Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Z dobrodziejstwem inwentarza", czyli domek Ani i Piotra :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:lol2:Teść zawsze podkreślał, że on to się nic nie wtrąca w urządzanie, a ile ja się na montażach i zamówieniach nasłuchałam że to nie tak, to powinno być inne...a na koniec mówił "wiesz niunia/lala :lol: ładnie tak jak wybrałaś, ja tak nie widziałem" dlatego warto posłuchać siebie a nie tylko osób 3-cich :)

 

Święte słowa! U nas było to samo! Jak malowałam dechy na szaro, to widziałam, że tato zęby zaciska, żeby nie skrytykować ( bo faktycznie ten kolor wyglądał wtedy więziennie i sama się obawiałam efektu:) a potem pochwalił. A jak zobaczył żółte drzwi, to też powiedział z podziwem "wiesz, jakbyś mnie zapytała o radę(sic!), to bym odradzał ten kolor, ale wygląda świetnie":)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej potrafią przyznać rację - to bardzo dobra cecha :)

 

Zaraz zasnę... Próbuję się odzwyczaić od napojów energetycznych i dzielnie nie piję, ale efekt jest straszny...

 

Mi na szczęście wystarczą dwie kawy dziennie i funkcjonuję całkiem dobrze :)

Echh jeszcze 30 min i do domu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, ale się cieszę http://emoty.blox.pl/resource/yahoo.gif

Firma tylko na tym zyska, bo jak zdradzisz ich nazwę, to ta szafeczka zwróci im się 1000 razy :D.

yyy... nie pij tyle... kofeiny... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewcia no właśnie nie piję i dlatego ledwie patrzę na oczy...

Firmie zrobię reklamę, jeśli się spiszą :) Możliwości mają duże - to już sporo. Mieli ogromny wybór materiałów. Dlatego tam trafiłam m.in.

 

Madziu kawy jakoś ostatnio nie mogę pić - przestała smakować, chociaż jedną rano wypijam.

 

Znacie jakiś sposób na pobudzenie bez kofeiny i bez nerwów? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu mama z firankami - rewelacja. Na pocieszenie Ci powiem, ze moja mama mieszka daleko, ale jak przyjeżdza na dłuzej niż 2 dni to zaczyna mi robic przemeblowanie w kuchni: płyn do mycia naczyn stoi przeciez w zlym miejscu, przyprawy nie w tej szafce co trzeba, ze nie wspomne o plastikowych pojemnikach :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu mama z firankami - rewelacja. Na pocieszenie Ci powiem, ze moja mama mieszka daleko, ale jak przyjeżdza na dłuzej niż 2 dni to zaczyna mi robic przemeblowanie w kuchni: płyn do mycia naczyn stoi przeciez w zlym miejscu, przyprawy nie w tej szafce co trzeba, ze nie wspomne o plastikowych pojemnikach :D

 

 

 

 

jak dobrze ze moja mieszka blisko bo w związku z tym nie przyjeżdża na dłużej :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama na szczęście nie będzie mi się mieszać w sprawie urządzania domu. Wychodzi z założenia, że to mój dom i to mi ma się podobać a nie jej. Za to mój tata.... :rolleyes: :D

A co ja biedna mam zrobić, jeśli u mnie i mama, i tata chętni do udzielania dobrych rad?

Tak się nie robi, tak będzie źle, jak możesz nie mieć czegoś...

I tak w koło Macieju :p

 

Zaraz zasnę... Próbuję się odzwyczaić od napojów energetycznych i dzielnie nie piję, ale efekt jest straszny...

Ja przy swoim ciśnieniu zejściowym nawet nie próbuję bez dwóch kaw funkcjonować. Dużo kofeiny spożywasz?

Początki są trudne, ale z czasem organizm powinien się przestawić.

A próbowałaś szukać jakiejś diety?

Herbata zielona lub czerwona?

Cykoria?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane Wy moje nie mam czemu robić fotek obecnie :) Zrobię jak poprawią kuchnię, zamontują meble w łazience i jak trochę posprzątam :D

 

Czyli nie tylko moja mama lubi "doradzać" :) Od razu lżej człowiekowi na duszy, że nie jest sam w niedoli ;)

 

Kofeiny piłam umiarkowanie: rano kawa (ale to takie bardziej mleko z kawą niż kawa z mlekiem), po ok 2 godz. koniecznie XL/Red Bull etc., w południe kolejna kawa i jeszcze jeden strzał z puszki popołudniu (wiem, że świństwo i niezdrowe). Teraz wywaliłam napoje energetyczne z "diety", a kawę pijam z musu...

 

 

PS. Mówiłam już, że cudownie się mieszka mimo braków? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania, po tym jak napisałaś, że się odzwyczajasz, to myślałam, że co najmniej 6 kaw dziennie piłaś plus jakieś wspomagacze ;)

Red Bulle to rzeczywiście świństwo, ale też nie przesadzajmy.

No chyba, że masz jakieś zdrowotne wskazania.

 

Naprawdę, spróbuj zielonej i czerwonej herbaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja byłam przekonana, że w takich drinkach "ładowaczach" też jest kofeina. Sama nie piję ani kawy, ani takich drinków (jakoś ich smak mi nie podchodzi), więc nie wiem jaki ich składnik pobudza :). Poszłabym Aniu w sposoby dziewczyn z herbatką :yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, przepraszam ,ze dopiero teraz.. Gratuluję przeprowadzki!!!!!!! Straaasznie się cieszę:hug:

 

I trzymam kciuki za odzwyczajenie się od wspomagaczy:yes: Ja w sumie trochę kawy pije i nic więcej mi nie trzeba. A jak jestem rzeczywiscie zmęczona to i kawa nie pomaga.

 

Co do firanek- może byś jednak powiesila firanki?:lol2:

A na serio, to ja też wiem,ze będę słyszała "dobre rady". Niby ani rodzice ani teściowa się nie wtrącają.. Niby..:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...