Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Służebność gruntowa - próba podważenia przez sąsiada (rys)


RadziejS

Recommended Posts

Witam,

 

sprawa dotyczy mojej babci.

 

Babcia jest właścicielem działki, która posiada dostęp do drogi, ale dostęp ten jest utrudniony (z drogi nie dałoby rady wjechać na podwórko).

 

Dawno temu, pewnie ze 30 lat będzie, ustanowiona została służebność na działce sąsiada (przybliżeniu chodzi narożny trójkąt), za odszkodowaniem. Tylko w ten sposób jest dostęp samochodem na podwórko, zwłaszcza jeśli mowa o samochodach większych (szambiarka, dostawa opału).

 

Wygląda to jakoś tak (działka babci na różowo):

 

http://img859.imageshack.us/img859/7714/droga3i.th.jpg

 

Sąsiednia działka została ostatnio kupiona. Nowy właściciel jest b.niezadowolony z faktu istnienia służebności. Wniósł pozew do sądu w uznanie ważności lub nieważności nabycia prawa, w oparci o art. 189 kpc.

 

Czy możliwe jest, że zostanie służebność uznana za nieważną? Wiem, że służebność wygasa, gdy jest niewykorzystywana, ale w tym przypadku jest wykorzystywana (np. dostawy opału). Czego można się spodziewać na rozprawie?

 

Jak należy się przygotować do rozprawy i co wolno? (w zawiadomieniu z sądu napisano, że obecność NIE jest obowiązkowa)

 

Byłbym wdzięczny za wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli są jakieś kwity potwierdzające zawarcie umowy i wypłatę odszkodowania to nie ma się co martwić.

 

Służebność na lewej nieruchomości przeszła na nowego właściciela.

Skoro teraz mu nie pasuje, to musiał o tym wiedzieć.

 

Służebność wygasa, jeśli nie jest używana przez 10 lat.

Wystarczy udowodnić, że szambiarka pojawia się odpowiedni często i sąd uzna pozew o bezzasadny.

 

Pozdr

GREGOR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Podsumowanie

Zaprezentowane powyżej rozważania, pozwoliły na zobrazowanie instytucji nieważności czynności prawnej

w kontekście art. 189 k.p.c. Przedstawienie podstawowych cech i skutków nieważności czynności prawnej oraz

swoistego roszczenia opartego na art. 189 k.p.c. daje ogólny obraz sytuacji prawnej, w jakiej znajdują się strony

czynności prawnej, w sytuacji gdy podważana jest jej ważność.

Warto podkreślić, że w doktrynie prawa cywilnego procesowego przyjmuje się, że powództwo o ustalenie ma

charakter prewencyjny (H. Dolecki, op. cit., s. 114). Oznacza to, że jest ono wytyczane w sytuacji, gdy prawo

powoda nie zostało jeszcze naruszone, ale zachodzi fundamentalny problem – istnienia i/lub ważności tego prawa.

Orzeczenie sądu ma rozstrzygnąć w sposób definitywny, czy prawo to rzeczywiście istnieje. Taka jest funkcja

i zarazem cel tego powództwa.

 

To podsumowanie z tego : http://www.iprawo.net.pl/artykuly/czynnosc_prawna_niewazna_a_art._189_kpc.pdf powinno rozjaśnić zagadnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, staram się przełożyć to na naszą sytuację - czyli sąd miałby stwierdzić czy służebność rzeczywiście istnieje? Skoro jest umowa/decyzja, było zapłacone odszkodowanie, służebność jest wykorzystywana, to czy jest to wystarczający dowód na to, że prawo służebności istnieje? Czy interes prawny powoda (chce na zakupionej działce budować) może powodować, że służebność zostanie uznana za nieważną?

 

Przeczytałem tekst. ale jest on napisany tak, że jego trzeba by raczej przestudiować i to wnikliwie - czytanie laikowi zbyt wiele wątpliwości nie rozwiewa...

 

Jak wygląda taki proces? Czy żeby przedstawiać swoje racje przed sądem trzeba korzystać z usług prawnika/adwokata, czy można zabierać głos bez tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, staram się przełożyć to na naszą sytuację - czyli sąd miałby stwierdzić czy służebność rzeczywiście istnieje? Skoro jest umowa/decyzja, było zapłacone odszkodowanie, służebność jest wykorzystywana, to czy jest to wystarczający dowód na to, że prawo służebności istnieje? Czy interes prawny powoda (chce na zakupionej działce budować) może powodować, że służebność zostanie uznana za nieważną?

 

Przeczytałem tekst. ale jest on napisany tak, że jego trzeba by raczej przestudiować i to wnikliwie - czytanie laikowi zbyt wiele wątpliwości nie rozwiewa...

 

Jak wygląda taki proces? Czy żeby przedstawiać swoje racje przed sądem trzeba korzystać z usług prawnika/adwokata, czy można zabierać głos bez tego?

 

A czy ta służebność jest wpisana do księgi wieczystej albo czy została potwierdzona notarialnie? Bo jeśli nie, to zapewne zostanie podważona jej ważność. W takim wypadku na pewno nie ma sensu pojawiać się w sądzie bez adwokata i to raczej dobrego adwokata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zasadnicza różnica między ustanowieniem drogi koniecznej, a służebnością „drogową”.

 

A jaka to różnica i z jakich przepisów wynika? Kodeks cywilny tych pojęć w każdym razie nie różnicuje:

 

Art. 145.

 

§ 1. Jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Służebność „notarialna” z wpisem do KW następuje na „wniosek” (umowę) między właścicielami działek i nie musi być odpłatna.

 

Drogę konieczną (choć to też służebność gruntowa) ustanawia sąd i jest ona za wynagrodzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Służebność „notarialna” z wpisem do KW następuje na „wniosek” (umowę) między właścicielami działek i nie musi być odpłatna.

 

Drogę konieczną (choć to też służebność gruntowa) ustanawia sąd i jest ona za wynagrodzeniem.

 

No tak, sposób ustanawiania jest inny - jednak sama treść pojęcia "droga konieczna" i "służebność drogowa" jest dokładnie taka sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama treść pojęcia, też może być różna i nieść za sobą różne skutki – w tym prawne, czego przykład akurat w tym temacie.

 

Służebności „notarialne”, praktycznie w 100% nie są w zapisie „drogowymi”, tylko „przechodu, przejazdu i doprowadzenia mediów”.

Różnica jest istotna, bo taka służebność, nie jest drogą konieczną, ani służebnością drogową, bo nie spełnia definicji Art. 145kc – choć skutki „użytkowe” są bardzo podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo jestem wdzięczny za informację i udzielone porady.

 

Jeszcze mam tylko pytanie - co mi wolno na takiej rozprawie? Pytam głównie o to, czy ja (po notarialnym umocowaniu przez babcię) będę mógł uzasadniać, że ta droga konieczna jest uzasadniona (tzn. że bez nie da się dostarczyć opału na przykład).

 

Czy wystarczy stawić się na rozprawie, czy trzeba się jakoś wcześniej zgłosić? Przepraszam za durne pytania, ale wyznaję zasadę, że lepiej być głupim przez sekundę zadając głupie pytanie, niż nim pozostać na zawsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba się dobrze przygotować i wykazać że :

- ta droga konieczna, jest konieczna, ze względu na np. dostawę opału, z uzasadnieniem np. że samochód nie ma możliwości dojazdu przez istniejący dojazd, bo ……..,

- że brak tej drogi koniecznej będzie stanowił istotne utrudnienie w korzystaniu z własnej (babci) nieruchomości,

- że nie jest to znacznym utrudnieniem dla właściciela działki obciążonej nieruchomości, bo taka sytuacja ma miejsce np. 2 razy w roku,

- że za rzeczoną służebność drogową zostało wypłacone godziwe wynagrodzenie.

 

Ważne jest aby wykazać, że wszelkie czynniki występujące dzisiaj są zgodne z wyrokiem sądu, który wyznaczył tą służebność – czyli potrzebujesz ten wyrok. Możesz również porównać (przeprowadzić) analizę, ze na ówczesne czasy, wypłacone odszkodowanie (wynagrodzenie) pokrywało np. koszt zakupu takiej ilości gruntu ile zajmuje ta służebność (częsta praktyka sądów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, za daleko idziecie:

Wniósł pozew do sądu w uznanie ważności lub nieważności nabycia prawa, w oparci o art. 189 kpc.

To jest ważne stwierdzenie. Tu nie chodzi o ustalenie czy służebność faktycznie istnieje czy nie istnieje

Kodeks postępowania cywilnego

Art. 189. Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Jeśli facet nie ma zapisu w swojej ksiedze wieczystej o ustanowieniu drogi koniecznej tylko taki zapis istnieje w jego akcie notarialnym to sama wystąpiłabym z takim powództwem żeby mieć czyste papiery

W drodze powództwa ustalającego powód - mający interes prawny - może tylko żądać ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Powództwo o ustalenie może wytoczyć podmiot mający czynną legitymację. Podstawową przesłanką dopuszczalności powództwa o ustalenie jest dopuszczalność drogi sądowej dla powództwa o świadczenie z danego stosunku prawnego. Jeżeli więc niedopuszczalne jest wytoczenie powództwa o świadczenie z konkretnego stosunku prawnego (np. zasądzenie, wydanie rzeczy, zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli), to niedopuszczalne jest również wniesienie powództwa o ustalenie przez sąd istnienia lub nieistnienia tego stosunku prawnego lub prawa

 

Idziesz do Sądu i przedstawiasz wyrok Sądu o ustanowienie drogi koniecznej ( czyli istnienie stosunku prawnego)

 

Facet nie wystąpił z pozwem z art 291 Kodeksu cywilnego

Art. 291. Jeżeli po ustanowieniu służebności gruntowej powstanie ważna potrzeba gospodarcza, właściciel nieruchomości obciążonej może żądać za wynagrodzeniem zmiany treści lub sposobu wykonywania służebności, chyba że żądana zmiana przyniosłaby niewspółmierny uszczerbek nieruchomości władnącej.

 

ani z art 293-295 kodeksu cywilnego

Art. 293. § 1. Służebność gruntowa wygasa wskutek niewykonywania przez lat dziesięć.

§ 2. Jeżeli treść służebności gruntowej polega na obowiązku nieczynienia, przepis powyższy stosuje się tylko wtedy, gdy na nieruchomości obciążonej istnieje od lat dziesięciu stan rzeczy sprzeczny z treścią służebności.

Art. 294. Właściciel nieruchomości obciążonej może żądać zniesienia służebności gruntowej za wynagrodzeniem, jeżeli wskutek zmiany stosunków służebność stała się dla niego szczególnie uciążliwa, a nie jest konieczna do prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej.

Art. 295. Jeżeli służebność gruntowa utraciła dla nieruchomości władnącej wszelkie znaczenie, właściciel nieruchomości obciążonej może żądać zniesienia służebności bez wynagrodzenia.

 

Na razie facet mając enigmatyczny zapis w akcie notarialnym i nie mając zapisu w księdze wieczystej wystąpił do Sądu o stwierdzenie przez Sąd czy rzeczywiście prawnie ta służebność istnieje.

Przecież mogło się tak zdarzyć że na jakimś etapie ta służebność została np. zniesiona albo wynagrodzenie za ustalenie służebności nie zostało wypłacone, coś co spowodowało że nie ma zapisu w księdze wieczystej.

 

Swoją drogą zrobiłabym wszystko żeby wpisać tą służebność do KW a wyrok Sądu może tylko to ułatwić.

Ja bym jeszcze podziękowała sąsiadowi bo za swoje pieniądze wyświadcza ci dużą przysługę. Jeśli Sąd potwierdzi istnienie prawa ( stosunku prawnego) to z tym wyrokiem i ze starym wyrokiem w te pędy do Wydziału Ksiąg Wieczystych z wnioskiem o wpisanie służebności do KW.

Edytowane przez aglig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zorientuj się, czy możesz reprezentować Babcię przed Sądem. Czy nie jest to czynność zastrzeżona dla adwokatów lub radców prawnych. Pełnomocnictwo (nawet notarialne) może nie wystarczyć w sądzie, choć np. w sprawach administracyjnych jest wystarczające.

Sprawdziłam od razu, wygląda na to, że możesz:

Odnośnie pełnomocnictwa nie wprowadzono w postępowaniu cywilnym tzw. przymusu adwokackiego, jednakże znacznie ograniczono krąg osób, które mogą reprezentować strony przed sądem. Pełnomocnik strony, aby ją reprezentować, musi spełniać oczywiście warunek posiadania pełnej zdolności procesowej i postulacyjnej.

 

Pełnomocnikiem strony może być oczywiście adwokat lub radca prawny, a ponadto:

 

osoba sprawująca zarząd majątkiem lub interesami strony

 

osoba pozostająca ze stroną w stałym stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot sprawy wchodzi w zakres tego zlecenia,

 

współuczestnik sporu. W tej kategorii może stronę reprezentować każdy współuczestnik, bez względu na rodzaj współuczestnictwa. Nie może być reprezentantem strony interwenient uboczy (choćby samoistny), który nie jest współuczestnikiem, chociaż stosuje się do niego przepisy o współuczestnictwie jednolitym.

 

rodzice, małżonek, rodzeństwo lub zstępni strony oraz osoby pozostające ze stroną w stosunku przysposobienia

w sprawach własności przemysłowej może reprezentować stronę także rzecznik patentowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...