Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do D07 dziennika Ori_noko


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 689
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zosiak goni Pawła wagowo, bardzo się cieszę, już jej niewiele brakuje :lol:

 

Paweł niestety taki kochany nie jest. Położony na kołdrze na trawie robi chyc na brzuszek i co się nie nakrzyczy, że go ta głupia klatka piersiowa denerwuje, bo iść do przodu nie chce, a nóżki już by pobiegły :roll:

Dupcia do góry a z gardełka piski i wrzeski wściekłości :roll:

 

Nawet nie marzę o tym, żeby on chciał na spokojnie chwasty wyrywać :-?

No ale to facet, oni sa inni :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj prawda chłopaki inne są :) synek do 3 roku życia nie dawał się namówić na zrywanie czerwonych truskawek :o Starannie je rozgniatał nóżką i konsekwentnie do koszyczka pakował zielone :lol: :lol:

 

Zosiaczek inno protestuje jak za mocno przyładuje dziobem :roll: co przy systemie kulania się jest częstym przypadkiem. Na dworze jest tak zafascynowana zielonym światem, że tylko właśnie łapki chodzą. W domu przemieszcza się i jest ogormnie oburzona zmianą miekkości podłoża z kołderki na zimny gres...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Fajnie że są nowe wieści.

Ori_noko, czy Tobie się ten wyrywacz Fiskarsa sprawdza? Ja sobie taki zażyczyłam od Abromba na dzień kobiet i teraz stoi w kącie - bo z wielkimi chwastami sobie nie radzi, a mlecze jakoś wygodniej mi wyrzynać nożem... Ponadto jeśli ziemia jest mokra jak teraz, to przy przydeptywaniu tej wystającej części u mnie zostają małe dołki...

Wielkie brawa dla Zosi. Myślę, że paradoksalnie ma szansę być sprawniejsza ruchowo niż wielu rówieśników - takie są moje obserwacje z czasu, gdy rehabilitowaliśmy Krzyśka i z innymi mamami rehabilitującymi porównywałyśmy nasze pociechy z pociechami zdrowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dziurki robi- ale u nas to 2000 m do odchwaszczenia jest i jakoś tak po kilku metrach odczuwam niechęć do schylania się... Natomiast najlepiej sprawdza się gardeny taki niebieskie "dłuto" do chwastów no tym to wszystko idzie wyciągnąć z trawnika - ino z twarzą przy ziemi. A na duze to rękawiczki i krzepkie pociągnięcie z podważeniem z boku czasami...

 

Zosinek ładnie dogania swoje rodzeństwo - każde chodziło samodzielnie przed 10 miesiącem życia. Taki gatunek to jest :wink: za to gadulali zdaniami późno bo po 2 roku życia. Myślałam że teraz będzie trochę odsapnięcia, ale widocznie gen wiercipięctwa jest tym dominującym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...