Weekendowe pogaduchy

[Gość Gosc_123]

Matma w szkole - wersja hard!

 

Rok 1950

Drwal sprzedał drewno za 100zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?

 

Rok 1980

Drwal sprzedał drewno za 100zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80zł. Ile zarobił drwal?

 

Rok 2000

Drwal sprzedał drewno za 100zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20zł. Zakreśl liczbę 20.

 

Rok 2013.

Drwal sprzedał drewno za 100zł. Pokoloruj drwala.

 

http://www.midisegni.it/disegni/fiabe/ozUomolatta.gif

[Gość Gosc_123]

Naród głupieje...

 

Ponad 60 proc. Polaków nie miało w 2012 roku styczności z żadną książką. Do nieczytania nie wstydzą się już przyznawać nawet ludzie po studiach. Internet oducza nas koncentracji. Oto wyniki najnowszych badań:

 

http://bi.gazeta.pl/im/5d/5c/ce/z13524061AA.jpg

 

http://wyborcza.pl/1,75475,13524123,Nie_czytamy__Narod_glupieje.html

 

Przyznawać się, ile książek przeczytaliście...

[Gość Gosc_123]

Hojna!

 

http://szafunia.pl/img/2013/3/11468.jpg

[dino49]

To chyba jedna z najważniejszych i najpiękniejszych ról w życiu kobiety

 

[dino49]

Żwawo chłopcy żwawo...

 

[dino49]

Nie da się?, da się!

 

[dino49]

Oni chcą się dostać na ''stołek'' do sejmu

 

[dino49]

Tak są pokręcone losy wielu polskich rodzin ...

 

[dino49]

Kulturysta...

 

[dino49]

Zgrabne bioderko..

 

[Gość Gosc_123]

Skąd ten kryzys?!

 

Czyli ten się śmieje, kto się śmieje ostatni...

 

 

I jak tu nie kochać brytyjskiego poczucia humoru....

[dino49]

Pewnego razu łódź przybiła do malej meksykańskiej wioski. Amerykański turysta podziwiając ryby złowione przez meksykańskiego rybaka zapytał ile czasu zajęło mu ich złapanie. - Niezbyt długo - odpowiedział? Meksykanin - W takim razie, dlaczego nie zostałeś na morzu dłużej żeby złapać więcej takich ryb? - zapytał Amerykanin. Meksykanin wyjaśnił, że ta mała ilość spokojnie wystarczy na potrzeby jego i całej jego rodziny. - A co robisz z resztą wolnego czasu? - zapytał Amerykanin. - Długo śpię, potem złowię kilka ryb, bawię sie; ze swoimi dziećmi, spędzam sjestę ze swoja żoną. Wieczorami wychodzę do wioski i spotykam się z moimi przyjaciółmi, wypijamy kilka drinków, gramy na gitarze, śpiewamy piosenki. Żyję pełnym życiem... Amerykanin przerywa. - Ukończyłem studia MBA na Harvardzie, myślę, że mogę Ci pomóc. Powinieneś zacząć łowić ryby dłużej każdego dnia. Możesz zacząć sprzedawać ryby skoro będziesz łowić ich więcej. Mając dodatkowy przychód możesz kupić większą łódź. Za dodatkowe pieniądze, które przyniesie Ci większa łódź możesz kupić druga łódź i trzecią i tak dalej aż będziesz miał całą flotę statków. Zamiast sprzedawać swoje ryby pośrednikom będziesz mógł negocjować bezpośrednio z przetwórniami i może nawet otworzysz swoją własną fabrykę. Będziesz mógł wtedy opuścić tą małą wioskę i przeprowadzić się do Mexico City, Los Angeles albo nawet do Nowego Jorku! Stamtąd będziesz mógł kierować' swoimi interesami. - Ile czasu mi to zajmie? - zapyta? Meksykanin. - Dwadzieścia, może dwadzieścia pięć lat - odpowiedział Amerykanin. - A co później? - Później? Wtedy dopiero sie; zacznie - odpowiedział Amerykanin, uśmiechając się - Kiedy twój biznes będzie naprawdę duży, możesz zacząć sprzedawać akcje i robić miliony! - Miliony? Naprawdę?... A co potem? - Potem będziesz mógł przejść na emeryturę, mieszkać w małej wiosce na wybrzeżu, długo spać, bawić się z dziećmi, łowić czasami ryby, spędzać sjestę ze swoją żoną i spędzać wieczory bawiąc się ze swoimi przyjaciółmi...

Morał tej historii: Pamiętaj, dokąd chcesz dojść w swoim życiu, bo może już tam jesteś!

 

http://www.sollunari.pl/images/rybak.jpg

[dino49]

Znany i z osiągnięciami profesor przepytuje studentkę po wykładzie.Zirytowany jej niewiedzą nęka ją: - nie umie Pani odpowiedzieć na proste pytanie tuż po wykładzie? !A co Pani w takim razie WIE?! Jaki mamy w Polsce system?!...nie wiem... A jaka partia jest wiodącą w naszym kraju?...nie wiem... Kto jest prezydentem Polski?...nie wiem...SKĄD PANI JEST?!?!?....z Mechowej... Kurde....a może by tak pieprznąć to wszystko i do Mechowej?....

[dino49]

Piękne!

 

[Gość Gosc_123]

Polityka podaje za Gazetą Polską, że 198 miast upamiętniło prezydenta L.Kaczyńskiego tablicami, pomikami, popiersiami lub obeliskami, powstało 10 rond jego imienia, 6 ulic, 5 placów, 4 parki i 2 mosty!

 

 

http://1.bp.blogspot.com/_-8pE7APjedo/S_cBdtzRPMI/AAAAAAAACEg/UCWVn5QHVFI/s1600/DSC_1059.jpg

 

 

No i dobrze. Mosty im. Lecha Kaczyńskiego uważam za inicjatywę ze wszech miar słuszną.

Dziady mają pod co spieprzać. http://www.blog-bobika.eu/wp-includes/images/smilies/icon_twisted.gif

[Gość Gosc_123]

Ks. Wojciech Lemański - Przed nami konklawe.

 

http://studioopinii.pl/wp-content/uploads/2012/04/lemanski-300x200.jpg

 

I jego garść życzeń dla kardynałów z inspiracji lektury książki o papieżach

 

* Po pierw­sze życzę kar­dy­na­łom, by po ludzku mądrze i po kato­licku z wiarą doko­nali wyboru kolej­nego papieża. Życzę, by zajęło im to znacz­nie mniej czasu niż przy wybo­rze papieża Grze­go­rza X (wybie­rano go trzy lata).

 

* Z dru­giej strony życzę kar­dy­na­łom, by się z wybo­rem zbyt­nio nie spie­szyli. Może się bowiem powtó­rzyć sytu­acja z elek­cji papieża Urbana VI, któ­rego wybrano bar­dzo szybko, ale nie­ba­wem kar­dy­na­ło­wie poża­ło­wali pochop­nej decy­zji i bez­sku­tecz­nie pro­sili papieża, żeby abdy­ko­wał.

 

* Przy wybo­rze nowego papieża nie muszą rów­nież kar­dy­na­ło­wie kie­ro­wać się opi­niami nawet naj­święt­szych i naj­bliż­szych współ­pra­cow­ni­ków kan­dy­data na papieża. Święty Piotr Damiani papieża Grze­go­rza VII nazy­wał publicz­nie „świę­tym sza­ta­nem”, co nie prze­szko­dziło Kościo­łowi kano­ni­zo­wać rów­nież tego papieża.

 

* Gdy już papież zosta­nie wybrany, to chcia­łoby się, żeby był tak aktywny i gor­liwy, jak Jan Paweł II (szcze­gól­nie w pierw­szej czę­ści swego pon­ty­fi­katu), tak pokorny jak Cele­styn V i tak oczy­tany jak Bene­dykt XVI.

 

* Niech nowy papież nie wtrąca sta­rego do wię­zie­nia, jak to uczy­niono papie­żom Ste­fa­nowi VI, Leonowi V, Janowi X i wielu innym.

 

* Niech nowy papież nie obcina swo­jemu poprzed­ni­kowi ani uszu, ani języka, ani nosa, jak to zro­biono anty­pa­pie­żowi Janowi XVI. Niech więc nowy papież nie odcina sta­remu ani moż­li­wo­ści kon­taktu z wier­nymi, ani moż­li­wo­ści publi­ko­wa­nia kolej­nych ksią­żek, ani nawet dostępu do Internetu

 

* Niech papież nie pój­dzie w ślady papieża Ste­fana VI i niech nie wyciąga z grobu Jana Pawła II ani Pawła VI, ani żad­nego ze spo­czy­wa­ją­cych w pod­zie­miach bazy­liki Św. Pio­tra. Niech więc da im święty spo­kój... ani nawet nie por­cjuje ich docze­snych szcząt­ków na reli­kwie, ku ich jakoby więk­szej chwale.

 

* Nie musi nowy papież być tak płodny jak papież Leon XIII (pozo­sta­wił po sobie 88 ency­klik) ani tym bar­dziej jak papież Alek­san­der VI (zosta­wił po sobie dzie­wię­cioro dzieci z róż­nych matek).

 

Całość życzeń związana z wyborem nowego papieża tu:

 

http://www.liiil.pl/1362841043,ks%A0Wojciech-Lemanski-Przed%A0nami-konklawe.htm

[Gość Gosc_123]

Im mniejsze ziarnko piasku, tym pewniej uważa siebie za pępek świata...

 

http://pixdaus.com/files/items/pics/2/99/572299_9d4b3e7c17eff91794745c300ccab94f_large.jpg

[Gość Gosc_123]

Zima nie odpuszcza... i mimo całego jej uroku, zaczynam mieć dość...

 

http://i.telegraph.co.uk/multimedia/archive/02505/weather-icicles_2505889k.jpg

[dino49]

Góry zabierają nam najbliższych...

 

"Każdy człowiek ma własną bramę, którą wchodzi w nieskończone przestrzenie nieba. Dla wielu, dla bardzo wielu tą bramą są góry”

 

Romano E. Corunto

 

 

Góry to magia zaklęta w kamieniu - Rodzinom himalaistów wiele dają, ale niejednokrotnie jeszcze więcej zabierają.

Góry znów dorobiły się przyjaciół wiernych i oddanych, a nam każą marzyć i tęsknić za nimi bez końca.

W tych trudnych chwilach łączymy się z rodzinami zaginionych himalaistów wyrażając nasz ból i smutek...

 

Cecylia Kukuczka z rodziną

[SUSPENSER]

Pewnego razu łódź przybiła do malej meksykańskiej wioski. ...

 

Świetne i daje do myślenia