Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Weekendowe pogaduchy


tesel

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Steve House: Pierwszej miłości nie zapomina się nigdy!

 

Wchodzimy w związki z górami. Wiem, że to brzmi śmiesznie, ale tak było z Nanga Parbat. Pojechałem tam, gdy miałem 19 lat i zaniemówiłem. To jak z pierwszą miłością, której nigdy się nie zapomina - opowiada amerykański alpinista Steve House.

 

http://off.sport.pl/off/1,111379,13028369,Steve_House__Pierwszej_milosci_nie_zapomina_sie_nigdy_.html

 

http://bi.gazeta.pl/im/86/cd/c6/z13028742Q,Steve-House.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123

http://artyzm.com/obrazy/kochanowski-wierzby.jpg

 

 

Księga ubogich - Jan Kasprowicz

 

Rzadko na mych wargach -

Niech dziś to warga ma wyzna

Jawi się krwią przepełniony

Najdroższy wyraz : Ojczyzna.

 

Widziałem, jak się na rynkach

Gromadzą kupczykowie,

Licytujący się wzajem,

Kto Ją najgłośniej wypowie.

 

Widziałem, jak między ludźmi

Ten się urządza najtaniej,

Jak poklask zdobywa i rentę,

Kto krzyczy, iż żyje dla Niej.

 

Widziałem, jak do Jej kolan -

Wstręt dotąd serce me czuje -

Z pokłonem się cisną i radą

Najpospolitsi szuje.

 

Widziałem rozliczne tłumy

Z pustą, leniwą duszą

Jak dźwiękiem orkiestry świątecznej

Resztki sumienia głuszą.

 

Sztandary i proporczyki

Przemowy i procesyje

Oto jest treść Majestatu,

Który w niewielu żyje.

 

Więc się nie dziwcie - ktoś może

Choć milczkiem słuszność mi przyzna

Że na mych wargach tak rzadko

Jawi się wyraz: Ojczyzna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MÓWI CZŁOWIEK Z OKŁADKI, PHILIPPE RIBIÈRE

 

Któregoś razu pracowałem w firmie ubezpieczeniowej, ale po sześciu miesiącach zrozumiałem, że mój tyłek nie może na zawsze przyrosnąć do tego krzesła. Nie chciałem w wieku 40 lat żałować, że nie pozwoliłem na to, by spełniły się moje marzenia. Zaprzedaliśmy nasze ideały, kiedy zaakceptowaliśmy zasady globalnej wioski i kapitalizmu, z którym się nie zgadzam i dlatego robię co mogę po swojemu: nie mam stałego domu, dużych pieniędzy i to mi wystarcza.

 

65041_10152326552100246_461287779_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MÓWI CZŁOWIEK Z OKŁADKI, PHILIPPE RIBIÈRE

 

Któregoś razu pracowałem w firmie ubezpieczeniowej, ale po sześciu miesiącach zrozumiałem, że mój tyłek nie może na zawsze przyrosnąć do tego krzesła. Nie chciałem w wieku 40 lat żałować, że nie pozwoliłem na to, by spełniły się moje marzenia. Zaprzedaliśmy nasze ideały, kiedy zaakceptowaliśmy zasady globalnej wioski i kapitalizmu, z którym się nie zgadzam i dlatego robię co mogę po swojemu: nie mam stałego domu, dużych pieniędzy i to mi wystarcza.

 

65041_10152326552100246_461287779_n.jpg

 

Ta mina jest zabójcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet lekko na bani wraca do domu. Żona od razu, srata- tata, pijak, tylko wódka ci w głowie itp...

Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:

- OK, przyniosłem test, zaraz zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!

Żona:

- Zobaczymy, czytaj.

- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty.

- Łatwizna! No chociażby dolar i euro.

- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych.

- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać!

- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi nazwy dwóch rzek w Islandii...

Żona:

- .........?.........

- Milczysz? Ha! Wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych zainteresowań! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123

Facet wrócił z nocnego lokalu ze striptizem tak naładowany, że już w przedpokoku wyskoczył z ciuchów, wpadła do sypialni, szczupakiem do łóżka...

Gdy skonczył, naturalna koleją rzeczy pić mu się z wyczerpania zachciało. Idzie do kuchnia, a tam żona czyta gazetę....

Facet z obłędem w oczach w tył zwrot, wpada do sypialni, zapala światło, a tam ... teściowa w łóżku....

- To ja przed chwilą tu z mamusią?! - jąka się facet

- Owszem - odpowiada mamuśka z zadowolona miną poprawiając fryzurę.

- To dlaczego mama nic nie mówiła?!

- Przecież od roku ze sobą nie rozmawiamy!

 

http://partnerstwo.onet.pl/_i/partnerstwo/dietatesciowej_d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123

Wydanie sylwestrowe? :rolleyes:

 

http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/384270_509451519067921_255008515_n.jpg

 

O! To też! Ciekawe czy to diamenciki czy tylko Swarowski? ;)

 

http://szafunia.pl/img/2012/12/7596.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123

http://www.meritum-news.com/KULTURA/wp-content/uploads/2010/03/0329secretary.jpg

 

Dyrektor jest na wyjeździe służbowym. W hotelowej recepcji zwraca się do recepcjonisty:

- Prosze dwa pokoje z pojedyńczym łóżkiem. Jeden na pierwszym pietrze dla mnie, a ten drugi dla sekretarki...

- ...na trzecim. - dodala sekretarka.

Recepcjonista podaje im jeden klucz i mowi:

- Macie tu pokój na parterze z podwójnym łóżkiem.

Dyrektor z oburzeniem:

- Ale przeciez ja prosiłem...

Recepcjonista uprzedzajac jego dalszy wywód:

- Bardzo nie lubię, gdy goście w nocy biegają po korytarzach w piżamie!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ILU NAS W CISZY…

 

Ilu nas w bólu – tylu w nadziei,

Ilu nas płacze – tylu się śmieje,

Ilu nas więdnie – tylu rozkwita,

Ilu się żegna – tylu się wita.

 

Ilu nas mężnych – tylu się trwoży,

Ilu się pyszni – tylu się korzy,

Ilu się plami – tylu oczyszcza,

Ilu się tworzy – tylu wyniszcza.

 

Ilu nas jadło – tylu zgłodniało,

Ilu nas padło – tylu powstało,

Ilu nas śniło – tylu zbudzonych,

Ilu się wzbiło – tylu strąconych.

 

Ilu nas w cnocie – tylu w podłości,

Ilu nas w blasku – tylu w ciemności,

Ilu w przepychu – tylu w łachmanach

I wszyscy przyjdą powitać Pana…

 

/J.Kaczmarski/

 

262600_3473019444608_802110047_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRZESŁANIE

 

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi

za waszą czułość w nieczułości świata,

za niepewność – wśród jego zwierzęcej pewności

za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych

zarażając się każdym bólem

za lęk przed światem, jego ślepą pewnością,

która nie ma dna

za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego

nawet brudu ziemi

bądźcie pozdrowieni

 

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi

za wasz lęk przed absurdem istnienia

i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie

za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność

obcowania z niezwykłością

za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego

za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie

do tego co być powinno

za to co nieskończone – nieznane – niewypowiedziane

ukryte w was

 

Bądźcie pozdrowieni, nadwrażliwi

za waszą twórczość i ekstazę

za wasze zachłanne przyjaźnie, miłości i lęk, że miłość

mogłaby umrzeć jeszcze przed wami

 

Bądźcie pozdrowieni

Za wasze uzdolnienia – nigdy nie wykorzystane –

(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli

poznać wielkości tych, co przyjdą po was)

za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować,

że jesteście niszczeni - zamiast leczyć chory świat

za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę

za niezwykłość i s a m o t n o ś ć waszych dróg

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi…

 

Prof. Kazimierz Dąbrowski

 

68876_408694125883211_2039771846_n.jpg

Edytowane przez dino49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...