Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze pierwsze własne mieszkanko


Recommended Posts

Witam,

mieszkanie wybrane, kredyt zaciągnięty, budowa rozpoczęta... razem z mężem zaczynamy pracę nad naszym pierwszym własnym mieszkaniem! :lol2:

Nie muszę chyba dodawać, że liczę na Waszą pomoc:yes:

No ale od początku.

 

Budowa ruszyła w listopadzie 2011, planowany termin oddania to listopad 2013. Czasu niby sporo, ale wolelibyśmy wcześniej sobie wszystko zaplanować, przemyśleć możliwe rozwiązania itp. Mieszkanie ma w planach 57,57m2 + balkon 9,27m2 + garaż i komórka lokatorska.

Poniżej załączam plan wyjściowy (poglądowy i z dokładnymi wymiarami).

 

Ma być przeznaczone dla naszej 2 plus w przyszłości małego dzieciątka. W związku z tym najlepiej byłoby wygospodarować jakiś kąt, który w przyszłości stanie się naszą sypialnia. Myślałam nad zaadoptowaniem kuchni jako 3 pokoju, ale sądzimy, że ciemna kuchnia to chyba nienajlepszy pomysł. Potrzebne będzie też miejsce do pracy dla mojego mężulka - i to spore, bo on potrzebuje mieć miejsce na rozłożenie masy dokumentów/artykułów/książek no i oczywiście komputera. W salonie standard - wygodna kanapa, stolik kawowy, ale też spory stół z prawdziwego zdarzenia (może być nieduży, ale za to rozkładany). Kuchnia chętnie w aneksie, półotwarta najlepiej (proponowane oryginalnie rozwiązanie bardzo nam przypadło do gustu). W łazience wanna z możliwością prysznica lub sam prysznic. Potrzeba również jak najwięcej schowków i szaf (uroki mieszkania w bloku), ale wolę duże-konkretne, niż małe zagracające pomieszczenia.

To chyba koniec listy życzeń:)

 

Obecnie mamy możliwość ustawienia ścian i pomieszczeń w sposób prawie dowolny (oczywiście kominy i słupy nośne są nie do ruszenia), więc teraz skupiamy się właśnie nad tym. Jakieś sugestie?:rotfl:

nasze-wymiary.jpg

wybrane.JPG

Edytowane przez Domi87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 542
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witaj.

Zapowiada się fajne, ustawne mieszkanie :)

A nie myśleliście o tym, żeby zlikwidować garderobę na rzecz powiększenia salonu ? Można by wtedy jakoś fajnie połączyć salon z biurem. Jeśli planujecie dzieciątko to na pewno za kilka lat zażąda pokoju tylko dla siebie i wtedy ciężko wam będzie zmieścić na 20 metrach pokoju salon, sypialnię i biuro. To taka pierwsza myśl jaka nasunęła mi się po przeczytaniu twojego postu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu moja druga propozycja z przeniesionym aneksem kuchennym. W miejscu starego powstał mały pokoik, w którym zmieści się łóżko 90x200, jakiś regał i małe biureczko. W sypialni, pod oknem zrobiłam miejsce na biurko/ podwieszany blat do pracy dla męża. Mieści się tam też łóżko 160x210 i szafa. Zlikwidowałam WC i w jego miejscu zabudowaną szafę a w niej miejsce na pralkę i środki czystości/ mopa/ wiadra itp.

 

wybrane1.jpg

 

Po kliknięciu na obrazek zrobi się troszkę większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dobranoc zostawiam rzut mieszkania z aneksem w starym miejscu. Jeśli chcielibyście mieć Swój kąt sypialniany, to wymyśliłam go w miejscu starej garderoby. Oprócz łóżka jest tam szafa i miejsce na biurko. Dużym minusemtego rozwiązania, w porównaniu z poprzednimi, jest o wiele mniejsza część dzienna.

 

wybrane3.jpg

 

wybrane4.jpg

 

I ze stołem na pograniczu kuchni

 

wybrane5.jpg

Edytowane przez rere79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rere79 i Gola86 strasznie się cieszę, że mnie odwiedziłyście!:)

Oczywiście też mam kilka swoich pomysłów na zmiany, ale nie chciałam ich od razu wrzucać, by nikomu nic nie sugerować - wtedy mogą powstać właśnie takie zupełnie nowe pomysły jak te zaproponowane przez Rere. Dziękuję! Niektóre są naprawdę ciekawe i zdecydowanie do przemyślenia.

 

Gola, także stwierdziliśmy, że dodatkowe WC nie jest nam potrzebne w małym mieszkanku, a garderoba jest za duża jak na garderobę. Dodatkowo zastanawiam się nad przedpokojem - chyba jest również za duży w porównaniu do powierzchni mieszkania, trzeba byłoby jakoś go sprytnie zagospodarować.

Skomentuję po kolei zamieszczone przez Rere79 plany pod kątem naszych potrzeb i funkcjonalności (tu moja subiektywna opinia oczywiście). Proszę nie odbierajcie tego co piszę jako narzekań, uwag, docinek. Pomysły są super, tylko chcę je na chłodno ocenić, by sama też wiedzieć co mi się podoba, a co muszę wykluczyć. To moje pierwsze mieszkanie=brak doświadczenia, wyrobionego zdania.

 

1) Plusy: duża przestrzeń dzienna; stół blisko kuchni.

Minusy: zdecydowanie za mało szaf; telewizor na wprost okna - nie będzie przeszkadzać światło na ekranie?

 

2) Druga propozycja Rere wydaje się super jeśli chodzi o układ. Ciągle jednak zastanawiam się czy ciemna kuchnia to dobry pomysł? Macie jakieś doświadczenia? Zdaję sobie sprawę jednak, że to jedyne rozwiązanie, aby mieć 3 pokój z oknem.

plusy: 3 osobny pokój; spora część dzienna; stół blisko kuchni; wykorzystanie powierzchni według mnie zbyt dużego holu

minusy: ciemna kuchnia

 

3) nie mogę się zdecydować które ułożenie szaf jest lepsze, ale to na pewno wykorzystuje więcej holu, co jest zdecydowanym plusem. Reszta plusów i minusów taka sama jak w 2

 

4) Plusy: widna kuchnia, większa łazienka; podoba mi się też przestawienie drzwi do sypialni i dzięki temu uzyskanie miejsca na dodatkową szafę i pawlacz nad drzwiami

Minusy: mam wrażenie "naćkania" wszystkiego, nie wiem dlaczego; Brak oddzielonej części przedpokoju - po wejściu od razu jesteś w salonie; wydaje mi się, że stół nie mógłby być rozkładany, bo i tak nie byłoby za dużo miejsca gdzie go wtedy rozłożyć (na specjalne okazje, mamy sporą rodzinkę byłoby super gdyby mogła się choć częściowo pomieścić przy stole np. na święta:)

 

5) bardziej podoba mi się ustawienie stołu na planie 4

 

6) słup w garderobie ma 57 cm głębokości + ok. 155 łóżko = 212 cm czyli o 64 cm przesuwamy ściankę garderoby. Na biurko + krzesło pozostanie ok. 120 cm. przyjmijmy, że biurko ma 60 cm głębokości. Czy na krzesło wystarczy 60 cm by tam swobodnie siedzieć? Czy nie trzeba będzie być mega przysuniętym do blatu?

plusy: podoba mi się ustawienie stołu przy samej kuchni - nie trzeba wtedy myśleć o barku; kuchnia jest widna a nasza sypialnia ustawna

minusy: ustawienie telewizora w drzwiach balkonowych średnio mi pasuje, zasłania je. Dodatkowo stół pewnie musiałabym przesunąć trochę w prawo, bo krzesła przeszkadzałyby w kuchni, więc całe wyjście na balkon nam się blokuje

 

Reasumując - plan działania na dziś: dzwonię dowiedzieć się czy kuchnia jest możliwa w miejscu garderoby czy nie - wykluczyłoby to sporo opcji. Czekam jeszcze na kilka propozycji, dyskutuję o nich z mężem i wrzucam swoją propozycję (tą która już wcześniej powstała, muszę ją tylko narysować, pewnie więc wrzucę ją jutro). No i liczę na dalsze komentarze:)

 

Jeszcze raz Wam bardzo dziękuję!

Edytowane przez Domi87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Domi,

 

Rere79 tak fantastyczne porobiła te plany, że ja nie mam nic więcej do dodania:)

 

Najlepsze są dwójka i trójka - pod warunkiem że da się przenieść piony. Z dwojga złego lepiej mieć ciemną kuchnię niż ciemny pokój.

 

Jeśli się nie da, to zdecydowanie w miejscu garderoby trzeba będzie wstawić łóżko. Bardzo mi się podoba ustawienie na czwórce i piątce - jest dojście do łóżka z obu stron, szafa i małe biurko. naprawdę znakomite zagospodarowanie przestrzeni. Do tego widziałam kiedyś w gazecie zdjęcie mieszkania z podobnym układem: łóżko było oddzielone od salonu taflą szkła z naklejonymi (lub wypiaskowanymi) napisami. Bardzo dobry pomysł, bo wizualnie oddziela sypialnię, a nie zasłania światła.

 

W tych dwóch propozycjach zrezygnowałabym jedynie z tego maleńkiego stoliczka (barku?) przy kuchni - dla trzech osób jeden rozkładany stolik zdecydowanie wystarczy. Dobrze byłoby też otworzyć kuchnię na salon, żeby nie było tak klaustrofobicznie, z tym że wtedy w zasadzie nie ma miejsca na telewizor (no chyba żeby go postawić na podłodze:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj nihiru, cieszę się, że do mnie zajrzałaś!

 

Dowiedziałam się, że kuchnia "raczej jest możliwa" w nowym miejscu, ale muszą to jeszcze potwierdzić. Czyli wiem, że nic nie wiem

 

Plan, który już wcześniej wymyślałam (jeszcze nie wprowadzałam w nim żadnych zmian, które mogłyby się nasunąć z Waszych propozycji/komentarzy), przelałam na komputer, więc już śpieszę Wam go przedstawić.

mieszkanie - sb.jpg

-kuchnia jest z oknem, to pomieszczenie, w którym się często dość przebywa (szczególnie jak się lubi gotowanie), a poza tym podoba mi się, że jest pół-otwarta. Cały bałaganik można schować, nie czujesz, że jesteś cały czas w kuchni, a jednocześnie daje wrażenie większej przestrzeni (jak radziła nihiru). No już sama nie wiem czy ją przenosić...

- pomiędzy kuchnią, a salonem chcę zrobić mały barek (mój m się upiera, że musi być), ale pomyślałam, że jak zrobię dodatkową szafkę z blatem na tym samym poziomie co cała kuchnia + podwyższony blat na końcu, to będzie to nawet bardzo wygodne, bo doda mi przestrzeni roboczej

- ścianka z TV będzie miała wnękę na dvd i kable. Tutaj się zastanawiałam czy pod TV nie możnaby...zrobić kominka?! Czy to w ogóle możliwe? Jak sądzicie?

- aneks sypialniany-biuro: oddzielony od salonu dwoma suwanymi drzwiami z matowego szkła (może uda się be ramek, chyba też widziałam tę gazetę co nihiru:P) o szerokości 120cm każde. Nasuwane po otwarciu na ściankę przy szafie i przy biurku. Tam łóżko już umieściłam, ale będzie to przeniesione łóżko z sypialni jak już by zaszła taka potrzeba (czytaj: jakby nasza rodzinka się powiększyła:)). Do tego czasu będzie stał tam wygodny fotel i lampa - m lubi mieć takie warunku przy pracy

- ścianka między kuchnią a przedpokojem zamurowana (miejsce na zabudowę od podłogi do sufitu i...piekarnik na wysokości, który mi się marzy) i przesunięta została o 10 cm tworząc wnękę w które zrobię małą półeczkę np. na położenie kluczy czy rękawiczek. obok szafka na buty o szerokości 35 cm. Czy to dobry pomysł? czy może nie przesuwać ściany lub też przesunąć jeszcze o 5 cm (wtedy półka na 15 cm)?

- w sypialni nad drzwiami powstanie pawlacz na różne szpargały, walizki

- no i łazienka z oddzielną pralnią/pomieszczeniem dospodarczym/brudnikiem/suszarnią. Całe życie moje pranie wisi w łazience nad wanną. Mam tego serdecznie dość. Pomyślałam, że trzeba je gdzieś ukryć:) No i zmieści się tam pralka, kosz na brudy, wszystkie mopy, może też będzie miejsce na pościel/ręczniki/ubrania? Tylko czy nie zawilgotnieją? Jak sądzicie? A i na ścianie za drzwiami pralni po lewej stronie myślałam że może być powieszona rozkładana deska do prasowania "na szybko". Ja często prasuje rano 1 sztukę tuż przed założeniem jej. Drzwi by były suwane (ale wtedy jedna sciana by była wyłączona kompletnie) lub harmonijkowe, jakieś ozdobne.

Wanna w parawanem szklanym nawannowym - by można było wziąć prysznic. Obok WC po prawej stronie musi jeszcze coś powstać by je zasłonić, ale nie mam pomysłu na razie

 

No to chyba tyle. Jakieś pytania:)

Co jest ok, co nie? co zmienić? Co się nie sprawdzi? Czekam na opinie i pomoc!

Edytowane przez Domi87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka pralnio-suszarnia to dobra rzecz :yes: nie jestem tylko przekonana co do potrzeby oddzielania jej drzwiami od łazienki. Gdybyś wszystkie te sprzęty, które chcesz tam pomieścić, schowała do takiej dużej szafy, z drzwiczkami otwieranymi na klik-klak (to chyba nawet prawidłowa nazwa :???:) to byłoby chyba wygodniej.

 

co mi się nie podoba - z kanapy masz widok albo na drzwi do łazienki albo na zlew - telewizor gdzieś się gubi pośrodku. co do kominka nad telewizorem, to za oceanem jest to dość często praktykowane rozwiązanie ale u Was to się kompletnie nie sprawdzi - będzie wyglądał na wciśnięty na siłę.

 

Nadal uważam, że w małym mieszkaniu barek śniadaniowy i stół na 6 osób to rozrzutność. Gdybyście zrezygnowali z barku, ścianę z piekarnikiem możnaby przysunąć bliżej okna (zlicować z pionem kanalizacyjnym) i mielibyście wtedy miejsce na wygodniejszą półkę podręczną.

 

Dowiedz się dokładnie o przeniesienie tej kuchni - nie wiem jak Ty, ale ja i tak muszę mieć włączone oświetlenie blatu jak tylko coś robię w kuchni, więc duża odległość od okna nawet by mi nie przeszkadzała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, nie wiecie czy da się wstawić większy rysunek, ale bezpośrednio z komputera (nieumieszczony w sieci)? Bo mi się taki mały zrobił i powiększa się dopiero po podwójnym kliknięciu:bash:

 

Tak się robi jak wrzucasz zdjęcia bezpośrednio z kompa. Duże obrazy pojawią się, jeśli założysz konto np: na imageshacku lub fmixie, załadujesz tam zdjęcia i tutaj na forum wkleisz linki do tych zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki podpowiedzi nihiru założyłam już konto w imageshack, więc mam nadzieję już zdjęcia będą ładne. Wklejam jeszcze raz mój plan:

http://img835.imageshack.us/img835/3792/mieszkaniesb1.jpg

 

No i nie wiem który wybrać tych przedstawionych!

Jeżeli kuchnia bez okna to zdecydowanie druga propozycja rere79 (plus mały lifting). Układ kuchni i salonu jest tu super, choć nie wiem czy będzie wystarczająco miejsca na szafki kuchenne i blaty.

Jeżeli kuchnia z oknem to... który? chyba mój, bo daje najwięcej przestrzeni (no dobra tez ze stołem przy kuchni daje jeszcze więcej, ale wydaje mi się, że bardzo utrudni wyjście na balkon, a ja jestem dumna z jego ponad 9 m2 i zamierzam często z niego korzystać). Może pomyślimy jeszcze nad jakimś liftingiem.

Kuchnię bez okna w aneksie mamy teraz w wynajmowanym mieszkanku. Jest ona jednocześnie...przedpokojem, więc może to zdecydowanie zaburzać moją opinię, ale strasznie nie lubię w niej nic robić. a jak coś się smaży to smród w całym mieszkaniu. Dlatego pewnie jestem taka anty. No i myślę, że w łóżku jestem jak już jest ciemno, a w kuchni w ciągu dnia. No i te tafle szkła można rozsunąć i łóżko wtedy będzie stało w salonie, bo tworzy się ok.180cm przerwy. Mam straszny mętlik w głowie, a do 30.03 muszę podjąć decyzję:mad:

 

Poniżej moje przemyślenia od wczoraj (dzięki nihiri!):

 

- Ogólnie powiem, że mi się coraz bardziej podoba pomysł pralni. Oddzielana od łazienki, bo:

a) możliwość powieszenia prania niewidocznego w łazience (a tak przy okazji, gdzie wy wieszacie swoje pranie?)

b) miejsce na deskę do prasowania

Bo jak rozumiem nihiri ty miałaś na myśli tylko szafę szerokości ok. 65 cm, tak? by weszła pralka?

 

- Jeżeli chodzi o stół i barek, to wczoraj stoczyłam zaciętą walkę o to z moim mężulkiem! On niestety twardo twierdzi, że ma być i koniec. Chyba tej wojny nie wygram, bo już próbowałam wielu podstępów:P Nawet nie wiem czemu on się tak uparł. No i jestem w kropce. Wymyśliłam, że może nie będę podnosić blatu, tylko zrobię takie L (właściwie U) - widać na planie, z lekko wysuniętym blatem po stronie salonu. W kuchni jest i tak mało blatów jak dla mnie więc to byłoby może praktyczne, ułatwiło pracę i zbieranie naczyń ze stołu. A stół z mniejszą ilością krzeseł (4), mniejszy , za to rozkładany na duży. Nadal bardzo źle?

 

- z kominka już prawie zrezygnowałam, rzeczywiście może by zagracił tylko pokój - może w następnym lokum:)

 

- szczerze powiem, że nie zastanawiałam się co widzę z kanapy i czy będzie w tym ginął telewizor. U nas ogólnie telewizji się mało ogląda i nie przywiązuję do tego dużej wagi - może dlatego. Wczoraj próbowałam zrobić jakąś wizualizację widoku kanapowego w 3d i w sumie wydaje mi się, że jak zrobię tak jak planowałam - białe drzwi do sypialni i łazienki, zlewające się trochę ze ścianą i białą kuchnię z ciemnymi blatami, a ścianka TV będzie dość ciemna z ozdobną tapetą, to nie będzie to przeszkadzać. Ale może się mylę? Podoba mi się natomiast, że dzięki tej ścianie TV jest wrażenie powiększenia pokoju bo wydaje się że za nią nic nie ma (tzn. jest duża przestrzeń) Przynajmniej chciałabym taki efekt uzyskać:) Wydawało mi się też że to będzie dobre miejsce dla TV, bo można będzie oglądać zarówno siedząc przy stole. No ale to przemyśle, może ktoś jeszcze mi coś podpowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domi, bardzo fajnie wygląda zaproponowany przez Ciebie układ, ale... ;) Przyczepiłabym się też do tych drzwi od łazienki, to mało urokliwe rowiązanie.

Kuchnia ok. Doczytałam, że mąż uparł się na barek. Zastosowałabym rozwiązanie z blatem na jednej wysokości (tak jak Ty proponowałaś) i do tego 2 krzesła, które można wykorzystać do rozkładanego stołu ;)

Co do samego salonu, ustawienie wporządku, tylko mam pytanie o miejsce na sofę. Piszesz, że jest tam 2.10m, ale według skali wychodzi tam coś koło 1.90, czyli kanapa musiałaby być mniejsza i na wcisk.

Łazienka- troche dużo wygospodarowałaś na pomieszczenie gospodarcze. Oprócz pralki co tam chcesz trzymać? Bo jeśli to mają być wiadra, odkurzacz, itp. to myślę, że to za duża strata miejsca. Problem z suszeniem prania... też nie lubię jak dynda nad głowami gości, więc to pomieszczenie obok byłby dobrym rozwiązaniem.

A tak zapytam. Nie wydaje Ci się, że masz za mało szaf? Teraz pewnie pomieścicie się w takiej ilości, ale jak pojawi się dziecko może być ciasno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rere79 jeżeli chodzi o miejsce na sofę, to jest tam dokładnie 212cm, ale kanapa będzie musiała mieć ok. 200cm, bo po ściance obok będą suwać się drzwi. Nie jest to szalenie dużo, będę musiała dodać dużą pufkę pewnie.

 

Rysowałam już plan mieszkania z dokładnymi wymiarami, bo właśnie chciałam zobaczyć czy to jest w ogóle możliwe, aby w moim układzie zmieścić meble, oto on:

http://img812.imageshack.us/img812/9093/naszewymiaryzmiana2.jpg obrazek jest bardzo duży, można go przybliżyć po otworzeniu w nowej karcie

 

Nie wiem niestety jak poprawić te drzwi do łazienki, nie mam jeszcze pomysłu. Może po prostu zrobić je w jakiejś ozdobnej formie? Chyba, że problem jest w tym, że jak otwierasz łazienkę, to osoba na kanapie widzi co w środku? Bo sama obecność drzwi nie wiem czy będzie mi aż tak bardzo przeszkadzać (nie miałam jeszcze nigdy z tym do czynienia).

 

Oprócz pralki w pomieszczeniu chcę mieć powieszone pranie, kosze na brudy, odkurzacz, mopy, wiadra, miski, środki czystości, , żelazko, deskę do prasowania rozkładaną, powieszoną na ścianie, papier toaletowy, pewnie kiedyś wanienkę dla dziecka, chciałabym też ręczniki/powłoczki pościelowe (ale nie wiem jak z wilgotnością - jest tam wywietrznik i obok niego chcę wieszać pranie inwestując wcześniej w jakiś dobry wentylator - jak myślicie?jakbym tam miała też jedną szafę? Czy to kompletnie zły pomysł? W sumie to nie wiem co jeszcze, w domu jest zawsze tyle gratów, które przydałoby się gdzieś schować!

 

I z tymi szafami właśnie się trochę martwię, ale jak je pomierzyłam to okazało się, że teraz w domu mam podobną ilość, a mieści się nas 4 osoby (i nie ma brudnika!). Mam też komórkę lokatorską na parterze - to może sezonowe kurtki i będę tam wynosić... Ogólnie to szafy wszystkie będą do sufitu. Takie moje zboczenie blokowe, że inaczej jest marnotrawstwo powierzchni:P a poza tym nawet inaczej mi się nie podobają!:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...