Jurgonka 16.10.2017 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Tu podobno to sprawdzali ja nie https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/24632-rocket-stove-w-kotle-co/ Sprawdzili? i pozamiatane. Najlepiej spalać mieszanki, węgiel i drewno. Spala się, współspala. Oczywiście drewno daje płomienie, dzięki czemu bez względu na gatunek węgla spala się bezproblemowo. Nie sprawdziłem?, tak pale, przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 16.10.2017 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Myślę, że DASIĘ.Trzeba tylko dobrze nad tym posiedzieć.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 16.10.2017 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Widziałem kiedyś tradycyjną kozę(walec) w której rozpalili węglem. Moment potem rura idąca do komina zrobiła się żółta na długości 1.5m.Jak to z interpretować ?W górze kozy nastąpiło wymieszanie gazu z powietrzem a następnie trafiły spaliny do rury, gdzie nastąpiło sprężenie, co podniosło temperaturę wywołując samozapłon.Trzeba tak samo: gazy wymieszać i podnieść ich temperaturę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 16.10.2017 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Ten gaz trzeba podzielić na trzy różne gazy: 1 niska temp. zapłony, 2 średnia i 3 wysoka.Jeśli w rakiecie wypali się na ruszcie dwa pierwsze, to potem problem z tym trzecim, który ma najwyższą temp. zapłonu.Dlatego trzeba POKOMBINOWAĆ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 16.10.2017 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Zajmę się tym za rok dwa. Masz więc sporo czasu by być PIERWSZY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krakers70 16.10.2017 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Sprawdzili? i pozamiatane. Najlepiej spalać mieszanki, węgiel i drewno. Spala się, współspala. Oczywiście drewno daje płomienie, dzięki czemu bez względu na gatunek węgla spala się bezproblemowo. Nie sprawdziłem?, tak pale, przepraszam. Jurgonka napisz coś proszę o Twoim rakietowcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 16.10.2017 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Kocioł - powstał w 82 roku. Najpierw był to GS 3.5 m. Po kilku latach przerobiłem (wspawałem przegrode) na DS. O przegrode zwiększyłem powierzchnie wymiany. Okazało się, że DS źle działa przy za małej mocy. W 1990 roku okazało się, że potrzebuje stałej temperatury. (dzieci) w 1991 r. Kocioł przerabiam (likwiduje DS) i montuje podajnik. (Pracuje bezawaryjnie do dziś.) DS zlikwidowałem szamotem, szamotem wyłożyłem komore spalania, szamot ułożyłem ponad komorą spalania, dwa razy trzy cegły (półki) Dlaczego to rakietowiec - powietrze do palenia dostarcza stale otwarty na maxa popielnik. Ciąg kominowy stabilizuje regulator ciągu. Płomień pali się w komorze kotła, spala wszystkie gazy. Ciepło odbieram dopiero po spaleniu, spaliny opływają rury opłomykowe i pionowym kanałem schodzą do dołu i idą do góry do czopucha. Aktualnie w nowym kotle, pozbęde się wszystkich niedogodności dotychczasowego kotła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krakers70 16.10.2017 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Kocioł - powstał w 82 roku. Najpierw był to GS 3.5 m. Po kilku latach przerobiłem (wspawałem przegrode) na DS. O przegrode zwiększyłem powierzchnie wymiany. Okazało się, że DS źle działa przy za małej mocy. W 1990 roku okazało się, że potrzebuje stałej temperatury. (dzieci) w 1991 r. Kocioł przerabiam (likwiduje DS) i montuje podajnik. (Pracuje bezawaryjnie do dziś.) DS zlikwidowałem szamotem, szamotem wyłożyłem komore spalania, szamot ułożyłem ponad komorą spalania, dwa razy trzy cegły (półki) Dlaczego to rakietowiec - powietrze do palenia dostarcza stale otwarty na maxa popielnik. Ciąg kominowy stabilizuje regulator ciągu. Płomień pali się w komorze kotła, spala wszystkie gazy. Ciepło odbieram dopiero po spaleniu, spaliny opływają rury opłomykowe i pionowym kanałem schodzą do dołu i idą do góry do czopucha. Aktualnie w nowym kotle, pozbęde się wszystkich niedogodności dotychczasowego kotła. Jaki to podajnik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 16.10.2017 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Właśnie DS źle działa przy za małej mocy (kopci,sadzi). Chyba,że się drastycznie zmniejszy kokore zasypową... Do małej mocy musi być mniejszy DS. Tego samego pieca nie da się na mocy rozciągać jak gumę. Więc albo zbiornik z wodą, która odbierze ciepło albo obok drugi mniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 16.10.2017 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Jaki to podajnik? http://artur-kowalski.ugu.pl/?page_id=96 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 16.10.2017 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Do małej mocy musi być mniejszy DS. Tego samego pieca nie da się na mocy rozciągać jak gumę. Więc albo zbiornik z wodą, która odbierze ciepło albo obok drugi mniejszy. Da radę - palnik o zmiennej mocy i przewymiarowany GS. Ale to herezja, przewymiarowany = zły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krakers70 16.10.2017 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2017 http://artur-kowalski.ugu.pl/?page_id=96 Fiu-fiu, niezły Tak dopytuję, bo cały czas dłubię przy moim kociołku rakietowym małej mocy i waśnie z podawaniem opału mam mały problem. Tylko u mnie wszystko ma działać bezprądowo. Teraz mam nowy pomysł do wypróbowania, tylko z czasem kiepsko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafkoo 17.10.2017 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2017 (edytowane) Kolega Rafkoo to tu jeszcze zagląda? Zagląda, zagląda. Tylko szkoda mu czasu by kopać się z koniem. Jak sobie opomiarujesz ten piec i analizę spalin w czasie rzeczywistym będziesz prowadził. To będzie o czym rozmawiać. Bo jak na kogoś kto mówi tu cytuję Twój post: "Druty powyciągałem poto by nie emitować metali ciężkich. To ja niestety odpadam. Życie jest zbyt krótkie. Wszystko się DA. Pytanie czy czysto i ekonomicznie. To kwestia nakładów i IRR inwestycji. Ale IMHO ty się realizujesz wywarzając otwarte drzwi. Ale przecież Ty pewnikiem wiesz lepiej, bo ci "cegły świecą" i "dym nie leci" . Empiryka uber alles . a ziemia i tak jest płaska. ;-> Wracam do tworzenia mieszanek geopolimerowych na cegły Edytowane 17 Października 2017 przez Rafkoo błedy w cytowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 21.10.2017 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2017 Czego nie rozumiesz?Tuja to jakbyś nafty dolał... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 22.10.2017 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2017 Nierozumiem dlaczego takie łu tu tu tu dzieje się na zimnym kotle a gdy wszystko jest zagrzane i dysza jest zakryta przez żar to spala się ciągle a nie porcjami. Ma to jakiś związek z tym czy dysza palnika jest przykryta żarem? A i jeszcze jedna rzecz,jak napowietrzyć liście? Nawbijać do nich drewnianych patyków? Bo mam dużo liści i jak dam powietrze przez zasyp i uchyle trochę dolną klapkę dla PW to się wolno palą,ale jak ich będę mieszał pogrzebaczem to znikają ekspresowo.To Ty już lepiej opony pal, a liście zostaw na kompost.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 22.10.2017 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2017 Jakby zrobić z nich jakiś granulat(pellet) lub coś podobnego, to byłby hicior. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 22.10.2017 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2017 Z opon? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 22.10.2017 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2017 Z liści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krakers70 22.10.2017 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2017 Jakby zrobić z nich jakiś granulat(pellet) lub coś podobnego, to byłby hicior. Też szukałem w necie jakiejś zagęszczarki do biomasy typu liście, siano, ale nic nie znalazłem. Albo typowa brykieciarka (za droga), albo brykiety lepione na mokro najczęściej z dodatkiem masy papierowej i wyciskane z wody (za dużo zabawy). A pasowało by coś pomiędzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 22.10.2017 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2017 Piec "rakietowy" to i paliwo ko(s)miczne... Przecież zawsze można powiedzieć że liście spadły z nieba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.