Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz 112-letni Piernik :) im starszy tym lepszy:)


samaola

Recommended Posts

Wiosna w naszym ogrodzie :) zdjęcia letnie zgrywam na komp. Szykuje się odnawianie całej ozdobnej zewnętrznej stolarki. Czekamy aż przeraźliwe upały miną.

w ogrodzie działam i sadzę na potęgę, czekam jednak na jesień, bo wtedy czekają nas spektakularne zmiany w ogrodzie(wycinanie starych i chorych drzew i krzewów, zmiany topograficzne w ogrodzie, częściowa rozbiórka altanki).

Czekam na wrzesień, przede mną najbardziej znienawidzony miesiąc-sierpień...oby minął szybko...

http://img9.imageshack.us/img9/2669/dsc1302a.jpg

http://img9.imageshack.us/img9/497/dsc1342z.jpg

http://img694.imageshack.us/img694/1577/dsc1332j.jpg

http://img833.imageshack.us/img833/7526/dsc1333y.jpg

http://img819.imageshack.us/img819/3518/dsc1324u.jpg

http://img163.imageshack.us/img163/8168/dsc1325ak.jpg

http://img837.imageshack.us/img837/9573/dsc1348p.jpg

http://img153.imageshack.us/img153/7579/dsc1328u.jpg

Prosty plan ogrodu z przodu domu, czerwone kropki to drzewa owocowe, mniejsze do wycięcia

http://img600.imageshack.us/img600/158/b2a9.jpg

Plan rozmieszczenia roslin i zabudowań ogrodu z tyły domu

Różowe plamy to drzewa owocowe, w pomarańczowym kółku to drzewa do wycięcia

http://img12.imageshack.us/img12/8131/pvue.jpg

Edytowane przez samaola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 165
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...

Altanka ma 113 lat jest częścią naszego domu i...chcemy ją zachować Cegły wewnątrz drewnianej konstrukcji są dodane znacznie później i nie są oryginalną częścią zabudowy Na dziś zburzyliśmy 1/3 powierzchni murowanej. Właściwie każdą belkę na której stoi konstrukcja trzeba będzie podciąć i wstawić zdrowe drewno. Następny krok to likwidacja pawlaczyko-pięterek, które są dodane przez wcześniejszego właściciela by odciążyć konstrukcję. Wnętrze jest bardzo ładne drewniane stropy sa frezowane, skośne, jutro dodam zdjęcia.

Mam pytanie co do możliwych rozwiązań, które pomogą zachować całość, wymienić spróchniałe elementy itp. Interesuje mnie myślenie "jak" to zrobić a nie "czy" to robić ;)

Kibicujcie proszę by wszystko wypaliło i nie zawaliło się po drodze

http://img856.imageshack.us/img856/3778/9332.jpg

http://img51.imageshack.us/img51/5540/pssn.jpg

http://img39.imageshack.us/img39/5224/ka0.JPG

http://img35.imageshack.us/img35/5939/a2r6.jpg

http://img5.imageshack.us/img5/8677/4gq0.jpg

http://img689.imageshack.us/img689/2678/p1ka.jpg

http://img801.imageshack.us/img801/3448/7wjy.jpg

http://img9.imageshack.us/img9/2950/gf4r.jpg

http://img203.imageshack.us/img203/7420/0e4w.jpg

http://img545.imageshack.us/img545/4408/twt3.jpg

http://img825.imageshack.us/img825/608/47b8.jpg

http://img716.imageshack.us/img716/2601/70mv.jpg

http://img841.imageshack.us/img841/4120/xo6b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Rozwaliłam dziś młotem betonową wylewkę!!! Renowacja altanki idzie powoli do przodu. Kolejno wychodzą nowe rzeczy, którymi trzeba będzie się zająć jeśli chcemy zachować tę konstrukcję. A chcemy. Mnie ta praca nie przeraża, męża na pewno bardziej, mam wrażenie, że mam znacznie większy zapał. Widzę to miejsce za 5, 10, 15 lat, jak będziemy korzystać z jego uroków. Mąż na razie widzi tylko skuwanie betonu, wymianę stempli, dachu itp

Chcę do końca października skończyć wszystko.

Już zrobione:

-usunięcie 2/3 ścian zewnętrznych(został tylko drewniany stelaż)

-usunięcie wewnętrznych pięterek i dobudówek

-usunięcie wszystkich ścianek wewnętrznych

-skucie wylewek betonowych wewnątrz, które miały różne poziomy

Czeka nas jeszcze:

-dokończenie skuwania betonu

-dokończenie wykopywania ziemi w okół altanki

-zsypanie i ubicie gruzu w wykopie

-ściągnięcie pasami całej konstrukcji, zbicie zastrzałów

-wymiana części stempli

-wylanie betonu pod stemple

-zdjęcie blachy z dachu

-wymiana desek dachu

-pokrycie dachu folią i blachodachówką

-wyszlifowanie całej drewnianej konstrukcji, wypełnienie ubytków, zakonserwowanie, pomalowanie

-położenie podłogi z drewna odpornego na wilgoć.

 

I koniec :)

 

Byście mieli jakieś pojęcie jak to wygląda to wklejam zdjęcie z wczoraj, dziś już kolejna ściana została wyburzona, na zdjęciu jest widoczna 1/3 altanki, która łącznie ma ok 15 m2 powierzchni.

http://img404.imageshack.us/img404/4249/xtki.jpg

Edytowane przez samaola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demontaż raczej nie wchodzi w rachubę, ogólnie konstrukcja jest w dobrej kondycji, pionowe belki sę zniszczone tylko do ok 30 cm wysokości, planujemy każda wyciąć i wprawić nowe części przygotowane na wymiar przez stolarza.

Teraz priorytetem jest spionizowanie zwichrowanej konstrukcji. Jakieś 60 lat temu całośc została przeniesiona na drewnianych rolkach z innej części ogrodu i osadzona w betonie.

Strasznie mi tego szkoda, nie rozumiem dlaczego piękną ażurową altankę ktoś obmurował, obsmarkał tynkiem, zalał betonem i zrobił z niej kurnik i chlew(jest wewnątrz murowane koryto)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze pytanie, jak chcecie połączyć starą część słupa z nową?

 

Nie sądzę by chodziło o kasę, wymianę itp tu raczej chodzi o poziom kultury, rolnik wprowadził się do poniemieckiej eleganckiej willi i pierwsze co zrobił to zasmarował olejną wszystkie framugi i drzwi i ozdobne elementy, a z ażurowej altanki zrobił chlew, bo po co komu taka buda bez ścian:bash: W tym kurniku znalazłam śliczną poniemiecką bieliźniarkę, której zdjęto drzwi, wyjęto szufladę, położono szafę na boku i służyła jako stół ogrodowy i pojemnik na paszę dla kur. Cała była zjedzona więc poszła pod siekierkę...ryczałam gdy mąż ja rąbał.

 

Najpewniej slupy zostaną wycięte w N-Z-S(nie wiem jak to określić) lub wpust i pióro i zostanie dopasowany element drewniany w tym samym kształcie, do tego śruby(czy co tam innego, mąz się bardziej zna:D). Zawezwiemy znajomego stolarza, który na pewno dorzuci swoje pomysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieśmiało się witam :oops: gdyż ślędzę losy piernika od jakiegoś czasu - dom jest naprawdę piękny i kupując strych wybraliście najlepiej- pozostała część lokatorów nie będzie miała takiego ocieplenia mieszkania jak Wy (konserwator, skądinąd słusznie, na to nie pozwoli), do tego cicho- najwyższe piętro, i ten piec przerobiony na kominek :eek: i drzwi wejściowe :eek:

 

Co do altanki - drewno przedwojenne ma to do siebie, że pomimo iż zeżarte przez robactwo i sterane przez czas bywa bardzo mocne- spróbujcie wywiercić na próbę dziurę wiertarką w słupie - jak wchodzi jak w masło- do wymiany, jak stawia opór- zostaje. Kiedyś drewno nie było żywicowane i było bardziej wytrzymałe, warto je ratować, nawet z lokatorami. To, co zostaje trzeba poddać odkornikowaniu, polecam preparat z castoramy ok 30 zł, jego działanie wzmacnia szczelne owiniecie folią na dobę- robale się duszą.

Myślę też, że można skrócić słupy, na których opiera się cała konstrukcja o maks 1/3 i oparcie o wymurowane z cegły (może ręcznie formowanej?) całej konstrukcji (po wymianie tych bardziej zniszczonych elementów) w stalowych kształtownikach. Nie wiem jak szpachla wytrzyma działanie warunków zewnętrznych- a trzeba jakoś ukryć zniszczenia, te elementy ukryte pod dachem na pewno łatwiej to zniosą- może wymienić całe słupy? A zostawić tylko konstrukcję dachu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 1 year później...
Och, czyzby to byl koniec tematu? Tak sie wczytalam od poczatku i teraz nagle nic... :-( Bardzo chetnie zobaczylabym, jak dalej posuwa sie remont 'piernika' i jego otoczenia. No i coz za piekny owczrek niemiecki sie placze na zdjeciach :-)

 

Dokładnie! Przeczytałam wszystko od deski do deski i jestem ciekawa czy z czasem Wasz piernik nabrał jeszcze większego smaku? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Wracamy z kontynuacją prac :) Kolejny potomek wybił mnie z działań ale teraz wracam z podwójną siłą :D

No i pytanie mam...zaczęłam opalanie schodów. Będzie trzeba wymienić część desek, ale moją zmorą jest bejcowanie i lakierowanie. Jak to się robi? Musimy wchodzić i schodzić.... będę na bieżąco wstawiać zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie..... tego sie nie spodziewałam...... ale przyznać muszę, że trzeba było sie cofnąć do tyłu, bo w ogóle nie zajarzyłam tematu..... sorki ;)

Ale teraz już wiem o co chodzi hihi..... szkoda tylko, że zdjęcia wcięło.... trzeba uzupełnić i to szybko..... a później będziemy radzić w miarę możliwości ;)

Powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawaj sposób na malowanie schodów by dzieciaków nie trzeba było rzucać przez barierkę :D :D :D :D

 

Dziś opaliłam do końca pięterko przed drzwiami, jutro lecę dalej schody i tralki, poręcz już wygląda super choć to dopiero opalanie. Część opalona wygląda jakby została odchudzona :D :D :D chyba dlatego że nie jest zalana 3 warstwami olejnej. Weszłam już w tryb i najchętniej siedziałabym z opalarką cały dzień. Potem planuję posmarować wszystko żrącym glutem pod folię strech na noc. Dalej szlifowanie, odrobaczanie, impregnacja, bejcowanie, lakierowanie. Do wiosny muszę skończyć. Gdy skończę schody zabieram się za drzwi wejściowe przednie (bardzo ozdobne) i tylne.

Edytowane przez samaola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do altanki....niestety musiała zostać rozebrana, po dokładnym sprawdzeniu i rozbiórce murów okazało się, że dosłownie 70 % belek jest pusta w środku, z zewnątrz wyglądały na całe, a od góry można było włożyć rękę. To co dało się uratować zostanie wykorzystane do budowy nowej altanki. Dziś wstawię fotki opalonej części schodów.

Może ktoś jeszcze podrzuci pomysł JAK lakierować schody by móc po nich chodzić? Jakoś ciężko mi uwierzyć, że nikt nie lakierował schodów już mieszkając i nikt nie robił samodzielnej renowacji starych schodów. W Dziale "zrób to sam" wstawiłam wątek na ten temat i nikt nic nie napisał.... Jedyne co mi przychodzi do głowy z tym lakierowaniem to to, że bejca i lakier schną np 12 godzin, więc maluję po południu (już nie wychodzimy) schnie do rana, a potem kładziemy np kartony na stopniach by nie chodzić bezpośrednio po lakierowanej powierzchni. dopiero po pełnym utwardzeniu można chodzić w butach. Weźcie zweryfikujcie moje wizje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...