Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Z dobrodziejstwem inwentarza", czyli domek Ani i Piotra :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cześć Dziewczynki. Dziękuję, że mnie nie zakopałyście w stercie wątków mimo, że dość rzadko tu bywam ostatnio :*

 

Co u nas:

Ano u nas powoli do przodu. Nie dałam Wam tutaj jeszcze zdjęć rolet, bo dziś panele do nich odbieram i możliwe, że trzeba będzie burzę mózgów przeprowadzić, bo technicznie nie wyszło jak chciałam (blokada okna). Mam nadzieję, że przynajmniej wizualnie będzie ok i będę zadowolona tak, jak obecnie jestem z rolet.

 

Czekam na na stół i krzesła (zamówione), czekam na lampę nad stolik kawowy (zamówiona). Dziś zamówiłam obrusy na Wigilię, systematycznie też kompletuję dekoracje na Święta.

Pokój Madzi dostał karnisz i zasłonki - niby nic, ale zrobiło się bardzo przytulnie. Teraz maluję resztę Jej mebelków, ramki do obrazków i rozglądam się za dywanem.

Nie mogę pojąć dlaczego nikt w polskich producentów nie wpadnie na pomysł zrobienia jednolitego w kolorze dywanu http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif Ewentualnie takiego, który nie daje po oczach feerią barw. Ja szukam czegoś w pastelowych kolorach, najchętniej róż+mięta+żółty.

Wszędzie jakieś pstrokate misie, pszczółki i inne badziewia :( Znalazłam dwa idealnie nadające się dywaniki, ale... oczywiście nie z Polski i oczywiście, że cena mnie zabiła...

 

Co do pokoju Zuzy (nasz drugi nienarodzony maluch :)) wciąż się waham. Czy zrobić go w kolorach, jakie chciałam dla Madzi (jasna szarość+czerwień+biel)... czy raczej w błękicie, delikatnym różu etc.

Pierwszy bardziej by mi się podobał, ale przez to pokój Madzi bardzo mocno odstawałby od niego i reszty domu. Może lepiej już dwa zrobić podobne, żeby to miało ręce i nogi... (ta wersja jakoś mi bliższa mimo wszystko; nie lubię "odciętych" od reszty domu pomieszczeń; wyjątkiem są pokoje dziecięce, ale pod warunkiem, że do siebie podobne - tak czuję).

Sama nie wiem, a czas się kurczy. W styczniu trzeba będzie się wziąć za ten pokoik.

 

Całusy dla Was Baby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, jestem ciekawa Twojego pomysłu na pokój dla Zuzi :yes:

Sama przerabiam właśnie ten temat i koncepcja zmienia się u mnie co kilka dni.

Musimy zakupić łóżeczko, żebym mniej więcej znalazła pomysł na ustawienie mebli, ale boję się kupować łóżeczko już teraz (ach, te przesądy :rolleyes:). Póki co ustawiam stare meble i zastanawiam się, czy całego ustawienia szlag nie trafi, jak w końcu w pokoju stanie łóżeczko.

Urządzaj tak, jak czujesz. Moim zdaniem intuicja jest najlepszym doradcą.

 

Sama malujesz mebelki :o?

Co do dywanów - podzielam ten ból. Cieszę się, że niemowlak może się obejść bez dywanu, ale jak zacznie raczkować, to naprawdę nie wiem, jak poradzę sobie z tym tematem. Ja jeszcze nie widziałam ładnego dywanu :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, a wiecie że można zrobić dywan na zamówienie? wyguglujcie sobie to hasło. Ja się tym interesowałam, jak miałam fazę na dywany ze wzorem koniczynki. Nie skorzystałam w końcu z tej oferty (więc nie wiem jaka jakość), ale jak napisałam do producenta, to odpowiedział, że nie ma problemu ze zrobieniem takiego dywanu.

 

Z drugiej jednak strony - jeśli chcecie zupełnie gładki dywan, to może po prostu kupić kawałek wykładziny i dać do obszycia? Uwierzcie mi, że po dwóch latach i tak będzie do wyrzucenia :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko podziwiam Twoją cierpliwość :D Jak byłam w pierwszej ciąży, to zaczęłam kupować natychmiast jak się o niej dowiedziałam. Gdy okazało się, że to dziewczynka, szał zakupów osiągnął apogeum :D Nie byłabym w stanie postrzymać się przed zakupami. Poza tym nie bardzo wyobrażałam sobie kupowanie wszystkiego będąc w 9 miesącu ciąży lub po rozwiązaniu... U mnie wszelkie przesądy szlag trafił ;)

Teraz nie mam potrzeby kupowania czegokolwiek poza mobilną kołyską, którą będę mogła sobie trzymać na dole, żeby nie latać często tam i z powrotem. I już się za nią rozglądam :D Za to czeka mnie przeglądanie kilkudziesięciu worów z ubrankami niemowlęcymi, sortowanie, pranie i układanie... Zakupy są zdecydowanie przyjemniejsze ;)

 

Mebelki (zostało krzesełko, stoliczek i ramki) Madzi maluję sama, ale to farba wodna, więc nieszkodliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko podziwiam Twoją cierpliwość :D Jak byłam w pierwszej ciąży, to zaczęłam kupować natychmiast jak się o niej dowiedziałam. Gdy okazało się, że to dziewczynka, szał zakupów osiągnął apogeum :D Nie byłabym w stanie postrzymać się przed zakupami. Poza tym nie bardzo wyobrażałam sobie kupowanie wszystkiego będąc w 9 miesącu ciąży lub po rozwiązaniu... U mnie wszelkie przesądy szlag trafił ;)

Teraz nie mam potrzeby kupowania czegokolwiek poza mobilną kołyską, którą będę mogła sobie trzymać na dole, żeby nie latać często tam i z powrotem. I już się za nią rozglądam :D Za to czeka mnie przeglądanie kilkudziesięciu worów z ubrankami niemowlęcymi, sortowanie, pranie i układanie... Zakupy są zdecydowanie przyjemniejsze ;)

 

Mebelki (zostało krzesełko, stoliczek i ramki) Madzi maluję sama, ale to farba wodna, więc nieszkodliwa.

 

Pytam, bo nie interesowałam się tematem farb dotychczas, myślałam, że wszystkie są szkodliwe, a trzeba będzie pomalować kilka skrzynek na zabawki i mogłabym w ten sposób odciążyć trochę męża - z przyjemnością zajęłabym się malowaniem, tylko myślałam, że nie bardzo mogę.

 

Mówisz, żeby nie przejmować się przesądami? Oj, coś czuję, że wieczorem przywieziemy łóżeczko z Ikei :lol2: Ja lubię być zawsze przygotowana "przed czasem" - tak już mam, lepiej, żeby pokoik był gotowy za wcześnie niż za późno :yes:. A jaka to musi być przyjemność usiąść sobie w takim słodkim pokoju wieczorkiem, z wielkim brzuchem, ech...

 

Nihiru, a dla mnie wykładzina to fajny pomysł :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona - trzymaj się z daleka od tego pokoju - jeszcze się w nim nasiedzisz:lol2:

 

Serio? :rotfl: Wchodzę tam raz dziennie, nie wiedziałam, że może mi się to kiedyś znudzić :no:

A do kina koniecznie, mam małe zaległości, od dwóch tygodni wybieram się na "Annę Kareninę" i ten nowy film braci (sióstr?) Wachowskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu - jestem i ja :)

 

Głosuję, ża pastelowym pokoikiem ale tylko dlatego, że ja czerwonego nie trawię ;) A może szaro-biało-niebieski ? Tez powinno fajnie wyjść... Albo szaro-różowo-biały....?

 

Ja tez nie wierzę w żadne przesądy i tez jak tylko sie dowiedziałam o ciązy to kupowałam i kupowałam. A w drugiej - prałam i prasowałam to co zostało po straszej córci (11lat różnicy między dziewczynkami ;) więc się zdązyło zakurzyć ;) ) .

 

I tez pamiętam malowałam mebelki :yes: Jejku,fajnie tak powspominać .....

 

Sosenki czekają :yes:

A jak tam twoja wanna ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...