Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotkowych zmagań ciąg dalszy


Recommended Posts

Nadulko, cześć! Stasiek jest duży chłop. Ja mało dzieci widziałam, ale on to jedno z większych jakie widziałam. Troszkę musimy przystopować z jedzonkiem, z resztą Staś sam już mniej chce. Rozwojowo też dość dobrze, bo siedzi od skończonego 5 miesiąca, sam się dźwiga jak się przewróci, pierwszy raz stanął na nogi jak nie miał jeszcze skończonych 7 miesięcy. Teraz sam depta sobie w kółko po swoim kojcu. 2 dolne zęby ma już piękne. Górne po wielkich cierpieniach w końcu się przebiły :)

 

Rere, okap z ikei (proszę się nie śmiać!). Podłoga właśnie o tyle mnie martwi, że płytki drewnopodobne to już nie to samo :( Zobaczymy.

 

Agawi, cyklinowanie nic nie da, bo jakościowo jest nic nie zniszczona. Te deski po prostu wyglądają jak klawisze z fortepianu. Z resztą nie wyobrażam sobie cyklinowania w zamieszkałym domu. Dopiero co odsprzątałam się po kuciu tynku pod lampki.

 

Pysiaczku niezamaco :)

 

 

A jak mnie nie było to przycupnęłam na jakiś czas u Magdalenii - o tu. Być może część z Was zna jej dom i bloga. Zakochałam się w tym domu i w ogrodzie. Sama nie wiem w czym bardziej. Zawsze mam otwartą zakładkę z blogiem i starym wątkiem forumowym i zaglądam. Marzę sobie, żeby stworzyć taki właśnie ogród. Dom podziwiam, ponieważ mimo swojej wielkości ma wszystko to, czego u mnie brakuje - spiżarnię, pralnię... Pominąwszy styl wnętrz, które też są niezwykle piękne, dom jest bardzo przemyślany. Cudowny wręcz :)

 

A o ogrodzie pewnie niebawem będę pisać. Wczoraj byłam w szkółce roślin i zakupiłam kilka sztuk.

Ku pamięci przeklejam sobie z mojego starego wątku...

 

Oprócz ostatnich zakupów mam:

- tulipany mix kolorów,

- hiacynty fioletowe,

- czosnki,

- narcyzy z żółtym środkiem,

- przebiśniegi (w trawie)

- krokusy (w trawie)

od teściowej

- peonie,

- yuccę ogrodową,

- rozchodnik okazały,

- liliowce,

- irysy albo mieczyki w zależności co się ukopało

- kosaćce syberyjskie

Dokupić chcę:

- budleję,

- hortensję,

- funkię,

- macierzankę

- dwie trawy ozdobne: rozplenicę japońską i mozgę trzcinowatą

Absolutne masthew na przyszły rok:

- nagietki

- rumianki

- rozmaryn

- nasturcje

- malwy

- słonecznik

- maki

 

Wczoraj kupiłam:

- kosodrzewinę

- bukszpan

- mahonię

- cis

- 2 ozdobne jałowce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aniu, jak fajnie, że znowu jesteś! Obejrzałam Twoje nowości i starości ;) i mogę tylko przyklasnąć - jest naprawdę świetnie (zresztą zawsze mi się u Ciebie podobało). Klatka schodowa wyszła imponująco. A te kinkieciki - sama bym na to nie wpadła, ale pasują super! Z pozoru kryształki i surowa cegła powinny się gryźć, ale tutaj pasują przecudnie. No i ta gra świateł w załamaniach cegły...

 

Nie czytałam wcześniej Twoich zmagań na inspiracjach klatkowych (teraz dopiero zerknęłam) i nie chcę się odnosić do tamtejszej dyskusji, ale wiesz co - szczerze, tak z ręką na sercu - jak zobaczyłam obrazki na klatce, to coś mi tak zgrzytnęło. Długą chwilę zastanawiałam się, co, bo pozornie wszystko jest ok - podobne ramki, podobny styl obrazów, i nawet nie chodzi o tę różną wielkość (przecież w muzeach też nie są jednej wielkości). I chyba już wiem - one są tam strasznie samotne... Po prostu nikną na tej wielkiej ścianie.

 

DSCN5563.JPG

 

No jakoś tak szkoda mi się ich zrobiło ;). Absolutnie nie doradzam, żebyś je zdjęła, ale może potraktuj je jako zaczątek wielkiej, rodzinnej galerii - jeśli "obrosną" innymi obrazami, zdjęciami, plakatami itp, to ta piękna ściana będzie nie tylko z nimi grać, ale też śpiewać i tańczyć ;). Potem zobaczyłam Twoją galerię ślubną i powiem Ci, że to jest TO!!! Przede wszystkim widać w niej zamysł - zdjęcia z różnych epok, ale łączy je temat, wygląd ramek i monochromatyczny styl zdjęć. Szalenie mi się podoba!

Edytowane przez barbe-cue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anuś jak fajnie, że znowu jesteś :) i jakie ładne wnętrza pokazujesz :yes:

ja co do ramek na klatce to powiem, ze czasami zdjęcie nie oddaje rzeczywistości i będąc w środku one mogą byc w sam raz swoją wielkością i ilością....

 

a i jakie masz światełka przy schodach, szukam czegoś na 230v:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja co do ramek na klatce to powiem, ze czasami zdjęcie nie oddaje rzeczywistości i będąc w środku one mogą byc w sam raz swoją wielkością i ilością....

 

Też mnie się wydaje, że to może być kwestia perspektywy i że w rzeczywistości to trochę inaczej wygląda. Aniu, jeśli Tobie w 100% pasują te obrazki w takiej konfiguracji, to zignoruj moje dobre rady ciotki-klotki ;). A jeśli i Tobie coś zgrzyta, to pomyśl albo o zwiększeniu gabarytów galerii, albo może o zostawieniu tam tylko jednego obrazka, centralnie pod lampką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbe-cue - strasznie delikatnie starałaś się powiedzieć o tych ramkach :) He he :) Fakt, że na zdjęciach wygląda to nieco inaczej. Ściana jest bardzo wysoka, ma 4 metry. Na zdjęciach jest widoczna cała. Jak wchodzi się po schodach to ma się obrazki na wysokości twarzy a całej ściany już się nie obejmuje. Trochę inne wrażenie. Dziury pod haczyki wierciliśmy specjalnie w fudze, żeby było "na wszelki wypadek". Gdyby jakiś obrazek doszedł, albo coś w przyszłości było zmieniane. Więc zawsze można zmienić. Póki co zostaje, bo nic innego nie mam. Taką Tamarę Lempicką z Twojego awatarka chętnie bym powiesiła ;) Uwielbiam art deco!

 

Gdybym kolejny raz projektowała kuchnię, płyta by już nie była na wyspie. Szalenie trudno znaleźć jest sensowny okap dysponując do tego jeszcze taką belką. Te fajne okapy mają fajną cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbe-cue - strasznie delikatnie starałaś się powiedzieć o tych ramkach :) He he :) Fakt, że na zdjęciach wygląda to nieco inaczej. Ściana jest bardzo wysoka, ma 4 metry. Na zdjęciach jest widoczna cała. Jak wchodzi się po schodach to ma się obrazki na wysokości twarzy a całej ściany już się nie obejmuje. Trochę inne wrażenie. Dziury pod haczyki wierciliśmy specjalnie w fudze, żeby było "na wszelki wypadek". Gdyby jakiś obrazek doszedł, albo coś w przyszłości było zmieniane.

 

Bo wiesz, Aniu, internet to takie parszywe zwierzę, które nie przekazuje dobrze emocji, trzeba więc bardzo uważać nie tylko co, ale i jak się pisze. I do kogo ;). Wiem, że Ty jesteś dość wrażliwa na krytykę, a nie chciałabym Ci zrobić przykrości, bo nie o to chodzi, tylko ewentualnie w czymś pomóc. Jeśli chodzi o galerię, to fajnie, że myślisz o tym rozwojowo i że nie przywiązujesz się do "jedynej słusznej" koncepcji :).

 

Taką Tamarę Lempicką z Twojego awatarka chętnie bym powiesiła ;) Uwielbiam art deco!

 

O tak, Tamara rządzi ;). Trochę takie babochłopowate te jej kobiety, ale wybrałam najsubtelniejszą.

 

Gdybym kolejny raz projektowała kuchnię, płyta by już nie była na wyspie. Szalenie trudno znaleźć jest sensowny okap dysponując do tego jeszcze taką belką. Te fajne okapy mają fajną cenę.

 

No ale ten Twój jest naprawdę fajny. I za fajną cenę ;). Ja nigdy nie miałam kuchni z wyspą (i pewnie już mieć nie będę), ale ciekawa jestem, czy jeśli chodzi o użytkowanie, to też teraz byłabyś na nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu...zakochałam się w twojej klatce schodowej!!!:) Oglądam, oglądam i końca nie ma:) Piękna cegiełka...a jakie lampy ? Cudne....i światło pięknie odbija się w cegle:) Szczerze...bardzo mi się podoba:)

 

 

A co do wątków typu pochwal się i innych....żenada...nie tak dawno czytałam tam wymianę zdań "znawczyń" w tematach wszelakich!!!! Jezu...toż atmosfera tam taka, że nie chce się wchodzić. A najśmieszniejsze jest to, że te ,które najwięcej komentują, krytykują same mają nie najlepiej lub wcale nie pokazują swoich wnętrz. Normalnie strach się bać!!!

 

 

Pozdrawiam i całuski dla Stasia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbi (:D), Rere zacznijmy od tego, że gdybym projektowała drugi dom, to kuchnia wyglądałaby inaczej. Przede wszystkim jest dla mnie trochę za mała, ale to przez to, że nie mam spiżarki. Zaczęło brakować mi szuflad i kupiłam sobie pomocnik kuchenny (też z Ikei). W każdym razie wyspę użytkuje mi się bardzo dobrze, a to z uwagi na to, że od strony salonu możemy sobie usiąść. Zwykle jadamy tam posiłki. Chyba, że mamy gości, lub Staś nie daje nam spokojnie zjeść. Wtedy siadamy do stołu. Myślę, że bez tego "barku" od strony salonu wyspa nie miałaby sensu i byłaby tylko ciągiem szafek wchodzących nie wiadomo dlaczego do salonu.

 

Bogumil - lampki to Markslojd Lindo. To moja ulubiona firma od oświetlenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii ogrodu, jeszcze takie zakupy zrobiłam...

 

DĄBRÓWKA ROZŁOGOWA CATLINS GIANT

KUKLIK COOKY GEUM X BORISII

FIRLETKA KWIECISTA LYCHNIS CORONARIA

DĄBRÓWKA ROZŁOGOWA CHOCOLATE CHIP AJUGA REPTANS

PENSTEMON BRÓDKOWY IRON MAIDEN

PIĘCIORNIK WIOSENNY POTENTILLA NEUMANNIANA

ŻURAWKA OGRODOWA RÓŻOWA HEUCHERA

FUNKIA CARNIVAL HOSTA

Żurawka czerwonolistna

Żurawka różowa

pęcherznica " Diabolo "

laurowiśnia wschodnia "Otto"

Budleja Davida

kopytnik pospolity

języczka pomarańczowa

Bergenia sercowata

tamaryszek

czyściec wełnisty

jasnota plamista

 

Aneczko coś, kiedyś o Bolesławickiej ceramice mówiłaś, akurat tu coś z niej mają

http://www.westwing.pl/home.php?cat=729

Pasie, chyba się nie przywitałam. Łelkam! O ceramice mówiłam, podoba mi się. Tylko nie pasuje mi do kuchni i ja już mam dużo kompletów :( Ale dziękuję!

Edytowane przez ane3ka1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneczko a ostatnie zakupy to już w formie bylinek czy wszystko nasionka? ja uwielbiam żurawki widziałam zrobioną z nich piękną rabatkę :) budleja w tamtym roku robiła u mnie furrorę - te tabuny motyli które ją oblegają sprawiają wrażenie jakby cała budleja frunęła... ach kiedy ta wiosnaaaaaa :)

 

A jak Staś? kolejne zęby wyszły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pysiaczku, zawsze coś. Przynajmniej pielenie Cię ominie ;)

 

Martuś, tak, zakupione roślinki w formie zielonej, nie w nasionkach. Część przyjechała. Porządnie zapakowane, nawet w dobrym stanie. Budleja ma już zawiązki listków. Nie wiem czy poprzednia wsadzona na jesień przeżyła zimę. Żurawki są bardzo ładne i ładnie komponują się z funkiami. Szkoda że wszystko jest takie małe i na efekty trzeba czekać te 3, 4 lata.

 

Wczoraj znów obchód po ogródku. Część roślinek puszcza pędy. Przyjęła się jedna peonia od teściowej, rozchodniki okazałe i kosaćce syberyjskie albo liliowce - nie wiem co w tamtym miejscu posadziłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez allegro zamawiałam. Od tej pani. Przyznam, że ciężko na allegro znaleźć "uczciwego" sprzedawcę roślinek. A ta pani bardzo się starała. Roślinki są opisane, włącznie z rodzajem ziemi i stanowiskiem. Ceny w okolicach 3,5-5zł.

 

A Staśkowi przebiły się górne jedynki w zeszły piątek. Ale dalej marudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...