Kominki Piotr Batura 21.02.2012 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Postanowiłem założyć nowy watek. Głównie po to , by wykazać jak trudne decyzje trzeba podejmować budując kominek . Jestem niedowiarkiem. Uratowało to kilka razy nie tylko mój tyłek . Niech ta krótka opowieść pomoże zainteresowanym podjąć słuszne decyzje i troszkę zrozumieć moje wątpliwości . Wątpliwości te dotyczą jedynie słusznych technologii, propagowanych na przykład w rożnych najlepszych zagranicznych szkołach zduńskich. Dotyczą materiałów z atestem. Dotyczą w końcu wszystkiego co oczywiste. Szukam dziury w całym i czasem znajduje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 18:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Był sobie niebrzydki kominek, nieźle grzał 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 18:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Zbudowano go w domu z drewna (szkielecior), a skoro tak, zdecydowano się na porządny , podobno najlepszy w takich sytuacjach, komin systemowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 19:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Komin rozebraliśmy z dwóch powodów. 1. Nie nadawał się do dalszej eksploatacji. 2. Zbudowano go niezgodnie z zasadami. Przy czym nie chodzi tu o prawobudowlane , atesty itepe. po prostu chałupa spaliła by się gdybym nie "naciągnął"inwestora na poważny wydatek, czyli zamianę na coś takiego: http://www.kominki-batura.pl/nowoczesny24.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 21.02.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Czytając początek, prawie jak powieść, idąc dalej, zong, to chyba thriller. Nawet najlepszy komin systemowy można popsuć, nawet w najlepszym kominie systemowym można naprodukować sadzy, nawet w najlepszym kominie systemowym może podczas pożaru sadzy pęknąć obudowa keramzytowa, obawiam się, że masz chęć opisać komin stalowy, tylko musisz być obiektywny, taki też można popsuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 (edytowane) Czemu by się spaliła ? To dłuższa opowieść. Na dzisiaj mam dosyć . Dla mnie to też było nie lada przeżycie. Miał być delikatny "lifting", bez ingerencji do wnętrza obudowy. Za ta przypaloną płytą GK (oczywiście żaroodporną ! :D), jest konstrukcja z drewna. Edytowane 21 Lutego 2012 przez Kominki Piotr Batura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 21.02.2012 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Delikatnie spytam co spowodowało, że nie nadawał się do dalszej eksplatacji? - zły dobór komina, przykładowo do temperatury spalin- zła eksplatacja, a może pożar, czy mini pożar sadzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 21.02.2012 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Za ta przypaloną płytą GK (oczywiście żaroodporną ! :D), jest konstrukcja z drewna. No nie Trzeba jasno i głośno mówić w nieskończoność, że nie ma żaroodpornych płyt Gipsowo - Kartonowych. A nawet nie ma ognioodpornych płyt Gipsowo - Kartonowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Czytając początek, prawie jak powieść, idąc dalej, zong, to chyba thriller. Nawet najlepszy komin systemowy można popsuć, nawet w najlepszym kominie systemowym można naprodukować sadzy, nawet w najlepszym kominie systemowym może podczas pożaru sadzy pęknąć obudowa keramzytowa, obawiam się, że masz chęć opisać komin stalowy, tylko musisz być obiektywny, taki też można popsuć. Prawdę powiadasz . I cieszę się że pomagasz mi brnąć przez te "zaspy". Mam nadzieje ,że wytrwasz do końca. To ze nie będziesz zachowywał się tak idiotycznie i karygodnie jak przedstawiciel jakiejś tam dziwnej opcji zduńskiej, już wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 19:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Ta przypalona płyta była odizolowana ATESTOWANĄ (podobno) WEŁNĄ KOMINKOWĄ. Jej resztki widać na wklejonym już wcześniej zdjęciu. Zanim przyjechałem wezwany do "przypadku", część śmieci wylądowała już w kontenerze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Jeszcze parę zdjęć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 21.02.2012 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Po kształtkach można powiedzieć, że raczej pożaru sadzy nie było. Nie widzę w śmieciach wełny, ani sznura, hmmmm chyba, że to nie wszystkie śmieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 21.02.2012 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 A masz może foto trójnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Po kształtkach można powiedzieć, że raczej pożaru sadzy nie było. Nie widzę w śmieciach wełny, ani sznura, hmmmm chyba, że to nie wszystkie śmieci. Pożaru sadzy nie było. Opowiem więcej później lub jutro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 A masz może foto trójnika? Gdzieś tu był Chłopaki robili jakieś zdjęcia komórką (oczywiście nie wzięli tego dnia "wyjątkowo" aparatu, który im kupiłem i kazałem mieć zawsze przy sobie !). Jutro może coś z tej komórki wyciągnę Ale domyślasz się na pewno jak ten trójnik wyglądał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 21.02.2012 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Tu podejrzewam przyczynę, a nawiązując do płyt, ostatnio montowałem taki kominek kilkadziesiąt metrów do agregatów, w projekcie pomimo komina termo-izolowanego (wełna ceramiczna) który był montowany przez różne strefy pożarowe, szacht był wykonany z płyty gk "niepalnej" tylko, że nie z jednej, a ośmiu. Może być bezpiecznie, może. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 21.02.2012 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Szukam dziury w całym i czasem znajduje Piękna samokrytyka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rikmen 21.02.2012 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Panowie co wy tu wypisujecie!!!;płyty gipsowe żaroodporne,ognioodporne skąd te nazwy żeście pobrali , zejdźcie na ziemię .To są płyty ogniochronne GKF,GKFI,GV,GF. Poczytajcie proszę,Pzdr RiK http://www.knauf.pl/cms_media/karty_systemowe/syst_p_poz.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2012 22:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Panowie co wy tu wypisujecie!!!;płyty gipsowe żaroodporne,ognioodporne skąd te nazwy żeście pobrali , zejdźcie na ziemię .To są płyty ogniochronne GKF,GKFI,GV,GF. Poczytajcie proszę,Pzdr RiK http://www.knauf.pl/cms_media/karty_systemowe/syst_p_poz.pdf Rikmen. Nie upodabniaj się do swojego przedmówcy. Cudzysłów, lub uśmiechnięta gęba () na tym forum coś znaczą! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 22.02.2012 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 (edytowane) W przypadku płyt gipsowych należy odróżnić ich własności ogniochronne doraźne od tych, z którymi mamy do czynienia po długim czasie grzania, nawet nie tak intensywnego. Rzeczywiście zawarta w gipsie "woda chemiczna" jet świetną barierą dla ognia (wysokiej temperatury właściwie), ale nie w przypadku, gdy był on wcześniej grzany przez długi czas, bo już w mim tej wody może nie być (on się odwadnia przy około 100 stopniach, zdaje się).Co innego płyta na suficie poddasza, która całe swoje "życie" miała w porywach 25 st. i nagle ma chronić więźbę przy pożarze, a co innego płyta w obudowie kominka i to jeszcze takiego z poodklejaną wełną, która jest już właściwie prawie bezwodnym siarczanem wapnia.Atesty też trzeba dokładnie czytać, a nie tylko zauważać fakt ich istnienia. Treści tam zawarte, jak i te w opisach są niestety wyartykułowane dość, że tak napiszę, mgliście i z niepotrzebnym, według mnie, radosnym entuzjazmem. Wiadomo materiał trza sprzedać, albo zająć się innym. Pozdrawiam Aha. Kojarzycie doniesienia o gorących obudowach z płyt? Spokojnie. Jak się już odwodnią, to będą chłodniejsze. Edytowane 22 Lutego 2012 przez Wojtek_796 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.