justi_p 28.02.2012 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 (edytowane) Po blisko 2 latach poszukiwań udało się go znaleźć- jest mały ale za to z dużym potencjałem,ma wąską ale długą działkę i miejsce na wymarzony ogród... Nasz domek... A tak oto się zaczęło: 30 listopada 2011 piątek Popołudniu przeglądam ogłoszenia- i jest…. Nasz przyszły dom: nowe budownictwo, działka 1900m2 i cena całkiem przystępna mówię mężu mamy dom… dzwonimy do biura nieruchomości – tak jest możliwość obejrzenia ale dopiero w poniedziałek… trochę długo- my byśmy chcieli jechać już…. Natychmiast… znaleźliśmy dzielnicę w jakiej się znajduje- jedziemy szukać, może się uda…. Tylko najpierw wizyta znajomych męża… jak się okazało bardzo owocna- „… coś kojarzę że ten dom jest jak się jedzie do mnie ….” I tu pada prawie dokładny adres jak na szpilkach czekamy kiedy pojadą, wsiadamy do samochodu i w drogę… Domek znajdujemy bez problemu, pukamy do właścicieli, otwiera kobieta i… dom jest już sprzedany :-/ nagle biegnie właściciel i woła: wejdźcie zobaczyć bo tamci chętni mają się jeszcze zastanowić i dać znać ale dopiero w środę. Oglądamy, podziwiamy… to jest to czego szukałam… i pojawia się nadzieja- tamci chętni nie spodobali się sprzedającym i woleliby żebyśmy to my kupili yupiii!!! Jedziemy do siebie- ja podekscytowana, pełna nadziei; mąż- niepewny- tam jest jeszcze dużo pracy (nie wykończone poddasze, trzeba odświeżać, działka nie ogrodzona itp….) pojawia się moje ultimatum: jak tego domu nie kupujemy to się budujemy – dla mnie innej opcji niema… mąż łaskawie przemyśliwuje sprawę i stwierdza- w sumie to nam odchodzi cała budowa i po kilku miesiącach będziemy mogli się wprowadzić… decyzja zapada: kupujemy!!!! Skrócie: 17.00 – widzę ogłoszenie 18.00 - znajomi mówią gdzie jest domek 21.00 - oglądamy domek 21.30 - ja chcę ten dom 21.45 - mąż już też chce ten dom Około 22.00 dzwonimy do Pani z biura nieruchomości – kupujemy i możemy podpisać umowę wstępną już, teraz, zaraz, natychmiast…… Edytowane 8 Listopada 2012 przez justi_p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ulciapulcia 28.02.2012 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 he ale się uśmiałam czytając Twoją historie, domek ładny fajnie się zapowiada ,czekam na więcej opowiastek:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 11:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 (edytowane) 1 Grudzień 2011 sobota Samotnie udaję się do biura nieruchomości i podpisuję umowę przedwstępną. Umawiam się również na umowę wstępną- we wtorek około 17. 4 grudnia 2011 wtorek Podpisujemy umowę wstępną. W umowie informacja że przepisanie domu około 23 grudnia a więc przed samymi świętami- czyli choinkę ubieramy w NASZYM domku. Dla nas szukających domku ponad 2 lata wielkie święto i radość. Dowiadujemy się również dlaczego cena okazyjna- młodzi popadli w problemy finansowe i nie są w stanie spłacać kredytu. Sprawa została zgłoszona do komornika. Oni mając do wyboru licytację albo szybką sprzedaż decydują się na to 2- dla nas to oczywiście okazja. Przy okazji Pani z biura jest konsultantką od kredytów hipotecznych- rozmawiamy na temat kredytu i banku który najszybciej jest nam w stanie udzielić kredytu. Pada na Credit Agricole… wypełniamy wniosek do złożenia czekamy. Grudzień 2011 Grudzień - walka o kredyt… po przemyśleniu za i przeciw stwierdziliśmy że weźmiemy kredyt w ratach malejących ale żeby go uzyskać musimy mieć większe dochody. Wniosek składamy wraz z moimi rodzicami… dostarczamy zaświadczeni, umowy i wiele innych papierzysk… zbliża się 23 i …. Wielkie nic bo Pani analityk zajmująca się naszym wnioskiem kredytowym zażądała wyciągów z konta i umowy o pracę od mojego taty (pracuje w firmie znanej w całej Polsce i ostatnią umowę podpisywał w 1992 roku (20 lat temu) a że Pani o tych dokumentach nam napisała 23 stycznia więc przez kilka dni nie można było nic załatwić. Choinka stanęła więc w wynajmowanym mieszkaniu…. Styczeń 2012 Kredyt ciąg dalszy…. Farsa roku- w dniu 31 grudnia 2011 mamy zdolność na raty malejące, 1 stycznia 2012 roku już tej zdolności nie mamy… i znów wszystko się przesunęło bo trzeba nowe wnioski o raty stałe… 10 stycznia 2012 roku wtorek I w końcu jest- mamy przyznany kredyt, umowa do podpisania 12,13 lub 16 stycznia. 12 nie pasuje moim rodzicom, 13 mój mężuś przesądny nie dość że piątek to jeszcze 13 (kto by pomyślał że mi ta data nie przeszkadzała, zwłaszcza że wszystkie ważne terminy związane z domem wypadają w piątki…) 16 stycznia 2012 wtorek Podpisujemy kredyt- Łódź, ul. Piotrkowska- bardzo miła obsługa i Pan Marcin który przygotowywał umowę i w wyczerpujący sposób odpowiadał na Nasze wszystkie pytania. Umowa podpisana- teraz czekamy… 17 stycznia 2012 wtorek Pani z biura dzwoni że mamy umówionego notariusza na czwartek na 11, ale nie wiadomo czy odpis się odbędzie – notariusz sobie przypomniał że od poprzednich właścicieli chce jeszcze zaświadczenie o uregulowaniu wszystkich podatków… a na takie pismo czeka się około tygodnia… po wielkich prośbach do zajętych Pań pracujących w gminie ma być na czwartek… zobaczymy…. 19 styczeń 2012 czwartek I nic… zaświadczenie nie ma więc notariusz znów nie odpisze... znów czekamy… tym razem odpis ma być w poniedziałek… zobaczymy 23 styczeń 2012 poniedziałek Wizyta u notariusza – i domek odpisany… na całe szczęście... ale notariusz humorzasty- nie chce zmienić niektórych punktów w umowie o jakie prosił bank, więc teraz jest kwestia czy bank wypłaci pieniądze… zobaczymy. Odbieramy też klucze od domku- trzeba palić bo mróz na dworze ponad -20. Nie zaczynamy odnawiania dopóki kasa z banku nie będzie przelana. 26 stycznia 2012 czwartek A pieniędzy jak nie było tak nie ma… okazało się że trzeba pisać aneks do odpisu… zła Pani analityk z banku nie odpuściła… oprócz tego zażądała na odpisie podpisu komornika (po co??). Nasza Pani Ela z biura ustaliła notariusza na poniedziałek (co się do niego nachodziła i naprosiła o ten aneks to jej) oraz skontaktowała się z działem prawnym w banku z pytaniem dlaczego komornik ma być na odpisie skoro są od niego dostarczane na bieżąco zaświadczenia? 30 Stycznia 2012 poniedziałek Wizyta u notariusza – jaki on miły i grzeczny… jakby ktoś go podmienił… podpisujemy aneks. Na pocieszenie Pani Ela informuje że Pani analityk która zajmowała się naszym wnioskiem niestety nie będzie już pracownikiem tego banku… ale nam przykro po doświadczeniach z nią związanych już nie śmieję się gdy czytam w dziennikach budowy osób biorących kredyt że najchętniej by ktoś tą osobę udusił, zamordował, pobił itp…. 2 luty 2012 czwartek Są pieniądze… oczywiście nie na naszym koncie tylko komornika i byłych właścicieli… ale są… i w końcu jesteśmy pełnoprawnymi właścicielami na jutro umawiamy się na oficjalne przekazanie kluczy Edytowane 28 Lutego 2012 przez justi_p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joasiah 28.02.2012 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 woooow super lubię takie akcje szybkie widać taka szybka woda jesteś nie? i super bo już macie domek i nie trzeba czekać na budowę pisz dalej !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 11:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 3 luty 2012 piątek No to zaczynamy… klucze pełnoprawnie przekazane… pierwsze prace za nami. Mąż przywiózł szlifierkę więc do szlifowania ścian gotowi- start!! przyszedł pan od kominków- było troszkę o wzorach i o kosztach…. Hmmm…. Chyba zdecydujemy się na taki do malowania- bez obudowy (będzie taniej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joasiah 28.02.2012 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 i pamiętaj koniecznie zdjęcia !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 (edytowane) Witam wszystkich czytających troszkę zdjęć na początek wejście: aneks kuchenny: ściana w korytarzu obok aneksu jadalnego łazienka na dole aneks jadalny + wejście do salonu i troszkę zdjęć salonu wejście na górę i korytarz: łazienka na górze: pokój obok łazienki: garderoba Najmniejszy pokoik: i ostatni pokoik- największy z 2 okienkami: i widoczek na działkę... Edytowane 28 Lutego 2012 przez justi_p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 14:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 (edytowane) 4 luty 2012 sobota Wstępnie ustaliliśmy wzór kominka i omówiliśmy go z panem Robertem. Wybraliśmy wkład do niego. Pierwsze zakupy budowlane w Castoramie… 6 luty 2012 poniedziałek Sprawa kominkowa- tzn. panowie od kominka o 8.30 zjawili się w domku dokonać pomiarów i rozpocząć prace. W Niedzielę znaleźliśmy dokładnie wzór kominka jaki chcemy- dla niektórych będzie beznadziejny, dla nas prawie idealny. Jak się okazało jest obłożony kamieniem- dzikówką. Niestety musimy ją dostarczyć we własnym zakresie bo Pan Robert nie posiada takich w swojej ofercie. Wzór kominka zaczerpnięty od kogoś z forum... mam nadzieję że się nie pogniewa... a na razie nasz kominek wygląda tak: Ustaliliśmy również że Panowie położą nam płytki w kuchni – około 3m2 więc ilość nie jest zatrważająca i ciężko byłoby znaleźć kogoś. Byliśmy dziś w Łodzi w poszukiwaniu płytek do kuchni- mamy wstępnie wybrany wzór: najpierw był na topie wzór z cerkoloru Wenecja ale mąż stwierdził że to nie do końca jest to czego szukamy. Końcowy wybór padł również na cerkolor ale serie Kamienie. Niestety w Łodzi były dostępne tylko na zamówienie i bez wszystkich elementów które chcieliśmy. Zamówiłam je więc przez Internet w sklepie strefaplytek.pl. więc teraz czekamy…. 8 luty 2012 Walka z parapetem- dlaczego? bo żonce nie pasował do koncepcji kuchni... jako że chciałabym blat drewniany na wysokości 90 cm nasz oryginalny parapet w żaden sposób mi nie pasował... ale nie ma tego złego... już wiemy gdzie go wykorzystamy a na koniec... nasz piesio gdy mu powiedzieliśmy że tu teraz będzie mieszkał... no... to już wiemy kto tu rządzi... Edytowane 28 Lutego 2012 przez justi_p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 15:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 10 luty 2012 piątek Wczoraj przyszedł nasz wkład kominkowy więc Panowie dziś prawie z samego ranka (zamarzł im samochód i o umówionej godzinie dostałam telefon że się spóźnią, przyjechali 2 godziny później). Więc dziś stoi już częściowo wymurowany, z założonym wkładem. W międzyczasie wyszlifowaliśmy ściany w kuchni i salonie żeby były troszkę gładsze. 11 luty 2012 Sobota Pierwsza kąpiel w nowym domku zaliczona. Dlaczego? Wybieraliśmy się dziś na weselicho Tż'a kolegi. Mój mężuś miał wieść młodego do ślubu więc punkt 11 miał się u niego zameldować. Około godziny 10 chciałam umyć sobie głowę, odkręcam wodę a tu Zonk… pustka… nawet kropelki… i co teraz ? no więc dzwonię do mojego kochania i szybka decyzja- jedziemy do domku się wykąpać jak dobrze że on jest... pS. Panowie od kominka nadal działają- dół już wymurowany i położone karton gipsy. 13 luty 2012 poniedziałek Dziś przyjechał mój tato do pomocy a mianowicie do wykończenia poddasza. Poczyniliśmy pierwsze zakupy- jakieś profile, wieszczki itp. Od jutra mężuś bierze wolne i do dzieła 14 luty 2012 wtorek Dziś rozpoczęło się wykańczanie poddasza i kominek w końcu uzyskał pożądany kształt. Tato z mężusiem położyli już cześć profili- zaczęli od garderoby. Rozegrała się również bitwa o belki w pokojach… ja chce mężuś nie... wiem że nie wyglądają zachęcająco... ale tak bym chciała... Przyszły również płytki- oczywiście po mojej wczorajszej interwencji- a dokładniej 1 paczka w której jest mozaika i 2 dekory-niestety jeden z nich jest potłuczony… oprócz tego nie raczono mnie poinformować o tym co wysyłają więc tak na dobrą sprawę nie mam jak sprawdzić czy wszystko w paczce jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 15:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 15 luty 2012 środa Dzień mojego lenistwa tzn. cały dzień w pracy... Do domu dotarłam grubo po 20. Kominek jest już obudowany, brakuje tylko kamienia na obudowie i kratek. Dla spostrzegawczych: kto widzi nasz parapet? ku pamięci: tym pomalowano beleczkę przy kominku. Góra już prawie cała w profilach i jak się okazało beleczki zostają (całusy dla mojego mężusia :-* ) na skosach będzie dana wełna 10 a na suficie 5 dzięki czemu belki będą lepiej widoczne. Tu troszkę widać moje beleczki- wstępnie oczyszczone przez upartą żonkę wielką szlifierką od męża 16 luty 2012 czwartek dziś odbyłam bardzo długą rozmowę z firmą kurierską na temat protokołu uszkodzeń oraz sposobu doręczeń przesyłek. Otrzymałam numer do kuriera który ma przywieźć następną przesyłkę. Jak się okazało następna paczka była jeszcze gorzej zabezpieczona niż ta pierwsza i ocalały tylko listwy i dekory- wszystkie pozostałe płytki były potłuczone. Dekory również nie wyglądają idealnie – są porysowane i tak jakby podrapane- wyglądają na 2 gatunek... odradzam wszelkie zakupy w tej firmie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 15:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 16 luty 2012 sobota Wyprawa po kamień (dzikówkę)- mi się średnio podoba, tzn. nie dzikówka tylko jej kolor myślałam raczej o jakimś szarym, brązowym.... ale za to mężuś jest nią zachwycony. Jako że mam belki pozżłam na ustępstwo... niech ma... po powrocie do domu wnieśliśmy i rozłożyliśmy ją w salonie- żeby wyschła bo jest strasznie zamarznięta. aha… i wszystkie profile zostały już założone... 17 luty 2012 niedziela Dziś wyprawa do castoramy. Najpierw mężuś z tatą przywieźli trochę wełny na próbę. Jak się okazało to wełna idzie szybciutko. Po telefonie do castoramy okazało się że transport do naszego domku będzie kosztował całe 20 zł. Po obiadku wyruszyliśmy do castormy złożyć zamówienie – wełna, karton gipsy i nasz tynk- relief- mamy zamiar sami kłaść, ciekawe co z tego wyjdzie. Jak na razie to położyliśmy coś gruntującego... oczywiście próby na ścianie w garażu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 15:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 18 luty 2012 poniedziałek Dziś przyjechało zamówienie z castoramy- wełna i płyty. Wełna też już położona w łazience, na korytarzu i zaczęta w jednym z pokoi. Tato wylał nam również parapet w kuchni- żeby mój blacik drewniany miał równiutko... Położyliśmy również tynk na próbę- zobaczymy co będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 16:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 21luty 2012 Wykańczanie poddasza: Etap II- wełniana robota 22 luty 2012 i mamy kominek.... no prawie mamy bo został tylko położony kamień na obudowie... taka mała zmiana a jaki efekt... Wykańczanie poddasza: Etap III i IV- foliowanko i płyty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joasiah 28.02.2012 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 nie widać wszystkich zdjęc a szkoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 28.02.2012 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 witam budujących łodzian....!!!!!! trzymam kciuki za szybkie ukończenie prac, a i oczywiście bede podglądać ach, możecie napisać w jakim rejonie jest wasza, tytułowa, chatka????? ja zdjęcia widzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 28.02.2012 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Chatka znajduje się w Łowickim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 28.02.2012 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 oooooo to trochę daleko od Łodzi......ale za to do Łowicza blisko, a tam jest bardzo ładnie.....my trochę bliżej - tomaszowskie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joasiah 29.02.2012 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 no teraz widzę już wszystkie zdjęcia !! super ale ja jeszcze bym chciała tylko się tak przyczepię trochę mi nie pasuje ten kolor parapetu do reszty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justi_p 29.02.2012 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 w chwili obecnej do kominka do kominka doszły fugi i kratki (pierwsze zdjęcia są robione z mokrym kamieniem, kolejne z jasnym przed impregnacją, docelowo kominek będzie miał kolor troszkę jaśniejszy niż przy mokrych kamieniach) oprócz tego mamy już prawie wszystkie regipsy a na koniec widok z okna na działeczkę - tam gdzie chwasty jest Nasze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pszczolka m 29.02.2012 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 Witam się serdecznie Ale idziecie jak burza ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.