Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie-co-dziennik budowlany


Recommended Posts

Wiedziałam, że wcześniej czy później zacznę prowadzić jakieś zapiski z budowy. Każdy Inwestor chętnie opowiada o postępach prac, o ławach, więźbach, stemplach, i takich tam. Od dawna przymierzałam się do założenia dziennika na Forum, ale trochę czasu zajęło mi opanowanie trudnej sztuki poruszania się po Forum, no i oczywiście wstawianie zdjęć.

W zasadzie w tym momencie moje zapiski będą retrospektywne, ale biorąc pod uwagę postęp prac na naszej budowie, informacje mogły by się w nim pojawiać w tempie nawet nie tygodnika, ale miesięcznika, a nawet może kwartalnika. Więc, żeby przyspieszyć akcję, zacznę teraz. I zacznę tradycyjnie.

Działkę naszą kupiliśmy w grudniu 2006. Działka ta stanowi łącznie całe 330 mkw. gruntu pod budowę szeregową. Nie wiele to; ot, tyle co kort tenisowy do debla z małą trybuną dla publiczności, ale wówczas był to szczyt naszych możliwości finansowych. A trzeba dodać, że działka jest położona w całkiem ładnej okolicy, z dobrym dojazdem do pracy, szkoły, centrum miasta i w dodatku 15 minut spacerkiem od naszego obecnego miejsca zamieszkania, więc niewątpliwie: ma zalety.

Edytowane przez Jana9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 264
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tak mniej więcej (ale raczej z naciskiem na mniej niż więcej) pomiędzy tymi dwiema brzózkami jest „pasek naszej ziemi”.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-fTGNt1VK79Y/TxIA_4bwiJI/AAAAAAAAByY/FypZiTQBYmw/s800/DSC07950-1.JPG

 

Tu na razie jest ściernisko, ale będzie…… (no zobaczymy co będzie).

 

http://lh6.googleusercontent.com/-vueahthLk7Y/TxIBFfgeFuI/AAAAAAAAByk/DH50qA1ifls/s800/DSC07958.JPG

 

A w pobliżu naszej działki mieszkają smoki.

 

DSC07961.JPG

 

DSC07962-1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Elizakop :)

 

Mam ambitny plan nadgonienia wpisami tego co przez kilka ostatnich miesięcy działo się na budowie. A działo się dużo i niekoniecznie tak jak byśmy chcieli. Ale po kolei.

 

W momencie zakupu, wadą naszej działki, oprócz jej rozmiarów (to akurat może być też zaletą – patrz: koszenie trawy, zagospodarowanie i uprawa ogrodu, co jest niewątpliwie sprawą przyjemną, ale też czaso- i kaso-chłonną) był brak uzbrojenia i stosownych postanowień w tej sprawie. Były chwile zwątpienia, pomysły by sprzedać „pasek naszej ziemi”, ale pobieżna orientacja w cenach działek pod budowę domu wolnostojącego w okolicy sprowadziła nas na ziemię, a od szukania czegoś „na wsi”, nasze wrodzone lenistwo i wygodnictwo głęboko zakorzenione, powstrzymywało nas bardzo skutecznie. Były jeszcze próby kupienia domu od dewelopera, ale to co było w naszym zasięgu finansowym to działka rozmiarów kortu tenisowego do gry pojedynczej bez trybun dla publiczności i mały domek, a w zasadzie domeczek na niej. I tak zostaliśmy z „naszym paskiem ziemi”.

Rok 2009 był rokiem przełomu, bo podjęto odpowiednie uchwały, i po dokonaniu odpowiednich wpłat, ruszyły koparki, spycharki i różnej maści sprzęt ciężki; a rury, kable i druty trafiły tam gdzie trzeba i „nasz pasek ziemi” został uzbrojony.

I tak oto nadszedł rok 2010- rok decyzji. W ich podejmowaniu nie byliśmy sami, w końcu szereg to szereg, i piątka pozostałych posiadaczy „pasków własnej ziemi” również przystąpiła do działania. W jedności siła; więc zaczęły się wspólne sąsiedzkie spotkania, skądinąd bardzo przyjemne. Rozpoczęliśmy od castingu na wykonawcę projektu naszego szeregu. Gotowce nie wchodziły w grę. Przystosowanie ich do warunków „naszych pasków ziemi” wydawało się zbyt skomplikowaną sprawą. Po kilku spotkaniach wyłoniliśmy finalistkę - młoda Pani Architekt, czyli: powiew świeżości, kreatywności i chęć do podejmowania odważnych decyzji . Machina projektowa ruszyła. A zadanie do łatwych nie należało. Bo sześciu inwestorów to sześć różnych gustów i oczekiwań: od chaty w stylu warmińskim do modernistycznej kostki. W końcu wyłoniła się koncepcje wstępna. I wtedy jeden z sąsiadów, ten od chaty w stylu warmińskim zrezygnował z budowy (na szczęście był to posiadacz skrajnego, szerszego paska ziemi, więc szereg nie będzie straszył przerwą w „uzębieniu” ). Etap projektowania przedłużał się nie miłosiernie. Umowę podpisaliśmy pod koniec kwietnia, w sierpniu mieliśmy zatwierdzić ostateczną koncepcję i odliczyć czas 8 tygodni do złożenia projektu w Urzędzie Miasta. Ostateczna koncepcja został zatwierdzona w październiku, a projekt złożony w styczniu 2011.

 

Etap projektowania „naszego szeregowego” to w zasadzie była walka pomiędzy powierzchnią do sprzątania (dom), a powierzchnią do koszenia (ogród). Niestety, wygrała powierzchnia do sprzątania.

 

 

Parter

http://lh5.googleusercontent.com/-UFqKS1HDPng/TxMvKZtELMI/AAAAAAAAB0I/L6kAJBO3Eh0/s800/11weer.jpg

 

Piętro

112weer.jpg

 

I elewacja w bardzo dużym uproszczeniu.

Elewacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nastał rok 2011 – rok działania. 1. 03 odebraliśmy PnB.

Z początkiem roku Pięciu Wspaniałych Inwestorów przystąpiło do wspólnych poszukiwań WYKONAWCY. Zależało nam na jednym dla wszystkich wykonawcy o odpowiedniej mocy przerobowej. Okazało się to zadaniem nie łatwym. A przecież budowa pięciu domów na raz gwarantuje źródło dochodów przez cały sezon budowlany. Oferty co prawda były, ale zawsze było jakieś ale… W końcu udało się wyłonić dwóch finalistów. Kiedy pojawiły się rozmowy o konkretach, jeden z rzeczonych finalistów, zbyt często zaczął używać słowa na „z”, którego Inwestor bardzo nie lubi, więc „Pan od zaliczek” został zdyskwalifikowany. Wybraliśmy firmę „A” której właściciel to Pan Q (ani razu nie użył słowa „zaliczka”), o którym będzie tu jeszcze mowa nie raz, a nawet nie dwa.

Pan Q działa na rynku budowlanym od kilku lat, popełnił już m.in. kilka domów, w zabudowie bliźniaczej, domy stały i stoją, wywiad wśród użytkowników owych domów dotyczący działalności Pana Q dał pozytywne rezultaty, więc pełni optymizmu czekaliśmy na rozpoczęcie prac. Termin rozpoczęcia prac został ustalony na 10.05. 2011. W wyznaczonym terminie ekipa Pana Q pojawiła się na „naszych paskach ziemi”. Trochę byliśmy rozczarowani, bo zamiast 15 obiecywanych , wykwalifikowanych pracowników + kierownik budowy, pojawiło się pięciu (no dobrze, niech im będzie) wykwalifikowanych pracowników. Wśród których kierownika jakoś trudno było dostrzec. No w każdym razie, nikt nie wyglądał na lidera. Ale roboty ruszyły i kilka dni później nasze paski ziemi wyglądały tak:

 

http://lh3.googleusercontent.com/-sHS8t0MuF7A/TxV09dTE8zI/AAAAAAAAB3s/p6VRWixDmrI/s800/DSC08037.JPG

 

http://lh4.googleusercontent.com/-TZobmn9lgTo/TxV1Ewr3HxI/AAAAAAAAB34/yrJD_8JM-iE/s800/DSC08039.JPG

 

http://lh3.googleusercontent.com/-F5dEWm3MuX8/TxV1KLOldOI/AAAAAAAAB4E/cmb3iLsiISs/s800/DSC08040.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spektakularnych postępów na budowie brak. Ławy wylane, szalunek zdjęty. Czekamy na bloczki. Już widać, że są opóźnienia. Zamiast piętnastu pracowników pracuje pięciu. Po jednej osobie na jeden dom. A co!!! Damy radę???

Pan Q obiecuje pojawienie się kolejnych pracowników na budowie. Zaczynam jednak tracić zaufanie do Pana Q.

Widać rażący bałagan na budowie i bark organizacji prac. Ale nadal nie tracimy nadziei. Skoro zaczął to i skończy (pytanie tylko kiedy?), do zimy daleko (tylko której?). Wszyscy doświadczeni w bojach (znaczy: w budowach) znajomi pocieszają, że najgorzej jest wyjść z ziemi, potem to już idzie. Cieszę się bardzo, że nie mamy piwnicy. Bo wyjście z ziemi z ekipą Pana Q trwało by zacznie dłuuuuużżżżżżzeeeeeejjjjjjjjjj. …………..

 

DSC08175.JPG

 

DSC08176.JPG

 

http://lh6.googleusercontent.com/-TgTz5CHK6Ys/TxaP5eGmtaI/AAAAAAAAB4o/ZRPBmq49tDM/s800/DSC08177.JPG

 

http://lh5.googleusercontent.com/-e8W6fcmsmZE/TxaQLj6QhlI/AAAAAAAAB40/ocHkPcX_6Oc/s800/DSC08178.JPG

 

I nasz „Inspektor” węszy, co tam Panie na budowie?

 

http://lh4.googleusercontent.com/-ACmyD918kng/TxaQZQbksPI/AAAAAAAAB5A/Bs3ua_ZjxlI/s800/DSC08182.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minęły wakacje. Odpoczywaliśmy, urlopowaliśmy i w zasadzie budowa zeszła na dalszy plan. W naszym życiu zaszły pewne zmiany. W ostatnich dniach sierpnia, zupełnie nieoczekiwanie dla nas samych, sprzedaliśmy mieszkanie. Od 1 września nasz Mały Miś poszedł do szkoły Budowa toczyła się bardzo powoli. Zgodnie z przewidywaniami wyszliśmy z ziemi.

Opóźnienie prac - „tylko” trzy miesiące. I widać ściany. Pan Q nadal mami i czaruje. Obiecuje zwiększenie sił roboczych, od dnia do dnia, od tygodnia do tygodnia. Ale my, tzn. ja i mój M już nie wierzymy i szukamy nowej ekipy budowlanej. Nie jest to proste. Sezon budowlany trwa, ekipy godne polecenia mają zajęte terminy do końca roku bieżącego, a nawet następnego. Nie godnych polecenia nie bierzemy pod uwagę. Radzimy się prawnika, okazuję się, że w przypadku opóźnień, możemy rozwiązać umowę bez negatywnych dla nas konsekwencji. Wysyłamy pismo ponaglające. I cierpliwie czekamy. Oczywiście Pan Q nie dotrzymuje terminu wyznaczonego w piśmie ponaglającym. I w zasadzie chcemy mu powiedzieć pa, pa!, Ale ewentualny następca Pana Q może rozpocząć pracę dopiero za miesiąc, więc cierpliwie znosimy humorzastą ekipę Pana Q. Dziś przyjdą, jutro nie. Dwa rządki silki dziennie położą, ponarzekają na pogodę, Pana Q i inne okoliczności nie sprzyjające i tak dzień po dniu.

 

Na szczęście ekipa od przyłączy wodno-kanalizacyjnych spisała się na medal, przynajmniej jeśli chodzi o terminowość i solidność wykonywanych prac. Bo reszta to wyjdzie w praniu, a raczej w mieszkaniu.

A teraz należy mocno wytężyć wyobraźnię, by dostrzec zarys ścian parteru. Bałaganiarstwo naszej ekipy budowlanej pominę milczeniem.

Wyjście na taras

 

http://lh3.googleusercontent.com/-JOm0KVUY_fs/Txfhl4l8xYI/AAAAAAAACPc/bY_OM4E2cBo/s800/DSC09389.JPG

 

http://lh3.googleusercontent.com/-ADCKhgbK85I/Txfhy6rUwEI/AAAAAAAACPo/B6ViRzYktOs/s800/DSC09392.JPG

 

Szkoda brzózek.

 

http://lh5.googleusercontent.com/-vHYSYHxj4QM/TxfiAMPpVpI/AAAAAAAACP0/l6Id2SzS7Xw/s800/DSC09393.JPG

 

Tu kiedyś będą schody

 

http://lh4.googleusercontent.com/-wevhgDr-CSU/TxfiLpw2DaI/AAAAAAAACQA/IBRNH14vtG0/s800/DSC09394.JPG

 

Wejście do domu

 

http://lh5.googleusercontent.com/-5aJ0nG38aYc/TxfiY01S0FI/AAAAAAAACQM/lmjU-c6O8TE/s800/DSC09390.JPG

 

Pokój tzw. gościnno-gabinetowy

 

http://lh6.googleusercontent.com/-LNsKy3ebYn4/TxfiltwwV1I/AAAAAAAACQY/kfnQPyOZUqs/s800/DSC09391.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minęło jakieś sześć tygodni. Nowa ekipa działa na naszej budowie. Widać duży postęp prac. Do wylania stropów i schodów wynajęliśmy firmę budowlaną, która specjalizuje się tylko w tego typu pracach. Mamy wylany strop parteru i schody z parteru na piętro. Właśnie przyjechała betoniarka i wylewamy drugi strop. Hura!!!!

 

http://lh5.googleusercontent.com/-4ssYPE_wcJQ/TxiFz2FJGTI/AAAAAAAACR4/snBjcyxdiwc/s800/DSC09459.JPG

 

http://lh4.googleusercontent.com/-hVTaAdYmX5s/TxiGAqjBbiI/AAAAAAAACSE/mBT2FCDKFio/s800/DSC09461.JPG

 

http://lh6.googleusercontent.com/-FBVoYwoc-3s/TxiGK0QKEEI/AAAAAAAACSQ/qSyETBONPGk/s800/DSC09462.JPG

 

A to nasze schody z parteru na piętro, obok będzie kominek.

 

http://lh5.googleusercontent.com/-sThWkDViVNg/TxiGhrCKbeI/AAAAAAAACSc/x5XZ6gnoJEA/s800/DSC09464.JPG

 

http://lh6.googleusercontent.com/-7pyeO7kouvM/TxiG3uv3VFI/AAAAAAAACSo/rm7rB-k-Ehc/s800/DSC09465.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie właściwe tempo prac na budowie! Udało nam się zgrać dwie ekipy, i kiedy ekipa od stropów działała na piętrze - ekipa budowlana stawiała ścianki działowe parteru. Mamy już wydzielony wiatrołap, gabinet, łazienkę, spiżarnię, kotłownię i garaż. Panowie obudowali już komin, ale nie do końca zgadza się to z moim pomysłem na kominek. Może będziemy zmieniać usytuowanie komina. Mamy pozwolenie projektanta domu. Zobaczmy co z tego wyjdzie.

 

Wejście do domku

 

http://lh5.googleusercontent.com/-uHxc7v1kVOs/Txny0K-jNaI/AAAAAAAACS0/Ber7dgZKDOc/s800/6.JPG

 

Wnęka na szafę, a za nią schody

 

http://lh3.googleusercontent.com/-z9On3RmZI4E/TxnzYUeI6QI/AAAAAAAACTA/7i0Fdw21njY/s800/8.JPG

 

Część kuchenno-jadalna.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-j1WPiMmP0s8/Txnzwi0-soI/AAAAAAAACTM/boN3T5A12hA/s800/15.JPG

 

Spiżarka – brakuje jeszcze części ściany w której maja chować się przesuwne drzwi.

 

http://lh4.googleusercontent.com/-yxtPq0vKs7w/Txn0GobUQfI/AAAAAAAACTY/NpW15wYKQYU/s800/16.JPG

 

Wyjście na taras

 

http://lh5.googleusercontent.com/-F15LzqTIPnA/Txn0WEZD47I/AAAAAAAACTk/e5VYpPzBA2M/s800/18.JPG

 

Schody i obudowany komin.

 

http://lh3.googleusercontent.com/-0GpPdOzWB9Y/Txn0nmITEII/AAAAAAAACTw/cyhQQPmf1WQ/s800/21.JPG

 

I jeszcze raz schody

 

http://lh5.googleusercontent.com/-hqrxGJSpoPY/Txn0-bSC3XI/AAAAAAAACT8/GHAj4tC8Mic/s800/24.JPG

 

http://lh3.googleusercontent.com/-9zDYsjr4ZRc/Txn1L-qifhI/AAAAAAAACUI/wD4B53DqXwE/s800/23.JPG

 

Widok na wejście z salonu

 

http://lh3.googleusercontent.com/-yWKb1gOvOYk/Txn1U2xOxXI/AAAAAAAACUU/UkWRxUxPx8s/s800/25.JPG

 

I domek od strony tarasu.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-Z3ARPtlcAeg/Txn1jIOcJpI/AAAAAAAACUg/xRE41nZH5Ck/s800/26.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postęp prac na budowie: dach częściowo pokryty papą i odeskowany. Widać już zarys wykusza od strony południowej. W tym tygodniu zamówiliśmy dachówkę Creaton Harmonie Neu kolor łupka angoba. Kolor okien wybierzemy zgodny z projektem, czyli złoty dąb. Podobały mi się okna w kolorze winchester Oknoplastu, ale sklep Oknoplast bardzo mi podpadł. Pięć razy wydzwaniałam do nich z prośbą o przysłanie wyceny okien, wcześniej byliśmy w sklepie i obiecywano nam, że taką wycenę prześlą na maila. Po piątej interwencji przesłano mi wycenę (po jakiś dwu tygodniach oczekiwania). Prosiłam również o wycenę rolet zewnętrznych, do dzisiaj jej nie mam. Pewnej soboty pojechaliśmy do w/w sklepu by jeszcze raz zweryfikować ofertę i ewentualnie umówić się na pomiar, a tu zonk. Pomimo tego, że na drzwiach sklepu wyraźnie napisano: w soboty czynne od 9:00 do 14:00, sklep zamknięty, bez żadnego wyjaśnienia. Pod podanym na drzwiach numerem telefonu nikt się nie zgłasza. A więc.. żegnaj Oknoplaście, kupujemy okna z Adamsa.

 

Widok od strony południowej

 

http://lh5.googleusercontent.com/-qqdOsdC4TWs/TxyYRm8i-EI/AAAAAAAACWY/s1Vssw8h4QY/s800/DSC09513.JPG

 

I trochę zdjęć z poddasza:

Schody na strych

 

http://lh5.googleusercontent.com/-NlChJVKdlxo/TxyYhSobPPI/AAAAAAAACWk/oipfqt-Fm8Y/s800/DSC09511.JPG

 

http://lh4.googleusercontent.com/-KXd5zHhGCTc/TxyYxYQqH-I/AAAAAAAACWw/pjytXtqg1oU/s800/DSC09506.JPG

 

Widok z okien naszej przyszłej sypialni.

 

http://lh3.googleusercontent.com/-iZ3ionBZceQ/TxyY-9IX41I/AAAAAAAACW8/0CpY1hqIFs8/s800/DSC09508.JPG

 

Tu kiedyś będzie łazienka.

 

http://lh5.googleusercontent.com/-CHylX98vW2E/TxyZLOrIGcI/AAAAAAAACXI/iCF-SmkA1R4/s800/DSC09509.JPG

 

W wykuszu będą pokoje dzieci.

 

http://lh3.googleusercontent.com/-YWGkCWTVV9Q/TxyZaT9ZjxI/AAAAAAAACXU/Ug045eXHNys/s800/DSC09510.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawisła wiecha na naszym dachu. Niestety na położenie dachówki musimy poczekać jakieś 3-4 tygodnie, bo ekipa nie ma wolnego terminu. Mamy okna i bramę garażową. Na razie kolor okien mało widoczny, wszystko dokładnie zafoliowane, ale za to brama garażowa w całej okazałości prezentuje się tak:

 

http://lh4.googleusercontent.com/-jMxFBVobuE4/Tx3n9gI87eI/AAAAAAAACXg/OtiUjAt_nnE/s800/DSC09539.JPG

 

A oto nasze tymczasowe drzwi. Bardzo industrialne.

 

http://lh3.googleusercontent.com/-qjMHXc4oTXY/Tx3oaRQYlUI/AAAAAAAACXs/o-I6c7Sd5ZA/s800/DSC09541.JPG

 

Strona południowa. Z oknami!!!

 

http://lh3.googleusercontent.com/-QfpiClP3fAs/Tx3o81vGwhI/AAAAAAAACX4/h4Okz-JQ2jA/s800/DSC09612.JPG

 

Ile jeszcze czasu upłynie do pierwszej porannej kawy wypitej na własnym tarasie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym tygodniu w naszym domku działa Pan Elektryk i Pan Hydraulik.

 

Pan Elektryk zaczął rozprowadzać kable, na razie mamy okablowany dół. I najważniejszy kabel w domu jest na swoim miejscu:

 

http://lh4.googleusercontent.com/-aImofhUq9go/TyADHRhm-kI/AAAAAAAACaU/JCPGDRjJHHs/s800/DSC09600.JPG

 

Pan Hydraulik „robi” podłączenia wod-kan w domu i rozkłada rurki do ogrzewania podłogowego i kaloryferów. Idzie mu bardzo sprawnie - w łazienkach stoją już Geberity. Muszę napisać, że byłam bardzo zaskoczona błyskawicznym tempem prac. Trochę się wystraszyłam, że do stelaży postawionych przez Pana Hydraulika przyciski o których myślałam, nie będą pasować, ale na szczęście Pan Hydraulik mnie nie zwiódł. I chwała mu za to.

 

Przegląd łazienek z planem sytuacyjnym:

 

Dolna łazienka:

 

http://lh4.googleusercontent.com/-uCS_wtKM4cQ/TyADvMnbCrI/AAAAAAAACag/koL4hR-wqiQ/s800/DSC096022.jpg

 

http://lh3.googleusercontent.com/-Tu6kC10ww6A/TyAD4aK9TYI/AAAAAAAACas/onxUSGbkmF4/s800/DSC096033.jpg

 

I górna:

 

http://lh6.googleusercontent.com/-K6bXApxSwIc/TyAENXa8CBI/AAAAAAAACa4/Rr10WJrvOR0/s800/DSC095599.jpg

 

http://lh6.googleusercontent.com/-lhlLQWCIyyA/TyAEciOrMEI/AAAAAAAACbQ/EKIK6_z3XLA/s800/DSC095611.jpg

 

http://lh3.googleusercontent.com/-9QiIUYt4CFQ/TyAETMF6fpI/AAAAAAAACbE/oCC2-9yBaxY/s800/DSC095600.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie udało nam się zrealizować plan budowlany na rok 2011. Prawie, bo układanie dachówki nie zostało zakończone z powodu niedokończenia obkładania kominów cegłą klinkierową, co z kolei nie zostało zakończone z powodu braku wybranej przez nas cegły w sklepie budowlanym z powodu opóźnienia transportu z Holandii. Zima jak zwykle zaatakowała w nieodpowiednim momencie, bo w ujemnych temperaturach Pan Murarz cegieł kłaść nie będzie i pomimo, że transport wreszcie dotarł – kominy zostały na razie nieobłożone, mam nadzieję, że zima szybko odpuści i wrócimy do tematu.

 

Domek w śnieżnej szacie.

 

http://lh3.googleusercontent.com/-dd5T3F7cQz0/TyCJgH1Gp-I/AAAAAAAACbc/lEgJ5qvGSGI/s800/DSC09694.JPG

 

Z rzeczy optymistycznych należy odnotować wykonanie posadzek. Zrobiło się jakoś tak bardziej domowo. To „podłoga” w gabineciku.

 

http://lh3.googleusercontent.com/-8CGLPEupvtE/TyCKDYWR6MI/AAAAAAAACbo/mbtPFMWZQCc/s800/DSC09692.JPG

 

Dla porównania to samo miejsce cztery miesiące temu:

 

http://lh4.googleusercontent.com/-XrA1u3fI-OU/TyCKiOX_lNI/AAAAAAAACb0/jrWgygb2z4s/s800/DSC09391.JPG

 

Mamy zamontowane okna dachowe. Nie do końca jestem zadowolona z ich rozmieszczenia, i chociaż jest ono zgodne z projektem, to nie jestem przekonana co do umieszczenia dwóch okien nad sobą w pokojach dzieci.

 

http://lh4.googleusercontent.com/-zBUgZb9RTgI/TyCMEqGZgxI/AAAAAAAACcA/yUc_nxpBFC8/s800/DSC09682.JPG

 

http://lh4.googleusercontent.com/-NXmVYiG2mxE/TyCMtd96LII/AAAAAAAACcM/EY5K2um3Glw/s800/DSC09684.JPG

 

I w łazience . Tu bardziej tradycyjnie, choć podczas kąpieli gwiazd obserwować nie będziemy.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-y2ysl6LXnns/TyCNOjsD81I/AAAAAAAACcY/thqO0p7diNw/s800/DSC09686.JPG

 

Pan od kominka rozprowadził system rur o intrygującym wyglądzie, za sprawą których, ciepło z kominka ogrzeje nasz domek.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-2FuYtFwJg98/TyCNvAM9gGI/AAAAAAAACck/eXtPF83MaCs/s800/DSC09685.JPG

 

W salonie i kuchni skład desek, które posłużą do budowy zadaszenia tarasu. Posmarowane bazą do drewna czekają na koloryzację i montaż.

 

http://lh5.googleusercontent.com/-Eoq9L5EiaQ8/TyCOlECcKOI/AAAAAAAACcw/JwhnMDZTajk/s800/DSC09688.JPG

 

http://lh5.googleusercontent.com/-RyZaao7tMUQ/TyCPAkVS4UI/AAAAAAAACc8/eXrcuXPZrfI/s800/DSC09691.JPG

 

http://lh3.googleusercontent.com/-dzdVKZRQmj4/TyCPYFpm6-I/AAAAAAAACdI/NAj0X_xX96o/s800/DSC09689.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo zimowej aury, udało nam się wykonać kilka prac na budowie. Kominy zostały obłożone klinkierem, powstało zadaszenie tarasu. A w środku domku, niestety wykonaliśmy krok w tył. Musieliśmy zburzyć schody z piętra na strych. Zostały źle wykonane. Inspektor nadzoru nie zauważył, kierownik budowy przeoczył i w rezultacie powstał bubel. Schody zostały osadzone zbyt nisko, pierwszy schodek miał 5 cm zamiast 18 cm, bo nie uwzględniono wylewki na piętrze. Tego Inwestorka przeoczyć oczywiście nie mogła. I w rezultacie panowie którzy wykonali schody, dokonali ich demontażu. Teraz pozostaje mi czekać na stolarza, który obłoży schody z parteru na piętro drewnem i zbuduje schody z piętra na strych.

 

A oto „wadliwe” schody. Za niski stopień.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-4l0u1J9Njyk/T0vxMPSOFuI/AAAAAAAAC1M/ngnug3aQcMQ/s800/DSC09938.JPG

 

Istniała obawa, że nasi goście słuszniejszego wzrostu mocno będą zginać kark wchodząc z parteru na piętro.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-k6rmox0mFNE/T0vxSp8wxnI/AAAAAAAAC1U/UXy7jVl-fnQ/s800/DSC09940.JPG

 

A oto nasze nowe schody czyli drabina prawie do samego nieba. Jeszcze się nie odważyłam wdrapać po niej do góry.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-A1Z3pKOE58E/T0vtgrw4AWI/AAAAAAAAC0Y/E-4tZIuwawM/s800/DSC00194.JPG

 

http://lh5.googleusercontent.com/-F9fAaKiD9VI/T0vtlT6EAaI/AAAAAAAAC0g/sOvmQu1L3XE/s800/DSC00198.JPG

 

Daszek nad tarasem. Próbowałam zrobić zdjęcie au face, ale niestety nie udało mi się dotrzeć dalej. Ugrzęzłam - bo pod warstwą śniegu i lodu ukryło się najprawdziwsze gliniaste błoto.

 

http://lh5.googleusercontent.com/-3NSOlkaVx8U/T0vt7yjSMVI/AAAAAAAAC0o/ddnhFn8aFXM/s800/DSC00204.JPG

 

http://lh3.googleusercontent.com/-zE_lUx9E0Hg/T0vt_IGHqDI/AAAAAAAAC0w/O-i2p-1p-Xc/s800/DSC00203.JPG

 

Za to wreszcie udało mi się zrobić zdjęcie, które oddaje „prawdziwy” kolor okien. Wszystkie poprzednie wydawały mi się jakieś nie rzeczywiste. Mimo wcześniejszych obaw – podoba mi się!

 

http://lh5.googleusercontent.com/-GcAuY9yKQmg/T0vuC4QacAI/AAAAAAAAC04/P67g8GvMXVw/s800/DSC00192.JPG

 

http://lh5.googleusercontent.com/-61LDIUYgDC8/T0vuFAeljlI/AAAAAAAAC1A/9f0ty3qysOs/s800/DSC00193.JPG

 

Nie zakładam oddzielnego wątku na komentarze. Więc jeśli ktoś ma ochotę skomentować, zapytać - to zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy coraz bliżej etapu wykańczania naszego szeregowego. Przed nami wiele decyzji do podjęcia. Mam już dużo przemyśleń w kwestii wyglądu wnętrz naszego domku, ale są to na razie bardziej luźne pomysły niż konkretne plany. Część z nich niestety z powodu ograniczeń budżetowych nie zostanie zrealizowana, ale pomarzyć dobra rzecz.

 

W połowie marca mamy zamiar zacząć tynkowanie. Chciałabym najbliższy czas przeznaczyć na usystematyzowanie moich planów i koncepcji. Sama jestem bardzo ciekawa co z nich wyjdzie. Całe szczęście, że ja i mój mąż mamy podobne „upodobania estetyczne”, więc myślę, że jakoś przebrniemy przez kolejny etap budowy i łatwiej będzie podejmować wspólne decyzje.

 

Wstępne ustalenia dotyczące funkcjonalnego projektu kuchni i salonu.

 

Wersja I

 

Wersja zaproponowana przez architekt projektującą dom. Zabudowa kuchenna w jednej linii, jadalnia pomiędzy kuchnią, a salonem.

 

http://lh4.googleusercontent.com/-eQRwzT4kZ7M/TysuEFksEQI/AAAAAAAACkQ/mXRnfzE-N5o/s800/Untitled1.jpg

 

Wersja II

 

Moja modyfikacja. Wersja z półwyspem. Lodówka i zlew w ciągu kuchennym pod ścianą, piekarnik i płyta w półwyspie.

 

http://lh4.googleusercontent.com/-ZpKJxGirFyo/TysuJ7CJzKI/AAAAAAAACkc/tKTF5X99hyI/s800/Untitled2.jpg

 

I tej wersji będę się trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie miałam okazji robić zdjęć na budowie. Zresztą nic ciekawego się nie dzieje. Co prawda w tym tygodniu pojawił się pan, który gruntował ściany przed położeniem tynków, ale żółte ściany nie wyglądają zbyt fotogeniczne. W przyszłym tygodniu pewnie zaczniemy kłaść tynki. Jesteśmy umówieni na 15.03. Mam nadzieję, że ruszymy w terminie.

 

Doszłam ostatecznie do ładu z planem sytuacyjnym naszej sypialni. Myślę, że jest ok.

 

http://lh4.googleusercontent.com/-5pY-3AbKW-Y/T1zPvX5ivVI/AAAAAAAAC2Q/QlHkzVwX9QQ/s600/sypialnia%2520i%2520%25C5%2582azienka%2520g%25C3%25B3ra.jpg

 

Udało nam się skonkretyzować jeden z wyborów dotyczących spraw wykończeniowych. Bardzo istotny, a mianowicie wybór podłogi. Skorzystaliśmy z promocji Balterio na serię Grandeur i zamówiliśmy Dąb Roussillon. Oczywiście taka podłoga to kompromis pomiędzy tym „co chcę” i tym „na co mnie stać”, ale myślę, że będę zadowolona z swojego wyboru, kiedy podłoga zostanie już położona.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-qdTyFK1eBBU/T1zQKX4g7rI/AAAAAAAAC2Y/rTAOFYSyE1Y/s800/c8a40bc85674940421307ebf024ffba0.jpg

 

 

„Opracowałam” wstępną koncepcję kolorystyczną naszego domku, a w zasadzie części salonowo-kuchennej. Bez szaleństwa. Wklejam ją, żeby zobaczyć czy ostateczny efekt będzie zgadzał się z moimi założeniami wstępnymi.

 

http://lh4.googleusercontent.com/-aA6el7hsEfs/T1zPFZxuklI/AAAAAAAAC2I/i9vB6LdQBac/s600/tv%2520plus%2520kominek%25201a.jpg

 

W tym tygodniu chcę sfinalizować łazienki. Płytki, ceramika i armatura. Dużo decyzji do podjęcia. Fajnie będzie mieć już to za sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyborów podłogowych ciąg dalszy. Nie jest łatwo. Natłok rzeczy ładnych (pojęcie względne) i ciekawych powoduje, że mam mętlik w głowie. Ale są faworyci. Od dłuższego już czasu, niezmiennie, zachwyca mnie ta kolekcja płytek Rex. W zasadzie to jest miłość od drugiego spojrzenia, bo w pierwszej chwili przeszłam koło nich obojętnie. Drugie spojrzenie i "trafiony -zatopiony", poprostu baaaaaardzo mi się podobają. I są już prawie moje. Zamówienie złożone. Zaliczka wpłacona. Czekamy.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-fE-rnh82IrU/T139P5QJbGI/AAAAAAAAC2w/wdY0tdLsm4o/s640/image3.jpg

 

http://lh5.googleusercontent.com/-xEZjQ_sTZtI/T139TETPbSI/AAAAAAAAC24/I-mzHMlQ-ZM/s640/image2.jpg

 

Szkoda, że płytki nie są sprzedawane w komplecie z tym czworonogiem...... Fajnie się razem komponują.

 

http://lh4.googleusercontent.com/-fglpSBhS1dI/T14ANmRb-4I/AAAAAAAAC3A/oWvcbD2TyB8/s800/imarmi1.jpg

 

I podłoga w wiatrołapie. Czyli moje małe wnętrzarskie wariactwo. Mozaika sprzedawana na sztuki. Całe szczęście, że wiatrołap ma tylko 4,16m.kw., To zaszalałam. Jestem bardzo ciekawa efektu. Pan płytkowy mówi, że da radę, więc zobaczymy czy to wariactwo wyjdzie na dobre mojemu wiatrołapowi i mnie.

 

http://lh5.googleusercontent.com/-ClY7tOX0Lb8/T092P9kawOI/AAAAAAAAC1w/PT_xNCFj914/s800/M-BARCELONA-2A-298X245.jpg

 

Tu widok na podłogę z lotu ptaka.

 

http://lh5.googleusercontent.com/-W0Z3FxfGeEU/T092lGqxe6I/AAAAAAAAC18/yKyOdsg1jNQ/s640/barcelona2.jpg

 

I pełna mobilizacja bo do końca tygodnia MUSZĘ zamknąć temat łazienek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj intensywnie ćwiczę swoją zdolność podzielności uwagi. Piszę prace zlecone z pracy i oczywiście myślę o łazienkach. (brzuch co prawda trochę przeszkadza, to już 37 tydz.!), ale w pozycji siedząco-leżącej dobrnęłam do końca zadania. Tekst sprawdzony, łazienka na dole ogarnięta, to znaczy wybrany zestaw kolorystyczny. A co za tym idzie łatwiej będzie wybrać konkretne płytki z tych, które wcześniej zakwalifikowałam do ścisłego finału.

 

Pierwsza myśl: będzie biało-drewniana,

To zdjęcie z katalogu Roca, które jako pierwsze wylądowało w moich inspiracjach.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-2BtOmf7-qWU/T19sb22zGJI/AAAAAAAAC3M/d_EKbOFul7g/s500/4691_125145460213.jpg

 

Druga: będzie biało-szaro-drewniana.

 

http://lh4.googleusercontent.com/-Y3wYqD7TV9g/T19shCL0loI/AAAAAAAAC3U/Ud-BiO38kjU/s800/13517_1306916961.jpg

 

Z prawie setki moich inspiracji łazienkowych wybrałam dwie „prawdziwe łazienki”, które mogłabym przeflancować na swój teren. Podoba mi się ich surowość ocieplona „drewnem”, proste kształty ceramiki.

Pierwsza (niestety nie znam autora projektu)

 

http://lh3.googleusercontent.com/-KHnGKG_ecCk/T1-E_SnSfFI/AAAAAAAAC4A/OITlbxzgCgI/s540/xf7699_zdjecie402-Efektowna-mieszanka-lazienkowa-lazienka-styl-nowoczesny-rodzaj-aranzacje.jpg

 

I druga, moja ulubiona, Nawet układ pomieszczenia podobny.

 

http://lh3.googleusercontent.com/-QB_Saqzmuy8/T19suBAjMcI/AAAAAAAAC30/lygP_1UoL08/s540/wielkomiejski_szyk3_632x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

 

http://lh3.googleusercontent.com/-bxriypNpm3Q/T19sqTpaNxI/AAAAAAAAC3c/A_KwtvOococ/s540/wielkomiejski_szyk2_632x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

 

http://lh4.googleusercontent.com/-HlRmqfdPqSM/T19stFYcM4I/AAAAAAAAC3s/xE-1sEkJnBg/s540/wielkomiejski_szyk5_632x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

 

http://lh5.googleusercontent.com/-VJQQuCDZqoQ/T19sr2RyOaI/AAAAAAAAC3k/RRyWmKUKm2U/s540/wielkomiejski_szyk4_632x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

proj. Katarzyna Arsenowicz

 

Dzisiaj też ćwiczę podzielność uwagi. Kolejny tekst z pracy do ogarnięcia. I górna łazienka.

Folder pt. tytułem „Górna łazienka” zawiera tylko 46 inspiracji, będzie łatwiej.

 

 

Cdn.

Edytowane przez Jana9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł na górną łazienkę -"szara jama".

 

Bardzo podoba mi się ten metaliczny dekor.

 

http://lh4.googleusercontent.com/-sYjcqkfELK0/T2BvVAgfHcI/AAAAAAAAC4I/AXvi1BF8SfU/s800/%25C5%2582az%2520g%25C3%25B3ra%25201.jpg

 

Tu podoba mi się oświetlenie lustra i czarno-białe zdjęcie.

 

http://lh6.googleusercontent.com/-22ezvo-4CAY/T2BvafSIRmI/AAAAAAAAC4Q/X0lVkO0p6H8/s500/%25C5%2582az%2520g%25C3%25B3ra%25202.jpg

 

A tu - wanna. Ale takiej mieć na pewno nie będę.... Za to będzie "na szaro".

 

stoneforestbathtub.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...