywnie( prędkość x szybkość =RS taki żart oczywiście) i tak spali się niestety tylko drewno i coś pochodne,suche,,.

 

Nie mam dostępu do taniego drewna, tym bardziej suchego.. Wiem, że mogę kupić na wiosnę i suszyć, ale to nie to samo - poza tym, oczekuję, że jednak zaistnieje dla takiego rozwiązania cecha długiej stałopalności :)

Nie wiem czemu sądzisz, że palenie w RS węglem to krótko mówiąc brud - palę od góry w moim kotle i oceniam skuteczność ekonomii i czystości na 70% - w początkowej fazie palenia (2-3h) mam za małą temperaturę, żeby spalić sadzę, później kocioł pięknie się oczyszcza. Sądzę, że metodą jest spalanie jednocześnie małej ilości paliwa ze spora ilością podgrzanego (może nawet gorącego) powietrza tak pierwotnego jak wtórnego. Z tym, że właśnie podawanie paliwa w małych ilościach - to jest właśnie do rozwiązania na teraz :)

 

Chcę podawać PW i PG podgrzane wstępnie przez sam palnik. Pewnie całego PG nie uda mi się podgrzać, ale PW jak najbardziej - mogę poprowadzić dodatkowe kanały pod palnikiem. W początkowej fazie palenia od zera oczywiście powietrze będzie zimne, potem kanały się ogrzeją.

Z pewnością trzeba też rozwiązać problem trwałości palnika, gdzieś mi dzwoni, że może być problem z użyciem samego szamotu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jurabos

 

paliłeś węgiel w RS?

masz taki piecyk?

to nie to samo co w kotle CO

pewnie ,że się spali bo musi się spalić,ale na początku mocno zakopci bo węgiel od razu się nie zapali musi sie nagrzać,odpoarować,a w tym czasie właśnie kopci.

Narysuj co chciałbyś zrobić będzie łatwiej coś pomóc. Masz jakis wymiennik który możnaby zastosować do takiego pieca?

Rozwiazań idelanych nie ma, ale każdy powinen spróbować wziąśc te kilka cegieł i ułożyc sobie palnik przy swoim kotle,a nie medytować da sie czy się nie da.

Gdyby była możłiwość wyspawania skrzynki z podwójną scianką jako płaszcz wodny i w nie wyłożyć szmotam palenisko. Oczywiście zapewnić oieg wodny w tej skrzynce to wiele by to ułatwiło możliwosci takiego plaeniska.Możnaby się pokusić o coś wyższego-więcej paliwa na raz,bez podciągania w zasyp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4pluton4

 

nie paliłem, nie mam takiego piecyka i oczywiście rozumiem, że to nie to samo.

Postaram się naszkicować co mi w głowie siedzi.

Przyznaję, że biorę to na czuja, bo nie wiem co dokładnie się stanie, ale zakładam coś takiego; kocioł rozpalam w palniku jak w RS na drewno - właściwie rozpalam palnik :). P uzyskaniu odpowiedniej temperatury (eksperymenty) podam odpowiednią ilość paliwa - długi i rozgrzany palnik pomoże mi w dopalaniu pozostałości po niedokładnym spalaniu węgla, zamierzam tez podać do samego palnika PW w regulowanej ilości. Spaliny kanałem powędrują do komory grzewczej - nie planuję konstrukcji płaszcza wodnego, tylko tak jak pisałem - wymiennik (żebra żeliwne lub rury stalowe) zabudowany w środku komory zbudowanej z cegieł (nie spawam, więc nie planuję budowy ze stali, chociaż...). Ściany komory może zrobię dwuwarstwowo, wypełniając przerwę perlitem, wełną lub wermikulitem. Obudowa pieca albo zostanie wymurowana albo dojdę wtedy do spawania. Być może pokuszę się o skomplikowanie komory wzorując się na pomyśle Kuźniecowa - oczywiście nie dokładnie.

Byłoby znakomicie, jeśli byłbym w stanie uzyskać długą, bezobsługową (niemal) prace takiego kotła - jeżeli komora będzie zbudowana z cegieł zakładam spora akumulację ciepła. I znów - jak oprę się o kanały z rurami w środku, pewnie będę musiał rozpalać dodatkowo sam kanał na wyjściu, żeby wspomóc ciąg.

 

To wszystko jest mocno nieubrane, wyskakuje mi z głowy, części pomysłów pewnie nie użyję, inne dopiero będę musiał wymyślić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław 58

Nie tylko Szwedzi zatapiają rury ocynkowane w betonowych posadzkach.Ja zrobiłem to też ,niestety żródłem ciepła była nagrzewnica na olej-cena i błąd w ułożeniu kanałów/zbyt intensywne grzanie na łukach/ spowodował chwilową rezygnację z tego rozwiązania.Obecnie jestem na etapie wprowadzania alu pex w te kanały ułożone w 20 cm betonu na 20mc styropianu.Równocześnie tworzę kocioł do zasilania instalacji co .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.albo odpuśc sobie ten pion i ułuż koryto na początku któego zrób komorę zasypową,a na końcu w piecu poziomy palnik-szpara, będziesz miał palnik bardziej uniwersalny.Pierwsze próbu masz za sobą.

Tak, pion odpuściłem sobie od razu wychodząc z założenia, że ciąg komina wystarczy do przeciągnięcia spalin przez nawet poupychany cegłami kocioł, schematyczny szkic w wątku Last Rico, zaglądasz tam.

Co do wymiennika, to się zgadzam. Na razie jestem na etapie zabawy, prób i doświadczeń, ale wodę w rusztach kotła już gotowałem. Gdzieś rzuciłem koncepcję, żeby spaliny wpuszczać czopuchem, a wypuszczać popielnikiem, ale zostałem pojechany za niedorzeczny pomysł, że kocioł poobliczany, że przekroje, przeloty, itp. Więc się pytam, do czego poobliczany? do pracy jako kocioł, a nie jako wymiennik od dołu do góry, i to w dodatku w zasadzie do doświadczeń hobbysty. Ogólnie stawiam na płomieniówkowy, raczej przeciwprądowy.

Wczoraj dzieliłem się wrażeniami z kolegą, i zaproponował mi materialy po modernizacji pieca oporowego. Dzisiaj pojechałem, niestety osobowką, a tam sterta jakichś dziwnie lekkich, biało-kremowych cegieł. Sam nie wiedział dokładnie, co to jest, ale zapewniał, że 1000 stopni wytrzymują. Miękkawe to jakieś trochę, ale praktycznie można jedną docierać do drugiej, więc do dalszej zabawy można sobie paleniska składać w zasadzie na sucho i przenosić bez problemu.

Może to lekko dziadowskie podejście do tematu, ale priorytetowa inwestycja dla mnie to teraz bufor. Wodny. Konstruując do niego palenisko i wymiennik mogę się skupić na optymalnej sprawności i maksymalnej mocy, zamiast walczyć z jej modulacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudowa pieca albo zostanie wymurowana albo dojdę wtedy do spawania. Być może pokuszę się o skomplikowanie komory wzorując się na pomyśle Kuźniecowa - oczywiście nie dokładnie.

Byłoby znakomicie, jeśli byłbym w stanie uzyskać długą, bezobsługową (niemal) prace takiego kotła - jeżeli komora będzie zbudowana z cegieł zakładam spora akumulację ciepła. I znów - jak oprę się o kanały z rurami w środku, pewnie będę musiał rozpalać dodatkowo sam kanał na wyjściu, żeby wspomóc ciąg.

iurabos

z tego co piszesz uważam,ze ty musisz się już zdecydować czego chcesz,a potem szukać rozwiązania,za dużo tych ,,albo albo,

Potrzebujesz zrobić duży piec od podstaw z komorą zasypową pod węgiel.. Te piece, o ktorych piszesz Kuźniecow to ceramika typowo na drewno.

I węgiel ,bez przeróbek paleniska mi do niego nie pasuje...Bogusław w tym siedzi na bieząco.

Ceramika po rozgrzaniu się bardzo szybko zajmie ci cały wsad. Piec chcesz z drzwiczkami oczywiście,a nie otwarty -tak wnioskuje.

Jedyne co mi do głowy przychodzi to kombinacja taka jak -- piot3r-- w tej chwili robi , ale ta długopalność bez zaglądania-trudne do realizacji.

Ja w tej chwili nastawiam sie bardziej na drewno i będę się starał wykorzystać jednak palnik RS typowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław 58

Nie tylko Szwedzi zatapiają rury ocynkowane w betonowych posadzkach.Ja zrobiłem to też ,niestety żródłem ciepła była nagrzewnica na olej-cena i błąd w ułożeniu kanałów/zbyt intensywne grzanie na łukach/ spowodował chwilową rezygnację z tego rozwiązania.Obecnie jestem na etapie wprowadzania alu pex w te kanały ułożone w 20 cm betonu na 20mc styropianu.Równocześnie tworzę kocioł do zasilania instalacji co .

 

 

Ale by mi pasowało takie coś ułożone w podłodze !!! wpuścić spalinki z RS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piot3r

 

widzę,że nie próżnujesz !!

materiały zbieraj wszystkie bo to co nie przyda się dzisiaj , jutro gdzieś wkleisz.

Te lekkie elementy,o ktorych piszesz mogą się doskonale nadać do wykonania dopalacza w twoim przypadku,a pionu ciepła dla mnie.

Szkice widziałem,bardzo surowe na razie,ale sama idea dobra.Z tym piecem CO jednak jest trudniej niż z osobnym wymiennikiem bo ograniczają cię wymiary wejścia do pieca. a to co piszesz z odrwóconą drogą spalin od czoopucha,,,,,nie przjmuj się bo jak wymyśliłem odwrócić piec do góry nogami też mnie zjechali.

Wielkie wynalazki tak własnie powstawały .W tym tygodniu nic nie ruszam,tak wyszło,ale jak skończe spawanie wymiennika to już poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwedzi Amatorze "przepuścili" pomysł z ciepłą podłogą przez swój instytut dadawczy budownictwa, co skutkuje gotowym, dobrym projektem a przemyśł produkuje "podzespoły". Sprawa jest więc oficjalna i nic tu nie trzeba dodatkowo "rzeźbić", tylko kupuje się materiały i to składa.

Można oczywiście zawsze coś poprawić po instytucie ale najlepiej bazować na jego pracach, ponieważ robią kilka rozwiązan jednoczesnie i sprawdzają osiągi. Potem to rozbierają i znowu sprawdzają, by określić żywotność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę napisac kilka słów jeszcze o wykorzystaniu paleniska RS.

Wiele osób, z uwagi na efektywnośc tego palnika, próbuje zainstalowac go do kotła CO,takiego jaki w naszym rozumowaniu stoi sobie gdzieś w kotłowni, na dole bądź w innym pomieszczeniu,ale że podstawowym paliwem w naszych kociołkach jest węgiel,koks ,a drewno rzadziej to nie polecam takich prób bo to nie wypali.

Te prymitywne piece wymagają dostarczenia im paliwa na bieżąco i o to w tym chodzi,palenisko nie jest nigdy zasypane na fula i jeszcze z zapasem na jakiś czas.

Tak więc jeżeli ktos sobie moze pozwolić na zbudowanie takiego pieca w miejscu podręcznym to wszystko jest OK,ale paliwem nadal jest drewno.

Testowałem osobiście inne paliwa iiiiiiii,,to nie to. Inni próbowali metodą kropelkową olej,,też nie wypaliło.

Każde paliwo potrzebuje niestety innych warunków,a to,że w ceramice i woda się spali,,,,,świadczy o doskonałych warunkach jakie stwarza ten materiał do spalania jako odpowiednio wyprofilowany palnik.

 

Spalanie węgla pozostawiłbym w metalu, a ceramika tylko w strefie spalania-czyli dolniak z cermiką bo to zapewnia w miarę długopalność na czym wszystkim zalezy . Bajki o piecu na wszystko i do wszystkiego,,,,znam

Skupiłem się na drewnie bo -- dobrze spalone --,to na dzien dzisiejszy najtańsze paliwo.

Edytowane przez 4pluton4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węgiel też się spala rewelacyjnie w ceramice ale wymaga innego paleniska. Grubośc warstwy dla węgla naj ekonomiczniej się spalającego, to 10 cm a drewna 25cm. Nie chodzi tu jednak do końca o grubość warstwy tylko ilość wartw tworzących wysokość wsadu. W drewnie i węglu są to średnio 4 warstwy. W zasadzie też nie chodzi tu o warstwy, tylko o powierzchnię palącego sie opału w jednej chwili, bo ta kształtuje temperaturę. Przy drobniejszym węglu i drewnie, z grubościa warstwy mozna zjechać o połowę a pogrubiając opał trzeba zwiększyć temperaturę w palenisku i wtedy na jedno wychodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większa powierzchnia palącego się wsadu, to szybsze uwalnianie gazu zawartego w palącym się opale. Jesli porąbiemy okrąglak na drobne, to spali się migiem, dając dużo ciepła.Jeśli skopcimy go powolnie, to ciepła będzie mało gdyż zapalą sie tylko gazy o niskim zapłonie, areszta wyleci kominem. Jesli jednak okrąglak włożymy między cegły co już mają 500*C ,to spali sie znakomicie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dolniaku wyjara sie okrąglak i zatąpi go drugi co czekał na swoją kolejkę a w górniaku (np.moim ) trzeba ten okrąglak włożyć.

Miałem kiedyś taką wytwornicę z drzwiczkami od pieca chlebowego i po dwóch podlożeniach włożyłem do niego gruby pień od rąbania drewna i dobrze sie zjarał przez noc .Ta zaś na dworze miała do - 25.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dolniaku wyjara sie okrąglak i zatąpi go drugi co czekał na swoją kolejkę a w górniaku (np.moim ) trzeba ten okrąglak włożyć.

Miałem kiedyś taką wytwornicę z drzwiczkami od pieca chlebowego i po dwóch podlożeniach włożyłem do niego gruby pień od rąbania drewna i dobrze sie zjarał przez noc .Ta zaś na dworze miała do - 25.

 

Witam

Czy wiesz może gdzie znaleźć jakieś rysunki, schematy pieców na drewno palących się w dół? Chciałbym coś poczytać o tym sposobie spalania.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...