chemia / płyn do uszczelnienia układu co

[matio]

Prawodpodobnie mam rozszczelniony układ co - chba przemarzłą gałązka co w posadzce w garażu i mam problem - spada ciśnienie na kotle. Serwisant proponuje uzupełninie instalacji co. chemią / plynem który może uszczelnić układ co. Czy ktoś ma wiedzę w tym temacie - polecacie/ odradzacie.

-zapodałem 2 wątki jak wykryć rozszczelnienie ale bez odpowiedzi zostały a ręce mi już opadają.

[adam_mk]

Jakby było to autko z nieszczelnym układem wodnym to...

Wbiłbym jajko do obiegu chłodnicy.

Tu chyba zastaje tylko odcięcie TEGO obiegu a wiosną - wykopki, odkucia i prace "archeologiczne"...

 

Adam M.

[adam_mk]

Jak wykryć?

Sposób jest...

 

WYDZIEL ten obieg z reszty instalacji.

Zaślep jeden koniec.

W drugi pchaj powietrze z jakiego kompresora.

(robią i 8 bar).

Coś gdzieś się ujawni...

Zasyczy, zabulgocze czy wypłynie...

A jak nie - wykopki!

 

Adam M.

[matio]

Prawodpodobnie mam rozszczelniony układ co - chba przemarzłą gałązka co w posadzce w garażu i mam problem - spada ciśnienie na kotle. Serwisant proponuje uzupełninie instalacji co. chemią / plynem który może uszczelnić układ co. Czy ktoś ma wiedzę w tym temacie - polecacie/ odradzacie.

-zapodałem 2 wątki jak wykryć rozszczelnienie ale bez odpowiedzi zostały a ręce mi już opadają.

 

 

No coż. Dzieuje za zainteresowanie ale nie o to mo chodziło - to jest wątek ogrzewanie a nie humor ! Adam nic dziwnego, że takimi postami można sobie nastukać status NAJLEPSZEGO DORADZCY NA FORUM. Pozdrawiam - jak masz coś rzeczowego w temacie do powiedzenia to czekam z niecierpliwością . Od sąsiada dostałem radę - manometry na gałązkach po zdjęciu grzejników - to daje do myślenia, a nie wprowadza rozpaczliwy uśmiech człowieka szkającego pomocy.

[adam_mk]

Poradź sąsiadowi, żeby postudiował fizykę dla klas 6 i 7.

Narysuj sobie w kresce ten układ (rozumiem, że to TWÓJ dom i WIESZ co w nim masz).

Potem wrysuj te manometry.

Potem pokaż to arcydzieło sąsiadowi...

 

Pisałeś tak, jakbyś miał wytypowaną gałąź uszkodzoną.

Napisałem jak w TAKIEJ gałązce szukać.

 

Jak rady nie rozumiesz - wezwij firmę, zleć rozwiązanie problemu, poczekaj i zapłać.

 

ILE razy rozwiązywałeś taki problem dotąd?

Bo mnie się zdarzało wiele razy.

 

Wiesz chociaż, co naprawdę się tam dzieje?

Zdiagnozowałeś ten problem precyzyjnie czy mniemasz?

 

"chba przemarzłą gałązka co w posadzce w garażu"

CO niesprawne "od zawsze" czy oszczędności na opale posunięte ad absurdum?

Takie cuda w działającym CO się nie dzieją, jak było projektowane przy bodaj pobieżnej znajomości problemu ogrzewania.

Adam M.