Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek kopci do wnętrza- w salonie jest siwo az oczy szczypią!


justkaaa

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 104
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pytanie

Czy nie robiliście coś z wentylacją w domu.

Jakieś wentylatory, czy może coś innego.

Jaką macie wentylację?

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?197343-Kominek-kopci-do-wn%C4%99trza-w-salonie-jest-siwo-az-oczy-szczypi%C4%85!&p=5211471&viewfull=1#post5211471

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eniu, Eniu bardzo, bardzo przepraszam.

Poprostu nie jestem na bieżąco z wszystkimi postami.

Jeszcze raz przepraszam, ale teraz siadłem do kompa i tylko ostatni wpis przeczytałem autora, wcześniejszych nie pamiętam, albo nie czytałem.

 

Może zmęczony jestem, bo ktoś musi czarną robotę robić, czyli stawiać kominki.

 

Wybaczysz mi moją starczą niegramotność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

To tyle. teraz czekam na Waszew nioski

To od nas tyle.

Teraz czekamy aż udasz się do tego kogoś kto zrobił Ci ten kominek. I wie jak jest wybudowany oraz jakie były jego założenia projektowe i wykonawcze.

Niech On się zajmie tym co zrobił dobrze ,lub niedobrze ...

Pozdrawiam.

:rolleyes:

Jak najbardziej napisz nam Jego wnioski.

Pozdrawiam.

PS.1 - Masz jeszcze zwyczajową gwarancję na to co posiadasz

PS.2 - To z mojej strony mała prowokacja ... domyśl się jaka ...

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mój mały rozumek, justkaa być może nieprawidłowo pali w tym kominku...

Za dużo paliwa, za mało powietrza- wiecie- tli się, kisi, płomienie zimne, ciąg byle jaki...

Nie uważacie, że tak może być?

 

"Szyberek do komina mamy zamknięty a dopływ powietrza teraz mamy zamknięty... "

... ciekawie z tym zamykaniem... Ja bym otworzył tu i ówdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież już hes napisał co jest....

 

justkaa !

Otwórz wylot do komina na całość!!!

Jak chcesz zmniejszyć moc paleniska to przymykaj DOLOT powietrza!

ODCZEP SIĘ OD TEGO SZYBRA!!!

(zamkniesz se go głęboką nocą, jak już ani iskierki w palenisku nie zostanie!)

 

Cudów nie ma!

(Za mało kartofli w ognisku w młodości upiekła!)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jeszcze...

Jak otworzysz szybę kominka (no, drzwiczki) to dolot "przestaje istnieć".

WTEDY palenisko pobiera powietrze wprost z domu!

Uchyl jakie okno.

Otwórz wlot do komina na max.

POTEM dokładaj do paleniska...

Będzie dobrze.

 

(z Harcerstwa - mierny!)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

To od nas tyle.

Teraz czekamy aż udasz się do tego kogoś kto zrobił Ci ten kominek. I wie jak jest wybudowany oraz jakie były jego założenia projektowe i wykonawcze.

Niech On się zajmie tym co zrobił dobrze ,lub niedobrze ...

Pozdrawiam.

:rolleyes:

Jak najbardziej napisz nam Jego wnioski.

Pozdrawiam.

PS.1 - Masz jeszcze zwyczajową gwarancję na to co posiadasz

PS.2 - To z mojej strony mała prowokacja ... domyśl się jaka ...

 

Staram się nie byc zgryźliwa ale czasem trudno sie powstrzymać. Wniosek po Twoim poście mam jeden: nie pomogłeś a głos zabrałeś.

Fora po to istnieja by się wymieniać wiedzą. Gwarancje mam i ustawową i umowną. Kominek był robiony w pełni legalnie z rachunkiem i za "konkretne" pieniądze. Lecz zanim sie spotkam z wykonawcą to wole się przygotować by nie chłonąc maniany jaka byc może zacznie mi "sprzedawać". Wykonawca jest o problemie zawiadomiony ale zanim przyjedzie to jeszcze kilka dni minie a skoro obecnie nie zadymia tak salonu jak w sobote to moge z tym poczekać a wręcz wole z tym poczekac by miec czas na dokształcenie się w problemie dzięki wiedzy forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mój mały rozumek, justkaa być może nieprawidłowo pali w tym kominku...

Za dużo paliwa, za mało powietrza- wiecie- tli się, kisi, płomienie zimne, ciąg byle jaki...

Nie uważacie, że tak może być?

 

"Szyberek do komina mamy zamknięty a dopływ powietrza teraz mamy zamknięty... "

... ciekawie z tym zamykaniem... Ja bym otworzył tu i ówdzie.

 

 

Generalnie w kominku pale różnie-zależnie od potrzeb. Jak trzeba to pale tak że uchwytu nie mozna dotkną bo parzy a czasem jak sie już w salonie nagrzeje to i się tlić potrafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież już hes napisał co jest....

 

justkaa !

Otwórz wylot do komina na całość!!!

Jak chcesz zmniejszyć moc paleniska to przymykaj DOLOT powietrza!

ODCZEP SIĘ OD TEGO SZYBRA!!!

(zamkniesz se go głęboką nocą, jak już ani iskierki w palenisku nie zostanie!)

 

Cudów nie ma!

(Za mało kartofli w ognisku w młodości upiekła!)

 

Adam M.

 

Hm...

Może i kartofli duzo nie piekłam i dużego doświadczenia przy kominkach także ale...

Wiem, że niektóre wkłady (może większość) maja szyber kominowy automatyczny działający tak, że jak drzwiczki są zamknięte to on się zamyka a otwiera sie tylko wtedy gdy otwieramy drzwi by w tym czasie tylko zwiększyć cug w kominie bym własnie dym, iskry posżły w komin a nie do wnętrza domu. W takich kominkach nie ma wyboru bo zawsze jak drzwiczki sa zamknięte i pali się w kominku to szyber kominowy jest zamknięty. Ja mam szyber kominowy ręczny a stosuje własnie taka zasade używania go jak w tych kominkach z szyberkiem automatycznym. Kominowy szyberek otwieram generalnie tylko na czas otwierania drzwiczek a po zamknięciu drzwiczek zamykam tez szyberek. Czy to zła technika? Jeśli zła to co maja zrobić ci co użytkują kominki z szyberkiem automatycznym gdzie wyboru nie mają?

 

Na marginesie dodam, że kwestia zbytniego dymienia na dom w momencie otwartych drzwiczek jest kwestią mniejszego znaczenia. Wątek założyłam bo w domu na parterze było siwo od dymu tak, że nie można było wytrzymać. Kilka razy wietrzylismy dom otwierając okna w salonie i kuchni na oścież by to przewietrzyć a po kwadransie trzeba było znów wietrzyć bo znów się robiło siwo. Jak sobie nawet teraz przypomne to co się działo w sobote to mi ciarki przechodzą tym bardziej, że mam małe dziecko i wszyscy musielismy uciec na poddasze.

Przy otwartych drzwiczkach troche dymu na dom pójdzie ale to nie spowoduje, że w salonie jest siwo a oczy od dymu szczypią bo drzwiczki otwiera sie na kilkanascie sekund i tyle.

W piątek mnie mąż opitolił, że co mu tak w domu nakopciłam. Wtedy to jeszcze myslałam, że może troche za długo drzewa dokładałam i dlatego tak się nakopciło. Tak sądziła bo skoro dym jest w salonie to skądś się wziął. Męża nie było w domu więc uznałam, że ja cos źle zrobiłam.

W sobote do południa było całkiem ok a po południu zaczęło się robić siwo w salonie mimo, że od dłuższego czasu nikt nie otwierał drzwi do kominka. Potem zaczeły oczy szczypać to juz wiedzielismy, ze nie jest zabawnie i to nie sa żarty. Uciekliśmy na góre. Ja do komputera poszukac na forum czy ktoś miał podobny przypadek a mąż wietrzył intensywnie chałupę. Zaznaczę, że po wywietrzeniu gdy powietrze się zrobilo klarowne po kilkunastu minutach znów sie zrobiło siwo mimo, że nie otwieralismy drzwi do kominka, więc znów wietrzenie. Późnym wieczorem już objawy ustały.

W niedziele wszytsko jakby wróciło do normy i do dzisiaj tak jest. Trochę za dużo się dymi na chałupe przy otwartych drzwiczkach ale mgła w salonie juz nie powstaje.

 

Taka to historia. Jakbyśmy ją opowiedzieli jakiemus dzienikarzowi z "Fakt-u" to pewnie powstałby artykuł z naszymi przerażonymi zdjęciami i tytułem "Kominek chciał ich spalić" ;)

Edytowane przez justkaaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie w kominku pale różnie-zależnie od potrzeb. Jak trzeba to pale tak że uchwytu nie mozna dotkną bo parzy a czasem jak sie już w salonie nagrzeje to i się tlić potrafi.

 

Jeśli pozwolisz to i ja cie spytam.Co się stanie u ciebie gdy np.(ja robię to już z rutyny) masz otwartą przepustnicę na max a szyber też na max i uchylisz drzwiczki nie domykając ich co wtedy się dzieje?Podobnie tylko z zamkniętą przepustnicą co się wtedy dzieje?I po trzecie zamknięta przepustnica i prawie na max zamknięty szyber(drzwiczki tak samo jak w pozostałych dwóch przypadkach) co się wtedy dzieje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to zła technika? Jeśli zła to co maja zrobić ci co użytkują kominki z szyberkiem automatycznym gdzie wyboru nie mają?

 

Taka to historia. Jakbyśmy ją opowiedzieli jakiemus dzienikarzowi z "Fakt-u" to pewnie powstałby artykuł z naszymi przerażonymi zdjęciami i tytułem "Kominek chciał ich spalić" ;)

 

Albo: "zaczadzić"...

To, że w takim dymie może być czad, to chyba kojarzysz?

 

Automatyczny szyberek... Jeszcze jeden sposób na zejście z tego świata.

Ot, technika w służbie ludzkości...

 

Gdyby to na mnie padło, najpierw wyrzuciłbym ten automat, potem dopiero

przerobił kominek, tak jak przerabiam prawie wszystko, co kupuję...

Najczęściej metoda wyrzucania zbędnych rzeczy.

Edytowane przez hes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie tu wróżymy z fusów , ale przy pełnej akceptacji justkiiii :)

 

 

Kwestię szyberka odpuszczam, bo wygląda na to ,ze sobie radzisz.

Przydymianie podczas obsługi drzwi, to tez standard, niektórzy nawet

to lubią.

 

Wyłażenie dymu podczas eksploatacji przy zamkniętych drzwiach to

problem. Spróbuję w punktach spisać możliwe sytuacje, w większości

już wymienione, wyeliminowane, ale nie będą.

 

1. Wyjątkowo niskie cisnienie , przyducha, w dniu zajścia.

2. Zatkany komin.

3. Zatkane przyłącze miedzy wkładem a kominem.

4. Nieszczelne przyłącze , np rozerwane kolano lub wypadła zaprawa którą

wklejano rurę dymną do komina z cegieł.

5. Nieszczelna wyczystka.

6. Teoria poety Bagiego :)(też tak miałem)

7. W obudowie są jakieś palne elementy, np źle odizolowane drewno, które

się przypaliło, przygasło, ale czeka na następną okazję (belka drewniana ?).

8. Przypala się jakiś element drewniany, tym razem w związku z nieszczelnym

kominem (mało realne ale nie można wykluczyć).

9. Zakłócenia wywołał włączony w tym czasie jakiś wentylator wyciągowy.

10. Złe usytuowanie komina nad dachem.

11. Nieumiejętne posługiwanie się szybrem, co w sytuacji

niskiego ciśnienia może być problemem

12. Wadliwy szyber ( za mocno przymykający przelot dymu)

 

Jeśli macie inne pomysły, to je podajcie podajcie, dopisze do listy.

 

W tej chwili, jeśli inne punkty zostaną odrzucone, najbardziej realne

są punkty 1 i 4. Niewielka nieszczelność, która nie objawia się w

czasie palenia w warunkach ciśnienia normalnego. Pyknie sobie

czasem , szczególnie przy rozpalaniu. Palacz myśli wtedy, ze to normalne,

że to przez drzwi wszystko. Po rozgrzaniu komina, ciąg jest przez taką

dziurę do środka, więc problem chwilowo znika.

 

 

dopisałem p. 10 z postu #77 Foresta

 

dopisałem p. 11 i 12 z #78 Adama

 

BEZ NERWÓW PANOWIE :)

Edytowane przez Kominki Piotr Batura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Staram się nie byc zgryźliwa ale czasem trudno sie powstrzymać. Wniosek po Twoim poście mam jeden: nie pomogłeś a głos zabrałeś.

Fora po to istnieja by się wymieniać wiedzą. Gwarancje mam i ustawową i umowną. Kominek był robiony w pełni legalnie z rachunkiem i za "konkretne" pieniądze. Lecz zanim sie spotkam z wykonawcą to wole się przygotować by nie chłonąc maniany jaka byc może zacznie mi "sprzedawać". Wykonawca jest o problemie zawiadomiony ale zanim przyjedzie to jeszcze kilka dni minie a skoro obecnie nie zadymia tak salonu jak w sobote to moge z tym poczekać a wręcz wole z tym poczekac by miec czas na dokształcenie się w problemie dzięki wiedzy forumowiczów.

Justka - ja też wcale nie jestem zgryźliwy ...

Powiedz sama czy jesteś mądrzejsza czytając o kilkudziesięciu możliwych przyczynach Twoich problemów? Czy raczej masz jeszcze większy mętlik w głowie?

Zobacz kiedy zapodałaś pierwszy wpis ... czy zamieściłaś przez ten czas choćby jedno zdjęcie swojego kominka żeby pomóc sobie w tej poradzie ?

Nikt z doradzających (ja też się starałem ...) nie widział Twojego kominka nawet na oczy i pomału zaczyna ten wątek przypominać zabawę w ciuciubabkę.

A może po prostu ktoś kto zrobił ten kominek nie poinstruował Was jak w nim palić? I robicie to po prostu źle. A może macie kominek zrobiony jak najbardziej OK i w porządku, ale macie źle wykonany komin ponad dachem, albo odwraca Wam się wentylacja w domu? A może To tylko złe ukształtowanie terenu wokół Waszego domu?

Powinnaś zacząć przede wszystkim od rozmowy z tym kto wykonał ten kominek i wie o nim wszystko.

W dobie internetu odnoszę wrażenie że ludziom coś się czasem już myli i zamiast preferować normalne kontakty personalne wolą klawiaturę i rozmówcę nie mającego czasem zielonego pojęcia o problemie. Bo tak można nazwać każdego, kto zabrał głos w tej dyskusji i rozwiązaniu sprawy "na odległość".

;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wiem, że niektóre wkłady (może większość) maja szyber kominowy automatyczny działający tak, że jak drzwiczki są zamknięte to on się zamyka a otwiera sie tylko wtedy gdy otwieramy drzwi by w tym czasie tylko zwiększyć cug w kominie bym własnie dym, iskry posżły w komin a nie do wnętrza domu. W takich kominkach nie ma wyboru bo zawsze jak drzwiczki sa zamknięte i pali się w kominku to szyber kominowy jest zamknięty. Ja mam szyber kominowy ręczny a stosuje własnie taka zasade używania go jak w tych kominkach z szyberkiem automatycznym. Kominowy szyberek otwieram generalnie tylko na czas otwierania drzwiczek a po zamknięciu drzwiczek zamykam tez szyberek. Czy to zła technika? Jeśli zła to co maja zrobić ci co użytkują kominki z szyberkiem automatycznym gdzie wyboru nie mają?"

 

Łapy opadają!

PO CO CI KOMIN?

Wydałaś na niego kasę a wystarcza Ci rurka od długopisu!

Rodzina Ci się znudziła i szykujesz znajomy pogrzeb!!!

My tu szukamy diabli wiedzą czego, ptasiego pustostanu w kominie, wrony samobójczyni, odpadniętych spieków, które go zamykają a tym czasem okazuje się, że to TY radośnie ten komin wyłączasz!!!!

-I jeszcze się dziwisz - że nie działa!!!

NATYCHMIAST ZAPRZESTAŃ TYCH MORDERCZYCH PRAKTYK!

Wystarczy już zaczadzonych w tym sezonie...

 

Prędkość spalania paliwa reguluje się ilością dopływającego powietrza a nie zamykaniem komina.

Ten szyberek jest na mrozy takie, jakie były, aby wyjątkowo PONADNORMATYWNY ciąg drzwiczek Ci z kominka nie wyssał.

WTEDY czasem trzeba ten ciąg kominowy ograniczyć jako zabieg DODATKOWY.

 

Tymczasem Ty:

Rozpalasz w kominku.

Zamykasz wylot spalin.

Spaliny, głównie CO2, na rozżarzonym węglu redukują się do CO i wyłażą na salony, bo inną drogę ucieczki SAMA im zamykasz.

CO to tlenek węgla, gaz palny nazywany CZADEM lub gazem drzewnym jest cichym zabójcą...

KONIECZNIE COŚ O TYM POCZYTAJ!!!

DOBRZE, że przy okazji wraz z tym czadem zabrało się sporo niedopalonych innych substancji (głównie smolistych - ten siwy dym) i pozwoliły na zauważenie tego co się wyrabia!

Gdyby drewno do palenia było wyjątkowo suche - już by Was wynieśli nogami do przodu!

 

I jeszcze uwaga:

Nie przyjmujemy ani jednego słowa tłumaczenia!

Jak się na czymś nie znasz to przeczytaj instrukcję obsługi!

(choćby tyle!)

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forumowicza o nicku justkaaaaaaaaaa :) nie winił bym za brak

wiedzy. Winna jest moda na kominki i fakt ,że prawie wszyscy zapomnieli

jak się z ogniem obchodzić. Bo nie było takiej potrzeby, bo kaloryfery, bufory

i inne stwory. Winę ponosi tez koniunktura na owe kominki. Ci co umieją,

nie nadążali z robotą i Zenek z Józkiem , co to "tyż" zapomnieli jak się z

ogniem obchodzić, nagle mają studia kominkowe :D

 

Jest też spora grupa takich co wiedzą jak się z ogniem obchodzić,

ale w dupie maja wszystko . Ateścik , przepisik i wystarczy, że widzi

dziurkę w ścianie, podpis kominiarza - podłącza ! A po nim choćby

POTOP (patrzcie na wpisy fachowca w sąsiednich wątkach :)). On jest czysty, on jest kryty. A że dzieciak w kostnicy, bo się chata spaliła ? Trudno , następny proszę :(

 

RURKA W DZIURKĘ I PALYMY !!! (pozdrawiam Wh)

 

 

 

dopisałem 3 punkty na liście (#76)

Edytowane przez Kominki Piotr Batura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wiem, że niektóre wkłady (może większość) maja szyber kominowy automatyczny działający tak, że jak drzwiczki są zamknięte to on się zamyka a otwiera sie tylko wtedy gdy otwieramy drzwi by w tym czasie tylko zwiększyć cug w kominie bym własnie dym, iskry posżły w komin a nie do wnętrza domu. W takich kominkach nie ma wyboru bo zawsze jak drzwiczki sa zamknięte i pali się w kominku to szyber kominowy jest zamknięty. Ja mam szyber kominowy ręczny a stosuje własnie taka zasade używania go jak w tych kominkach z szyberkiem automatycznym. Kominowy szyberek otwieram generalnie tylko na czas otwierania drzwiczek a po zamknięciu drzwiczek zamykam tez szyberek. Czy to zła technika? Jeśli zła to co maja zrobić ci co użytkują kominki z szyberkiem automatycznym gdzie wyboru nie mają?"

 

Łapy opadają!

PO CO CI KOMIN?

Wydałaś na niego kasę a wystarcza Ci rurka od długopisu!

Rodzina Ci się znudziła i szykujesz znajomy pogrzeb!!!

My tu szukamy diabli wiedzą czego, ptasiego pustostanu w kominie, wrony samobójczyni, odpadniętych spieków, które go zamykają a tym czasem okazuje się, że to TY radośnie ten komin wyłączasz!!!!

-I jeszcze się dziwisz - że nie działa!!!

NATYCHMIAST ZAPRZESTAŃ TYCH MORDERCZYCH PRAKTYK!

Wystarczy już zaczadzonych w tym sezonie...

 

Prędkość spalania paliwa reguluje się ilością dopływającego powietrza a nie zamykaniem komina.

Ten szyberek jest na mrozy takie, jakie były, aby wyjątkowo PONADNORMATYWNY ciąg drzwiczek Ci z kominka nie wyssał.

WTEDY czasem trzeba ten ciąg kominowy ograniczyć jako zabieg DODATKOWY.

 

Tymczasem Ty:

Rozpalasz w kominku.

Zamykasz wylot spalin.

Spaliny, głównie CO2, na rozżarzonym węglu redukują się do CO i wyłażą na salony, bo inną drogę ucieczki SAMA im zamykasz.

CO to tlenek węgla, gaz palny nazywany CZADEM lub gazem drzewnym jest cichym zabójcą...

KONIECZNIE COŚ O TYM POCZYTAJ!!!

DOBRZE, że przy okazji wraz z tym czadem zabrało się sporo niedopalonych innych substancji (głównie smolistych - ten siwy dym) i pozwoliły na zauważenie tego co się wyrabia!

Gdyby drewno do palenia było wyjątkowo suche - już by Was wynieśli nogami do przodu!

 

I jeszcze uwaga:

Nie przyjmujemy ani jednego słowa tłumaczenia!

Jak się na czymś nie znasz to przeczytaj instrukcję obsługi!

(choćby tyle!)

 

Adam M.

 

Adam, święte słowa. Ostatnio rzadko bywam na dziale kominki, studiowałem Twoje dzieło : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?114044-O-wentylacji-co-i-po-co-wzdłuż-i-w-poprzek!

Zawaliłem trochę robotę, nie wyspałem się, ale warto było, gratuluje i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, święte słowa. Ostatnio rzadko bywam na dziale kominki, studiowałem Twoje dzieło : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?114044-O-wentylacji-co-i-po-co-wzdłuż-i-w-poprzek!

Zawaliłem trochę robotę, nie wyspałem się, ale warto było, gratuluje i pozdrawiam.

 

 

Dlatego polubiłem to forum ... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...