Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotkowych zmagań ciąg dalszy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Takiej dyskusji to chyba tu od pół roku nie było! :) Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję.

Ania ma rację, że Magda się wydaje taka przez włoski. Gdyby była łysa to byłoby inaczej.

Jako, że nie wszyscy forumowi znajomi zaglądają na fb (choć tu też mało kto zagląda), to jeszcze wrzucę taką Magadalenkę :)

1383895_557585354290395_1733658925_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu

 

Śliczne dzieci. Córcia słodziak i synek także.

Mnie teraz zainteresowały wątki dziecinne,

bo zostałam babcią.Prześledziłam kilka wątków.

Wspomnienia.....wspomnienia:stirthepot::bash::yes::yes:

Ale czytam,że wszystko u Ciebie dobrze się kończy.

Mimo wszystko to piękny czas spędzony z małymi dziećmi.

Dużo miłości , wytrwałości i pogody ducha dla całej rodzinki.

Jeszcze napiszę,że moja synowa tak samo miała. Parę miesięcy

dał jej wnuczek nieźle popalić, I pewnie jeszcze tak będzie.

Ale wszystko przetrwacie.

Pozdrawiam serdecznie KrysiaG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie dostawałam powiadomień na maila z Muratora...

 

Krysiu, nie wiem czy już d mnie zaglądałaś, ale jeśli nie to WITAJ!

 

Nelciu, mało, mało, bo też nic się nie dzieje.

Ale na zimę przewidujemy remonty, ja jeszcze walczę z ogrodem a wiosną może będziemy budować domek ogrodowy (gospodarczy).

 

Zebmarto, WITAJ! Kolor w pokoju Magdy to dość popularny ostatnio, szczególnie na wyspach: Dzika Orchidea ze Śnieżki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matuchno jaka boska!! a te kity no cudo, moja zaraz 1,5 roku a kite to ma jedna na czubku :D Pięknośći, cudownośći :D

Noooo wakacje z teściami... ja bym na takie nie pojechała, wystarczy, że z nimi mieszkam. A wiesz, mój młody ostatnio też odstawia kabarety. Już myślałam, że ma robale, bo nieznośny strasznie, kaszel jakiś dziwny, zgrzytanie zębami przez sen, a lekarz twierdzi, że to na tle nerwowym, bo tu przedszkole, tu młodsza siostra... Aż wstyd się przyznać, że dzień w którym młody jest w przedszkolu z góry uważam za udany, bo nie ma go w domu... taki jest spokój...

A co do prób wychowywania, to naprawdę dziadkowie bardzo je ograniczają. Przez pierwsze 3 lata życia pozwalali mu na wszystko i co tylko chciał to dawali, przynosili, A teraz jacyś zdziwieni, że on taki pyskaty i że jak coś chce to musi być już, bo inaczej to tragedia i darcie papy. No ale wytłumacz im czemu, to się tłumaczą, że od tego są dziadkowie, i jak grochem o ścianę!

 

ehhh pozdrawiam ciepło i uściski zostawiam ogromne!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko zosik twoje słowa są moimi słowami!!!

Po weekendzie z dwójką "kochającego się" rodzeństwa, błogosławię instytucję przedszkola!

Teściów mam cudownych, ale rozpieścili Jaśka doszczętnie i niestety widać efekty ich miłości.

Nie ukrywam, że chwilami wychodzę do drugiego pokoju, na dwór, zamykam się w WC bo szału dostaje i boję się, że zrobię komuś krzywdę, albo rozbije jajo na ścianie :)

 

Pozdrawiam wszystkie mamuśki i ich słodkie pociechy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Martuś, jest nas więcej, tylka widzę (nawet wśród znajomych) jakiś strach przed powiedzeniem tego co czują, co myślą. No bo dzieci to przecież dar od Boga i największe szczęście. No jasne, że tak, ale wyprowadzić z równowagi potrafią w ułamku sekundy. Łapię się też na tym, że żałuję że mam dzieci, a zaraz sama siebie za to karce, no bo wiadomo. Mam nadzieję, że to nie potrwa wiecznie :p

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zosik, to ja mam tym bardziej wyrzut sumienia, bo Staś był wystarany 2,5 rocznie a teraz czasem jak dostanę nerwa to zgrzytam zębami. Nawet to małe jak zacznie piszczeć to mnie doprowadza do szału. Strach się bać co będzie jak ona wystartuje. Staś ją wielu życiowych umiejętności nauczy.

 

A żeby nie było zbytnio w tematach dziecięcych, to temat dla odmiany sypialniany :) Ale remontowy :)

Zimą szykujemy się do odnowienia naszej sypialni, ponieważ jest już mocno brudna i nosi ślady krwawej walki z komarami :) Pola manewru zbyt wielkiego nie mam, bo kilka dodatków jest czerwonych, m.in. zasłony. Ale kolory sypialni mi się opatrzyły (kremowo-żółty i czerwień), więc myślę o zmianach. Chcę również wymienić tapetę za wezgłowiem.

Jak myślicie, czy do czerwieni pasował by fiolet i szarość?

Taka moja główna inspiracja...

http://cdn2.epasaz.smcloud.net/t/photos/thumbnails/1117/kwiecista_tapeta_sypialnia3_632x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuś, jeśli chodzi o tapety, to nie mam jakiś większych faworytów. Myślę o tym, co już posiadam, czyli np. o pościeli. Mam 3 komplety, jeden biały, jeden bordo, jeden w łączkę. I myślałam też o tapecie w łączkę. Lub taki wzór arabeskowy (nie wiem jak go nazwać) np. w fiolecie. Przykładowo tapeta-winylowa-brokant-44107714.jpg

nie mam żadnych ozdobnych poduszek, więc też by mogło coś być. No i na dalszą metę, kiedyś chyba zmienię lampki nocne, bo te są za małe. Tapeta pewnie będzie też określać kolor pokoju. Ta jest dość fajna bo jest srebro/szary.

Mam też swoją nieśmiertelną tapetę grandeco limani grandeco-limani-71110.jpg

Cały czas mi się podoba i kolor ścian również można do niej ładny dobrać.

 

A ogród. Jeszcze coś tam robię. Pozostało mi 6 iglaczków do wkopania i dziś zakupiłam 60 cebul tulipanów. W Leroy były na 50% promocji :) Jeszcze jest czas wkopać. W sumie doliczyłam się u mnie 150 cebul tulipanów. Sadzę w 30-kwiatowych kępach.

A mój ulubiony widok ogrodu to ten:

100_6589.JPG

 

Tu od drugiej strony (niestety sąsiedzi przyozdobili nam płot swoimi pozostałościami po budowie)

000_0352.JPG

 

Mglisty poranek

 

000_0347.JPG

To jeszcze podczas prac. Ta część miała być robiona w przyszłym roku, ale udało się jeszcze kawałek pociągnąć w tym. W przyszłym roku powinno już nie być blaszaka.

Na zdjęciu jeszcze pięknie przebarwiony migdałek. Dziś już nie ma liści.

100_6590.JPG

 

Moje ukochane rozchodniki okazałe uratowane ze stosu całopalnego (paciorki wie o co chodzi ;)) W przyszłym roku mam nadzieję będą już kwitły razem z jeżówką.

100_6585.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...