Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Niestety, przydarzyło się nam takie bombowe znalezisko. Podczas ściągania humusu spychacz wykopał coś co przypomina pocisk artyleryjski. Kopacz okazał się kolesiem o silnych nerwach i przeniósł znalezisko poza obszar niwelacji. Potem został wykopany dół i w nim złożone znalezisko. Następnie zostało przysypane ziemią (co by nie kusiło postronnych), a miejsce oznaczone kolorową taśmą.

I tu pytanie. Co dalej z tym fantem zrobić? Nie mam czasu czekać na ewentualny przyjazd saperów. Czy zabezpieczenie terenu po zgłoszeniu należy w takim wypadku do policji? Zamierzam poczekać do soboty na wizytę specjalistów, bo wcześniej nikogo nie będzie na działce. Ma ktoś z Was doświadczenie w tej kwestii?

Boję się, że wyłaczą mi na długie godziny działkę z produkcji. Jest i druga strona medalu. Saperzy mogliby przy okazji sprawdzić teren

Pzdr

T/W

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/
Udostępnij na innych stronach

I tu pytanie. Co dalej z tym fantem zrobić? Nie mam czasu czekać na ewentualny przyjazd saperów. Czy zabezpieczenie terenu po zgłoszeniu należy w takim wypadku do policji? Zamierzam poczekać do soboty na wizytę specjalistów, bo wcześniej nikogo nie będzie na działce. Ma ktoś z Was doświadczenie w tej kwestii?

Boję się, że wyłaczą mi na długie godziny działkę z produkcji. Jest i druga strona medalu. Saperzy mogliby przy okazji sprawdzić teren

Pzdr

T/W

 

hello.

moze metoda z "samych swoich" puscic dzialke z ogniem? :) przepraszam za zarcik, ale na pewno bedzie dobrze. glowa do gory :) :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-275780
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Moim skromnym zdaniem wykazaliście się dalekoidącą nieodpowiedzialnością. Mieliście więcej szczęścia niż rozumu. W tej sytuacji istnieje ryzyko, że masz tego więcej. Chciałbyś aby zostało pod budynkiem? Nie zastanawiaj się tylko dzwoń na policję, albo jeśli znasz numer to od razu do saperów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-275805
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z ArtMedia

z tym żę poszedł bym jeszcze dalej pomysł i realizacja to skrajnyu debilizm.

 

proponuję to zgłosiuć doksięgi darwina

taka publikacja na temat tego jak w możliwie najgłupszy pomysł ludzie tracą życie. np gość pokazywał jak dział szyba pancerna na 100 piętrze jakiegoś biurowca i poprostu się na nią rzucił ..... pomine zakończenie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-275824
Udostępnij na innych stronach

OK. Zdaję sobie dobrze sprawę, że było to STRASZNIE GŁUPIE. Ale na szybko nie było innego rozwiązania. Ja musiałem jechać do pracy - i tak byłem juz spóżniony. Lepiej żeby było w ten sposób zabezpieczone niż w ogóle. Tak przynajmniej nikogo nie kusi. Jutro mają przyjechać specjaliści. Dziękuję za ironiczne rady. Kurcze, jeśli leżało kilkadziesiąt lat w ziemi, to chyba dzień dłużej nie zaszkodzi. Specjalnie zostało schowane, by nikt kto sie tym profesjonalnie zajmuje nie dobrał się ponownie.

Ja tego osobiście nie przenosiłem. Kiedy zostało wykopane siedziałem na drugim końcu działki w samochodzie, bo lało jak z cebra. I dopiero jak kolo przeniósł znalezisko poinfomował mnie o swojej akcji. Osobiście, gdybym wiedział, to miałbym pełne gacie. Kazałem mu tylko zasypać dołek i oznakowac miejsce.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-275838
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie zabieraj się za to sam osobiście, pomimo że inni się przechwalają, że sami poradzili sobie z tym fantem (niech sie cieszą że nadal mają ręce). Ja miałam takich sytuacji trzy na mojej dzałce budowlanej. Też byłam zielona i nie wiedziałam gdzie dzwonić, dlatego pierwszy telefon wykonałam na policję. Kiedy przyjechali i ocenili sytuację sami powiadomili saperów z jednostki wojskowej, którzy przyjechali i zabrali bombkę :). Nie widziałam ich aż do następnych dwóch razów :lol: (i też dzwoniłam najpierw na policję a oni załatwiali wszystko)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-275863
Udostępnij na innych stronach

Panowie Policjanci zostali zawiadomieni o znalezisku. I co? Przejęli się?

Nawet nie zapytali czy zostało to jakoś zabezpieczone. Nie mieli czasu, więc kazali skontaktować się jutro. :roll: :o

Przecież nie będę nocował przy bombie. Dlatego uważam, że postąpiłem słusznie, każąc facetowi od niwelacji tak zabezpieczyć niewypał. Uważam, że wystarczająco. Błędem było co najwyżej to, że pocisk został przeniesiony (chociaż w zdecydowanie bezpieczniejsze miejsce).

Mam nadzieję, że - może przynajmniej tym razem - nie załapię się jednak na nagrodę Darwina :evil:

Pzdr

T/W

 

Ps. Zobaczymy, jak długo tym razem trzeba będzie czekać na saperów i jakie oni będą mieli podejście do sprawy. Chciałbym, żeby przynajmniej przyłożyli sie do przeszukania działki (sąsiedniej też, bo jest pusta)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276006
Udostępnij na innych stronach

Wejdź na stronę Odkrywcy-online i poproś jakiegoś poszukiwacza ze swojej okolicy aby przeskanował wykrywaczem Twoją działkę. Generalnie zarówno Policja jak i wojsko ma to głęboko w części ciała przeciwległej do głowy. Jeśli pocisk został zakopany po powyżej wkop zółtą taśmę ostrzegawczą, to może komuś w przyszłości pomóc.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276111
Udostępnij na innych stronach

Alice, kuzyn mojego ojca za czasów PRL-u był zawodowym wojskowym. I dwie opowieści "z życia wzięte", jakie od niego usłyszałem dzieciakiem będąc, można streścić tak:

 

Pierwsza:

 

Grupka żołnierzy wracała skądśtam wojskową ciężarówką. Jechali przez jakąś wiochę, strzeliła im oś. Wieś typu "dupa świata", o jakimkolwiek warsztacie nie ma co marzyć. Ale ktoś z miejscowych powiedział, że kawałek dalej mieszka kowal - więc może on coś pomoże i naprawi choćby prowizorycznie ? Żołnierze pojechali, weszli do kuźni i tak, jak weszli, tak stamtąd spierniczali. Okazało się, że kowadłem w kuźni był stary pocisk artyleryjski. Na pocisku ów kowal walił młotdem w rozgrzane do czerwoności żelazo - jak się okazało - przez kilkanaście lat.

 

Druga:

 

Chłop na polu wykopał niewypał. Chłop był uświadomiony, więc poleciał zaraz do wiejskiego milicjanta. Ten przyjechał (rowerem), popatrzył, powiedział, że jedzie do pobliskiego miasteczka powiadomić kogo trzeba. a chłopu kazał w międzyczasie ogrodzić dla bezpieczestwa pole palikami. Ekipa saperów wraz z milicjantem pojawiła się stosunkowo szybko - na tyle szybko, by zobaczyć, jak ten chłop wbija w ziemię ostatnie paliki tym niewypałem...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276229
Udostępnij na innych stronach

to policja jest ...jaka jest to jedna sprawa to że zachowałeś się nieracjonalnie to drugie.

 

 

pomyśl co cię bardziej wq.. to że zachowałeś się nieracjonalnie czy to że chciałeś się zachować jak biały człowiek a ONI mieli cię gdzieś zadzwoń do lokalnej telewizji i jakiejs gazety dwa telefony od niech doi pana komendanta i zobaczysz że będziesz miał. niebieską działkę.

Co cię obchodzi to gdzie policja nocuje. Gdyby to wybuchło to miałbyś jeszcze więcej problemów (jesteś inwestorem) bo ktoś by chciał np. sprawdzić czy wszystko było legalne (np. praca tych ludzi).

Idę o zakład że ktoś by się do czegoś przyczepił.

 

Płacisz podatki? Wymagaj! dzisiaj olali ciebie i niby nic się nie stało jutro oleją kogoś innego i może być nieszczęście. Wtedy

to będzie też trochę twoja wina, bo nie zrobiłeś nic zęby to zmienić

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276401
Udostępnij na innych stronach

Żeby być krytym w razie nieaj Boże wypadku najlepiej zgłosić to na policji, najlepiej na piśmie (masz podkładkę) i do najbliższej jednostki wojskowej. Teren powinien zostać zabezpieczony przez jakiekolwiek widoczne zaznaczenie (może być nawet taśma jak przy robotach na dachach czy wykopach). Policja powinna zabezpieczać przed wtargnięciem desperatów, a najbliższy patrol saperski ma obowiązek usunięcia znaleziska. Jednak nic więcej. Nie mają obowiązku sprawdzenia terenu działki co o ile pamiętam leży po stronie właściciela - czyli to Ty powinieneś teraz wynająć odpowiednią firmę by teren sprawdziła. Jeśli na działce coś się wydarzy od następnego znaleziska, a masz stwierdzone, że coś tam było to możesz mieć poważne kłopoty - wiedziałeś że istnieje zagrożenie a nic nie zrobiłeś. Sczerze współczuję.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276464
Udostępnij na innych stronach

to policja jest ...jaka jest to jedna sprawa to że zachowałeś się nieracjonalnie to drugie.

 

 

pomyśl co cię bardziej wq.. to że zachowałeś się nieracjonalnie czy to że chciałeś się zachować jak biały człowiek a ONI mieli cię gdzieś

 

I jedno i drugie, teraz pewnie zachowałbym się inaczej. Zwłaszcza jakbym od razu wiedział o znalezisku, a nie jak już zostało przez kopacza przeniesione w inne miejsce, - bo jak stwierdził - nie mógłby skończyć roboty. Późniejsze swoje kroki uważam już jednak za w pełni odpowiedzialne, czego niestety nie mogę nadal powiedzieć o policji.

Byli dzisiaj na działce. Stwierdzili, że nasze zabezpieczenie było OK. Odkopali pocisk, wyjęli na wierzch i .... kazali przykryć tylko folią. Z ich wypowiedzi można było wywnioskować, że zawracamy im d..e. "To pikuś, jak kilka dni temu znaleziono 2 tonową bombe, to była akcja..." Teraz mamy czekać na informacje od saperów, którzy mają 24 h na rekację.

Jak się zgłoszą, to postaramy sie, by przy okazji sprawdzili działeczkę.

Oddzielną kwestią jest mentalność samej policji. Jak widać, lata reform nic pod tym względem nie zmieniły - a ja nie chcę być bohaterem kolejego programu z cyklu "Pod napięcie" czy inny "Superwizjer". Qfa, przecież Ci ludzie też za coś ponoszą odpowiedzialność, jeśli uważają, że takie są procedury to ich sprawa. My znalezisko zgłosiliśmy, staraliśmy się je zabezpieczyć jak najlepiej itd. Nie mam czasu, ani zapału by sprawę nagłaśniać w mediach

 

Pzdr

T/W

 

PS. Niwelacją terenu zajmowała się legalnie działająca firma, wystawiająca normalnie rachunki. Działka jest ogrodzona. Myślę więc, że od tej strony nie powinni się do niczego przyczepić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276476
Udostępnij na innych stronach

A czy uważasz, że policja powinna wystawić 24 h wartę?

Rozumiem, że to dla Ciebie problem, wydarzenie i sprawa faktycznie poważna. Ale przecież nie wezmą jej na ręce , nie wsadzą do radiowozu i nie wywiozą na komendę czy komisariat.

Faktyczne, przyjechali pokręcili głową i pojechali, bo podejrzewam, że jest jeszcze wiele innych istotnych spraw do załatwienia. Zadaniem grupy minersko - pirotechnicznej (prawdopodobnie z Kazunia) jest zabranie tej niespodzianki i zneutralizowanie jej.

Taka mała obrona naszej L-wskiej Policji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276538
Udostępnij na innych stronach

Problem jest chyba w zarządzaniu u nas w kraju sytuacjami tego typu. Mamy tyle słuzb mundurowych (Wojsko, Policja, Straz miejska, Straż Pożarna), ktore jak wykazali niedawno dziennikarze nie kontaktują się za soba nawzajem. Sprawa raz zgłoszona powinna już być załatwiana przez odpowiednie jednostki. Nie istnieje na dobra sprawe numer alarmowy.

 

W takich systuacjach, jak u alice wychodzą te spory kompetencyjne i oni sami na dobra sprawę nie wiedzą kto, na jakim etapie ma się sprawą tego niewybuchu zająć.

 

pozdrowienia :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276559
Udostępnij na innych stronach

Racją jest, że jest ogólny pierdolnik i brak spranego systemu powiadamiania i alarmowania. Współdziałanie jest jakie jest.

Sprawność, a właściwie jej brak we współdziałaniu poszczególnych służb wyjdzie (czego nam nie życzę) w przypadku bardzo realnego attaku terrorystycznego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276615
Udostępnij na innych stronach

Rogi też o tym myślałem w kontekście niedawnych madryckich sensacji. W naszym przypadku tylko oddanie pełnej władzy w jedne ręce dałoby jakikolwiek efekt, ale co nie wszystko Armia. Brakuje konsekwencji we wprowadzaniu odpowiednich procedur.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276633
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś, oj dawno temu, tak w 80 latach po powiadomieniu milicji :D LOK-u, wojska i sołtysa czekałem całą zimę jak zabiorą mi granat z działki.

Doczekałem sie po którejś wizycie na komendzie. Przyjechał milicjant, jeden!!!, uazikiem, spojrzał, zabrał w kieszeń i pojechał. Więcej granatów nie znajdowałem. :D Aha, tegoż milicjanta też więcej nie widziałem więc nie wiem jak potoczyły sie jego i niewypału losy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/16645-niewybuch-na-dzia%C5%82ce/#findComment-276644
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...