Weekendowe pogaduchy

[Gość Gosc_123]

A wiosna przyszła pieszo

Już kwiaty z nią się śpieszą

Już trawy przed nią rosną

I szumią - witaj Wiosno!

 

http://25.media.tumblr.com/178f507e0c04079028459dc12236a113/tumblr_mil11raWFm1qce7tgo1_500.gif

[Gość Gosc_123]

Holi - kolorowe święto wiosny w Indiach

 

http://static.guim.co.uk/sys-images/Guardian/Pix/pictures/2014/3/16/1394984657862/62a31c81-e1aa-444b-8634-a696a2765d77-620x413.jpeg

 

http://i.telegraph.co.uk/multimedia/archive/02855/POTD_Major_Singh_2855037k.jpg

 

http://static.guim.co.uk/sys-images/Guardian/Pix/pictures/2013/3/28/1364483334157/A-Hindu-devotee-face-smea-028.jpg

 

http://static.guim.co.uk/sys-images/Guardian/Pix/pictures/2013/3/28/1364483323430/Indian-widows-throw-flowe-024.jpg

 

http://static.guim.co.uk/sys-images/Guardian/Pix/pictures/2013/3/28/1364483293467/A-Hindu-man-blows-coloure-014.jpg

 

http://m.natemat.pl/52bfedf60529d62e1774e3c726ecaa3d,641,0,0,0.jpg

 

http://static.guim.co.uk/sys-images/Guardian/Pix/pictures/2013/3/28/1364483328939/Hindu-devotees-throw-colo-026.jpg

[Gość Gosc_123]

Dino napisał:

 

Kanczendzonga / trzeci co do wysokości szczyt Ziemi - 8586 m n.p.m../ ...

 

Lecąc z Indii do Bhutanu, przy odrobinie szczęścia można zobaczyć kilka słynnych ośmiotysięczników, m.in. własnie Kanczendzongę, ale też Mount Everest, Makalu, Annapurnę czy Shishapangmę ... niestety laikowi trudno rozpoznać, który szczyt jest który.

 

Ale i tak przeżycie niesamowite!

 

http://imagizer.imageshack.us/a/img208/2431/7eyw.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/a/img842/7330/3cbv.jpg

[Gość Gosc_123]

Gangkhar Puensum - 7570m n.p.m. - znajdujący się w malutkim Bhutanie najwyższy niezdobyty szczyt Ziemi

 

http://img.sadistic.pl/pics/ee4bf9a3e2c5.jpg

 

Dla Bhutańczyków wszystkie góry są święte i zamieszkałe przez duchy, mimo to pozwolono kilku ekspedycjom na wspinaczkę. Niestety wszystkie one kończyły się tragicznie. Stwierdzono więc, że duchy gór nie życzą sobie by zakłócano im spokój i... zakazano dalszych prób zdobycia Gangkhar Pensum.

 

Może to i dobrze...

[Gość Gosc_123]

Donald zebrał swych popleczników i mówi: - No kryzys mamy, a więc musimy podwyżki zrobić. - Ale gdzie? Jest to problem, zróbmy tak - ja będę podawać litery alfabetu, a wy podacie po jednym słowie na tę literę, i tam podwyższymy. To lecimy:

- A! - Alkohol! - zawołał pan Rostowski

- B! - Benzyna! - pan Arłukowicz

- C! - Cukier! - Sikorski

- D! - Drewno! - powiedział pan Pawlak

- E! - Elektryczność! - pan Schetyna

- F! - Fszystko! - rzekł pan Komorowski.

[Gość Gosc_123]

Czarna dziura nie jest taka czarna...

 

http://apod.nasa.gov/apod/image/1403/blackhole_hobart_960.jpg

zdj. NASA

[Gość Gosc_123]

- Byłeś dziś szczęśliwy?

- Jeszcze nie.

- To się pospiesz, bo dzień już się kończy!

 

[eniu]

Gangkhar Puensum - 7570m n.p.m. - znajdujący się w malutkim Bhutanie najwyższy niezdobyty szczyt Ziemi

 

http://img.sadistic.pl/pics/ee4bf9a3e2c5.jpg

 

Dla Bhutańczyków wszystkie góry są święte i zamieszkałe przez duchy, mimo to pozwolono kilku ekspedycjom na wspinaczkę. Niestety wszystkie one kończyły się tragicznie. Stwierdzono więc, że duchy gór nie życzą sobie by zakłócano im spokój i... zakazano dalszych prób zdobycia Gangkhar Pensum.

 

Może to i dobrze...

 

 

A tom się dowiedział!?! Myślałem, że wszędzie już wleźli...No, no...

[Gość Gosc_123]

Ha! Zdobycie dziewiczego szczytu to gratka nad gratkami dla wielu wspinaczy, ale jest jeszcze kilka (oprócz Gangkhar Puensum) wysokich i niezdobytych szczytów na świecie

 

- Saser Kangri II East (7518 m) leży w Indiach w Kaszmirze i nigdy nie podjęto próby jego zdobycia. Nieznacznie niższy zachodni przedwierzchołek został zdobytu już dwa razy, a wierzchołek główny o wysokości 7672 m był zdobyty w 1973 roku. Jak pisze Corax zdobycie pozwolenia może być trudne, ale raczej jest możliwe

 

http://i.ytimg.com/vi/aMC3kzajGZs/0.jpg

 

- Kabru North (7394 m), najwyższy szczyt masywu Kabru, który jest częścią masywu Kanczedzongi. Południowy wierzchołek masywu Kabru został zdobyty w solowej wspinaczce (!) już w 1935 roku przez Conrad Cooke – przejście to przez 18 lat było rekordem wysokości w solowej wspinaczce. W 2004 roku Kabru North było atakowane przez serbski zespół, próba nie udała się ze względu na ogromne zagrożenie lawinowe.

 

http://www.myhimalayas.com/goechela/image/large/sunrise_on_kabru_from_dzongri.jpg

 

- Labuche Kang III (ok. 7250 m), znajduje się mało znanej grupie Labuche Kang leżącej w Tybecie. Główny wierzchołek grupy został zdobyty przez japoński zespół w 1987 roku

 

- Karjiang (7221m) leży w Tybecie, kilkukrotne próby zdobycia wierzchołka nie powiodły się ze względu na ogromne zagrożenie lawinowe i wysokie trudności techniczne w podszczytowych partiach góry.

- Tongshanjiabu (7207 m) leży na granicy Tybetu i Bhutanu. Szczyt jest bardzo mało znany, jedyne informacje o nim pochodzą od koreańskiej wyprawy, która zdobyła pobliski Shimokangri (7204m).

 

/za k2climb.net/

[Makówa1719512101]

Mimika psów jest bezbłędna

[Gość Gosc_123]

 

[Gość Gosc_123]

Oblicz ilość snu, jaką sobie zapewniasz w ciągu doby. Zdrowy człowiek potrzebuje do regeneracji minimum 14 jednostek snu na dobę. Poniżej pokazany jest sposób w jaki sposób możesz przypisać jednostki do godzin snu:

 

Od 19 do 20 – 7 jednostek

Od 20 d...o 21 – 6 jednostek

Od 21 do 22 – 5 jednostek

Od 22 do 23 – 4 jednostki

Od 23 do 24 – 3 jednostki

Od 24 do 01 – 2 jednostki

Od 01 do 02 – 1 jednostka

Od 02 do 03 – 0,5 jednostki

Od 03 do 04 – 0,25 jednostki

Od 04 do 05 – 0,10 jednostki

Od 05 do 06 – 0,01 jednostki

 

W następnych godzinach sen nie ma już sensu. Wiele osób kładzie się spać o północy lub nawet o 1-2 w nocy, kumulując w trakcie snu 2-3 jednostki. Brak wystarczającej ilości „jednostek” snu (nie mylić z „godzinami snu”!!!) – „syndrom zmęczenia” – to jeden z najważniejszych powodów wszelkich chorób i niedomagań, co jest ściśle związane z brakiem regeneracji systemu odpornościowego.

 

 

[Gość Gosc_123]

Chyba już można iść spać...

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=p8QttKqv-P4

[Gość Gosc_123]

Prognoza pogody

 

[Gość Gosc_123]

Słodkie dzieciństwo czyli...

 

"Z pamiętnika dwulatka:

 

Czwartek:

 

8:10 Wodą kolońską skropiłem dywan. Pachnie ładnie. Mama zła. Woda kolońska zakazana.

 

8:45 Zapalniczkę wrzuciłem do kawy. Dostałem klapsa...

 

9:00 Byłem w kuchni. Wyrzucony z kuchni. Kuchnia zakazana.

 

9:15 W gabinecie taty byłem. Wyrzucony – gabinet też zakazany.

 

9:30 Wyciągnąłem kluczyk z szafy. Bawiłem się nim. Mama nie wiedziała, gdzie się podział. Ja też nie. Mama krzyczała.

 

10:00 Znalazłem czarny mazak. Pomalowałem tapetę. Zabronione.

 

10:20 Wyciągnąłem drut do robótek ręcznych, zgiąłem go i schowałem w szafce. Druty zabronione.

 

11:00 Mam pić mleko, ale chciałem wody. Krzyki i szturchańce.

 

11:30 W spodniach mokro. Dwa klapsy. Sikanie zabronione.

 

11:35 Złamałem znalezionego papierosa. W środku tytoń. Nie smakuje.

 

11:45 Jadłem wykładzinę, smak oryginalny, ale zabronione.

 

12:30 Wyplułem zieloną sałatę. Nie do jedzenia. Wypluwanie zabronione.

 

13:15 Poobiednia drzemka. Wcale się nie położyłem, tylko siedziałem na brzegu łóżka. Zmarzłem. Marznięcie zabronione.

 

14:00 Zdenerwowałem się, bo wszystko tu albo zabronione, albo karane. To po co w ogóle istnieje się na świecie?"

/Kazimierz Wójtowicz/

 

Edytowane 3 Kwietnia 2014 przez Gosc_123

[dino49]

Są kobiety, rozproszone .... są kobiety, które udają, że nie rozumieją, dlaczego nie są gotowe zaakceptować to, co widzą bardzo dobrze .... i kobiety, które udają, że nie widzą, a w rzeczywistości, tylko czekają, żeby zrozumieć skąd masz zamiar ...

 

http://static.pokazywarka.pl/i/2791889/145542/rozproszona.jpg?1396553563

 

[dino49]

 

http://static.pokazywarka.pl/bigImages/2791889/11013722.jpg?1396554201

[dino49]

Życie należy do tych, którzy mają odwagę podjąć ryzyko .... Nikt nie przychodzi do was z wielką szansą swojego życia .... Wstań i przejdź się gdzie chcesz ... a przynajmniej spróbować!

 

http://static.pokazywarka.pl/bigImages/2791889/11013808.jpg?1396554608

[dino49]

Cichy, podmiejski pub. Atrakcyjna babka podchodzi do baru, daje znak barmanowi, który natychmiast podchodzi do niej. Gdy jest już blisko, kobieta zmysłowo sygnalizuje, że powinien zbliżyć swoją twarz do jej twarzy. Barman czyni to, wtedy ona delikatnie zaczyna pieścić palcami jego gęstą, krzaczastą brodę.

- Czy to ty jesteś tu właścicielem? - pyta, miękko dotykając jego twarzy dłońmi.

- Nooo, nie - odpowiada mężczyzna.

- A czy możesz go tu zawołać? Potrzebuję z nim porozmawiać - szepcze, przejeżdżając dłońmi poza brodę, w stronę czupryny.

- Niestety, nie ma go - dyszy barman, najwyraźniej podniecony. - Może ja pomogę?

- Może tak. Chciałabym przekazać wiadomość dla niego - kobieta ciągnie dalej niskim, zmysłowym głosem, wsuwając kilka palców w usta barmana i pozwalając mu ssać je delikatnie.

- Powiedz szefowi, że w ubikacji dla pań nie ma papieru toaletowego.

[dino49]

- Halo, dziadzio Lesio?

- Ta.

- Jedziesz na Radom?

- Ta.

- Słyszałem, że duży korek jest...

- Nie wiem. Jadę pierwszy.