Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotkowych zmagań ciąg dalszy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

hej :)

 

ane3ka1sliczna coreczka :) slodziak niesamowity :) gratuluje :)

jak tam jej oczko ?

 

 

widze, ze kobietki piszecie o waznych tematach ........... smutne to jest, ze tyle osob wywiera presje na kobietach w kwestii karmienia

czesto to sa kobiety, ktore nie karmily naturalnie, a wszystkie rozumy pozjadaly

 

dziewczyny ja wiem, jak Wam ciezko - prosze postarajcie sie odciac od takich komentarzy, zignorowac ......... wiem, ze to trudne, ale nie pozwolcie wpedzic sie w zly nastroj, w poczucie jakies winy, ze podajecie butelke

to okropne, ze mozna sie tak narzucac w kwestii karmienia ......... ja juz swoje przeszlam i wiem, ze cokolwiek sie w zyciu dzieje, to mlodym mamom nie przychodzi latwo ......... przykre jest to, ze spoleczenstwo nam tego nie ulatwia

ta presja jest karygodna

dziewczyny popatrzcie na swoje maluszki i powiedzcie - sa szczesliwe ? sa najedzone ?? no TAK :) wiec wara innym od tego, w jaki sposob karmicie

 

zobaczycie ile jeszcze uslyszycie "madrych rad" na temat wychowania, ubierania, posilkow, zabaw itp

nie wiem, czy u nas to mentalnosc to powoduje, ze tak juz jest ? ze kazdy ......... no moze niemal kazdy ma tyle do powiedzenia o zyciu i postepowaniu innych ??

 

wiem, jak mnie irytuje jak mi ktos zwraca uwage na to co jedza moje dzieci czy jak sie zachowuja ......... gdyby to byly rady na zasadzie "porozmawiajmy, chce ci pomoc, jesli bede mogla/bede mogl" ......... ale nie ...... to nie chce niesienia pomocy tylko krytyka w stylu "nie wiesz, a ja wiem lepiej", "nie radzisz sobie, a to powinno byc tak a tak"

 

nie chce tu wylewac swoich zali, bo jako takich nie mam, ale chce powiedzieciec, ze doskonale Was rozumiem i przytulam jak moge - glowa do gory !!! jestescie wspanialymi mamami !!! :) jeszcze wiele przed Wami i wiele sie nauczycie ........... sluchajcie osob zyczliwych, takich co doradzaja z troski

inne "rady" puszczajcie mimo uszu .......... zobaczycie, ze z czasem nauczycie sie ignorowac pewne rzeczy :)

 

jesli za bardzo sie rozpisalam, to usune ......

 

tymczasem pozdrawiam wszystkie mlode mamusie :) i te starsze takze :)

Edytowane przez ~~slonko~~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panczurko! Witaj z zaświatów :) Wiem, że mam Cię cały czas na sumieniu, bo nie odpisałam na maila... już rok :jawdrop:

 

Beatko, dziękuję!

 

Słonko, "złote myśli" mile widziane. Ja choćby nie wiem co, mam wyrzuty sumienia, że nie karmiłam dzieci piersią i cały czas jest mi wstyd tego, więc staram się nie dyskutować zbytnio na ten temat z osobami, które karmią naturalnie. Z drugiej strony muszę przyznać, że butla ma swoje plusy. A na zbytnią chorowitość dzieci narzekać nie mogę. Z resztą, jak kiedyś wyczytałam... stańcie na ulicy, przyjrzyjcie się ludziom... Czy jesteście w stanie powiedzieć kto był karmiony piersią, a kto butelką?

 

A oczko raczej bez zmian. Myślę, że będziemy musieli zaliczyć zabieg udrażniania.

 

Ida, przez 2 tygodnie byłam słomianą wdową. Teraz jak Staś dopadł tatusia to nie może z niego zejść :)

U nas dużo się robi, ale w ogrodzie. Niebawem skompletujemy placyk zabaw dla Stasia i będzie miał na urodziny. A to już za 6 dni!

Uparłam się żeby samodzielnie zrobić tort. I to taki z lukrem plastycznym. Żeby to nie była katastrofa!

Edytowane przez ane3ka1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

U nas bardzo powoli, ale jednak ogród się zmienia. I tak jak na dwójkę maleńkich dzieci jesteśmy w stanie zrobić bardzo wiele. Jedynie co, zniesmacza mnie ciągłą nieobecność mojego męża. Sama też robię dużo, ale jednak co chłop, to chłop!

 

Żwirowe lądowisko dla helikopterów od wiosny jest już zazielenione. Klon nieco kuleje, bo przeżył szok. Kule solarne sprawdzają się świetnie. Są ciekawym akcentem a wieczorem robią fajny nastrój :)

DSCN6592.JPG

 

 

Róg działki wymagał interwencji koparki, ponieważ brukarze zostawili nam niespodziankę w postaci podsypki przykrytej cienką warstwą ziemi. Wszystko zbryliło się na beton. Nic nie rosło i nic nie szło posadzić. Teraz zaczyna już coś rosnąć.

 

DSCN6593.JPG

 

DSCN6594.JPG

 

DSCN6595.JPG

 

Plac zabaw dla dzieci dość prosty. Zależało mi żeby był z kantówki, był biały i żeby była piaskownica. Kawałek ziemi pod placem niedawno był chaszczowiskiem. Chwasty były wielkości człowieka. Przekopałam i przeplewiłam to wszystko samodzielnie pod nieobecność męża. Teraz rośnie już trawa. Niestety jeszcze dużo zostało. Przede wszystkim znienawidzony blaszak. Póki co mam dość!

 

DSCN6604.JPG

 

DSCN6605.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu jest super:jawdrop: ogród okiełznany , plac zabaw piękny niby nic wielkiego ale robi wrażenie - prosty, biały i widać starannie wykonany:) a co to za kule solarne - Napiszesz coś więcej??? fajnie wyglądają u Ciebie:)

Jak Dzieciaczki? wyściskaj od cioci forumowej:hug::hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu cóż tu dużo pisać... rabaty nabrały charakteru- są po prostu piękne!!! i te kule solarne- bardzo fajnie się komponują (i ja poproszę o info skąd one) a plac zabaw! (nasz to przy waszym pikuś) zarówno rabaty jak i plac idealnie pasują do domu!

BRAWO widać ten ogrom pracy który zrobiłaś. Możesz być z siebie dumna :)

 

Dla Stasia najlepsze życzenia urodzinowe: oby zawsze był szczęśliwym, uśmiechniętym i zdrowym chłopcem! buziaki od cioci i Tosi!

 

Jak tam odpieluchowanie? my walczymy... lekko nie jest... zaciskam zęby i wycieram podłogę bo leci po nogach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa pod kątem pracy włożonej w ogród.

 

Anetko, ogród nie jest okiełznany. Po prostu pokazuję tylko to, co jest zrobione (chyba kążdy z nas tak robi :)). Znacznie więcej pozostało do zrobienia. Ale zawsze jest coś nie tak: albo pada, albo niemiłosierny upał i sucho, że łopaty wbić nie idzie, albo kompletny brak męża :)

 

Anetko i Martuś... Placyk mógłby być wykonany lepiej, ale cieszę się że jest. Najfajniej jakby zrobił go mąż, bo i zdolności ma i narzędzia też, ale czasu nie ma :(

Marta, wierz mi, że wolałabym placyk zrobiony przez teścia (lub męża) tylko za cenę materiału, a nie przez obcą osobę za niemałe pieniądze.

Lampy solarne... kupione na allegro u sprzedawcy z Niemiec. Ma te kule w kilku rozmiarach. Ja mam 20, 25 i 30cm. Zależało mi, żeby były trzy różne. Ładnie świecą wieczorem. Niestety zakup trzech to trochę pieniędzy (jak dla mnie), bo są pewnie i tacy co dla nich to nieduży wydatek. Jednak mimo tego noszę się z zamiarem kupna jeszcze trzech w inny kąt działki, bo kule tworzą wspaniały nastrój w ogrodzie.

 

Dzieci... no cóż. Magda rośnie, ma się dobrze, generalnie to złote dziecko. Staś dla równowagi jest... jaki jest. We wtorek rozłożyła go angina z bardzo wysoką gorączką, ale jest już dobrze. Znów szaleje, szkudzi i mnie nie lubi, więc wszystko wróciło do normy.

Z pieluchami poddałam się w momencie gdy mało nie połamałam nóg jak wjechałam do pokoju na kałuży sików. Młody wszystko wie, ma nocnik, nakładkę, wie co się z tym wszystkim robi i nawet umie stanąć tak szeroko, żeby czasem nie nasikać sobie na nogi, tylko bezpośrednio na podłogę :mad:

 

Nelciu i Marta... dziękuję za życzenia dla Stasia! Będą zdjęcia rodzinki to się pokażemy. Wszyscy! A co!?

Nela, podziwiać to można tylko i wyłącznie Ciebie!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu spóżnione najlepsze życzenia dla Stasia:wave::wave::wave::hug:

kochana wiadomo, że najfajniej jak człowiek sam sobie zrobi bo raz, że jest taniej, dwa tak jak się chciało no i po trzecie satysfakcja ale...doba ma tylko 24 godziny i czasem po prostu się nie da ;)

Moge prosić o namiar na sprzedawcę lamp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu co do pieluchy...mnie szlag trafiał bo za diabła na Manię nie działały sposoby "Łukaszkowe" i miałam dość zasikanej podłogi i wszystkiego, odpuściłam - nocnik i nakładki cały czas w pogotowiu były i pytałam od czasu do czasu czy będzie korzystać z toalety i czy założyć majtusie, zawsze było nieeee, jakis czas temu sama sama kazała założyć sobie majteczki i zaczęła mówić kiedy ma potrzebę - sama z siebie:jawdrop: nie do nocnika a do toalety z nakładką;) mamy problem z kupką jak czuje, że to ten moment to krzyczy , że chce pieluchę a ja zakładam, liczę że i na to przyjdzie czas...

Aniu nic na siłe bo szkoda nerwów Twoich i Stasia a on jeszcze ma czas...już kiedyś o tym pisałam w Pl jest duża presja na trening czystości i wiele osób z dezaprobatą patrzy na 2latka w pampersie ( mnie to nie rusza) w No jak Łukaszek poszedł do przedszkola i sam jako niespełna 3 latek załatwiał swoje potrzeby to panie były w szoku bo był jedynym dzieckiem korzystającym z toalety:eek: mieliśmy nawet w tej sprawie rozmowę z przedszkolnym pedagogiem:jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko no właśnie co kraj to obyczaj

W PL na bilansie dwulatka jedno z pierwszych pytań: czy załatwia się na nocnik czy NADAL pampers...

Mój Jasiek poszedł do przedszkola jak miał 2,5 roku i musiał być odpieluchowany, samodzielnie jeść i się ubierać... to ostatnie niezbyt mu szło i co się nasłuchaliśmy...

Ja też jestem zdania, że nic na siłę. Jak zobaczę, że to nie Tośki czas to spróbujemy ponownie za 2-3 miesiące dziś były małe sukcesy, ale nie chcę zapeszać

 

Aniu zdrówka dla Stasia, no i czekam na rodzinne fotki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...