Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gładź gipsowa/szpachlowanie


magda0

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 94
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 1 month później...

Śmieszą mnie te opowiastki o dużych deweloperach i cenach nie z tej ziemi a realia są takie . W Warszawie ceny za malowanie u dewelopera (a właściwie sprawa wygląda tak deweloper rzadko buduję zwykle zleca firmie tzw generalnemu wykonawcy to jest norma, następnie gw ma w swej firmie cały sztab kadry kierowniczej i oczywiście zleca wszelkie pracę konkretnym firmą typu betoniarskie murarskie instalacyjne praktycznie wszystkie roboty. Gw ma w swojej firmie na budowie zwykle 2-3 pracowników fizycznych którzy są do sprzątania całą resztę zleca firmą). Jeśli chodzi o malowanie to odbywa się to tak firmy tynkarskie są przymuszana prawie zawsze do podpisania umowy wraz z malowaniem aby gw nie miał problemu z estetyką tynków bo spada to na malarzy, po odebraniu tynków firma tynkarska musi po sobie pomalować a rzadko firma tynkarska jest firmą malarską więc stara się to zlecić więc szuka firm malarskich które to wykonają. I oczywiście znajduję firmę malarską która albo ma swoich pracowników albo zleca malowanie na umowę o dzieło pojedyńczym osobom bądź mikro firmom. oczywiście firma malarska wykonuje swe prace z własnym materiałem który kupuję aby móc wykonać zlecenie. Stawki za takie malowanie to maksymalnie 8 pln m2 ale to tylko chyba płacą nieliczni większość to 6,5-7złm2 a w skład takiego malowania wchodzą następujące prace;

1.zabezpieczenie posadzek okien i drzwi

2. gruntowanie ścian

3. szpachlowanie po całości obecnie bez szpachlowania inspektor nie odbierze malowania mimo że nie ma go w cenie :D

4.szlifowanie i akrylowanie

5.malowanie (właściwie gruntowanie po gładzi)

6. zaprawki właściwie zawsze występują

7. malowanie

8 posprzątanie po sobie co zwykle wiąże się z odkurzeniem całego lokalu

Teraz należy zgłośić do gw aby mógł odebrać oczywiście każde odbiory dokonywane są przez dewelopera bądz firmę przez niego wynajętą

.Jeśli jakimś cudem odbiór przejdzie pomyślnie:D (deweloper wynajmuję firmę do nadzoru nad inwestycją więc ten musi coś znaleźć to oczywiste) to można wystawić fakturę i poczekać cierpliwie na pieniądze zwykle 30, 45, a nawet 60 dni. Jeśli firma ma szczęście to istnieje coś takiego jak faktoring

dzięki któremu możemy nieć już pieniążki po 10 dniach ale oczywiście za jakiś niewielki procent. A i jeszcze oczywiście nie można zapomnieć o kaucjach gwarancyjnych zwykle jest to z każdej faktury 5% które odzyskujemy 2,5% po odebraniu przez inwestora zwykle kilka miesięcy jeśli wszystko jest ok jeśli nie to trzeba usuwać usterki bądź pożegnać się z kaucją Jak już się nam uda odzyskać te 2,5% to na kolejne należy poczekać 36 miesięcy od odbioru końcowego budynku przez inwestora.

Jeszcze mała drobnostka z każdej faktury firmy mają potrącana 1% kosztów budowy czyli wc, prąd, ochrona itp.

Oczywiście jeśli ktoś nie wieży to jego sprawa ale wystarczy sobie przypomnieć w jakim my kraju żyjemy. Pozdrawiam Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i nie chcę mi się wieżyć.Szpachlowanie z malowaniem za 8zł m2 w WARSZAWIE? Uwieżyłbym na Kijowie lub Mińsku ale nawet we wschodniej Polsce to jest mało realne.Znam firme ,która robi po Warszawie różne usługi na domkach jednorodzinnych i prywatnych mieszkaniach i bardzo sobie chwali ceny Warszawskie.

Nie zrozumię nigdy osoby ,która robi na swoim i ma 5zł na godz. Lepiej chyba się zatrudnić u kogoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, kurza dupa, apeluję gorąco: piszmy po polsku! Wszak oczy bolą jak piszecie "firmą" zamiast "firmom", "pojedyńczej", miast "pojedynczej" czy "uwieżyłbym" zamiast "uwierzyłbym" wszak to nawet forumowy korektor żarówi na czerwono po takim kaleczeniu języka.

 

Co do meritum - WSK Just4dom ma rację, tyle że bez sensu marudzi przy tym na nasz kraj cudowny - tak to działa w całym cywilizowanym świecie i tak jest dobrze, bo dzięki kaucji klient/inwestor/zleceniodawca, czy jak chcemy go zwać ma realną możliwość dochodzenia napraw gwarancyjnych, natomiast pamiętać należy, że kaucję gotówkową można sobie zamienić na gwarancję bankową lub ubezpieczeniową. Problem tkwi nieco w czym innym - ostatnimi czasy rynek mocno znowu wypełnił się "firmami" typu Ziutek ze szwagrem, którzy kiedyś gdzieś widzieli robotę, ale z profesjonalizmem u nich jeszcze nie za bogato i częstokroć taka "konkurencja" schodzi z cenami poniżej progu jakiejkolwiek rentowności, do tego często zatrudniając ludzi na lewo, bądź na zlecenie czy o dzieło i licząc na ew. roboty dodatkowe, albo jakiś cud od Boga... Ale bądźcie dobrej myśli - średnio raz na 10 lat przechodzi taka rynkowa miotła - wymiata te słabsze podmioty i rynek znowu się wyklaruje na normalniejszych zasadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super ceny,a zresztą niech sie wykonczy to całe pokolenie idiotów robiących dla samej roboty...to taki chyba system mielismy ze liczy sie robota a płaca to dodatek:)

8 zł to ja biore za malowania na biało sufitów...a szpachlowania juz nie robie od 2 lat..powód? hmm robota jest żmudna,ciezka,niezdrowa,i baardzo słabo płatna...wiec niech robią to ci co im nie zalezy na niczym...nie ma co bic głową w mur. Ale 8 zł za całe sciany ze szpachlowaniem to chyba nawet w mozambiku by bambus nie robił takze to chyba jakas prowokacja:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

A ja na swoim podwórku widzę jak ekipy mają przestoje i chwytają się niższych stawek - tym bardziej teraz jesienno-zimową porą. Czasy eldorado-kredytów minęły.

Chcesz zarabiać godne pieniądze to specjalizuj się w czymś trudnym lub niszowym. Np położenie glazury Woodentic. Szpachlować to i ja potrafię, malować również, ocieplam też budynek, muruję, tynkuję /niestety ręcznie domu nie wytynkuje się i trzeba brać ekipę z maszyną/.

W budownictwie kasa jest dla dobrego hydraulika, dla glazurnika, speca od alarmów/elektroniki, dobrej polecanej ekipy od SSO i chyba na tym koniec - z niszówek wypada wspomnieć o zdunie.

Proszę malarzy/szpachlarzy o nie napinanie się za ile to z łóżka nie wstaną. Doskonale pamiętam czasy przed wejściem do ue jak lokali wykonawcy szukali na gwałt roboty by z miesiąca na miesiąc wyżyć. Ku takim czasom wracamy. Gospodarka jest jak sinusoida.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...