Działka między nieprzekraczalnymi liniami zabudowy

[mover2002]

Witam, Ojciec wydzielił mi ze swojej działki jedną mniejszą pod budowę domu i dał mi ją w darowiźnie. Międzyczasie uchwalono plan zagospodarowania przestrzennego i w nim moja działka znalazła się między nieprzekraczalnymi liniami zabudowy. Czy można coś z tym zrobić ?? W urzędzie mówią mi że to już za póżnoBez

Bez

[robert skitek]

Na uwagi do planu jest czas w trakcie jego wyłożenia przed uchwaleniem. Teraz już pozamiatane...

Przyglądając się tenu rysunkowi, wydaje mi się, że masz dodatkowy problem. Twoja działka nie leży w strefie MN, a MW - prawdopodobnie zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej. To oznacza, że praktycznie na Twojej działce można będzie zrobić tylko np plac zabaw albo parking. Nawet w przypadku gdyby potencjalny inwestor chciał ją wykupić, nie będzie wiele warta w porównaniu z działkami obok z możliwością zabudowy.

Teraz zmiana planu to procedura droga, długotrwała i niepewna - nikt w gminie Ci tego nie ułatwi.

[mover2002]

Dziś miałem kilka wizyt w urzędzie. Ogólnie to człowieka zbywają mówiąc że się nie da i jedyna ce to można tylko skarżyć ale to nie ma sensu. Ale gdy pójdzie się z polecenia od kogoś znajomego to gadka od razu się zmienia. Okazało się że trzeba napisać pismo do prezydenta z prośbą o zmianę w planie tj. przesunięcie linii do odległości według prawa budowlanego. Popiera to 10 właścicieli posesji których ta zmiana tyczy. Trochę to trwa ale trzeba próbować.

 

P.S.

najmniej pomocny był człowiek odpowiedzialny za taki projekt. Wywnioskowałem po jego zachowaniu że niszczę jego dzieło ( młody po studiach więc pewnie pierwszy większy projekt jego ) i sugerował by dać se sposób. na pytanie czemu linia została tak przesunięta powiedział iż sąsiedzi chcieli 40m linie zieleni beż zabudowy wokół nich aby nie powstały większe budynki. Co ciekawsze sąsiad który graniczy z moją działką mówi że on takiej linii nie chciał i zgodził się podpisać pismo razem z nami o przesunięcie na razie jestem posiadaczem działki budowlanej wielorodzinnej na której nic nie mogę zbudować

[aglig]

Patrząc na ten wycinek planu rozumiem co autor miał na myśli ustanawiając taką linie zabudowy. Ten teren przeznaczony jest pod budownictwo wielorodzinne ( czytaj bloki). Zbliżenie lini zabudowy do działek sąsiednich spowoduje ich zacienienie.

Twój wniosek o samą zmianę lini zabudowy nic nie da i zostanie odrzucony. A nawet jeśli jakimś psim swędem przejdzie to nadal na tym terenie będziesz mógł wybudować blok a nie dom jednorodziny. Daj opis do planu co można zbudować na MW.

[mover2002]

Witam, w pierwszej wersji planu linia była puszczona normalnie wzdłuż granicy działki (według przepisów), na wniosek sąsiadów linia została przesunięta o 40 m. Co ciekawe ostatni dom ( sąsiadujący ze mną ) nie zgłaszał ani nie podpisywał takiego wniosku. lina ta została przesunięta na działce miasta i 4 właścicieli prywatnych którzy nigdy w życiu nie mieli zamiaru budować czegoś wielorodzinnego anie mieć takiego typu działek. Niestety ktoś wiedział lepiej

 

a to z planu: 1. Dla terenów oznaczonych na rysunku planu symbolami 5MW/1,

5MW/2, 5MW/3, 5MW/4 i 5MW/5 ustala się przeznaczenie:

 

1) zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna;

2) zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna;

3) usługi I;

4) wytwarzanie energii cieplnej;

5) skwery;

6) place zabaw;

7) terenowe urządzenia sportowe;

kryte urządzenia sportowe;

9) stacje transformatorowe;

10) stacje gazowe;

11) infrastruktura drogowa;

12) obiekty infrastruktury technicznej.

[aglig]

Witam, w pierwszej wersji planu linia była puszczona normalnie wzdłuż granicy działki (według przepisów), na wniosek sąsiadów linia została przesunięta o 40 m. Co ciekawe ostatni dom ( sąsiadujący ze mną ) nie zgłaszał ani nie podpisywał takiego wniosku. lina ta została przesunięta na działce miasta i 4 właścicieli prywatnych którzy nigdy w życiu nie mieli zamiaru budować czegoś wielorodzinnego anie mieć takiego typu działek. Niestety ktoś wiedział lepiej

 

.

A to jest jakaś blada szansa żeby zaskarżyć do Wojewody ale trzeba by dokładnie sprawdzić czy była prawidłowa procedura. Pismo o przesunięcie złóż. Ale złóż jeszcze jedno pismo o udostępnienie informacji publicznej, w którym poproś o pisemną informację o przebiegu procedury uchwalnia planu oraz o wyrysy z projektów planu. Ważne jest pytanie czy po zmianie linii było ponowne wyłożenie planu do publicznego wglądu.

Szansa jest mizerna bo gminy mocno pilnują prawidłowości procedury ( ale może coś im umknęło).

Edytowane 17 Lutego 2012 przez aglig

[honefoss]

A jeśli odwołanie się nie powiedzie to zawsze jeszcze zostaje upzp i to:

 

Art. 36. 1. Jeżeli, w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą, korzystanie z nieruchomości lub jej części w dotychczasowy sposób lub zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe bądź istotnie ograniczone, właściciel albo użytkownik wieczysty nieruchomości może, z zastrzeżeniem ust. 2, żądać od gminy:

1) odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę albo

2) wykupienia nieruchomości lub jej części.

[mover2002]

Witam, na odszkodowaniu naj mniej mi zależy bo na pewno nie dostanę tyle aby kupić sobie działkę budowlaną w podobnym rejonie. Pozostaje więc walka o przesunięcie linii, wnioski już przygotowane, na razie zbieramy podpisy mieszkańców rejonu z poparciem. Pod koniec przyszłego tygodnia składamy pismo i czekamy.

 

P.S.

dziś kuzynka która widziała plan przed ostatnim wyłożeniem mówiła iż takiej linii nie było na nim a projektant nawet nie poinformował że są jakieś wnioski o przesunięcie itp. mówił za to że ma tego planu już dość i jest nim zmęczony. Może więc ze zmęczenia tak to walnął

[mover2002]

Jeszcze jedno pytanko: jak myślicie czy geodeta zajmujący się podziałem i znający nasze zamiary względem tej dzialki powinien sprawdzic plan i nas poinformowac o tym co na nim jest ?