Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawidłowy kominek,komin, instalacja itp.


niktspecjalny

Recommended Posts

dziękuję bardzo za szkice, jeśli nie będę zadowolony z używania samej kozy a fundusze będą pozwalały, to chciałbym coś takiego nabyć w przyszłości. Rozumiem, że jesteś osobą do której można uderzać do wykonania czegoś takiego?

 

PS biorę F-400 bo ma dopływ powietrza z zewn. (a planuje WM i reku), czytałem o tym, żeby zrobić odcięcie dolotu i wylotu powietrza z kozy, w celu zamykania ich jak nie używam kozy, jest jeszcze coś ultraważnego w kombinacji WM+koza?

 

 

w tej klasy urządzeniach odcina się tylko dolot...zwróć uwagę jednak

na znaczenie słowa - "odcina", w odróżnieniu od "przycina"...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 195
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

jeśli zabudowa rur spalinowych szamotem to pic na wodę

 

Witam!

 

Jeżeli jest to wprost układ, który narysował kolega nurek, to tak niestety jest. Zrobi tam wprawdzie jedną dobrą rzecz, ale chyba nie o to mu chodziło. Ta rzecz to wydłużenie żywotności komina - mniejsze w nim skoki temperatur, w sensie.

Ciepła w domu może zostać mniej.

Trzeba właśnie zrobić dwie rzeczy: to odcięcie powietrza i/lub wytworzenie syfonu cieplnego.

Źle użyta masa akumulacyjna sprawę może pogorszyć. Stąd biorą się właśnie lekkie (tzn. ciężkie, tylko za mało) wymienniki systemowe, nagrzewające się do wysokich temperatur. Chodzi tam o szybkie odprowadzenie ciepła do pomieszczenia. Odbierzemy z nich szybko albo wcale. Czy to ma sens? - To kwestia dyskusyjna. Dużo o tym było, więc nie będę znów zaczynał.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego "technicznego" terminu, a właściwie jego używania, to zbyt dumny nie jestem. Ale, jak to stwierdził kiedyś prof. Miodek, można wyrażać się niezbyt pięknie, ale za to plastycznie.

Pożyczone to trochę od hydraulików, tylko obrócone do góry nogami - nie w sensie sensu, tylko geometrii.

Poza tym chyba nie ja to wymyśliłem.

 

Dzięki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Wojtek napisał

"Jeżeli jest to wprost układ, który narysował kolega nurek, to tak niestety jest. Zrobi tam wprawdzie jedną dobrą rzecz, ale chyba nie o to mu chodziło. Ta rzecz to wydłużenie żywotności komina - mniejsze w nim skoki temperatur, w sensie.

Ciepła w domu może zostać mniej.

Trzeba właśnie zrobić dwie rzeczy: to odcięcie powietrza i/lub wytworzenie syfonu cieplnego"

 

Wojtek

Wszystko ok tylko zważ ,że laicy kominkowi "wchodzą" na FM po to aby się poradzić czy ich pomysł jest dobry. Nurek narysował ,swoja koncepcję , która jest "zła" Ty opisałeś ,jak powinno to wyglądać- a może przydał by się szkic "syfonu" i rada :zrób tak i tak , wtedy będzie dobrze, a jak zrobisz tak i jeszcze to:"TO wtedy będzie BARDZO DOBRZE"

Czytając nie które porady kominkowych fachowców dostrzegam wiele opisów mało konkretnych , pisanych na "około".

Myślę ,że forumowicze oczekują konkretnych rad, rozwiązujących ich problem, a Wy zachowujecie się jak by była w Was obawa ,że naucza się od Was za dużo i zabiorą Wam chleb.

pozdrawiam

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sterowiec40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nurek narysował ,swoja koncepcję , która jest "zła"

Ona nie jest zła. Tylko biorąc pod uwagę że się człowiek narobi i nakosztuje przy tego typu rzeczach - po prostu są lepsze rozwiązania, możliwe do wykonania przy mniej więcej podobnym nakładzie pracy i kosztów.

Co do "upraszczania i konkretyzowania" rad - no chyba nie można już prościej powiedzieć że dużo lepszymi rozwiązaniami jest albo puszczenie spalin w samą ceramikę by akumulowała jak najwięcej albo wręcz odwrotnie - w samą stal ale z wymuszeniem jeszcze konwekcji żeby szybciej odprowadzała ciepło.

Skrzyżowanie jednego z drugim nie koniecznie będzie potęgowało oczekiwany efekt ...

Co do "impetu" - tam jest ze trzy razy więcej rurek o dużo większym przekroju i tym samym powierzchnią wymiany z otaczającym ją ściśle kształtkami. Także porównywać to tu nie ma raczej co ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sterowiec40 mądrze prawi, ale to standard w polskim necie, że nikt nie potrafi albo nie chce się dobrze uzewnętrznić, z obawy przed utratą chleba, zdradzeniem zbyt wielu tajemnic, lub z lenistwa, bo takiemu matołowi jak ja (o kominkach i kozach to raczej mało wiem po przeczytaniu parudziesięciu postów) trzeba wszystko łopatologicznie od podstaw, rozumiem, że na forum to nie chce się po raz trzytysięczny podstaw powtarzac, ale fachowcy nawet na swoich stronach nie wiele piszą, mało kto jest świadom potencjału Łynternetu

 

Niemniej jednak dziękuje bardzo za porady, bez nich byłoby o wiele ciężej/ dłużej/ drożej itd. Forest skąd bierzesz ceramikę na takie bloczki akumulacyjne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Rzeczywiście każde forum ma tę wadę, że informacje giną w czeluściach wątków. Są nadpisywane. Trudno, żeby ktoś szukający informacji czytał dany wątek od początku, bo nawet najczęściej nie wie który.

I rzeczywiście, to prawda, nie chce się po raz n-ty pisać tego samego.

Jest jeszcze jedna rzecz.

Każdy, kto chce coś przekazać, czuje, wie, że ma jakąś wiedzę, a jednocześnie jest, chce być, chce być uważany za człowieka myślącego, musi mieć w sobie to minimum pokory. Polega to na niewciskaniu zawsze i wszystkim, że wie się wszystko i zawsze ma się rację. Bo im więcej człowiek wie, tym większe w nim przekonanie, że wie mało. Zasób wiedzy raczej skończony nie jest, a ilość zasobów też.

W internecie rzeczywiście mało jest wiarygodnych informacji, w formie nie do zamazania. Najwięcej wypływa jednak na forach, a z tym wiadomy kłopot.

 

Z tymi wymiennikami, to można zacząć od jednej podstawowej rzeczy: aby wymiana ciepła następowała, musi istnieć różnica temperatur. Na ogół temperatura spalin na początku palenia rośnie, a temperatura masy, która ma ciepło przejąć jest w tedy zawsze niższa - tu wsio OK.

Potem jednak, jeżeli chodzi o spaliny, występuje maksimum i spadek. Zły wymiennik, z podobną bezwładnością jak na początku, schładzać się nie będzie chciał i wymiana ciepła zmieni nam kierunek - masa akumulacyjna zacznie grzać spaliny. Po zakończeniu palenia wręcz po prostu będzie grzać powietrze w kominie.

Wiadomo, ciepło ze spalania my tak czy tak Ziemi oddamy, tylko, że nam chodzi o to, żeby to nastąpiło jak najpóźniej (nie wiem, dlaczego w przypadku całego budynku jest to oczywiste, a w przypadku samego urządzenia grzewczego już nie)

W takim prostym wymienniku minimum to zamknięcie powietrza po paleniu, lepsze minimum to sterowanie powietrzem w czasie palenia.

Tu jeszcze jedno. Samo odcięcie powietrza przed paleniskiem nie wystarczy. Powietrze ma na tyle małą lepkość, że w rurze o średnicy komina spokojnie może wytworzyć się kilka przeciwbieżnych strug, radośnie transportujących nam ciepło z wymiennika na zewnątrz.

Druga rzecz.

Spaliny wpadające do komina na pewno nie będą miały niższej temperatury niż najchłodniejsza część wymiennika. To niby oczywiste, ale jakoś chyba nie za bardzo.

 

Syfon cieplny, to po prostu fizyczny brak możliwości unoszenia się zakumulowanego ciepła do komina. Tu oczywiście nigdy 100% sprawności nie uzyskamy, ale różnica jest zauważalna.

 

Trzecia.

Należy zadbać o jak najmniejszą siłę napędową strat ciepła. A tą jest różnica temperatur. Im wymiennik cięższy, tym będzie po naładowaniu chłodniejszy, a ciepło łatwiejsze do przechowania.

Przy dużych (grubościennych) wymiennikach niezwykle ważną rzeczą jest przewodność cieplna materiału. Jeżeli tę naszą rurę obłożymy po prostu szamotem, to ją zaizolujemy i ograniczymy oddawanie przez nią ciepła. Wymiennik wtedy musiałby by być wtedy odpowiedni dłuższy lub zwielokrotniony (kilka rur). Jeżeli nie możemy wydłużyć, a chcemy mieć dużo masy, musimy zastosować materiał lepiej przewodzący ciepło (lambda szamotu, to około 1,4 [W/mK]) - w porównaniu do materiałów budowlanych to akurat sporo, ale są materiały o wyższej przewodności.

 

Niewielkie rozmiary, jeżeli brać pod uwagę wymianę na zasadzie ciepła właściwego, może mieć tylko wymiennik wodny. Bo musimy pamiętać, że kilogram wody wchłania czterokrotnie więcej ciepła niż każda ceramika (przy podniesieniu temperatury o tę samą wartość oczywiście). No ale woda nie zawsze jest wygodna, gotuje się i to nie na temat. W ceramice i betonach szukamy więc materiałów o jak najwyższej gęstości, bo ciepło przechowuje się w kilogramach masy (do kilogramów odnosi się ciepło właściwe), tak, aby otrzymać mniejszą objętość, a przy okazji często też te ciężkie materiały lepiej też przewodzą. Są zatem łatwiejsze w konstruowaniu.

Często gęsto jest też tak, że materiał akumulacyjny wcale nie musi dobrze znosić kontaktu ze spalinami i trzeba kombinować (wymienniki wielowarstwowe). Tu dochodzi jeszcze sprawa szczelności itd.

 

Miało być krótko. Kończę, bo już zapomniałem, o co mi chodziło na początku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Najprostszym do zobrazowania w tej branży "syfonem cieplnym" jest piec komorowo - opadowy z wlotem do komina poniżej paleniska.

Nurek ... jest w sumie już kilku producentów i kilku importerów takich rzeczy w naszym kraju - wybór duży. Tudzież, praktycznie każdy kto zajmuje się takim rzeczami wiele rzeczy często wykonuje sam ze zwykłego szamotu, czy betonów szamotowych odlewanych we własnym zakresie. Bo czasami szybciej, lepiej i łatwiej jest zrobić coś we własnym zakresie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie branżyści. To wszystko mało! Macie być na każdy gwizdek!

A nie że Sterowiec musi czekać czasem po kilka godzin na odpowiedź .:D

 

Nie ważne jest również to ,ze czasem trudno zrozumieć o co pyta.

 

No! Teraz można po mnie pojechać, forumowa braci !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam Piotrze przesadzasz z ta opinią o forumowiczach(laikach kominkowych), to że czasem "trudno zrozumieć" o co pytam(pytamy) wynika z tego ,że dla nas nie wszystko co dotyczy kominków wydaje się takie proste jak dla WAS branżowców.

I DLATEGO CZASEM "DOMAGAMY" SIĘ ABYŚCIE PRZETŁUMACZYLI NAM WASZE ODPOWIEDZI Z POLSKIEGO NA "NASZE":rolleyes:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jakbyście czasem wytłumaczyli to na konretnych przykładach to byłoby super, teoria, teorią, ale o wiele szybciej się łapie na konretnych produktach, czy np. to ma sens ekonomiczny, człek widzi cenę i od razu wie ocb

 

a teraz do meritum: jak pisałem planuję na początek Jotula F-400 i może w przyszłości jakiś bloczek akumulacyjny, jaki komin do tego zbudować? TAK, wiem, że min. 150 mm, bo Jotul tyle ma, ale czy 200mm starczy? czy to może już za dużo/mało? Jak ten planowany bloczek akumulacyjny może wpłynąć na planowaną średnice komina?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Witam,

 

Jestem na etapie budowy kominka i natrafiłem na pewien problem związany z podłączeniem. Jak widać na załączonych zdjęciach komin się kończy w stropie i nie wiem w jaki sposób należy podłączyć wkład. Kilku fachowców, którzy to oglądali nie byli na 100 % pewni czy trzeba sprowadzić komin na dół, czy też podłączyć wkład bezpośrednio za pomocą kształtki. Dodam, że patrząc od lewej strony mamy otwory: DGP, spalinowy z kształtki kwadratowej 180 mm. Projekt to dom w wiesiołkach z archonu. Proszę o pomoc.

 

http://img694.imageshack.us/img694/6272/imag0103mp.jpg

http://img843.imageshack.us/img843/9743/imag0104r.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jestem na etapie budowy kominka i natrafiłem na pewien problem związany z podłączeniem. Jak widać na załączonych zdjęciach komin się kończy w stropie i nie wiem w jaki sposób należy podłączyć wkład. Kilku fachowców, którzy to oglądali nie byli na 100 % pewni czy trzeba sprowadzić komin na dół, czy też podłączyć wkład bezpośrednio za pomocą kształtki. Dodam, że patrząc od lewej strony mamy otwory: DGP, spalinowy z kształtki kwadratowej 180 mm. Projekt to dom w wiesiołkach z archonu. Proszę o pomoc.

 

http://img694.imageshack.us/img694/6272/imag0103mp.jpg

http://img843.imageshack.us/img843/9743/imag0104r.jpg

 

Już masz brązowe wykwity (paliłeś pewnie w trakcie budowy).

Załóż szczelny wkład ze stali stopowej, tak by ściekało do środka

a nie na zewnątrz (szczególnie DO WKŁADU KOMINKOWEGO !!!).

Na kominie solidny daszek, bo po każdym obfitym deszczu będzie jezioro

przed kominkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Amator ... Tyt nie masz komina a jedynie "szacht kominowy". Ktoś kto budował Twój dom, postanowił "zaoszczędzić" niecałe 3 metry komina.

W tym stanie nadaje się to jedynie (jak pisze Eniu) do włożenia wkładki ze stali nierdzewnej bezpośrednio na palenisko.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...