mat3006 11.11.2012 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2012 No o piance pogadać można, a aplikację chętni i tak muszą do wiosny odłożyć Teza o konieczności odkładania do wiosny mocno dyskusyjna Nie mogę się wypowiadać "w imieniu" wszystkich pianek ale wiodące można aplikować w temperaturach ujemnych. BTW: Zauważyłem daleko idące podobieństwo podpisu Kolegi do pewnej mojej wypowiedzi To zaszczyt , bez względu na intencje, bycia cytowanym w ten sposób w Szacownym gronie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mat3006 11.11.2012 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2012 (edytowane) Myślę,że myszy ,kuny i szczury to przereklamowane zagrożenie.Dom mam praktycznie w lesie ,kilkanaście domów na leśnej wycince.Kilka sosen na działce zostało.Nie miałem nigdy problemów z gryzoniami.Przestrzegałem jednej zasady od początku budowy.Zero resztek jedzenia w trakcie budowy.Nie wolno wyrzucać żadnych resztek jedzenia nawet na kompostownik.Śmietnik szczelny,zakryty.Uchylona pokrywa to błąd.Nasi bracia mniejsi kuszeni są żarciem a nie izolacją naszych domów.Nie ma żarcia,nie ma gryzoni.Styropian czy wełna jest jedynie miejscem na gniazdo,w pobliżu potencjalnego żarcia. ps.budowlańcy dziwnie się patrzyli jak kazałem zbierać nawet ogryzki po jabłkach. Bardzo celne uwagi. Otóż kuny, gdyby istniały, faktycznie, interesowały by się naszymi dachami i poddaszami dla potrzeb "lęgowych". Baczne pilnowanie aby nie występowały w okolicy źródła pożywienia jest słuszne tylko jak do tego samego przekonać, wręcz zmusić, kilkunastu sąsiadów ? LEGENDARNA kuna domowa, gdyby istniała, pokonywałaby w ciągu jednej nocy nawet 6 km. Źródło pożywienia nie musi być na naszej działce. Jak na nieistniejące stworzenie ma całkiem realną LEGENDĘ . Dowcipnym prześmiewcom, z serca nie życzę, aby doświadczyli na swoim portfelu zainteresowania tych "sympatycznych łobuziaków :p" . To w sumie niemożliwe bo przecież ich nie ma Pozdrawiam Edytowane 11 Listopada 2012 przez mat3006 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 11.11.2012 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2012 Dokładnie Mat jak piszesz.O kunach już nie wspominalem, bo jak ktoś nie widział myszy, to kuny nawet sobie nie wyobrazi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Poza 11.11.2012 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2012 Widziałam kunę na strychu w domu rodziców. Tylko nie wiem co tam robiła, bo oni wogóle nie mają ocieplonego dachu... Ani pianki, ani wełny, owiec też nie hodowali. Szczęśliwi z nich ludzie. Ocieplili sobie strop. Niniejszym stwierdzam, po przeczytaniu kilkudziesięciu ostatnich stron watku, iż najlepiej i przy okazji najtaniej jest nie ocieplać dachu. Zdjęcie powyżej oddaje wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 11.11.2012 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2012 Panowie zaczynają powoli absurdalne rzeczy opowiadać.To,że są gryzonie nie oznacza,że nie mam ocieplić chałupy.Może warto pomyśleć,co zrobić aby do niej nie wlazły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 11.11.2012 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2012 Myszy ściagają do budynków w czasie pierwszych przymrozków, a kuny najchętniej jak spadnie śnieg. W okolicy, gdzie nie ma pól uprawnych lub innej roślinności, która może być bazą pokarmową dla nich, to ich nie ma, no i nie ma wtedy kuny, ponieważ myszy są podstawą ich wyżywienia. Wspominałem, że pracowałem u winiarza w Niemczech. Na polach winogronowych jest tak dużo myszy ze względu na duże ilości pestek z winogron, że w ich poblizu mieszkają nawet lisy. Na zimę myszy ściagają do nowoczesnych domow winiarzy i zaczyna się zabawa w polowanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mat3006 13.11.2012 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 Panowie zaczynają powoli absurdalne rzeczy opowiadać.To,że są gryzonie nie oznacza,że nie mam ocieplić chałupy.Może warto pomyśleć,co zrobić aby do niej nie wlazły. I to jest świetne postawienie sprawy ! Wcale jeszcze nie dotknęliśmy absurdu. Absurdem, z pewnością, jest twierdzenie, że jeżeli mnie osobiście nie dotknął problem zniszczeń przez kuny to takiego problemu nie ma. Wracając do meritum, moim zdaniem, są dwie drogi: 1. Jeżeli nie przyjmujemy do głowy innej izolacji niż wełna mineralna lub szklana, to powinniśmy zabezpieczyć z WYJĄTKOWĄ pieczołowitością wszelkie możliwe miejsca penetracji gryzoni czy kun ( które nie są gryzoniami ) . Należy pamiętać, że byle jakie zabezpieczenie może być niewystarczjące. 2. Zastosowanie innych technologii, która nie będą interesujące dla kun t.j : pianka p.u. , styropian itp. Kuny "gustują" w izolacjach wełnistych ponieważ mogą z łatwością tworzyć w nich swoje "gniazda", używają kłaków z wełny do czyszczenia futra, poza tym, zdewastowanie membrany dachowej uwalnia strumień ciepła dzięki któremu mają pod dachem, komfortowe warunki nawet w zimie. Pianka jest niewrażliwa w tym sensie bo nawet uszkodzenie miejscowe nie spowoduje takiej ucieczki uwolnionego ciepła. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 13.11.2012 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 Znam świetne zabezpieczenie przed gryzoniami. To tłuczone szkło. Jeśli się gdzieś przegryzują to należy w wiaderku kamieniem potłuc butelek parę. Następnie wymieszać z tym czymś czym chcemy zalepić dziurę. Uwaga żeby się nie pokaleczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mat3006 13.11.2012 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 Znam świetne zabezpieczenie przed gryzoniami. To tłuczone szkło. Jeśli się gdzieś przegryzują to należy w wiaderku kamieniem potłuc butelek parę. Następnie wymieszać z tym czymś czym chcemy zalepić dziurę. Uwaga żeby się nie pokaleczyć. Hehee, przyznaję, że kiedyś też to zastosowałem ze świetnym skutkiem przeciwko szczurowi który regularnie podkopywał się i przegryzał przez wylewkę w piwnicy. Akurat w rejonie dachu, bardziej chodzi o to żeby zamknąć nie zamykając Wełna WYMAGA BEZWZGLĘDNIE wentylowania przestrzeni pod pokryciem i nie mozemy jej tego pozbawić. Zatem do zastosowania mogą być tylko siatki stalowe... albo trzeba zrobić wełence wentylację wymuszoną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 13.11.2012 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 znajomy miał problemy z kunami , i to wcale nie było fajne. Długo by gadać. W ostateczności zakupił system odstraszania dźwiękami.I na razie ponoć mam problem pod kontrolą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 17.11.2012 18:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Kolejna "Kuna - horror story"? Opowieści na ten temat jest dość sporo na tym (i nie tylko!) forum... Można wytrawnym tropicielem zostać, jak nas trafi taka wizyta.... (z racji zawodowych czasem zajmuję się wypłaszaniem takich stworzeń z różnych miejsc, z różnym skutkiem...) Najlepiej jest tak budować - aby budować DLA SIEBIE (a nie dla kun czy myszek). Wełna (dla mnie - wata) temu nie sprzyja.... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaagaaga1980gmail. 21.11.2012 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2012 Witam mam takie pytanie. Firma wykonała ocieplenie poddasza uzytkowego. Dach dwuspadowy , strop na jętkach.Zaczynając od strony zewnetrznej wyglada to tak:Blachodachówka , folia paropszepuszczalna, wełna 15 miedzy krokwie, 10 w poprzek krokwi, folia paraizolacyjna, płyty g-k.Nie wiem czy dobrze zrobiłem, gdyż ociepliłem też dach nad stropem wełna 15 miedzy krokwie. I tu moje pytanie czy dawać na ta wełnę folie paraizolacyjną czy nie. w przyszłym roku obije wszystko płytami osb. Zauważyłem również że na foli paroprzepuszcalne powyżej strychu są w niektórych miejscach widoczne kropelki wody. czy może dlatego, żeociepliłem tam wełna? Co moze być przyczyna. Pozdrawiam P.s. Pisze z konta zony i dlatego forma męska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaaroo 21.11.2012 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2012 może ktoś też mi pomoże,Ja mam dom parterowy w konstrukcji drewnianej (jedna ściana zewnętrzna została kilka lat temu "wymieniona" na murowaną). Teraz zaczynamy adaptację poddasza.Na dachu jest pełne deskowanie+papa+blachodachówka.Na skosach zdecydowaliśmy się na ocieplenie z wełny 15+10, ale na ścianki kolankowe fachowiec nam ułożył tylko jedną warstwę 15 cm i twierdzi, że to wystarczy (na to pójdzie tylko płyta gk, a od zewnątrz, od strony tej pustej przestrzeni chce dać membranę dachową dla izolacji wełny).Zaznaczam, że dach będzie ocieplony tylko do ścianki kolankowej, czyli za ścianką ma zostać pusta przestrzeń - dach dochodzi do podłogi, nie ma tam dodatkowej ściany. Czy w takim przypadku 15 cm wełny (współczynnik 0,39) to nie za mało?Inny fachowiec nam radził, żeby te ścianki od zewnątrz obić też płytami i do nich kręcić styropian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 22.11.2012 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2012 Za mało. Powinno być tyle co na skosach, za ścianką na podłodze też taka sama grubość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaagaaga1980gmail. 23.11.2012 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Blachodachowka, a jak zrealizowana jest wentylacja połaci? Na strychu wykroplenia za folia? Grad na strychu niższy niż na zewnątrz ale.... co z połacia i jak wentylujesz strych?] Sorry nie napisałem że na foli paroprzepuszczalnej są kontrłaty a pozniej łatyi na tym blachodachówka. W ten sposób wentylowana jest połać. Na strychu są wykroplenia na foli od strony wełny mineralnej. nie wiem czy zakładać paroizolacje za wełna na strychu skoro jest na stropie? Co to jest grad bo nie wiem za bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaagaaga1980gmail. 23.11.2012 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Mam zadaszenie wylotu. Na kalenicy sa gasiory a pod nimi specjalna uszczelka która ma zapewnić wentylację i przepływ powietrza. Czy trzeba dołożyć kominki? Nie wiem czy woda jest w części mieszkalnej bo jej nie widać a mam już założone płyty g-k i nie mam jak sprawdzić. A odnośnie foli paraizolacyjnej to zalozyc na strychu na welne czy nie? P.s. Woda pojawia się głównie po północnej stronie dachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dzieci 23.11.2012 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Witam mam pytanie planuje ocieplić poddasze. Chcę dać 15 cm wełny między krokwie i 15 w poprzek. Tylko nie wiem jak przykęcić profile. Wieszaki czy grzybki do będzie lepsze i prostsze w montażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 24.11.2012 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Witam mam pytanie planuje ocieplić poddasze. Chcę dać 15 cm wełny między krokwie i 15 w poprzek. Tylko nie wiem jak przykęcić profile. Wieszaki czy grzybki do będzie lepsze i prostsze w montażu. zajrzyj tu http://forum.muratordom.pl/showthread.php?82372-Ocieplam-poddasze-krotkie-pytania/page343 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mat3006 24.11.2012 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 (edytowane) Witam mam pytanie planuje ocieplić poddasze. Chcę dać 15 cm wełny między krokwie i 15 w poprzek. Tylko nie wiem jak przykęcić profile. Wieszaki czy grzybki do będzie lepsze i prostsze w montażu. Proszę rozważyć zastosowanie pianki natryskowej otwartokomorowej. Większość z problemów wymienionych we wcześniejszych wpisach nie wystąpi. Jeżeli buduje się wedle ceny to trzeba się liczyć z kłopotami wcześniej czy później. Jeżeli ma być trwale i naprawdę skuteczne to nie da się tego zrobić z wełenki hipermarketowej. Zapewne zaraz podniesie się rumor zwolenników "swetrów wełnianych" i "kondonkowania" foliowego. Mam zatem gotowy problem do rozważenia: Jak układ warstw niezbędny dla wełny i ogrzewania w okresie zimy będzie działał w modelu fizycznym w lecie, podczas pracy, coraz powszechniejszej, klimatyzacji i dlaczego ( jest tak do d.... )? Bo jak fajnie się zawilgoca w zimie wskutek zjawiska pętli konwekcyjnej to większość chyba wie, nie ? Proszę o argumenty oparte o wiedzę i ewentualne doświadczenie a nie na zasadzie: zbudowałem 3-5 lat temu i jest SUPER. Edytowane 24 Listopada 2012 przez mat3006 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 24.11.2012 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 (edytowane) Co masz do sweterków? dobry sweter nie jest zły;) Edytowane 24 Listopada 2012 przez rafał2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.