Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

W-49.12 w praktyce czyli inwestor, który się nie spieszy... - komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

zazdrościmy, że już ruszyliście:), bo my najwcześniej zaczniemy za tydzień. majster twierdzi, że piach jeszcze musi 'odparować' czytaj odmarznąć. u nas chyba biegun zimna jest. No i hydraulik najwcześniej w przyszłym tygodniu zrobi kanalizację. tak czy inaczej powodzenia wam życzymy Edytowane przez minki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy pierwszego Komentatora! :-)

U nas nic nie zapowiadało tak wczesnego rozpoczęcia prac, po porostu ekipa, którą wybraliśmy troszkę nas zmobilizowała ;-) No i ocieplenie, bo jeszcze tydzień temu Hydraulik zastrzegał sobie, że może pracy nie zrobić, bo zamarznięta ziemia. Ale udało się :-) to i Majstry weszły robić swoje.

Głupie uczucie, powiem Ci. Z jednej strony się cieszymy, a z drugiej chyba nie wierzymy, że to już i jakoś tak na spokojnie wszystko przyjmujemy.

Trzymamy za Was kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minki, otwór na bramę to 500x220.

Trochę było z tym zamieszania, bo w projekcie były dwie małe bramy i jakoś przegapiliśmy zmienienie tego przy adaptacji. Wjazd będzie prostopadle do bramy i dwie bramy to byłaby pomyłka. Kierownik przeprojektował nadproże, w międzyczasie ja na szybko obdzwaniałam handlowców z pytaniem o standardowe wymiary bram, bo one kosztują 1,5-2 tyś mniej niż tzw. przemysłowe.

Garaż będzie wyższy niż w projekcie, bo poddasze jest na jednym poziomie, a na parterze garaż jest poniżej, jak w projekcie.

 

Okna, które zmieniłam, to:

- w garażu zamiast jednych z drzwi jest okno 90x90. Okien na ścianie szczytowej garażu (u mnie północno-wschodniej) nie robiłam, zresztą nie było ich w projekcie i za dużo zamieszania.

- w kuchni okno jest przesunięte w kierunku drzwi wejściowych (tak jak u orzechota) tak, że jego "lewy koniec" jest w połowie długości ściany (chcę tę przestrzeń podzielić na jadalnię i kuchnię).

- na ścianie szczytowej po bokach wykusza dodałam okna 150x150 (takie jak w domu orzechota), jedno po to, by w jadalni mieć więcej światła oraz żeby widzieć kto stoi przy furtce ;), a to z drugiej strony jest w sumie po to, żeby utrzymać symetrię, bo jakoś z jednym oknem to byłoby nie tak, jak dla mnie. Nie mam jeszcze nadproży, ale już widzę, ze to był dobry pomysł, bo mam w ten sposób oko na cały ogródek i piaskownicę z dzieciaczkami. No i w domu jest bardziej słonecznie, bo podwójne okno balkonowe to dla mnie trochę za mało i robiłoby trochę przytłaczające wrażenie. Ja lubię słońce i światło naturalne, pasjami, jak to się mówi ;)

- dodałam okienko w spiżarce, będzie tuż pod sufitem (czyli spocznikiem), nie będzie potrzeby za każdym razem zapalać światła (ważne szczególnie jak się ma zajęte ręce), będzie można wywietrzyć. Zastanawiam się nad szybą szronioną, albo po prostu nakleję folię, pewnie będzie taniej - bo na razie okienko jest dość wysoko, ale po obsypaniu domu nie będzie problemu zajrzeć do środka. Okienko ma wymiary 90x60 i jest w jednej linii z oknem na spoczniku schodów. To ustawienie też "spapugowałam" po orzechocie; okna są jedno nad drugim w jednej linii, a oprócz tego okno na spoczniku jest centralnie na wprost dolnego biegu, a to po to, że wypada ono dość nisko i jak mi któreś dziecię zrzuci coś ciężkiego ze schodów z poddasza, to jest szansa, że to uderzy w ścianę, a nie w okno.

Reszta okien - bez zmian.

 

Aha, jeszcze na poddaszu myślę nad zmianą okna nad garażem na dwa 150x150 lub 120x120, rozdzielone słupkiem, co pozwoliłoby podzielić tą przestrzeń w przyszłości na dwa pomieszczenia.

Dwa pokoje nad salonem będą miały zamiast dwóch okien balkonowych - po jednym balkonowym plus zwykłe szer.90cm lub węższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi więc na to, że ktoś nas "zrobił" na 4 metry3, czyli na 1.100zł, bo doszła godzina pompy, która musiała czekać na dowiezienie betonu. Rozumiem, ze chudziak Wykonawca chciał mieć grubszy, żeby mu na drugi dzień nie popękał pod paletami pustaków, bo chcieli JUŻ wchodzić. Mówi się więc trudno. Będziemy musieli bardziej dokładnie liczyć sami i nie pozwalać na większe zamówienia niż wychodzi z wyliczeń.

To, co widać na każdym kroku gdy buduje się dom to fakt, że właściwie wszyscy dookoła mają ochotę dysponować środkami finansowymi inwestora zakładając, ze jak ktoś buduje dom, to na pewno ma kasy jak lodu i tysiąc czy dwa w tę czy w tamtą nie zrobi mu różnicy. Ja jednak uważam, że te ewentualne nadwyżki mogę przeznaczyć na inne cele, nie powiem jakie, ale nie związane z budową ;-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...