Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 70
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

@Marta:

 

fenix, ja średnio ogarniam temat naszej oczyszczalni, ale rozwiązanie z tą studnią z tego co pamiętam odpadało z racji dość wysokiego poziomu wód gruntowych :/

długo zastanawialiśmy się czy wybrać zwykłe szambo czy przydomową oczyszczalnię, niby za kilka lat ma być już kanaliza... sąsiad z naprzeciwka ma oczyszczalnię killka lat i bardzo sobie chwalił, to trochę nas przekonało ;)

 

joyeek, dziękujemy!! nie zaprzeczamy, kredytowe sprawy powodują, że chce się jak najszybciej skończyć budowę :D

ale nie tylko ;)

ja ponoć jestem cierpliwą osóbką, ale nie jeśli chodzi o budowanie ;) nie mogę się doczekać kiedy się wprowadzimy i powoli (oj tak, to już będzie powoli) będziemy wykańczać (dom i siebie - finansowo)

 

Wczorajszy dzień: baaardzo aktywnie!! ZA BARDZO ;)

drogi mąż, usłyszawszy ceny za ocieplanie poddasza, stwierdził, że robimy sami. Zabawy z wełną zabrzmiały złowrogo, ale nie aż tak!!

 

No nic to, trzeba było (i będzie) zrobić :D

na ratunek jak zwykle przyszła rodzina i znajomi!!

1/3 zrobiona :)

Oto efekt:

 

100_8887.JPG

100_8894.JPG

100_8896.JPG

100_8901.JPG

 

I tu, dziękujemy bardzo: Tacie, Jakubowi (i cierpliwej Joannie), Ewie i Tomaszowi za pomoc! W tyle osób szło zdecydowanie sprawniej (i ciekawiej) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

@Marta:

 

No tak, upomnienia podziałały :D

piszemy dalej! Jakoś czasu strasznie brakowało :(

Ale powracamy no i powolutku:

 

1) Na święta dostaliśmy miłą niespodziankę - udało się dwa dni przed załączyć grzanie w domku! Tym sposobem codzienne jeżdżenie i palenie w kozie pozostało wspomnieniem, a my mamy ciepły (noo, jeszcze ciepły chyba nie:D) domek! Obecnie utrzymujemy ok. 13 stopni, tak co by nie zbankrutować przy okazji :D

2) Między świętami a Nowym Rokiem bodajże czekała nas druga niespodzianka - udało się w domku podłączyć prąd do końca:)

 

i tym sposobem obecnie:

mamy prawie suchy domek (ech... jeszcze trochę), w końcu mamy światło (ot, to była sprawa niecierpiąca zwłoki!), gdzieniegdzie już kontakty porobiliśmy (w sumei to Mateusz porobił bo moje robienie skończyło się krwawo ;)

 

Ja za to z pomocą taty położyłam dalej płytki (garderoba i wiatrołap), zostały nam tylko rogi :)

Mamy też toaletę i niedziałającą umywalkę :D

 

Misja najbliższa: gruntowanie, porządkowanie dalsze i płytki w kuchni!

 

I zmobilizowanie się aby zdjęcia też wrzucić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marta:

 

zdjęcia z dzisiaj!

Oto nasza łazienka, w trakcie kładzenia linoleum:

 

100_9108.JPG

 

Z racji kompletnego niezdecydowania mojego dotyczącego koloru i wzoru płytek łazienkowych spasowaliśmy i stwierdziliśmy, że na razie kupimy takie linoleum, ściany zostawiamy. Do tematu wrócimy jak dojrzejemy:D

 

No i muszę się pochwalić:

płytki położone w wiatrołapie i garderobie:

 

100_9109.JPG

100_9107.JPG

 

W łazience, z racji ograniczeń finansowo-logistycznych nie będzie drewnianych mebli (ale tak urządzę górną łazienkę!), tylko ikeowska kolekcja RONNSKAR.

 

Dzisiaj do kuchni kupiliśmy zlewozmywak! Ten wymarzony, długo oczekiwany i przemyśliwany :)

Do obejrzenia na stronie ikei :) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80034609/

 

to na razie tyle:D

ale chociaż trochę nadrobiłam:)

 

w ten weekend pierwsza noc w domu! Zabieramy śpiworki i ciepłe bluzy :D

/na razie w domu utrzymujemy +13 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marta:

 

chyba pierwsza zimowa odsłona Jaworek!!

100_9135.JPG

bardzo przytulnie;)

 

tak więc pierwsza noc w domu za nami:D

podkręciliśmy temperaturę do +15 i w śpiworach było aż za ciepło! nocleg odbył się na styropianach (trochę twardo:D) i do tego... w łazience (to chwilowo najbardziej gotowe do "zamieszkania" pomieszczenie) :D było ciekawie;)

i na dowód:

100_9133.JPG

 

pierwszy mebel do łazienki:

100_9134.JPG

 

a dzisiaj... zaczynamy kłaść płytki na ściany w kuchni!! w końcu moja wymarzona kuchnia zaczyna się dziać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marta:

pojechaliśmy, wprawdzie tylko na dwie godzinki, ale zawsze coś się uda zrobić:)

 

najtrudniejsze - początki:

100_9137.JPG

niewdźwięczna część roboty - mąż daje radę bez problemu :)

100_9139.JPG

 

 

oto wyniki naszego działania:

100_9141.JPG

ogólnie stwierdzamy, że płytki z nierównymi krawędziami to świetny wynalazek:D kładzie się je tak wygodnie, a efekt .... :) dziś lub jutro kontynuujemy i mamy zamiar skończyć ścienne płytki:) w weeekend startujemy z podłogowymi!!

 

w między czasie ja w domku sobie grzebię różne dodatki i maluję wieszak i stojak na buty.... ale to kiedy indziej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

@Marta:

Czas na wpis;)

 

prace w kuchni trwają:) Mąż napracował się nad parapetem zrobionym z płytek, wyszło to tak:

 

100_9149.JPG

 

napracował się biedaczek, ale efekt jest niesamowity!

 

no i pomalowaliśmy kuchnię :)

oczywiście zmiany do ostatniej chwili tak więc kuchnia jest .... zielona :D

 

tutaj widać mneij więcej kolor (koper włoski), choć zdjęcie robione wieczorem, więc trzeba brać poprawkę :)

 

100_9152.JPG

 

A tu widać jak to razem się komponuje, a przy okazji możecie zobaczyć próbkę koloru który miał być pierwotnie (ten na dole - szmaragdowa toń czy jakoś tak)

 

100_9155.JPG

 

Ogólnie farby wzięliśmy LUXENSa, robione dla LEROYa, przeczytałam milion negatywnych opinii w necie, ale tak nam akurat oba kolory się podobały z ich serii że stwierdziliśmy, iż spróbujemy. Nie żałujemy, kryje ładnie (choć oczywiście jedno malowanie na <świeże ściany> to było zamało), nie śmierdzi. Nie było z nią problemów :)

 

Teraz tylko płytki na podłogę i kuchnię można składać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

@Mateusz:

Cały czas pisze Marta, więc teraz moja kolej ;)

 

Prześwietny parapet z poprzedniego postu niestety trzeba było skuć. Okazuje się że płytki nie chcą współpracować z płytą OSB i od niej odpadają :). Tak więc wszystkie kafelki trzeba było oderwać, wyczyścić. Następnie wyjąć płytę i zrobić normalną wylewkę z betonu. A następnie przykleić płytki. ;) No ale parapet już jest zrobiony.

 

Położyliśmy płytki i listwy w kuchni oraz przykręciłem włączniki i gniazdka. No i oczywiście powiesiliśmy zegar ! ;) Nie mogliśmy się opanować i wstawiliśmy już do kuchni pierwsze meble (narożnik i stół).

100_9161.JPG

 

100_9168.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marta:

 

Dzisiaj mnie wzięło na wspominanie:)

Wszystko to ma swój powód: dziś, 1 marca oficjalnie przeprowadzamy się do Sędzinka :wiggle:

W rocznicę rozpoczęcia robót na działce. Teraz: do domu :)

Tak więc latam i pakuję wszystko co mi wpadnie w ręce (końca nie widać) i tak się cieszę :D

 

A nasz dziennik... zostaje bardziej remontowym niż budowlanym, bo została tylko wykończeniówka :)

 

Przedwczoraj kupiliśmy już panele i pierwsze drzwi (w końcu!), które dzięki inspiracji (drzwi Joanny i Jakuba) będę olejować na kolor teak'owy :)

 

zdjęć żadnych chwilowo nie mam, za duży bałagan aby po aparat sięgać:D

 

ale będą:) jak tylko podłączymy neta sobie tam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...