Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotkowych zmagań ciąg dalszy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Martuś, to Wy dom chcecie malować??? To u nas na domu to tynk, nie farba...

A Ty zdaje się pannę Antosię też już po terminie rodziłaś, bo Ona po Stasiu urodzona.

W sumie to ten 6.04 to taki termin, licząc owulację jak w zegarku, a raczej u mnie nigdy tak nie bywało.

 

Anetko, to i poniekąd dobrze, że TV nie ma. Sprawa z bajkami rozwiązana. A nie jak u mnie. Puścić, nie puścić, Oto jest pytanie?

Ale ja Mai też nie oglądam niestety. Nigdy nie pamiętam i nie mam kiedy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, normalnie tak przeżywam, jakbym to ja miała rodzić :)

Myślami tak Cie mocno ogarniam, że głowa powinna Cię zaboleć ;)

Trzymaj się kochana i daj znać proszę.

Nie mam takiego zwyczaju, ale od dziś cały dzień noszę komórkę przy sobie. Do WC też :)

 

:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruchy czuję, czasem są bardzo intensywne. Toteż boję się również tego, że młoda wróciła głową do góry. Różnie to bywa. Boję się, że każą mi wtedy rodzić SN przy ułożeniu pośladkowym. Generalnie wszystkiego się boję... I że wymęczą mnie na wszystkie strony a i tak skończy się na CC.

Anetko, akurat Tobie nie trzeba tłumaczyć jak wygląda nasza polska służba zdrowia...

 

 

Również ja się dokładam z dużą ilością pozytywnych myśli. Prawdziwie trzymam kciuki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renatko, to widzę, że Twój ślubny tak jak mój, delegacyjny. Całe szczęście teraz już jest i czeka razem ze mną :) Troszkę mnie pocieszyłaś z maluchami. U nas jest tak, że po 7 dniach od terminu należy się zgłosić do szpitala. I czekają takie przyjemności jak zastrzyki, potem chyba oksytocyna.

 

Anetko, gdybym miała taki ogród jak Ty, też bym się nie mogła doczekać aż wyjdę i będę podziwiać rośliny :)

U nas niestety ogródek jest w stanie rozkładu. Częściowo wygląda jakby coś wybuchło, po mojej zemście :/

Z uwagi na to, że Magda pojawi się na świecie wiosną, kiedy jest czas na ogrodowe rewolucje, niewiele będę w stanie zrobić. A najprawdopodobniej nic :( Postaram się wysiać jakieś warzywa jeśli tylko ziemia rozmarznie.

Z planów ogrodowych wiosennych powinniśmy przesadzić duże liściaste we właściwe miejsca. Między innymi klon jesionolistny flamingo znajdzie się na żwirowej łezce. Mają też tam być jakieś niskie iglaczki. Problem w tym, że żwirową łezkę trzeba zdemolować, bo pod spodem jest gruba warstwa podsypki oraz żwir. Bardzo żałuję, że rośliny kupowałam "bo fajne". W szczególności jest teraz problem z dużymi drzewkami...

Ogródek to jest grubsza sprawa, na dłuższy okres czasu. Mogę powiedzieć tyle, że zaczynamy od nowa - od projektu, którym już nie zajmuję się ja, bo zwyczajnie w życiu ogródka nie skończę, bo cały czas mi się coś nie będzie podobać...

 

Aniu mój em był delegacyjny po 3-4 tygodnie go nie było ,ale teraz od kilku lat na miejscu ,jak chce dorobić to wtedy .Zrezygnował z delegacji jak syn miał ok 2 lata em wrócił po 5 tygodniach młoty chwycił mnie za nogę i spytał co to za pan ,strasznie to zabolało Emka i zrezygnował z delegacji ,jak chce zarobić to jedzie był 2 lata temu i rok temu na 2 mc .Mój ma dość odpowiedzialną i stresującą pracę ,pracuje przy samolotach ,podpisuje i sprawdza czy samolot może udać się w lot.

 

Mi przy córze pierwsze dziecko też w 7 dniu mój lekarz zadzwonił po mnie ,że ma dyźur w szpitalu i mam się wstawić ,no i oczywiście kroplówka,oksytocyna no i poszło

będzie dobrze ,przy 3 powiedział ,że mi ufa i daje mi do 14 dni czas będzie dobrze daj wam czas .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się obłowiłam w Biedronce ale myslałam, że te rosliny od razu się sadzi do gruntu.....Ty piszesz o tych takich pakowanych w folię z korzonkami w środku? mam je do donicy już wsadzic?

 

Ja posadziłam troszkę je podpędziłam ,a po 2 obawiałam się o nie bo widziałam w Biedronce już w niektórych paczkach pleśń ,w tamtym roku kupiłam na allegro łubin i kilka innych i w 2 paczkach kłącza były zgniłe ,więc dmucham na zimne.Tak te z torfem kupiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa i lepiej schowaj je do piwnicy- najlepsza temperatura 10-15

Maję można też przez net obejrzeć ;)

piwnicy też nie mam , mam garaz wolnostojacy:lol2::lol2::lol2: jutro bedzie eksmisja z kotłowni:lol2:

 

Martuś, to Wy dom chcecie malować??? To u nas na domu to tynk, nie farba...

A Ty zdaje się pannę Antosię też już po terminie rodziłaś, bo Ona po Stasiu urodzona.

W sumie to ten 6.04 to taki termin, licząc owulację jak w zegarku, a raczej u mnie nigdy tak nie bywało.

 

Anetko, to i poniekąd dobrze, że TV nie ma. Sprawa z bajkami rozwiązana. A nie jak u mnie. Puścić, nie puścić, Oto jest pytanie?

Ale ja Mai też nie oglądam niestety. Nigdy nie pamiętam i nie mam kiedy :(

u nas bajki sa na laptopie - moje niejadki bez bajki niczego by nie zjadły:mad: ja bez tv mogę żyć ale bez internetu i radia juz nie:p

 

Aniu, normalnie tak przeżywam, jakbym to ja miała rodzić :)

Myślami tak Cie mocno ogarniam, że głowa powinna Cię zaboleć ;)

Trzymaj się kochana i daj znać proszę.

Nie mam takiego zwyczaju, ale od dziś cały dzień noszę komórkę przy sobie. Do WC też :)

 

:hug:

mnie też się udzieliło....dodatkowo Ilonka pisała , że też tuż, tuż...matko znowu ciociami będziemy:wiggle::wiggle::wiggle:

 

Anula dobrze będzie - nie ma innej opcji :hug::hug::hug:trzymam też kciuki, zeby oprócz dobrze było jeszcze szybko:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja posadziłam troszkę je podpędziłam ,a po 2 obawiałam się o nie bo widziałam w Biedronce już w niektórych paczkach pleśń ,w tamtym roku kupiłam na allegro łubin i kilka innych i w 2 paczkach kłącza były zgniłe ,więc dmucham na zimne.Tak te z torfem kupiłam.

to jutro jeszcze zajrzę czy tam plesni nie ma..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paciorki, dzięki za kciukasy. Pogada taka do zadku, że nawet Młode nie chce łebka wystawić ;) Mamy pół metra śniegu w ogródku.

 

Nelcia, wiesz, że Ty forumowa ciotka chrzestna, więc wielka odpowiedzialność na Tobie ciąży :)

Aha, będziemy mieć myjkę parową to może ją przetestuję na Twoich krzesłach :) ;)

 

Renatko, sreducho aż mnie zabolało. Mój małż jest diagnostą maszyn wirnikowych. Jedzie i wraca jak robota jest skończona. Zwykle do 2 tygodni się wyrabia. Ale każdy dzień bez ukochanej osoby to jak nóż w serce. Czasem powtarzam Stasiowi "tata jutro wróci" a tata dzwoni i z dnia na dzień mówi "jeszcze nie, jeszcze nie". Zawsze mi się przypomina wtedy jak moja babcia recytowała "tata nie wraca ranki i wieczory, we łzach go czekam i trwodze..."

 

Anetko, Staś je jak się go zajmie: bajki/rysowanie/książeczki. Bez tego bywa trudno. I jeszcze wybredny - głównie zupki. Z drugiego dania raczej nic nie przejdzie...

 

Szafa zapełniona. Zostało przykręcić uchwyty i posprzątać. Jak zdążę (a mam nadzieję nie) to wrzucę zdjęcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...