Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawidłowy kominek,komin, instalacja itp.


niktspecjalny

Recommended Posts

Dziekuje za odpowiedzi

Zastanawia mnie jeszcze jedno, czy jest możliwość wymontowania czujnika z turbiny i umieszczenia go w obudowie czy lepiej sie nie "babrać" i dokupić osobny czujnik ?

Daniel Hrehorecki - Turbina zlokalizowana dokładnie na poziomie wkładu, oczywiście jak napisał kominki Piotr Batura czerpnia powietrza zlokalizowana w obudowie zgodnie ze sztuką.

pozdrawiam

 

Demontaż termostatu to zabawa na 15min ( a zdobyta wiedza - bezcenna :D ). Koszt dodatkowego - bodajże 53zł. Jedno i drugie dobre.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 195
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Kurbek ... zamiast coś psuć, to po prostu kup regulator obrotów z pomiarem temperatury wewnątrz zabudowy i podepnij go do układu. Wyłączasz wtedy termostat w wentylatorze i masz możliwość pełnej sterowalności z wglądem jaką temperaturę wysyłanego powietrza do innych pomieszczeń produkuje Twój kominek.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się okazać, że nie trzeba nic demontować, tym bardziej psuć.

Czujnik to elastyczna rurka (coś jak termopara), zwinięta w kłębek.

Przynajmniej w tych turbinach które znam. Wystarczy delikatnie rozwinąć,

uważając by nie zgiąć za mocno i wprowadzić sondę tam gdzie jest

potrzeba. Demontaż termostatu to też prozaiczna czynność, więc jak

za krótka jest rurka miedziana, przedłużasz kabelek na dowolna odległość.

 

Oczywiście jak lubisz kupować gadżety, recepta Foresta jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem na etapie projektowania domu max 100m2 pow.całk. z poddaszem użytkowym, bedzie dobrzxe docieplony, chciałbym mieć w nim kominek, podejrzewam, że dobrze byłoby skorzystać z jego walorów grzejnych (czyli raczej idziemy w PW) a nie tylko miłego widoku i tu powstaja pytania: o co trzeba zadbać na etapie projektowania domu, żeby ten kominek z PW był praktyczny? czy jest sens iść w PW dla tak malego domku? jaka moc?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Woda dla takiego małego domku to przede wszystkim bufor, bufor i jeszcze raz bufor. I to jak największy z możliwych do upchania.

Druga rzecz to palenisko z szybą wielkości A4 lub niewiele większa, bo inaczej kominek przestanie być wygodnym, pięknym i racjonalnym źródłem ciepła.

Trzecia rzecz to rozważenie czy zamiast pchania się w wodę nie wystarczy na środku chałupki wystawić małego kominka/pieca/piecyka/kozy konwkecyjno - akumulującego nieco ciepła i ... cieszyć się ciepłem na całego przez okrągły rok ...

Jakieś 4-6 kW wystarczy jeżeli by pojmować to tak jak przywykło się o tym myśleć ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 duży bufor dla takiego domku to np. 500L czy 1000L? i czy da się to zrobić tak, że raz na 2 dni bede palić? bo jak dotąd to trafiłem tylko na luksusy rzędu raz na 24h

2 rozumiem, że większa szybka to zrobi mi saune z salonu?

3 kurz itp. ze zwykłego kominka :/ dlatego chce iść w PW + uniezależnienie od prądu 'JAKBY CO'

4 co do akumulacji - moge taki kominek obłożyć szamotem i cieszyć się bardziej zrównoważonym oddawaniem ciepła w salonie? czy jak mam PW to nie ma sensu już bawić się akumulację ciepła w szamotach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

1 duży bufor dla takiego domku to np. 500L czy 1000L? i czy da się to zrobić tak, że raz na 2 dni bede palić? bo jak dotąd to trafiłem tylko na luksusy rzędu raz na 24h

2 rozumiem, że większa szybka to zrobi mi saune z salonu?

3 kurz itp. ze zwykłego kominka :/ dlatego chce iść w PW + uniezależnienie od prądu 'JAKBY CO'

4 co do akumulacji - moge taki kominek obłożyć szamotem i cieszyć się bardziej zrównoważonym oddawaniem ciepła w salonie? czy jak mam PW to nie ma sensu już bawić się akumulację ciepła w szamotach?

1. Jak chcesz palić raz na dwa dni to 1000 l minimum, a im większy (1200 - 1500) tym jeszcze lepiej. Dużo zależy od bilansu cieplnego domu, który pewnie będziesz znać.

2. Dobrze rozumiesz, jak chcesz większą to bezapelacyjnie podwójne przeszklenie.

3. Jeżeli chcesz się uniezależnić całkowicie od prądu to woda odpada - chyba że grawitacyjnie to chcesz rozwiązać, ale to obecnie raczej nie do pomyślenia w nowoczesnej instalacji wodnej w domu.

Kurz masz przy DGP, ale i przy wodzie również - palenisko wodne z przyłączem musi mieć (z reguły) przewietrzenie w postaci kratek konwekcyjnych.

Jedynie przy promieniowaniu (zamknięta akumulacja) problem kurzu odpada.

4. Akumulacja to jak najbardziej zrównoważone i rozłożone w czasie oddawanie ciepła. I teraz masz do wyboru - może być w postaci wody albo ceramiki. W przypadku tej drugiej to nie jest tylko jak się to wydaje, zwykłe obłożenie kominka szamotem.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. szukam info nt. tracenia energii przez taki zbiornik, możesz polecić jakiegoś producenta buforów, który ma wszystko ładnie przedstawione na stronie (nie pytam na razie o dobrego producenta dobrego sprzętu, tylko takiego, który ma dużo info na stronie)

3. to całkowite uniezależnienie to tylko na zasadzie 'jakby co' po prostu zakładam znaczną podwyżkę cen prądu, rozumiem, że bez prądu nie mogę palić zbyt długo w takim kominku? czy w ogóle?

ale nie bede miec tyle kurzu co w przypadku DGP prawda? w sypalni na górze już nie bedzie kurzu z kratki tylko grzejnik

4. a nie może być i to i to? hmmm ok juz chyba wiem, czemu to nie ma sensu, wrzucenia grzejnika na wode z PW do salonu to pareset stówek, a szamotowa obudowa kominka to pewnie zupełnie inne koszta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

1. szukam info nt. tracenia energii przez taki zbiornik, możesz polecić jakiegoś producenta buforów, który ma wszystko ładnie przedstawione na stronie (nie pytam na razie o dobrego producenta dobrego sprzętu, tylko takiego, który ma dużo info na stronie)

3. to całkowite uniezależnienie to tylko na zasadzie 'jakby co' po prostu zakładam znaczną podwyżkę cen prądu, rozumiem, że bez prądu nie mogę palić zbyt długo w takim kominku? czy w ogóle?

ale nie bede miec tyle kurzu co w przypadku DGP prawda? w sypalni na górze już nie bedzie kurzu z kratki tylko grzejnik

4. a nie może być i to i to? hmmm ok juz chyba wiem, czemu to nie ma sensu, wrzucenia grzejnika na wode z PW do salonu to pareset stówek, a szamotowa obudowa kominka to pewnie zupełnie inne koszta...

1. Producentów buforów masz mnóstwo. Ale chyba żaden nie powie Ci ile i jak traci energii taki zbiornik. Generalnie są trzy typy izolacji: miękka (gąbka), twarda ze styropianu i twarda z pianki poliuretanowej. Zdecydowanie lepiej izolują te dwie ostatnie. Ale za to pierwsza jest w pełni i łatwo zdejmowalna na zasadzie płaszczyka z suwakiem, co ma czasami niebagatelne znaczenie przy wkładaniu takiego bufora do domu ... ze względu na gabaryty nie zawsze chce się zmieścić w izolacji w otworach drzwiowych.

3. Bez prądu popalisz nawet i kilka godzin w kominku z wodą ale jak będziesz miał dodatkowe zabezpieczenie w postaci ups'a z prądnicą i akumulatorem. Przy okazji można do tego podpiąć parę innych rzeczy (inst. alarmową, piec gazowy, itp.)

4. Może być i woda i akumulacja - technicznie wszystko jest do zrobienia.

Koszty dobrze zrobionej wody i akumulacji ceramicznej są na równym poziomie - to tylko złudne wrażenie że sam kominek (mowa o zaawansowanych urządzeniach ogrzewających bezproblemowo cały dom) z jakimś tam szamotem będzie tańszy. To tylko markety budowlane i prasa ogólnobudowlana skutecznie wmawiają nam od kilkunastu już lat że kominek to ogrzewanie domu prawie za darmo ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi, jeszcze tylko kilka pytań:

3. hmmm załóżmy, że prądu nie ma 3 dni...(2012 koniec świata, wiadomo ocb) pozostaje jechać na tym co jest w buforze? nie da się w ogóle wtedy palić w kominku z PW? chodzi mi o rozwiązanie w razie, gdyby, na wszelki wypadek...

4. ale ta ceramika to tylko oddaje ciepło w salonie i niewiele więcej podgrzeje niż salon, a wode moge grzejnikami po całym domu rozprowadzić racja?

5. cena, ano właśnie...kominek z PW 'nie-z-marketu' i osprzętem to pewnie jakieś 10 tys. z buforem i innymi drobiazgami to pewnie dojdzie do 20 tys. - mam rację? czy przebiję te 20 tys.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to nie będzie palenisko z płaszczem wodnym, tylko osobny wymiennik wodny wpięty równolegle, to taki układ może być niewrażliwy na brak prądu. Wystarczy klapa (Moritza) lub szyber działający na zasadzie "normalnie zamknięty". Po zamknięciu spaliny kierowane do wymiennika akumulacyjnego na przykład. Można mieć więc jedno i drugie na zasadzie to lub to w sensie logicznym.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo to odkryłeś przede mną nowe horyzonty - dziękuję! cholera a może to i gorzej :/

Podejrzewam, że takie rozwiązanie daje mi mniej ciepłej wody? W sensie mniej ilościowo lub temperaturowo? Jak to cenowo wygląda? Jaki może być % różnicy w kominku z PW a tym z wymiennikiem wodnym i klapą Moritza? ciekaw jestem czy gra jest warta świeczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

3. hmmm załóżmy, że prądu nie ma 3 dni...(2012 koniec świata, wiadomo ocb) pozostaje jechać na tym co jest w buforze? nie da się w ogóle wtedy palić w kominku z PW? chodzi mi o rozwiązanie w razie, gdyby, na wszelki wypadek...

4. ale ta ceramika to tylko oddaje ciepło w salonie i niewiele więcej podgrzeje niż salon, a wode moge grzejnikami po całym domu rozprowadzić racja?

5. cena, ano właśnie...kominek z PW 'nie-z-marketu' i osprzętem to pewnie jakieś 10 tys. z buforem i innymi drobiazgami to pewnie dojdzie do 20 tys. - mam rację? czy przebiję te 20 tys.?

3. Nie da się palić i nie da się jechać na buforze.

4. Centralnie ustawiony kominek/piec w domu wielkości Twojego, wystarczy spokojnie do nagrzania i utrzymania przyzwoitej temperatury. Przy dobrym układzie pomieszczeń nie trzeba nawet czasami kombinować nic z rozprowadzeniami, tudzież z innymi kombinacjami.

5. Cena - 30-40 (tak do 60-ciu dojść może w zależności co się faktycznie liczy po stronie kominka a co po stronie instalacji co) tysięcy w wersji dobrze wyposażonej technicznie, z automatyką i ładnie wyglądającej, 10 - 20 tysięcy w wersji bardzo prostej technicznie i na palenisku niewysokich lotów. W 10-ciu też się "magicy" mieszczą ... żeby robotę jakąś mieć.

 

To co Wojtek napisał jak najbardziej możliwe, ale raczej nieopłacalne w stu metrowym domu ... No chyba że nie kasa a wygoda się liczy i możliwość posiadania "wypasionego" domowego ogniska.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurek, czemu zakładasz, że mniej? Ja nie widzę ku temu podstaw. Jeżeli całe ciepło spalin z niechłodzonego paleniska piecowego przejdzie przez wymiennik, który już z racji "osobności" może być większych rozmiarów, to nawet ciepła może być więcej.

Wiem, że dobre wkłady z płaszczem są drogie okrutnie. Myślę więc, że dobre palenisko piecowe z wpiętym w układ spalinowy wymiennikiem może być... no na pewno nie droższe.

Problem w tym, że to "dobre palenisko piecowe" daje spaliny na tyle gorące, że przy pominięciu wymiennika wodnego muszą być gdzieś schłodzone. Musi być zatem jeszcze wymiennik ceramiczny (akumulacyjny), ciężki na tyle, żeby całe ciepło z wsadu drewna odebrać - gdyby prądu nie było do końca palenia, ewentualnie woda już była zagrzana na max.

Czyli normalny (unplugged) obieg to wymiennik akumulacyjny, dodatkowy podpięty równolegle wymiennik wodny odbierający ciepło tylko przy włączonym zasilaniu. Pisałem o sumie logicznej, czyli to lub to, albo jedno i drugie w dowolnych regulowanych proporcjach.

Zastrzegam, że nie chcę Ci tu niczego sprzedać, więc weź te rozważania jako materiał do przemyśleń, poszukiwań.

 

Dopiszę jeszcze, że osobny wymiennik daje możliwość skroplenia i odprowadzenia kondensatu, co daje dodatkowy zysk energii (odzyskanie ciepła utajonego, które włożyliśmy w odparowanie wody zawartej w opale). Niewiele to wprawdzie, ale zawsze.

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to nie będzie palenisko z płaszczem wodnym, tylko osobny wymiennik wodny wpięty równolegle, to taki układ może być niewrażliwy na brak prądu. Wystarczy klapa (Moritza) lub szyber działający na zasadzie "normalnie zamknięty". Po zamknięciu spaliny kierowane do wymiennika akumulacyjnego na przykład. Można mieć więc jedno i drugie na zasadzie to lub to w sensie logicznym.

 

Pozdrawiam

Jak dla mnie to ideał kominka pod warunkiem, że przewidujemy palenie 2 lub 3 razy na dobę. Z praktyki wiem, że z dobrego wymiennika wodnego nie wyciągniemy więcej jak 10-15 kW dlatego będzie potrzeba częstszego palenia. Nurek chce palić raz na dwa dni lub rzadziej a więc potrzebuje dużego bufora i naprawdę mocnego urządzenia do którego jest w stanie naładować jednorazowo co najmniej 20kg drewna. Jak nic przychodzi mi na myśl "coś" od Brunnera. Zalety: mała szyba, głębokie palenisko, płaszcz wodny + zewnętrzny wymiennik wodny, rozdział kierunki przepływu spalin: wymiennik wodny lub wymiennik ceramiczny.

Wady: wysoka cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Margod, układ o którym piszesz oddaje większość ciepła naturze. Stąd te ogromne różnice pomiędzy energią teoretycznie zawartą w opale, a tą uzyskaną.

Wymiennik wodny to niekoniecznie nadstawka nad wkładem. Może stać obok, długi na dwa metry, opadowy. Tylko taki miałem na myśli. No może nie dwumetrowy. Powierzchnia wymiany jest ważna i to żeby odbierać ciepło po spaleniu paliwa, a nie w trakcie - to akurat nie jest wadą nadstawek.

Dobrze też by było wykorzystać ciepło zakumulowane w masie wymiennika ceramicznego do grzania wody po paleniu, jakby ktoś chciał oczywiście. Nie może to być jednak klasyczne "U".

 

Dobra, już znikam :).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o Looosie, 40 czy 60 tys. złotych wrzucać w kominek raczej nie zamierzam, żeście mnie trochę dobili, czy układ Kominek z wymiennikiem i akumulacją będzie tańszy? Forest-Natura twierdzi, że jak postawie ta ceramike w środku domu, to moge sobie darować instalacje grzejników, wiec woda byłaby tylko używana do kranów... ma to sens? PS wyczytalem gdzies, ze kominki z wymiennikiem ciepła trzeba czesciej czyscic niz te z PW - prawda li to?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ta kwota to nie kominek ... tylko całość systemu grzewczego. Pełnoprawnego, długoletniego i czasem bardzo skomplikowanego. Takiego samego jak opartego na piecu gazowym czy olejowym. Ciężko sobie to ludziom uzmysłowić jak mają do kupienia "kominki" za 3 "tysiaki" w marketach. Jak pisałem wcześniej - kominek, który ma grzać nie jest tańszy wcale od innego systemu grzewczego. Tania jest tylko jego eksploatacja bo nie licząc roboty własnej, drewno było, jest i będzie najtańszym i źródłem energii w naszym kraju. W dodatku przy zarówno byłej jak i obecnej polityce Lasów Państwowych - odnawialnym w pełni i z nadmiarem (choć mało kto sobie zdaje z tego sprawę).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...