dino49 19.06.2016 04:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2016 (edytowane) http://static.pokazywarka.pl/i/6691373/912453/13407324-238568013192187-8925532232065537665-n.jpg?1466341501 Edytowane 19 Czerwca 2016 przez dino49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 19.06.2016 04:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2016 http://static.pokazywarka.pl/i/6691373/252271/we.jpg?1466311579 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 19.06.2016 04:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2016 http://static.pokazywarka.pl/bigImages/6691373/18282255.jpg?1466311579 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 19.06.2016 05:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2016 (edytowane) Potrzebne mi życie.. Potrzebuję wolności.. Potrzebuję szaleństwa.. Potrzebuję rzeczywistość, która mnie uszczęśliwi... http://static.pokazywarka.pl/i/6691373/370283/nnaw.jpg?1466365337 Edytowane 19 Czerwca 2016 przez dino49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 19.06.2016 05:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2016 Wiersz z 1922 r Marian Hemar /ciągle nieznany/ BUNT ŚWIŃ Nikt nie wie, co dało zarzewie, że ni stąd, ni zowąd wybuchł w świńskim chlewie bunt. Grunt, że nie- zadowolenie całe świńskie stadło opadło. Ot, po prostu – pewnego najzwyczajniejszego dnia padła skra na zgromadzone w świńskich duszach dynamity, na prochy czekające od dawna wybuchu. Zbudziła się nienawiść, zemsta i ukryty w serc głębiach gniew i nagle cały chlew w rozpętanym i dzikim znalazł się rozruchu Pod hasłem: Śmierć tyranom, panom, chłopkom, rzeźnikom, fornalom, parobkom! – jednym słowem: „Śmierć wszelkiej ludzkiej osobie!!!” – przejęły świnie w własne ryje ster rządów, aby w myśl własnych poglądów i prawa samostanowienia gatunków o sobie życiem nowem, zdrowem, i przez niczyje interwencyje niezakłóconem żyć. Nie trzeba na to być Wilsonem, by wszelkiej takiej walce o własną zagrodę, o najosobistszą wolność i swobodę i swój własny samorząd, własną demokrację najszczerszy poklask dać i przyznać rację. Ogłosiwszy się więc republiką, zapałem i odwagą dziką wzdęte mając łono i brnąc z triumfem wielkiem wprzód w zaczętym czynie zbudowały świnie przed chlewem z gnoju barykady, krwią bohaterów padłych w boju zwycięskim z całą armią człowieczej gromady pomalowały ryje swe i zady czerwono, kwicząc pieśń, którą pewien w talent przebogaty poeta stworzył w chwili, gdy go porwał szał: „Krew naszą długą leją katy! Salami robią z naszych ciał!!” – poczem w wolności poczuciu uroczem bez chwili wytchnienia zabrały się do rządzenia. Więc, aby z góry wszelki udaremnić zamęt, co mógłby w młodem państwie wiele sprawić zła, zaraz pierwszego dnia ustanowiono parlament. Centrum tworzyły, co lepsze wieprze stare i zażywne, tradycyjno – konserwatywne, jako, że szły w myśl tradycji zawsze na konserwy. Młode pełne werwy zapału i mocy warchlaki, jako też groźne, starszawe samury obsiadły lewicę, zasię prosiaki i co niektóre dziewice – prawicę. Tak więc – z góry zapowiadało się wszystko pierwszoklaśnie, gdy zaś nie – – tylko brakło swarów, niesnasek i zwad, ale okazał się ład i porządek, po prostu, wzorowy – zdało się wszystkim świniom, że już wiecznym będzie ten piękny stan, że one właśnie ufundowały w świecie szczęścia okres nowy, że w czyn oblekły z dawna wymarzone baśnie… Aliści żaden się śmiertelnym piękny sen nie iści! Wszędzie, gdzie wkracza życie w sferę ideału zły los swem – „veto!” kładzie się w poprzek i wspak!! Przeto – powoli – pomału i tu począł jeden występować brak. Z początku drobny, mały i nie zwracający prawie uwagi na się, już po krótkim czasie z dnia na dzień bardziej stawał się piekący, z dnia na dzień bardziej groźny i zuchwały, wreszcie w całej grozie ukazał swą twarz, – W sam poniedziałek, na ósmem z rzędu posiedzeniu parlamentu, gdy komisji ostatni oddano kawałek wstał pan marszałek, wśród przeraźliwej ciszy, strasznego spokoju i wyrzekł owo straszliwe wyznanie: „Panowie! Panie!! stało się tak, że” – głos mu zadrgał – „że nieubłaganie grozi nam brak gnoju!!!…” Ach – jestże jaki język ludzki w stanie, rzec ile grozy, rzec ile katuszy kryje to jedno, tak zwyczajne zdanie dla różowiutkiej, pulchnej świńskiej duszy? Jestże myśl ludzka, która zgadnąć może – choćby się w najpiękniejszy przyoblekła strój – jaką boleścią serce świni gorze, gdy jej ostatni skarb zabiorą – gnój ?!!! Albowiem, ta, dla nas taka brzydka rzecz jest, że tak powiem całą poezją różowego ciała, którem się chlubi każda pulchna świnka! W niej jest jej kąpiel, masaż, manicura, szminka, spojrzenia w lustro, biżuteria cała, bak przy zielonym stole, roztęczone we wszelkie barwy alkohole, narkotyk, batikow, aksamitów i dywanów dotyk, kabarety, korso, kasyno, hazard i bankiety, ranna pyjama i wieczorny smoking, podróż w bady, nad morze, która spleen rozpędza!… Brak gnoju dla świń ?!! – Ach, to jest stokroć więcej, niźli nędza – to jest po prostu – shocking !! Wy wszyscy, którzy sposobem wszelakim umiecie rozkoszy nowych światy do swych dusz dotwarzać – wy i tylko wy jedni wiecie, czem jest dla świni w gnoju się wytarzać, tarzać się, – tarzać – tarzać – z całej duszy, po kręty ogon, po ryj i po uszy – jak to inaczej o życiu stanowi, jak to świat cały dziwnie pięknym czyni: Codziennie, co rano, po trosze, z wyra- subtelnie sztuką –firowaną, wleźć głową naprzód do kałuży czarnej i tak się babrać, tak cudownie babrać – ach, gdyby te wszystkie analogiczne rozkosze zabrać nie świni, ale człowiekowi – jakżeżby człowiek był lichy i marny !!… Ach – gdyby się wtedy cały był zawalił gmach i pod gruzami cały parlament pogrzebał, taki by w chlewie nie był powstał lament, tak by się cały naród swej przyszłości nie bał, jak kiedy owe słowa zabrzmiały !! Centrum, lewica, prawica, i partia rządowa, opozycja i dzicy, rząd i radykały uchwalili się złączyć i wspierać wzajemnie i zespolić wysiłki wszystkie, trudy, prace – daremnie! Więc – najpierw wypróżniły się sklepowe lady. Potem – poszły prywatne zapasy. Potem – surogaty, namiastki, erzace… A potem rozebrano na gnój – barykady!! Barykady, po których widział każdy widz – – !! A potem – potem: Nic… Żałobą okrył się chlew. Więc to na próżno? – Wolność, chwała, krew droga przelana w boju -? Trza się wszystkiego zrzec, dla – – ha – trudno! … Odciętym od ludzi i bydła, w tej najstraszniejszej blokadzie, świniom wnet dola zbrzydła. Po krótkiej – ostatniej – radzie, na której wszelkie wyczerpano racje uchwalono kapitulację, uznano ze skruchą swój błąd i w ludzkie ręce znów oddano rząd – Człowieku – jeśli chcesz, Bym sens tej bajki tez Oświecił setką świec – Mogę ci jedno rzec: Dawaj się rżnąć i żreć! Oddawaj tłuszcz i szczeć – Bylebyś jedno miał: Wygodę tłustych ciał! Tego ci głównie trza I to u ciebie grunt! Przeto się na nic zda Zawsze twój wszelki bunt! Rzuć pustych mrzonek szał! Z taczką po wiek się skuj – Bylebyś jedno miał: Gnój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 19.06.2016 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2016 (edytowane) Czyż to nie jest najpiękniejszy widok. http://static.pokazywarka.pl/i/6691981/378928/13466551-1724522511135337-6029470480243602207-n.jpg?1466360679 Edytowane 19 Czerwca 2016 przez dino49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 19.06.2016 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2016 Na przystanku tramwajowym stoi młoda, ładna, zgrabna dziewczyna ubrana w bardzo obcisłą sukienkę.Podjeżdża tramwaj, dziewczyna próbuje wejść jako pierwsza.Próg tramwaju jest wysoki, a obcisła sukienka nie pozwala jej podnieść nogi tak wysoko.Zrobił się korek, pozostali zaczynają się denerwować. Dziewczyna wyciąga rękę do tyłu i rozsuwa zamek z tyłu sukienki. Trochę pomogło, ale jeszcze nie dostaje do progu. Popuszcza jeszcze trochę,ale dalej nie może podnieść nogi.Trzeci raz sięga do tyłu. Z tyłu dochodzą już krzyki zdenerwowanych pasażerów. Wreszcie stojący za panienką mężczyzna łapie ją za pośladki i podsadza do tramwaju. -jak śmiesz ty chamie, zboczeńcu, jak możesz w ten sposób obmacywać obcą kobietę -ale przecież to ty zaczęłaś , trzy razy dobierałaś się do mojego rozporka.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 19.06.2016 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2016 http://static.pokazywarka.pl/i/6692820/547972/taa.jpg?1466361207 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 19.06.2016 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2016 http://static.pokazywarka.pl/i/6692820/364801/13315271-1010810485621886-971080528994632502-n.jpg?1466361428 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 20.06.2016 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2016 http://static.pokazywarka.pl/i/6693865/437181/przy-ap.jpg?1466405081 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 20.06.2016 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2016 To spojrzenie wiele "obiecuje" ! http://static.pokazywarka.pl/i/6693865/397243/spoj.jpg?1466405664 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 20.06.2016 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2016 (edytowane) Raz na jakiś czas, musisz powiedzieć nie..! Nawet osobie, na której ci zależy… prędzej czy później skorzysta z Twojej dobroci http://static.pokazywarka.pl/i/6693939/553897/babka.jpg?1466407830 Edytowane 20 Czerwca 2016 przez dino49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 20.06.2016 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2016 Adam Asnyk MIEJCIE NADZIEJĘ Miejcie nadzieję!… Nie tę lichą, marną Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno Przyszłych poświęceń w duszy bohatera. Miejcie odwagę!… Nie tę jednodniową, Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska, Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska. Miejcie odwagę… Nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża, Lecz tę, co sama niezdobytym wałem Przeciwne losy stałością zwycięża. Przestańmy własną pieścić się boleścią, Przestańmy ciągłym lamentem się poić: Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystało w milczeniu się zbroić… Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje I przechowywać ideałów czystość; Do nas należy dać im moc i zbroję, By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 20.06.2016 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2016 Najnowsza płyta: brzmi trochę jak kawałek Whitesnake. Albo Aerosmith. Albo późne Deep Purple. W każdym razie brzmi dobrze! http://static.pokazywarka.pl/bigImages/6695229/18293757.jpg?1466446213 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 21.06.2016 05:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2016 Rosja przegrała z krajem, którego nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 21.06.2016 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2016 (edytowane) Panzanella... przed chwilą zjadłem Chleb suchy 200 gr /najlepiej razowy ze skórką/obrany ogórek 120 grcebula 80 grOliwa z oliwek 50 gr4 dojrzałe pomidory 4 łyżeczki octu winnegoświeża bazylia sól pieprz Pokrój cebulę. chleb z warzywami i kilkanaście liści bazylii pokroić w paseczki.Do filtrowanej wody z pomidorów dodaj 3 łyżeczki octu winnego, sól, pieprz i zaprawione tą cieczą wymieszać z pokrojonymi...., pozwól mu odpocząć przez 15 '. Tuż przed podaniem polać oliwą z oliwek i dodać listki bazylii. http://static.pokazywarka.pl/bigImages/6696286/18296227.jpg?1466493738 Edytowane 21 Czerwca 2016 przez dino49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 24.06.2016 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2016 Porażka jest tylko dodatkowym naciskiem na zwycięstwo. http://static.pokazywarka.pl/i/6705599/964432/pora.jpg?1466801021 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 24.06.2016 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2016 Początek rozprawy. Oskarżona jest prostytutką. Sędzia wypytuje ją: - Nazwisko? - Kosińska - Imię? - Andżela - Gdzie pani mieszka? - W Bydgoszczy - Wiek ? - 26 lat - Zawód? - Oj Andrzej starczy może tych wygłupów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 24.06.2016 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2016 Tadeusz Różewicz OJCIEC Idzie przez moje serce stary ojciec nie oszczędzał w życiu nie składał ziarnka do ziarnka nie kupił sobie domku ani złotego zegarka jakoś nie zebrała się miarka Żył jak ptak śpiewająco z dnia na dzień ale powiedzcie czy może tak żyć niższy urzędnik przez wiele lat Idzie przez moje serce ojciec w starym kapeluszu pogwizduje wesołą piosenkę I wierzy święcie że pójdzie do nieba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dino49 28.06.2016 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2016 Biedny Ronaldo.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.