Mki1719508566 17.02.2012 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Witam. .. w pewnym niemieckim palenisku piecowym, podłączonym do sporej masy akumulacyjnej - jak wół pokazywało że "łyka" około 60-ciu metrów powietrza przy normalnym załadunku (6-8 kg). Także myślę sobie że podawanie wartości w granicach 10m3/kg drewna jest jak najbardziej prawidłowe. . Tak sobie myślisz... Szkoda że tego też nie wiesz Eksperymentuj ... eksperymentuj .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomyem 17.02.2012 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 (edytowane) Miałeś drewno zważyć! Przy prędkości 2,2m/s (podejrzewam, że w Twoim przypadku zawyżonej) nie masz się o co martwić. No to zaczynam palić. Na początek weszło 8095g buka EDIT: Mniej więcej po godzinie palenia mamy to co na zdjęciu nr 3 i tutaj. EDIT: Po dwóch godzinach mam już w zasadzie sam żar plus niskie niebieskie płomienie (zdjęcie nr 4). EDIT: Po trzech godzinach od rozpalenia, pozostało już na tyle mało żaru, że w sam raz aby dołożyć kolejną porcję drewna. Licząc 8,1kg / 2,2kg / h daje 3,68h. Paliło się trochę krócej, bo jakieś 3h. Ale nie wiem czy nie powinienem poczekać aż do całkowitego wypalenia się i zaniku żaru. Wtedy pewnie dociągnął by do tych 3,6h. Dorzuciłem trzy kawałki, ważące w sumie dokładnie 2258g. W/g danych producenta powinny spalić się w ciągu godziny. Wydaje mi się, że teraz pali się intensywniej niż przy początkowych 8kg. Być może ma to właśnie związek ze zbyt małym przekrojem rury doprowadzającej powietrze. Teraz jest mniej paliwa i powietrza do spalania jest dosyć (zdjęcie nr 5). Edytowane 17 Lutego 2012 przez toomyem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 17.02.2012 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Witam. Powtórzymy ten eksperyment ale z pomiarem temperatur i przepływu powietrza Tak sobie myślisz... Szkoda że tego też nie wiesz Eksperymentuj ... eksperymentuj .... Jak się nasz Zaolziański Mentor nauczy czytać ze zrozumieniem to poprosimy o komentarze ... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomyem 17.02.2012 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Zważę, zważę, ino na razie nie palę w kominku. Przyjdzie czas to podam co i jak naważyłem Proszę zatem, tak jak obiecałem: napalone i naważone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 17.02.2012 23:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Wyśmienicie! Aleś mu napchał w tą gardziel! Szkoda tylko, że powietrza zbrakło, a może to i dobrze, bo wkład się nie rozpłynął.Ostatnie zdjęcie to dowód na dobre założenia producenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomyem 17.02.2012 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 No, troszkę przesadziłem z tymi ośmioma kilogramami na początek. Wyraźnie nie mógł sobie z tym poradzić. Jutro dam mniej, ze 6kg może. A drugi załadunek już się powoli wypala. Poszło w około 45min i już jest sam żar. Tym razem chyba za dużo powietrza było. Cały czas palę przy zamkniętych drzwiczkach i całkiem otwartym dolocie. Trzeci załadunek będzie na 3kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 18.02.2012 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Przepraszam skąd czerpiecie tą czarcią wiedzę na temat ilości załadunku polan do komory paleniskowej?8,6 a teraz ma być 3 kg?:(.Układam w # 4 szt plus na górę szczapki sosnowe- rozpałkowe.Jak się rozpalą i włączy się pompa(teraz ustawiona na 55 stC), robię "myk"przymykam to i owo i pilnuje by temp.nie przekroczyła 75 stc na wyjściu.Następne cztery wkładam po 2 h i idę mobingować ,żonę by około 3.00 dorzuciła jeszcze ze dwa by rano był jeszcze żar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 18.02.2012 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Przepraszam skąd czerpiecie tą czarcią wiedzę na temat ilości załadunku polan do komory paleniskowej?8,6 a teraz ma być 3 kg?:(.Układam w # 4 szt plus na górę szczapki sosnowe- rozpałkowe.Jak się rozpalą i włączy się pompa(teraz ustawiona na 55 stC), robię "myk"przymykam to i owo i pilnuje by temp.nie przekroczyła 75 stc na wyjściu.Następne cztery wkładam po 2 h i idę mobingować ,żonę by około 3.00 dorzuciła jeszcze ze dwa by rano był jeszcze żar. No i "prawilna". My też wiedzę czerpiemy z mobbingu. Każdy gnębi swój kominek i po czasie albo wie jak i ile dokładać, albo se musi innej baby do molestowania poszukać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 18.02.2012 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 No, troszkę przesadziłem z tymi ośmioma kilogramami na początek. Wyraźnie nie mógł sobie z tym poradzić. Jutro dam mniej, ze 6kg może. A drugi załadunek już się powoli wypala. Poszło w około 45min i już jest sam żar. Tym razem chyba za dużo powietrza było. Cały czas palę przy zamkniętych drzwiczkach i całkiem otwartym dolocie. Trzeci załadunek będzie na 3kg. Może Cię to zainteresuje. Po wejściu na portal, znajdź blogi. Na blogu "Niepokornym" przejdź na stronę właściwą blogu (na portalu jest tylko link, klikaj do skutku "czytaj więcej"), i szukaj najnowszego wpisu : BEZ POWIETRZA NIE MA ŻYCIA. Możesz czytać od końca. http://kominki.org/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomyem 18.02.2012 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 (edytowane) niktspecjalny, zdajesz sobie chyba sprawę, że nie na co dzień ważę drewno, które wkładam do kominka. To był mały eksperymencik. Do kominka dokładam na oko, bardzo podobnie jak ty, cztery na spód i ze dwa mniejsze dla łatwiejszego rozpalenia. Tyle tylko, że nie mam wagi "w rękach" i nigdy nie potrafiłem odpowiedzieć ile tak właściwie waży to co spalam. Tym bardziej z chęcią się wczoraj pobawiłem z wagą. Przy okazji uświadomiłem sobie kilka istotnych rzeczy. Dziękuję wszystkim za wpisy i odpowiedzi EDIT: Żona dorzuca do kominka o 3 nad ranem? Wow! Moja by na takie coś nigdy nie poszła :) Edytowane 18 Lutego 2012 przez toomyem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomyem 18.02.2012 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Piotr, specjalnie palę przy maksymalnym dopływie powietrza żeby jak najwięcej ciepła uzyskać i przekazać do bloku akumulacyjnego. A poza tym ta dźwigienka przy wkładzie chyba coś się popsuła, bo nie zauważyłem aby miała jakiś znaczący wpływ na proces spalania. Pali się tak samo intensywnie gdy wajcha jest w pozycji "otwarte" jak i "zamknięte". Tym bardziej pasowało by mi założyć przepustnicę na rurze doprowadzającej powietrze. Wtedy mógłbym tym bardziej sterować. PS: Coś nie działa dodawanie komentarzy na tym blogu co podałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 18.02.2012 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Działa , ale nie dla wszystkich. Twój już jest dzieki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 18.02.2012 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Piotr, specjalnie palę przy maksymalnym dopływie powietrza żeby jak najwięcej ciepła uzyskać i przekazać do bloku akumulacyjnego. A poza tym ta dźwigienka przy wkładzie chyba coś się popsuła, bo nie zauważyłem aby miała jakiś znaczący wpływ na proces spalania. Pali się tak samo intensywnie gdy wajcha jest w pozycji "otwarte" jak i "zamknięte". Tym bardziej pasowało by mi założyć przepustnicę na rurze doprowadzającej powietrze. Wtedy mógłbym tym bardziej sterować. PS: Coś nie działa dodawanie komentarzy na tym blogu co podałeś Ta dźwigienka pełni również jedną ważną funkcję - szczelnie zamyka przepływ powietrza, dzięki czemu ciepło z masy akumulacyjnej nie ucieka do komina. Toomyem jak chcesz efektywnie wykorzystać Twój kominek to konieczni napraw tę dźwigienkę lub faktycznie zamontuj dodatkową przepustnicę na dopływie powietrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 18.02.2012 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Jak się nasz Zaolziański Mentor nauczy czytać ze zrozumieniem to poprosimy o komentarze ... Pozdrawiam. " To poprosimy o komentarze" ..to ilu WAS jest ? Forest i Natura ?? Lubisz wypowiadać się w imieniu wielu... Startuj na posła .. Kampanie już chyba zacząłeś pisząc "NASZ ZAOLZIAŃSKI...." Nie znam tego waszego mentora . Mieszkam na Mazowszu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 18.02.2012 15:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Zaś piaskownica!O tempora, o mores!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 18.02.2012 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Zaś piaskownica! O tempora, o mores!!! Romole! Stary ramolu . Wyobraź sobie, że jesteś w tropikalnym ogrodzie. Wokoło piękne rośliny obsypane kwieciem, tylko małpy niektóre zanadto rozbrykane. Co z tego ,że jedna bardzo natrętna ? To tylko małpa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 19.02.2012 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2012 niktspecjalny, zdajesz sobie chyba sprawę, że nie na co dzień ważę drewno, które wkładam do kominka. To był mały eksperymencik. Do kominka dokładam na oko, bardzo podobnie jak ty, cztery na spód i ze dwa mniejsze dla łatwiejszego rozpalenia. Tyle tylko, że nie mam wagi "w rękach" i nigdy nie potrafiłem odpowiedzieć ile tak właściwie waży to co spalam. Tym bardziej z chęcią się wczoraj pobawiłem z wagą. Przy okazji uświadomiłem sobie kilka istotnych rzeczy. Dziękuję wszystkim za wpisy i odpowiedzi EDIT: Żona dorzuca do kominka o 3 nad ranem? Wow! Moja by na takie coś nigdy nie poszła :) Zawsze zastanawiało mnie ile trzeba np. drewna od godz 7.00-rozpalanie do godz.23.00 ostatni wrzut.Popalanie mnie nie interesowało t/z takie palenie gdy na dworze np. od 0 stC do -2 stC.Ten przedział i moja rozmowa z kominkiem była ok.Gdy natomiast temp wahała się od -10 do -20 stC,ta rozmowa przebiegała w nieco bardziej przemyślany sposób. Powiedzieć muszę i tego trzymał się będę,że w duże mrozy bez wspomagania gazem(nie chcę tu być źle zrozumiany),ta współpraca kominek -NS dostaje pewnego zawirowania.Ze względu na taki tryb życia mojej rodziny nie mogę zapewnić kominkowi całotygodniowej pracy.Takie wygaszanie i ponowne rozpalanie to nie jest to czego życzyłby sobie nasz kominek a w konsekwencji nasz domek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 19.02.2012 16:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2012 Mam elektryczną nagrzewnicę kanałową 1,5 kW na rurę fi 150mm.Zainstalowałem tuż przed wejściem do króćca wkładu z "przerzutnikiem obiegu.Chciałem zmierzyć różnicę temperatur w komorze spalania przy powietrzu wstępnie ogrzanym oraz nie ogrzanym.I dupsko! Zakup byle jakiego pirometru, byle gdzie, to kasa w błoto!pozostaje tylko termopara? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 19.02.2012 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2012 Termopara z dobrym czytnikiem daje dokładny wynik.Pirometr stosuje raczej porównawczo, przykładowo mierząc na takim samym materiale w różnych punktach.Pozwala mi to przykładowo ustalić wyniki zastosowania wymiennika IMPET W wersji podstawowe. Ogólna skuteczność standardowa to "zbicie" temperatury spalin 50-60%Powtarzam w wersji standard. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sterowiec40 20.02.2012 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2012 Mam elektryczną nagrzewnicę kanałową 1,5 kW na rurę fi 150mm. Zainstalowałem tuż przed wejściem do króćca wkładu z "przerzutnikiem obiegu. Chciałem zmierzyć różnicę temperatur w komorze spalania przy powietrzu wstępnie ogrzanym oraz nie ogrzanym. I dupsko! Zakup byle jakiego pirometru, byle gdzie, to kasa w błoto! pozostaje tylko termopara? romole czekam na wyniki badań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.