Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotkowych zmagań ciąg dalszy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Moje ukochane rozchodniki okazałe uratowane ze stosu całopalnego (paciorki wie o co chodzi ;)) W przyszłym roku mam nadzieję będą już kwitły razem z jeżówką.

100_6585.JPG

 

 

Paciorki wie i się cieszy jak nie wiem co !!!

 

Aniu, pisałam już wiele razy ale powtórzę poraz kolejny: nie spodziewałam się, że ruszysz do pracy z takim zapałem i siłą. Początkowo zmiana miała być przecież tylko na niedużym fragmencie. Dwójka maluchów w domu a dom i ogród wymuskane!

 

Cieszę się, że marcowa chandra ogrodowa rozmyła się w niebycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Niech ten świąteczny czas wypełni Wasze serca spokojem, miłością i nadzieją. Abyśmy w tych dniach odkryli to, co jest w życiu najważniejsze. Wesołych Świąt!!!

 

 

http://img560.imageshack.us/img560/3750/r4zn.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Wróciłam, bo obiecałam, że wrócę. Wróciłam, ponieważ coś mogę pokazać. A mianowicie naszą klatkę schodową, która, po blisko 1,5 roku mieszkania doczekała się całkowitego wykończenia. O planach na klatkę schodową pisałam na blogu. W planach była płytka ręcznie formowana - cegła. Jest i jestem w niej bezgranicznie zakochana. W miejsce pętelek z kabli są światełka oświetlające schody. Pojawiły się kryształowe kinkiety oraz galeryjka obrazów.

 

Tak prezentuje się całość...

 

- w kwestii tych lampek byłam bardzo sceptyczna. Dawno temu byłam nimi zachwycona, potem przestały mi się podobać. Po montażu jestem z nich bardzo zadowolona. Wieczorem ładnie oświetlają schody, a kształtem i materiałem pasują do włączników

DSCN5547.JPG

 

- zamierzony efekt osiągnięty. Surowość cegły i elegancja kryształowego kinkietu

DSCN5546.JPG

 

DSCN5551.JPG

 

- nasza minigaleria

DSCN5553.JPG

 

DSCN5555.JPG

 

- w całości przy oświetleniu i w świetle dziennym

DSCN5558.JPG

 

DSCN5563.JPG

 

DSCN5567.JPG

 

W najbliższej przyszłości pokażę jeszcze górny przedpokój, bo póki co, podczas fotografowania schodów, to co było za moimi plecami, wołało o pomstę do nieba... :)

 

O mamuniu! jaka cudna klatka schodowa!!!! Wiem, że Twój wpis juz stary jest, ale ja dopiero teraz znalazłam te zdjęcia i zachwyt mój wyrazić musiałam :-) Pozdrawiam i witam się jednocześnie. Przebrnęłam już przez Twój zamknięty wątek, a że klimacik domu mnie urzekł i zbliżony jest do tego co bliskie i memu sercu, to teraz zaczynam się przekopywać przez nowy wątek :-) Chociaż coś tu cicho jest :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lili An, witam Cię serdecznie i bardzo dziękuję za miłe słowa oraz pozostawienie po sobie znaku.

Tym bardziej jest mi miło, że Ci się podoba, ponieważ na wątku o klatkach schodowych, moja klatka spotkała się z ostrym słowem krytyki. A że oświetlenie schodów nie pasuje do stylu schodów, a że kinkiety nie pasują do cegły, a że galeryjka to nie galeryjka a dwa zupełnie inne, do niczego nie pasujące obrazki.

Ja mimo tego uwielbiam swoją klatkę schodową i uważam je za jedno z ładniejszych i bardziej udanych miejsc w domu. Dumna jestem z pracy jaką włożył w nią mój mąż.

 

A cicho tu, bo ostatnio "stara" ekipa forum uległa wykruszeniu, pojawiło się wiele nowych osób, do których ja nie mam czasu zaglądać i podtrzymywać konwersacji, choć wnętrza na forum są coraz piękniejsze. U niektórych tematy wnętrzowe zastąpiły tematy dzieciowe, a mimo wszystko uważam, że to dział bardziej wnętrzowy :) No i do mnie już w zasadzie nikt nie zagląda, więc nie chce mi się pisać do szuflady.

 

Z nowości nawet bym miała co pokazać, bo mam odnowiony przedpokój i sypialnię po remoncie.

 

Pozdrawiam i gorąco zapraszam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooooohhhh, to wrzucaj, wrzucaj fotki! A co do ciszy... Wiesz, czasem takie cisze sę potrzebne. Czasem po prostu codzienne zmagania z rzeczywistością nie pozwalają na aktywność w rzeczywistości wirtualnej ale może jak zaczniesz wrzucać nowe zdjęcia, to znów zrobi sie tu ruch w interesie :-) Ja to właściwe nowa tu jestem. Znaczy biegam po różnych wątkach, bo niektóre wciągają jak niejeden serial ;-) A trafiłam na forum przez przypadek, po wyguglowaniu jakiegoś interesującego wnętrza. I tak sobie oglądam, podziwiam, zapamiętuję, bo sama właśnie wykańczam mój wymarzony domek. A co do krytyki na wątku o klatkach schodowcyh to w szoku byłam, jak o tym przeczytałam na początku tego wątku! (na razie jestem na 10 stronie ;-) ) Bo nie wiem, jak można było sie czepnąć tego wnętrza! Ok, rozumiem, że różne style się ludziom podobają, ale czasem to chyba ludzie tak lubią komuś dokopać, tak bezinteresownie ;-) Jesli mozna użyc takiego określenia. Ale najważniejsze, że Ty sama jesteś zachwycona schodami i ścianą! Mam nadzieję, że nie zakończysz wątku i nadal będziesz się dzielić swoimi czterema kątami :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lili, na razie nie zamykam. Na forum zaglądam, ale rzadko coś piszę.

Czasem piszę też na blogu, jak mam coś do pokazania (azyciekolemsietoczy.blogspot.com). Być może z czasem tam się zakotwiczę.

 

Paciorki, obiecuję, ze wrzucę fotki przedpokoju i sypialni jak tylko się odgruzuję.

O ogród nieustająco się martwię. Choć nie lubię zimy, to ta pogoda wcale mi się nie podoba. Śliwa wiśniowa ma pąki kwiatowe... Trawy i tak dostały zimowe ubranko. Aktualnie są już przycięte.

Mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś mnie odwiedzisz... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lili, na razie nie zamykam. Na forum zaglądam, ale rzadko coś piszę.

Czasem piszę też na blogu, jak mam coś do pokazania (azyciekolemsietoczy.blogspot.com). Być może z czasem tam się zakotwiczę.

 

Dziękuję! Nie smiałam prosić o namiar na bloga, bo myślałam, że to tylko wtajemniczeni mogą podczytywać :-) Pa pa pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 4 weeks później...

Ło Matko! Ależ mnie tu nie było. Obiecałam, nie miałam czasu, zleciało...

AnnoMM, witaj! Od razu odpisuję. Obrzeże mamy granitowe. Wycinałam rowki łopatą i gumowym młotkiem wbijałam kostki. Nie są cementowane.

 

Wypadałoby wrzucić parę zdjęć.

 

Jeszcze w zeszłym roku odmalowaliśmy przedpokój, który z racji takiego a nie innego ogrzewania (tfu!) i bliskości garażu był w tragicznym stanie. W końcu pozbyłam się fatalnej farby Luxens. Malowaliśmy Beckersem i jestem zachwycona! Uporządkowałam kolekcję serduch, zakupiłam pikowaną ławeczkę coby szło przysiąść do wkładania butów. Całość prezentuje się tak:

 

DSCN7187.JPG

 

Serducha

DSCN7190.JPG

 

To ze sklepu Nelci

DSCN7191.JPG

 

To prezent od mojego Tatula. Wisi gdzie indziej, ale uwiecznić musiałam!

DSCN7193.JPG

 

Widok przez dwa przedpokoje. Świeczniki ze sklepu Nelci

DSCN7194.JPG

 

Ławeczka

DSCN7195.JPG

 

I tak ogólnie

DSCN7196.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy...

Na początku roku zabraliśmy się za odświeżenie sypialni, ponieważ przez lato jedno, drugie, trzecie :) nazbierało się na ścianach i suficie krwawych fleków po komarach. Kolory mnie zmęczyły i tapeta za wezgłowiem również. Zmienił się kolor, tapeta i przybyło kilka dodatków w odcieniach pokoju. W aranżacji pomagała Wioletta Kelly z INTERIORS.PL, ale ponieważ ja zawsze mam swoje zdanie, nie do końca jest tak jak projektowała. I tak mi się podoba. Zdjęć NIE MA :D :p będą później, bo jeszcze nie zrobiłam.

 

Jeszcze nie skończyliśmy dobrze z sypialnią, jak małżonek poinformował mnie, że za moment przychodzi znajomy zająć się kuchnią.

Może ktoś pamięta, że miałam w planach wyburzyć kawałek ściany, gdzie nie mieściła się lodówka do zabudowy. No właśnie, to był ten remont. Wesoło jak 150! W domu było pomarańczowo po skuciu cegieł. Wszystko, dokumentnie wszystko do mycia i czyszczenia!

Pojechaliśmy do IKEA dokupić szafki. Okazało się, że fronty wyszły, można zamówić i czekać. Najdalej do tygodnia powinny być. Po tygodniu milczenia zaczęłam szukać frontów po całej Polsce. Następnego dnia już szukałam ich w całej Europie. Na czeskiej stronie wyczytałam , że kuchnie Faktum znikają z oferty i dlatego frontów już nie ma. Zadzwoniłam do IKEA i tam poinformowano mnie, że nie wiadomo jak długo będę czekać. Ciekawe, że nie mogli tego powiedzieć wcześniej! Mąż wziął urlop i pojechał po fronty do Drezna (to tylko 8 godzin jazdy w dwie strony). Ale wrócił z frontami, których to już następnego dnia nie było nawet tam! Stara lodówka zniknęła ze środka salonu, kuchnia została nieco uporządkowana. I jest taaaaak...

 

DSCN7202.JPG

 

DSCN7204.JPG

 

DSCN7206.JPG

 

Ten kąt gdzie lodówka i jasna zielona ściana jest odmalowany. Reszty, udaję, że nie widzę! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie koniec...

Jeszcze nie skończyliśmy kuchni, jak okazało się, że inny znajomy (wszystko dzieje się w małej wsi, więc wszyscy są znajomymi) zadeklarował się, że będzie budował nam domek gospodarczy na ogródku. Robimy taki murowany, który ma wyglądać podobnie jak dom. No więc zaczął się demontaż blaszaka i takie tam. Koparki, betoniarka (grucha) z pompą, cegły czyli budowa pełną gębą. Póki co jest fundament. Mam nadzieję, że po świętach pogoda będzie ładniejsza i budowa ruszy dalej. Okna, drzwi, dachówki, wszystko czeka. Ale tego syfu pokazywać nie będę. Widoki jak z budowy.

 

W międzyczasie, po jakiś 6 miesiącach udało mi się sprzedać nasz dębowy stół z krzesłami. Trochę było żal i smutno, ale jakoś przeżyłam. Dawniej stał w wykuszu, ale ciężko się tam było poruszać, więc wywędrował na środek salonu. Tam znowu był dla nas z jednej strony za mały, z drugiej za duży. Generalnie nieustawny. Dla gości był za mały, natomiast był na tyle szeroki, że zajmował za dużo miejsca. Mimo tego w tym miejscu korzystało się z niego znacznie lepiej niż w wykuszu.

Stół zabrali, 8 krzeseł też.

Chwilowo funkcjonowaliśmy ze stołem i krzesłami z tarasu.

Potem kupiliśmy gigantyczny stół STORNAS oczywiście w IKEA. Rozmiar jest w sam raz dla nas, cena nas nie odstraszyła. A w piątek przyjechały zamawiane przez internet krzesła. Bardzo się ich bałam, bo tak bez macania, ale jestem nimi zachwycona.

I w salonie jest taaaak....

 

DSCN7198.JPG

 

Krzesełko

DSCN7199.JPG

 

DSCN7201.JPG

 

Na stole folia zabezpieczająca przed zniszczeniem przez dzieciaki.

 

No i to tyle zmian u nas.

Magda skończyła rok. Taka z niej ładna panienka

10169342_638996729482590_4935605_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...