Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Z dobrodziejstwem inwentarza", czyli domek Ani i Piotra :)


Recommended Posts

Aniu, to tylko kolor ściany, który Madzia jeszcze nie raz zmieni :). Najważniejsze, że Ona jest szczęśliwa, bo to będzie jej księżniczkowy pokoik :). Do zieleni też można dobrać takie fikuśne, urocze dodatki :). Najlepiej od razu kupuj szare - będziesz zmieniała tylko kokardki, falbanki i ubranka :).

Pomysł z zabawą w paint dla lepszego wyobrażenia opcji w łazience jest super :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przykro mi Aniu z powodu Twojej straty! Trzymam kciuki (bardzo mocno) abyś ogarnęła i pracę i wykończeniówkę.

Dużo się u Was dzieje oj, dużo!!! Łazienka wyszła - śliczna, taka delikatna i duża. Lustra świetnie współgrają. Nie wiem co chcesz powiesić i w jakich ramach (a może czytałam bez zrozumienia to przepraszam) ale te trzy zdjęcia baaardzo by mi tam pasowały.

Przykro mi z powodu Waszego tarasu - złość człowieka ogarnia jak musi naprawiać to co było dobre i ktoś zepsuł.

 

Panele - te śnieżne są baaardzo ładne i takie naprawdę jasno - drewniane!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj przepraszam, pominęłam Basię!

Łazienka biała z mozajką prześliczna,co do luster na przylegających ścianach to ja również nie jestem ich fanką.

Właśnie, lustra są.. dziwne. Ale powoli zaczynam się przyzwyczajać do nich w tej łazience.

 

Aniu, to tylko kolor ściany, który Madzia jeszcze nie raz zmieni :). Najważniejsze, że Ona jest szczęśliwa, bo to będzie jej księżniczkowy pokoik :). Do zieleni też można dobrać takie fikuśne, urocze dodatki :). Najlepiej od razu kupuj szare - będziesz zmieniała tylko kokardki, falbanki i ubranka :).

Pomysł z zabawą w paint dla lepszego wyobrażenia opcji w łazience jest super :).

Dodatki do zielonego pokoiku mam. Zacznę zbierać tylko do szarego ;)

Paintem się pobawimy, jak zrobię lepsze zdjęcie. Pojawił mi się w głowie jeszcze jeden pomysł: jedna rama, a w niej... cytat. Jeden z ulubionych "łazienkowych".

 

Panele - te śnieżne są baaardzo ładne i takie naprawdę jasno - drewniane!

Dziękuję Channel za słowa wsparcia przede wszystkim. Panele są w rzeczywistości ładniejsze niż wyszły na zdjęciu. Te śnieżne. Bo te drugie... wręcz przeciwnie.

 

Ot i wykrakałam, Ze schodami znów problem. Ogólnie rzecz biorąc są naprawdę piękne - nieskromnie powiem. I w pięknym ciemnym kolorze, ale ja wciąż widzę w nich niedociągnięcia. Mam nadzieję, że jutro poprawią, co mają poprawić i będzie dobrze.

 

Drażnią mnie też dwa punkty świetlne, które najchętniej bym zlikwidowała. Stoczyłam dziś bój z mężem zwłaszcza o jeden... Psuje mi koncepcję, a szanowny mąż nie chce się dać przekonać. Jakoś to trzeba będzie załatwić.

Edytowane przez AniaS79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, bardzo mi przykro :(

 

Niefajnie z tym tarasem.. Ale dobrze,ze panowie chcą to naprawić.

 

Łazienka wyszła prześlicznie! Naprawdę jestem pod wrażeniem. Aż nie chcę na nia patrzeć, bo sobie przypominam o tych moich cholerach:mad:

Mnie się lustra pdoobają :yes:

 

Co do pokoju mojej imienniczki :) Tak jak Ewa pisze, jeszcze wiele razy będzie zmieniać kolory. Moi rodzice musieli się zgodzić na granatowy :D Ciemnica była, ale ja byłam przeszczęsliwa:yes:

Ważne,zeby jej sie najbardziej podobało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, łazienka bardzo ładna - jasna i delikatna :yes: Będzie świetną bazą dla dodatków wszelakich :)

 

Myślę, że ta zwiększona ilość luster bardzo do niej pasuje. I na pewno jeszcze nie raz przygotowując się do wyjścia będziesz zadowolona, że je masz. Ja np. bardzo lubię takie lustra w przymierzalniach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu na zdjęciach ten miodowy nie jest zły :no:,

mnie się podoba,ale nie znam całej Twojej koncepcji, najważniejsze że dalej już masz położone te co Ci się podobają :),

Jeszcze zobaczysz że spojrzysz na nie innym okiem jak dojdą dodatki i meble :)

 

 

Miłego dnia życzę :hug:

 

 

Ps wcześniej zapomniałam dodać że łazienka faktycznie zrobiła się dużo większa :o:o:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te śnieżne panele bardzo ładne :) Tak Ci chyba nawet mówiłam wcześniej.

 

Łazienka - wow!

Wcale nie wygląda na maleństwo.

Dużo luster, ale przyzwyczaisz się.

 

Odnośnie dekoracji ściany, to czy dobrze zrozumiałam (błędnik mi oszalał od tych luster ;)), że na jednej ścianie prysznica jest okno, a na drugiej planujesz coś powiesić?

Jeśli tak, to ja bym dała ramę porównywalną wielkością i grubością do okna. W środku może być, jak piszesz, jakiś tekst :)

D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Rutinka. Drugi raz napiszę, że nie wiem czego Ty chcesz od swoich łazienek - tym bardziej, że jeszcze niegotowe :)

Granatowy mówisz... to ja już chyba wolę tę zieleń ;)

 

Drop_Inn dziękuję Ci bardzo. Lustra na pewno będą przydatne, ale prawda taka, że wchodząc do niej po raz pierwszy - doznajesz szoku :)

 

Admete za późno na sentymenty w sprawie miodowej podłogi :) Wierz mi, że w słońcu jednak jest źle. U Madzi akurat jeszcze ujdzie, bo ona ma tę nieszczęsną zieleń na ścianie, ale reszta pomieszczeń... katastrofa byłaby.

 

Narendil mówiłaś wcześniej - było słuchać Koleżanki :) A teraz mam za swoje... Obiecuję, że następnym razem będę słuchać.

I dobrze zrozumiałaś, na tym pustym kawałku planuję coś zawiesić. Oczywiście nic na siłę. Może najpierw reling, potem się zobaczy.

Nie dziwię się, że Ci błędnik oszalał. Jak weszłam pierwszy raz do łazienki, to mi się zrobiło niedobrze... I chciałam natychmiast zerwać to lustro :) Powstrzymał mnie tylko mąż, bo już blisko było... Już liczyłam czy płytek starczy i gdyby nie fakt, że jak byk wychodzi docinka - pewnie dzisiaj miałabym już tam płytki ;)

 

Pisałam wczoraj o światełku, które chcę usunąć...

Oto i ono - to między słupami:

IMG_5625.JPG

 

Słupy miałby być pierwotnie oświetlane z boku (miały świecić na siebie wzajemnie schowanymi listwami ledowymi), ale uznałam, że to "zbytek szczęścia" i dałam sobie spokój. Po rezygnacji z tych podświetlanych listew po bokach kominka (może ktoś jeszcze pamięta) doszliśmy do wniosku, że miło byłoby jednak mieć gdzieś indziej jakieś schowane źródło światła.

Pech chciał, że akurat ten odcinek., do którego mocowana jest lampka to żelbet i nic się tam schować nie dało, więc mój mąż (wbrew moim przestrogom) zdecydował dać tam tę właśnie lampkę...

Wczoraj wieczorem miałam okazję zobaczyć jak świecą wszystkie te lampki przy belkach i... jak te schowane między dwiema na górze (które mają być nad blatem półwyspu) dają świetny efekt, tak ta... no daje... ale po oczach. Czyli jest dokładnie tak, jak się spodziewałam.

W ogóle ona mi psuje cały efekt mam wrażenie. Nawet jeśli nie świeci...

 

Wpadłam na pomysł, żeby ją stamtąd usunąć, a przełożyć w miejsce, w którym nie będzie jej widać (zrobię Wam pojutrze zdjęcie gdzie miałaby być). Wtedy będzie dawać fajne światło, ale nie będzie świecić w oczy.

 

Roboty przy tym będzie w cholerę... więc powiedzcie mi czy mam rację czy nie? Przekładać (usuwać) czy zostawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aniu, powracam po krótkiej przerwie :) urlop, wiesz, roboty sporo...

A u Ciebie takie piękne zmiany.

Łazieneczka po prostu PIĘKNA. Te kolory, mozaiki....no po prostu wprost stworzone do Twojej łazienki :) Naprawdę wyszło super :)

 

A światełko - hmmm, może po protu wystarczy zmienić źródło światła, znaczy żarówkę, może oprawę mniej surową dać...no nie wiem...ale chyba nie warto robić totalnej "rozpierduchy" z powodu jednego światełka ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helloł :) Przydreptałam od Agi. Na razie widziałam zdjęcia łazienki z mozaiką - boska. Pięknie połączona zabudowa z oknem (podobnie jak u mnie). Natomiast...chociaż pewnie nie powinnam pisać, ale napiszę :p (taka zołza ze mnie że już na przywitanie wytykam :p ) szkoda, że nie pociągnęłaś lustra do wysokości okna i wtedy końcówka mozaikowa górna byłaby do sufitu. Widzę, że jest równo z drzwiami...ale dojdzie opaska i równo pewnie nie będzie.

 

Nadrobię jutro :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneczko podoba mi się pomysł z cytatem :D. Zrób ujęcie foto i będziemy główkować :).

Na zdjęciach panele ciemniejsze nie wyglądają źle, ale jasne wyglądają pięknie :). Cieszę się, że udało się z nimi ostatecznie załatwić pozytywnie. Co do światełka, to jeśli jest tak jak piszesz, to raczej bym usunęła. Rozwiązaniem też byłoby wstawienie po obu stronach szkła mlecznego / pleksi, wówczas światło zostałoby okiełznane, a oprawa tak naprawdę stałaby się zbyteczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem miałam okazję zobaczyć jak świecą wszystkie te lampki przy belkach i... jak te schowane między dwiema na górze (które mają być nad blatem półwyspu) dają świetny efekt, tak ta... no daje... ale po oczach. Czyli jest dokładnie tak, jak się spodziewałam.

W ogóle ona mi psuje cały efekt mam wrażenie. Nawet jeśli nie świeci...

 

Wpadłam na pomysł, żeby ją stamtąd usunąć, a przełożyć w miejsce, w którym nie będzie jej widać (zrobię Wam pojutrze zdjęcie gdzie miałaby być). Wtedy będzie dawać fajne światło, ale nie będzie świecić w oczy.

 

Roboty przy tym będzie w cholerę... więc powiedzcie mi czy mam rację czy nie? Przekładać (usuwać) czy zostawić?

 

Wg mnie masz rację: oświetlenie w tym miejscu to IMO kiepski pomysł: schowane czy nie, zawsze będzie dawało dziwaczny efekt (wybacz brutalną szczerość Aniu).

Czy naprawdę zlikwidowanie tej lampki to tak dużo roboty? schowanie kabla do puszki i zagipsowanie paru centymetrów? no chyba że masz na myśli wykonanie nowego punktu oświetleniowego, a nie likwidowanie starego.

 

edit: doczytałam poprzednie strony: dołożenie tego drugiego słupa do był strzał w 10-tkę! Fantastyczny pomysł (ja bym w życiu bym nie wpadła na to, żeby chować słup przez dostawienie drugiego:)). I te pierwotne listwy dawały zupełnie inny efekt niż ta faktycznie_idiotyczna_lampka.

 

zmiany kolorystyczne w kuchni również znakomite (choć, żeby nie było tak słodko, mam wrażenie że coś kombinowałaś z balansem bieli w tych wizualkach:), bo na poprzedniej wersji biel ma żółtawy odcień, który bardzo niekorzystnie wygląda)

 

zielonym w pokoju dziecięcym się nie przejmuj: nie jest co prawda modny, ale widziałam kilka znakomitych aranżacji dla pokoju dziewczynki w kolorach zielono-różowych (Candice Olson również zrobiła taki pokój pod tytułem "ogród wróżki", który mi się bardzo podobał). tylko błagam - daj biały zamiast tego żółtego... :)

 

obrazki w małej łazience: zarówno jedna ramka, jak i kilka sprawdzą się bardzo dobrze, pod warunkiem że całość będzie proporcjonalna (tzn: nie za mała w stosunku do całej ściany); w każdym przypadku reling na ręczniki to bardzo przydatna rzecz:). dobrym sposobem do wypróbowania najlepszego ułożenia jest wycięcie szablonów z papieru pakowego i przyklejenie do ściany.

no, dosyć tego mądrzenia się:)

Edytowane przez nihiru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Madziu :) Dziękuję Ci serdecznie. Światełko... no cóż - mnie drażni ;)

 

Helloł :) Przydreptałam od Agi. Na razie widziałam zdjęcia łazienki z mozaiką - boska. Pięknie połączona zabudowa z oknem (podobnie jak u mnie). Natomiast...chociaż pewnie nie powinnam pisać, ale napiszę :p (taka zołza ze mnie że już na przywitanie wytykam :p ) szkoda, że nie pociągnęłaś lustra do wysokości okna i wtedy końcówka mozaikowa górna byłaby do sufitu. Widzę, że jest równo z drzwiami...ale dojdzie opaska i równo pewnie nie będzie.

 

Nadrobię jutro :yes:

A witam serdecznie właścicielkę pięknych wnętrz :)

Dobrze, dobrze, że piszesz (mnie też drażni taka wysokość). Już wyjaśniam dlaczego jest tak, a nie inaczej z wysokością mozaiki.

Mozaika jest położona do wysokości opaski drzwiowej (mierzyliśmy od podłogi wg katalogu, jak wyjdzie za nisko lub za wysoko to się powieszę ;)). Myślałam o wysokości do okna, ale wtedy mozaika wyszłaby nad drzwiami i po 1. pasek mozaiki musiałby być przeciągnięty już dookoła całej łazienki, bo mozaika zakończona nagle bez wyraźnego punktu zaczepienia w postaci np. opaski drzwiowej, płytki lub ramy okiennej wyglądałaby co najmniej dziwnie, po 2 nad drzwiami pojawiłby się taki dziwoląg w postaci paska mozaiki jakieś 15 cm od sufitu, mniej więcej na środku odcinka między opaską drzwi a sufitem... No i lustro... lustro wtedy też musiałabym przeciągnąć nad drzwi, a to już nie wyglądałoby dziwnie, a komicznie :)

To samo tyczyłoby się ściany tej tylko malowanej.

Po 3 i najważniejsze: nie zmieściłabym się wtedy z mozaiką pod wentylatorem, a jego podnieść z kolei nie mogłam, bo... kretyn architekt nie zaprojektował do tej łazienki wentylacji. Wcale! Zrobiliśmy sobie sami poziomy kanał wentylacyjny pod sufitem w kotłowni, wywalając na wylot dziurę w ścianie przy garażu - żeby nie mieć "ozdoby" na frontowej. Wysokość kanału była więc narzucona przez belkę - mogliśmy wiercić tylko pod nią... Takie właśnie "kwiatki"... Jedno pociąga drugie i stąd potem obecne efekty.

Na pewno wiesz o co mi chodzi. Na wprost faktycznie wygląda to może nieciekawie, ale jak spojrzysz na ścianę z drzwiami, to zaczyna mieć sens.

Musiałam się dopasować do którejś z wysokości i najrozsądniej wypadła wysokość właśnie opaski drzwiowej.

Jedyne, co wyszło przypadkiem, to wysokość płytek pod prysznicem, ale to był kompromis. Przy wykafelkowaniu pod sufit wychodziła paskudna docinka na górze. To samo w przypadku dopasowania wysokości glazury do kabiny (bo trzymała nas przede wszystkim pełna płytka przy gebericie - ona jako pierwsza rzuca się oczy, więc tu o docince nie mogło być mowy. Uznaliśmy, że najlepiej będzie zostawić pełną, do wysokości rozety deszczowni. Taka mała łazienka, a mieliśmy nie lada kłopot z ustawieniem płytek tak, żeby zachować symetrię, żeby każda fuga przechodziła tam, gdzie powinna i żeby uniknąć docinek w "strategicznych" miejscach...

 

I tak się cieszę, że znalazłaś tylko to, bo pamiętam Twój wpis albo w "łazienki nasze" albo w "wizualizacjach" odnośnie tego, że nie przekonują Cię łazienki częściowo w płytkach i dotąd nie widziałaś żadnej ładnej (czy tam jedną widziałaś) :D Ufff... to lżej mi na sercu od razu, bo wywnioskowałam, że moja nienajgorsza :)

Mówiąc całkiem szczerze: do końca nie wierzyłam, że z tej klitki wyjdzie cokolwiek, co nada się do pokazania gościom... Więc ogólnie - mimo braku zgodności wysokości w dwóch miejscach i mimo tej "mnogości luster" ;) jestem zadowolona z efektu.

 

Co do światełka, to jeśli jest tak jak piszesz, to raczej bym usunęła. Rozwiązaniem też byłoby wstawienie po obu stronach szkła mlecznego / pleksi, wówczas światło zostałoby okiełznane, a oprawa tak naprawdę stałaby się zbyteczna.

Ewunia pomyślę i o tym rozwiązaniu. Dziękuję.

 

Wg mnie masz rację: oświetlenie w tym miejscu to IMO kiepski pomysł: schowane czy nie, zawsze będzie dawało dziwaczny efekt (wybacz brutalną szczerość Aniu).

Czy naprawdę zlikwidowanie tej lampki to tak dużo roboty? schowanie kabla do puszki i zagipsowanie paru centymetrów? no chyba że masz na myśli wykonanie nowego punktu oświetleniowego, a nie likwidowanie starego.

 

edit: doczytałam poprzednie strony: dołożenie tego drugiego słupa do był strzał w 10-tkę! Fantastyczny pomysł (ja bym w życiu bym nie wpadła na to, żeby chować słup przez dostawienie drugiego:)). I te pierwotne listwy dawały zupełnie inny efekt niż ta faktycznie_idiotyczna_lampka.

 

zmiany kolorystyczne w kuchni również znakomite (choć, żeby nie było tak słodko, mam wrażenie że coś kombinowałaś z balansem bieli w tych wizualkach:), bo na poprzedniej wersji biel ma żółtawy odcień, który bardzo niekorzystnie wygląda)

 

zielonym w pokoju dziecięcym się nie przejmuj: nie jest co prawda modny, ale widziałam kilka znakomitych aranżacji dla pokoju dziewczynki w kolorach zielono-różowych (Candice Olson również zrobiła taki pokój pod tytułem "ogród wróżki", który mi się bardzo podobał). tylko błagam - daj biały zamiast tego żółtego... :)

 

obrazki w małej łazience: zarówno jedna ramka, jak i kilka sprawdzą się bardzo dobrze, pod warunkiem że całość będzie proporcjonalna (tzn: nie za mała w stosunku do całej ściany); w każdym przypadku reling na ręczniki to bardzo przydatna rzecz:). dobrym sposobem do wypróbowania najlepszego ułożenia jest wycięcie szablonów z papieru pakowego i przyklejenie do ściany.

no, dosyć tego mądrzenia się:)

 

Witaj Nihiru! A wiesz, że dziś o Tobie myślałam? Dawno nie dostałam powiadomienia na maila o aktywności w Twoim wątku i postanowiłam sama zajrzeć co tam u Ciebie.

Po kolei :)

- Mam na myśli przełożenie tej lampki w miejsce, z którego nie będzie widoczna, za słupami, "w czeluści". Nad blatem są schowane dwie i wydaje mi się, że dają troszkę za mało światła. Ta lampka jest kierunkowa, może się przydać. Włączana oddzielnie. Pomyślałam, że lepiej ją mieć i nie włączać niż nie mieć i marudzić, że za ciemno na blacie roboczym. Jak myślisz?

- Kochana nic nie kombinowałam z balansem :) Poprzednia wersja nie była biała :D Ona była kremowo-beżowa. W ostatnim momencie zmieniłam na biel. Stąd różnica w kolorze:)

- też uważam, że lampka jest kompletnie idiotyczna i w dodatku... no co na nią spojrzę, to mi się kojarzy... że te słupy to nogi, a w środku... ;) Tak nie może być!

- żółty u Magdy musi być, bo mam taką lampę, a nie wymienię jej na razie... Żółty pojawi się tylko i wyłącznie w dodatkach.

http://www.theelectricalwarehouse.com/shopimages/products/normal/lighting/Massive/MASS_401785510.jpg

Osobiście nie znoszę żółtego, ale ta lampa jest wg mnie ok.

Nie zamierzam malować ścian ani mebli na żółto :D Ani tym bardziej wieszać żółte zasłonki ;)

- pomysł z szablonem jest bardzo, bardzo dobry!

 

Dziewczyny odsyłałyście mnie kiedyś do dwóch forumowych Kobiet-Magików, które przemalowały swoje meble z płyty. Możecie przypomnieć kto to był? Zaczynam się rozglądać za białą farbą do przemalowania mebli.

Z góry dziękuję za namiary!

Edytowane przez AniaS79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Nihiru! A wiesz, że dziś o Tobie myślałam? Dawno nie dostałam powiadomienia na maila o aktywności w Twoim wątku i postanowiłam sama zajrzeć co tam u Ciebie.!

 

Bo miałam przerwę ale już pomału wracam do Was - tęskniłam!:hug:

 

- Mam na myśli przełożenie tej lampki w miejsce, z którego nie będzie widoczna, za słupami, "w czeluści". Nad blatem są schowane dwie i wydaje mi się, że dają troszkę za mało światła. Ta lampka jest kierunkowa, może się przydać. Włączana oddzielnie. Pomyślałam, że lepiej ją mieć i nie włączać niż nie mieć i marudzić, że za ciemno na blacie roboczym. Jak myślisz?

Zdecydowanie popieram! Nie ma nic gorszego w kuchni niż niedoświetlony blat! Oprócz braku blatu, oczywiście :lol2:

 

- też uważam, że lampka jest kompletnie idiotyczna i w dodatku... no co na nią spojrzę, to mi się kojarzy... że te słupy to nogi, a w środku... ;) Tak nie może być!

 

:rotfl: padłam :rotfl:

no faktycznie - w takiej sytuacji zdecydowanie nie może zostać :lol2:

 

- żółty u Magdy musi być, bo mam taką lampę, a nie wymienię jej na razie... Żółty pojawi się tylko i wyłącznie w dodatkach.

http://www.theelectricalwarehouse.com/shopimages/products/normal/lighting/Massive/MASS_401785510.jpg

Osobiście nie znoszę żółtego, ale ta lampa jest wg mnie ok.

 

Aniu - powiem szczerze - przemaluj te listki na zielono!

Od kiedy interesuję się wnętrzarstwem, do wielu kombinacji kolorystycznych się przekonałam (brąz-szary, czerwony-pomarańcz, brąz-niebieski, zielony-niebieski) ale róż-żółty jest nadal:sick:

::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) Wydaje mi się, że pomysł julianny16 z mlecznym szkłem pomiędzy słupkami jest strzałem w dziesiątkę.

W ogóle - jak zobaczyłam zdjęcie tych słupków - pomyślałam, że fajnie się prezentują, ale brakuje takiego szkła pomiędzy nimi :yes:

Witaj :) Co do słupów to może i się prosi o szybkę, ale trzeba pamiętać, że one są przedłużeniem tych dwóch belek na górze, a szybką po prostu "odetnę" je od całości.

 

Nihiru w pierwszym momencie pomyślałam, że mi się już nie chce szaleć z tą lampą (a z odrobiną żółtego mam troszkę więcej dodatków :/, ale postanowiłam sprawdzić i...

MASS_4ziel.JPG

To nie jest dobry kolor, ale nie miałam innej zieleni w paincie ;)

Mimo złego odcienia zrobiło się tak... no świeżo.

 

To nie listki, tylko motylki :D

 

Chyba polatam jednak za zielonym matowym lakierem do drewna, w odcieniu ściany ;)

Edytowane przez AniaS79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecuję: sama się dziwisz że to tak szybko poszło:D

 

edit: a tu kilka inspiracji kolorystycznych w kolejności podobania mi się (te ostatnie są okropne - nie idź tą drogą!:lol2:)

 

http://pinterest.com/pin/230668812133904583/

http://pinterest.com/pin/94505292151027114/

http://pinterest.com/pin/285486063848379869/

http://pinterest.com/pin/84442561732700248/

http://pinterest.com/pin/286893438732678016/

http://pinterest.com/pin/142989356888511505/

Edytowane przez nihiru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej: różowy z żółtym zniosę - nie zniosłabym żółtego z niebieskim i różowego z bordo ;)

 

edit:

Witaj GUMISIOWA - kolejne forumowe Guru wnętrzarskie :)

 

Umywaleczka taka maleńka, ponieważ kupowaliśmy ją na etapie z tego pierwszego zdjęcia. Łazienka wydawała nam się tak mikroskopijna, że byłam pewna, iż żadna większa umywalka nie pozwoli nam się przecisnąć między nią a kabiną :)

Teraz mnie wkurza, ale mam w planie wymienić. Kiedyś... Jak znajdę inną fajną, półokrągłą narożną.

Chętnie przyjmę znaleziska - gdyby ktoś widział :)

Edytowane przez AniaS79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej: różowy z żółtym zniosę - nie zniosłabym żółtego z niebieskim i różowego z bordo ;)

 

edit:

Witaj GUMISIOWA - kolejne forumowe Guru wnętrzarskie :)

 

Umywaleczka taka maleńka, ponieważ kupowaliśmy ją na etapie z tego pierwszego zdjęcia. Łazienka wydawała nam się tak mikroskopijna, że byłam pewna, iż żadna większa umywalka nie pozwoli nam się przecisnąć między nią a kabiną :)

Teraz mnie wkurza, ale mam w planie wymienić. Kiedyś... Jak znajdę inną fajną, półokrągłą narożną.

Chętnie przyjmę znaleziska - gdyby ktoś widział :)

 

Guru wnetrzarskie:lol2::lol2::lol2:-to sie was dzisiaj zarty trzymaja:lol2::lol2::lol2:

 

No to teraz rozumiem o co chodzilo z ta mini ocupinka:lol2::lol2::lol2:

 

Jak bede miala cos na zbyciu to dam znac:lol2::lol2::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...