Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Nie mając więc "sprawnej wentylacji" można miec poprawną i wystarczającą wymianę powietrza oraz sucho .

 

A czym według Ciebie jest wentylacja, jeśli nie wymianą powietrza? Bo zgodzić się można, że da się wymieniać powietrze w budynku nie mając dedykowanej do tego celu instalacji (tak działa tzw. wentylacja naturalna według nomenklatury Adama). Ale to że nie ma instalacji wentylacyjnej, nie oznacza przecież, że nie ma wentylacji...

 

PS. Cała ta kłótnia wygląda na typowy problem "naukowy" - wszyscy piszą niby w tym samym języku, ale każdy co innego z tych tekstów odczytuje... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 904
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W piramidach wydajnej wentylacji nie zrobiono.

Bo?

Bo nie przewidywano, że będzie tam kto przebywał dłuższy czas i chuchał...

To teraz podobno jest z tym problem i limituje się liczbę zwiedzających, bo się piramidy rozlatują...

 

To człowiek i jego działalność jest w domu generatorem nadmiaru wilgoci!

Tego NADMIARU trzeba się pozbywać.

Najwygodniej - wymieniając część ładunku powietrza wnętrz.

Przy okazji załatwiany jest problem stabilizowania składu proporcji gazów (nadmiaru CO2).

To co nazywane jest "świeże powietrze".

 

SPRAWNA WENTYLACJA to mechanizm taką wymianę zapewniający i to w ilości ODPOWIEDNIEJ.

TYLKO WTEDY we wnętrzach zamieszkanych jest SUCHO (to znaczy - odpowiednio sucho , około 50% wilgotności względnej).

 

Na zewnątrz w przeważającym czasie JEST taka wilgotność, bo natura sama ją sobie reguluje.

Ale ludziska nie lubią, jak im jest za zimno - to włączają ogrzewanie - i zaczyna się cyrk!

Bo wilgotność jest względna względem temperatury, a jak temperatura się lokalnie zmienia (we wnętrzach) to i wilgotność też!

To stan dość chwiejnej równowagi, którą pomaga utrzymać wszystko, co stabilizuje wilgotność...

(Choćby tynki gliniane i system wentylacyjny)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała precyzja wypowiedzi powoduje jej nadinterpretowywanie i nieporozumienia.

Zbędne kompletnie...

 

„Chodzi mi o to, aby język giętki Powiedział wszystko, co pomyśli głowa: A czasem był jak piorun jasny, prędki, A czasem smutny jako pieśń stepowa, A czasem jako skarga nimfy miętki, A czasem piękny jak aniołów mowa... Aby przeleciał wszystka ducha skrzydłem. Strofa być winna taktem, nie wędzidłem.”

- Juliusz Słowacki (z książki Beniowski. Poema)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie, na wątku o silikatach pojawiła się kwestia uszczelnienia pionowych spoin przy bloczkach pióro wpust. Może i tutaj to rozwiniemy? Z tego co już koledzy podpowiedzieli nie można tego potraktować klejem bo będzie pękać, wciskanie pianki upierdliwe i nie wiem czy skuteczne. Teoretycznie gdy styropian przykleimy na wałki to wiać nie będzie ale ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie pionowych spoin przy bloczkach pióro wpust - zasadniczo każdy kolejny rząd bloczków muruje się na zakładkę do poprzedniego (wiadomo, o co chodzi), więc konwekcja ma 20cm pionowej przestrzeni. Pod nią i nad nią jest lity bloczek. Czy to stanowi problem, czy też raczej jest to marginalna strata ciepła ? Wg mnie strata przez konwekcję jest marginalna, strata przez nieprawidłowe przyklejenie warstwy ocieplenia to większy problem, bo zimno przechodzi bez przeszkód (przewiewa) do tynku po stronie wewnętrznej domu. Sam się zastanawiam, co mógłbym zrobić, aby w mojej ścianie z Ytonga 24cm od zewnątrz zaślepić te pionowe szczeliny. Większe szczeliny zatkałem pianką, ale myślę, że można by wszystkie pionowe szczeliny w miejscu piuro-wpuście zakleić klejem - tak, aby klej wlazł w szczelinę na około 0,5cm i aby wogole nie wystawał z niej. Myślałem też o piance niskorozprężnej - wtedy wręcz jakaś iglica by sie przydała,aby przeciągnąć w szczelinie. Co o tym myślicie ?

pzdr Bogdan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pionowe szczeliny na pióro-wpust to ułatwienie budowlańców i utrapienie potem.

Wydaje mi się, że można by je "zatrzeć" przed położeniem ocieplenia jakim sensownym mazidłem typu klej czy tynk (z worka).

Wnętrza się tynkuje, więc tam się te szczelinki zamyka.

Zatarte z zewnątrz wniosą marginalne i pomijalne straty. Te drobne przestrzenie zostałyby zamknięte.

 

Doświadczenie z tym gorącym kubkiem było przeprowadzone bardzo "na szybko" i mam pewien niedosyt.

Moje pomiary pirometrem pokazują mi czasem ciekawe wyniki podobnych obserwacji.

Kamery jeszcze nie mam (ale myślę nad zakupem) to tylko punktowo mogę to sobie pomierzyć, co pełni obrazu nie daje, ale myśleć nad zjawiskiem pozwala.

Tam są jeszcze inne zdjęcia pokazujące przez styropian dokładną strukturę muru...

Prześwieca więc czy nie prześwieca?

 

Trzeba by tu całą serię pomiarów zrobić, bo ten jeden i to na szybko odpowiedzi pełnej nie dał.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"bielizna termoaktywna" - warto przeczytać.

Jeśli np stojącego na mrozie człowieka przykryjemy takim "dzwonem" z grubego filcu, ale tak by miał wystawioną głowę w celu oddychania, to powinno mu być ciepło. Jesli ten dzwon ficowy pokryjemy blachą lub czymś, co nie wypuści wilgoci,którą wyrzuca skóra człowieka, to dzwon filcowy po pewnym czasie będzie mokry i jego właściwości termiczne spadną a człowiekowi poza marznięciem będzie grozić rozwój grzybicy w jakimś miejscu na skórze. Żeby temu zapobiec należy do wnętrza tego dzwona tłoczyć powietrze,które będzie zabierać wilgoć lub wstawić osuszacz który zabierze wilgoć.

Te historyjkę techniczną można przyłożyć do ociepleń budynków i jeśli ocieplenie,którego zadaniem jest zatrzymanie ciepła ,nie będzie wyprowadzadzac części wilgoci, to trzeba to zrobić innymi sposobami.

Ostatnio doczytałem ze armia Amerykanska w Canadzie po mimo posiadania dobrej bielizny i butów ocieplanych na "kilka sposobów", to jednak kupuje obecnie też walonki w Rosji, bo w pewnych warunkach są nie do przeskoczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OnOff

Dokładnie o to mi chodziło!

 

To, że oko czegoś nie widzi wcale nie znaczy, ze tego nie ma!

Przepływu ciepła się nie widzi.

Pary wodnej zawieszonej w powietrzu w bardzo szerokim zakresie warunków - też.

A zwykle ich przepływami się zajmuję.

 

Termometr to tylko jeden z wielu sposobów patrzenia na ten problem :lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ponieważ właśnie bawię się w "rozmowy Polaków" z ds18b20..."

 

Ostatnio uszyłem bat z połączonych na odcinku 100mb około 80 sztuk tych pestek...

Ciekawe wyniki dają w sytuacji, gdy są zastosowane w środowisku przemysłowym...

Mierzę sporadycznie temperatury rzędu MINUS 360stC (sic!)

:lol:

Musiałem korektę programową wprowadzić...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może by tak perlitopian .... albo perlitopoliruetan ... wydaje się trochę słowotwórstwem, ale łącząc różne produkty możemy otrzymać produkt, który ma właściwości obydwu. Tak sobie gdybam....

 

jeżeli już to piana dwuskładnikowa np. coś takiego "Flex Foam-IT"

Edytowane przez mamut 74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie można tego przyrównać bo to zupełnie inna skala

człowiek to stale działający piecyk o mocy cieplnej ok 100W, przy powierzchni skóry ok 1,7m2 daje nam to prawie 60W/m2 mocy cieplnej, tak więc mały domek o powierzchni wszystkich przegród zewnętrznych 500m2 musiał by dysponować analogicznie mocą 30KW żeby można było to przełożyć bezpośrednio

 

Ale się wysiliłeś.

Możesz w razie czego zaprosić do domu 100 osób.

 

PS A jak nie, to ugotuj zupę, zrób ciasto w piekarniku, pranie i weź prysznic itp.

Edytowane przez Bogusław_58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pionowe szczeliny na pióro-wpust to ułatwienie budowlańców i utrapienie potem.

Wydaje mi się, że można by je "zatrzeć" przed położeniem ocieplenia jakim sensownym mazidłem typu klej czy tynk (z worka).

Wnętrza się tynkuje, więc tam się te szczelinki zamyka.

Zatarte z zewnątrz wniosą marginalne i pomijalne straty. Te drobne przestrzenie zostałyby zamknięte.

 

Rozumiem, że to zatarcie nie wprowadzi problemu z pękaniem ściany? A może podczas klejenia styropianu po prostu nakładać też pasek kleju na te szczeliny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z programikiem - zrobione!

:lol:

(ale gały mi wyszły jak zobaczyłem odczyt!)

:lol:

Tło mam tam takie, że gnie obrazem na monitorze...

 

"Pytanie jak duże znaczenie ma promieniowanie przy "wędrówkach" ciepła. "

CAŁE ciepełko Słońca docierające do Ziemi to wyłącznie promieniowanie!

Twierdzę, że DUŻE!

(W końcu, po coś popsuli ten styropian zmętniając go grafitem dobrze przewodzącym ciepło. Parametry poprawili!)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli będziesz kleił na pianę to uważam że wypełnianie szczelin pionowych jest zbędne, chyba że masz widoczny prześwit

 

Wypełnienie szczelin pionowych zwiększa szczelność domu budowanego z pustaków P-W ( nawet dobrze ocieplonych ) i kto ma trochę czasu i chęci da radę . Wiem bo wypełniłem ok. 15000 szczelin ( wyepłniałem od środka i z zewnątrz ) :wiggle:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...