Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotkowych zmagań ciąg dalszy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Anula taras cudnyyyyyyy, powiedz Kochana i jak to jest czuć prawdziwe , ciepłe drewno pod gołymi stopami? lubisz to? bo ja kazdego ranka na bosaka spaceruję po swoim tarasie no i uwielbiam to uczucie...

Taras macie cudny i mebelki jakie fajne, Zdradzisz skąd one? szare sa?

Oród nabiera coraz piękniejszego kształtu, mnie się bardzo podoba. Ja z braku czasu i braku wiedzy o roślinach zatrudniłam do założenia ogrodu fachowca, resztę chciałabym robić sama o ile mi cierpliwości i siły starczy...Wiesz tak się zastanawiałam jak Ty to wszystko ogarniasz z Małym przy boku...bo u nas się nie da, jedno z nas musi Mani pilnować, jedynie kiedy śpi to mogę do ogrodu wyskoczyć.

Aniu a pokażesz Stasia? strasznie chciałabym zobaczyć jaki z niego już duży chłopczyk,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno SIĘ nie odwiedzałam...:)

 

Nelciu, gdyby czas pozwolił to ryłabym jak kret!

 

Dropku, to się cieszę, że mimo tych wad jeszcze mój taras uważasz za piękny.

 

Ivy, nie witałaś się jeszcze, dlatego miło mi Cię gościć. :welcome:

 

Maju :hug:

 

Anetko... uwielbiam swój taras. Choć musiałam się przez niego trochę poawanturować i teraz będzie mi się źle wspominać, to strasznie go lubię. Fajnie, że można sobie wyjść na dwór prosto z domu na bosaka albo w samych papućkach. W sumie to przybył mi taki całkiem funkcjonalny i spory pokój. Ostatnio stały tam dwie suszarki z praniem (nie ma nic piękniej pachnącego jak pranie wysuszone w słońcu), łóżeczko turystyczne Stasia, 2 leżaki i komplet mebli. Taras ma jednaj jedną, bardzo poważną wadę... Żeby pasował do kolorystyki domu, pomalowaliśmy go białym Sadolinem. W słońcu tak strasznie odbija światło, że nie da się wysiedzieć. A u mnie słońce na tarasie operuje od rana do późnego popołudnia. Będziemy musieli pomyśleć o jakiejś osłonie. Mam już pomysł, ale gorzej z wykonaniem. Nie mam sumienia dręczyć męża. No i byśmy się roztroić musieli.

Meble Anetko są szare. Pomimo braku gotówki bardzo je chciałam kupić, bo to produkt sezonowy i na przyszły rok mogłoby ich nie być. Są z... Ikei. Czyli standard w moim przypadku. Ale bardzo mi pasowały kolorem - te pomarańczowe nijak się do nas mają.

Taras przeszedł już chrzest bojowy - w sobotę robiłam urodziny mężowi. Była ładna pogoda więc czas spędzaliśmy na dworze :)

 

Jak ja daję radę? Ciężko jest. Żeby cokolwiek zrobić muszą być spełnione 2 warunki - musi być mama do opieki nad Stasiem i ładna pogoda na dworze. Zwykle czegoś brakuje. Tylko pod koniec marca było tak, że Staśka stawiałam na dworze w wózku i kopałam. Jak mu się znudziło, to poszedł spać. Trwało to może tydzień... Teraz już się nie da. Jak nie ma mamy a chcę coś zrobić, to mąż musi się zająć Stasiem. Ale wtedy nie zawsze daję radę wszystko zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja daję radę? Ciężko jest. Żeby cokolwiek zrobić muszą być spełnione 2 warunki - musi być mama do opieki nad Stasiem i ładna pogoda na dworze. Zwykle czegoś brakuje. Tylko pod koniec marca było tak, że Staśka stawiałam na dworze w wózku i kopałam. Jak mu się znudziło, to poszedł spać. Trwało to może tydzień... Teraz już się nie da. Jak nie ma mamy a chcę coś zrobić, to mąż musi się zająć Stasiem. Ale wtedy nie zawsze daję radę wszystko zrobić.

 

współczuję, u nas podobnie, więc znam temat. moje dziecko dodatkowo wcale nie chce leżeć w wózku, tylko ręce i ręce. co gorsza tylko mamy ręce :( zrobić cokolwiek można tylko podczas jej krótkich drzemek w ciągu dnia (20 minut 3 razy dziennie). nie wiem skąd te dzieci mają tyle energii :( pocieszam się, że te chwile lecą tak szybko, jeszcze trochę i nawet buzi będzie wstydem, więc czerpię ile mogę. mieszkanie, ogród poczeka ;)

 

życzę wytrwałości. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edit, ja to wszystko znam. Staś po 3 miesiącu spał 3x dziennie po 20 min. Teraz śpi 2x, ale już nieco dłużej. Do 3 miesiąca ze Stasiem spędzałam cały dzień na rękach. Co myśmy się go nanosili...! Ale jak przekroczył pewną wagę to się skończyło. Ja go nie noszę, bo nie mam siły, czasem mąż - dlatego też tatuś jest ukochany. Mama jest be i nudna.

 

Anetko, ja Ci bardzo dziękuję. Miło mi z Twoich ust słyszeć te pochlebne opinie.

Stasia wklejam na chwilkę :)

BYŁY ZDJĘCIA

 

 

Anulka :hug: bo to jest mały zbój i na dodatek złośliwiec :)

Edytowane przez ane3ka1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...