makowa_panienka 09.11.2015 12:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2015 No właśnie to miałam na myśli A najwięcej do krytykowania mają ci co nigdy domu nie zbudowali i nie zbudują Ja się zawsze z Tobą zgadzam, Pusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 09.11.2015 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2015 Ja się zawsze z Tobą zgadzam, Pusia Hihihi Ale tylko jak mam rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 09.11.2015 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2015 Uuuu! La! La! Jaka piękna kibelka! Szkoda, że tak pod górkę z fachowcami, ale wucecik I klasa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 10.11.2015 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Spokój. Tylko spokój może nas uratować. Tak, Kochaniutka, spokojnie, noskiem wciągamy - buźką wypuszczamy, głęboko, spokojnie, pomalutku żeby się nie zhiperwentylować.... 10 x I kilka zasad zdołowanego inwestora, żeby nie oszaleć: 1. Trwać w przekonaniu, że nic nie dzieje się bez przyczyny. 2. Nie przejmować się (w miarę możliwości) rzeczami, na które nie mamy wpływu. 3. Mordować tylko w ostateczności i bez świadków. 4. Fachowców ze słynnym "będzie pani zadowolona" od razu na drzewo. 5. Piwko ma zbawienny wpływ na steraną psychikę inwestora. 6. To wszystko się zapomina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 10.11.2015 13:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Uuuu! La! La! Jaka piękna kibelka! Szkoda, że tak pod górkę z fachowcami, ale wucecik I klasa... Dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 10.11.2015 13:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Tak, Kochaniutka, spokojnie, noskiem wciągamy - buźką wypuszczamy, głęboko, spokojnie, pomalutku żeby się nie zhiperwentylować.... 10 x I kilka zasad zdołowanego inwestora, żeby nie oszaleć: 1. Trwać w przekonaniu, że nic nie dzieje się bez przyczyny. 2. Nie przejmować się (w miarę możliwości) rzeczami, na które nie mamy wpływu. 3. Mordować tylko w ostateczności i bez świadków. 4. Fachowców ze słynnym "będzie pani zadowolona" od razu na drzewo. 5. Piwko ma zbawienny wpływ na steraną psychikę inwestora. 6. To wszystko się zapomina Bardzo podoba mi się ta lista. Czekam z utęsknieniem na realizację punktu 6. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gust 10.11.2015 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Płytki w małej łazience muszę stwierdzić że są ZAJEBI STE Pięknie się komponują z terakotą. Już nie mogę się doczekać efektu końcowego. Tyle tego wszystkiego jest teraz w sklepach tylko co z tego ? Weź tu bądź mądry i dobierz tak wszystko żeby pięknie się komponowało. To wbrew pozorom ogromna sztuka. A widzę że Tobie się to udaje. Mi się wszystko podoba a potem jak przychodzi co do czego to ręce mi opadają bo jak mi sie cos na prawde na maxa podoba to okazuje sie ze cena zwala z nog . I oczywistym jest ze nie kupie tego bo mi szkoda kasy. Wiec kombinuje i to przewaznie zle sie konczy hehe. No jak widac cos za cos. Ten etap jescze na szczescie przedma ale po cichu zazdroszcze ze juz mozesz tak sobie wszystko upiekszać A co do świąt to wiesz... wielkanocne są tuż po Bożym Narodzeniu także nic straconego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 11.11.2015 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2015 Duże postępy u Ciebie:yes:Cytrynka jest bardzo optymistyczna,najważniejsze,że szarości nie będzie w te pochmurne dni;)Fachowcami się nie przejmuj,do wszystkiego trzeba mieć zdrowy rozsądek,a o wszystkim naprawdę szybko zapomnisz a nawet zatęsknisz za tą dużą dawką adrenaliny:yes:Wucecik wyszedł miodzio:) Teraz mam do Ciebie pytanko odnośnie Twojej futrzanej panny;) Jeżeli się nie mylę to jest to brytyjski kot.Bo ostatnio coraz częściej myślę o kocie właśnie.Mam na uwadze 2 rasy-brytyjczyka i ragdolla.Dużo o nich czytam,bo doświadczenia z kotami nie mam;)Chciałabym kota spokojnego ,raczej niskopodłogowego,napisz mi coś więcej o tej rasie.Wizualnie bardzo mi się podoba ,zwłaszcza kolor Twojej panny:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 11.11.2015 19:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2015 Płytki w małej łazience muszę stwierdzić że są ZAJEBI STE Pięknie się komponują z terakotą. Już nie mogę się doczekać efektu końcowego. Tyle tego wszystkiego jest teraz w sklepach tylko co z tego ? Weź tu bądź mądry i dobierz tak wszystko żeby pięknie się komponowało. To wbrew pozorom ogromna sztuka. A widzę że Tobie się to udaje. Mi się wszystko podoba a potem jak przychodzi co do czego to ręce mi opadają bo jak mi sie cos na prawde na maxa podoba to okazuje sie ze cena zwala z nog . I oczywistym jest ze nie kupie tego bo mi szkoda kasy. Wiec kombinuje i to przewaznie zle sie konczy hehe. No jak widac cos za cos. Ten etap jescze na szczescie przedma ale po cichu zazdroszcze ze juz mozesz tak sobie wszystko upiekszać A co do świąt to wiesz... wielkanocne są tuż po Bożym Narodzeniu także nic straconego. Bardzo dziękuję za słowa uznania! Zgadzam się z Tobą w 100% co do wyborów wnętrzarskich. Ja też nie mam jakoś zmysłu dekoratorskiego, nie zawsze umiem sobie coś wyobrazić u siebie w domu. Te płytki łazienkowe tak pasują do siebie, bo są z jednej kolekcji. I ja też tak mam, że jak sobie coś wybiorę w sklepie nie widząc w sklepie, to jest to akurat jedna z droższych rzeczy, tak więc doskonale Cię rozumiem. Po prostu mamy dobry gust, gust Co do świąt wielkanocnych, to nie robią na mnie wielkiego wrażenia, nie ma tego całego szumu jak przy Xmas. Ot, takie jakby dwie niedziele z jajkami na twardo w tle. Boże Narodzenie jest magiczne i jedyne. Ale z chęcią zorganizuję obiad rodzinny w moim nowym domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 11.11.2015 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2015 Duże postępy u Ciebie:yes:Cytrynka jest bardzo optymistyczna,najważniejsze,że szarości nie będzie w te pochmurne dni;) Fachowcami się nie przejmuj,do wszystkiego trzeba mieć zdrowy rozsądek,a o wszystkim naprawdę szybko zapomnisz a nawet zatęsknisz za tą dużą dawką adrenaliny:yes:Wucecik wyszedł miodzio:) Teraz mam do Ciebie pytanko odnośnie Twojej futrzanej panny;) Jeżeli się nie mylę to jest to brytyjski kot.Bo ostatnio coraz częściej myślę o kocie właśnie.Mam na uwadze 2 rasy-brytyjczyka i ragdolla.Dużo o nich czytam,bo doświadczenia z kotami nie mam;) Chciałabym kota spokojnego ,raczej niskopodłogowego,napisz mi coś więcej o tej rasie.Wizualnie bardzo mi się podoba ,zwłaszcza kolor Twojej panny:yes: Dziękuję Ana za miłe słowa oraz wsparcie Byle do przodu! Odnośnie kota to z całego serca polecam brytyjczyka. To koty spokojne, łagodne, nie skaczą po firankach, bo nie mają predyspozycji fizycznych - krótkie łapki im to utrudniają no i są takie misiowate. Nasza panna jest bardzo, bardzo grzeczna. Nic nie niszczy, nie zrzuca. Jej jedyny minus to nie przepada za przytulaniem, braniem na ręce i niezadowolona narzeka, ale znosi jakoś te tortury Brytyjczyki ponoć takie właśnie są: nie lubią dużo czułości, ale muszą być koło człowieka, towarzyszyć w czynnościach domowych, spać na sofie obok pani (tak jak moja), tak więc jest zawsze ze mną. Linieje tak sobie. Obficie na zmianę futra, ale to jakieś 2-3 tygodnie, a potem to niedużo, ale jednak gubi sierść. Radzę więc dobrać kota pod kolor mebli i podłog. Nasza jest niebieska pręgowana i sierść mało rzuca się w oczy na podłodze w kolorze dębu, czy beżowej sofie. szczotkuję ją raz-dwa razy w tygodniu, ale bardzo tego nie lubi. Pamiętaj, że kot może rzygnąć raz na jakiś czas, by pozbyć się sierści, u nas to się nasila w czasie linienia, bo kot połyka mnóstwo wypadającej sierści. A w ogóle to każdy kot jest inny Ja kocham moją kotę nad życie i jest dla mnie najpiękniejsza nad świecie. Mąż tez szaleje za nią. Poważnie myślimy o dokoceniu, by panna miała towarzystwo na starość i nie zgrzybiała za bardzo, ale bardzo się martwimy, czy koty się dogadają. Nasza nie miała przez 7 lat kontaktu z żadnym zwierzakiem, a i ludzi się boi. Ale bardzo byśmy chcieli nowego misia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 11.11.2015 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2015 Bardzo ładne płytki i armatura do łazienki,najbardziej podobają mi się te białe do małej łazienki. Jeśli nie masz jeszcze płytek na ścianie w miejscu gdzie ma być postument to nie powinno być problemu z przerobieniem rurek tak aby schowały się za niego nawet kafelkarz powinien sobie z tym poradzić. Życzę aby przesyłki dotarły w piątek. Też miałam plan przeprowadzki na święta ale odpuściłam nie mam już siły i nerwów.Deszczownice mam dwie obie wymieniałam w jednej słuchawka przyszła nie taka w drugiej wylewka deszczownicy,nie dotarł jeden element podtynkowy to przy bateriach.Zabrakło mozaiki i jednych płytek i drewna.Dokładając do tego oczekiwanie na fachowców... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.11.2015 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Wszystko wybrałaś piękne, gustowne i w jednym stylu - będzie super pasować do siebie.Ciężki tydzień na zamawianie i dostawę, bo wypadła środa z obiegu i teraz wszystko w rękach firm przewozowych. Pamiętam, że też miesiącami szukałam do nas czarnej ceramiki łazienkowej i też wreszcie na allegro znalazłam. Były albo bardzo drogie - ceny jak z kosmosu, albo zwyczajnie brzydkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 12.11.2015 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Dziękuję bardzo za opinie i opis rasy.Z Twoich słów wynika,że masz kotkę ,która niczym nie odbiega od ogólnego charakteru rasy:no:Na miziastego brytyjczyka trzeba podobno trafić:yes:Czy Twoja panna jest wysterylizowana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 12.11.2015 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Tak, Kochaniutka, spokojnie, noskiem wciągamy - buźką wypuszczamy, głęboko, spokojnie, pomalutku żeby się nie zhiperwentylować.... 10 x I kilka zasad zdołowanego inwestora, żeby nie oszaleć: 1. Trwać w przekonaniu, że nic nie dzieje się bez przyczyny. 2. Nie przejmować się (w miarę możliwości) rzeczami, na które nie mamy wpływu. 3. Mordować tylko w ostateczności i bez świadków. 4. Fachowców ze słynnym "będzie pani zadowolona" od razu na drzewo. 5. Piwko ma zbawienny wpływ na steraną psychikę inwestora. 6. To wszystko się zapomina Muszę sobie skopiować tą listę i powiesić w odpowiednim miejscu - żebym często mogła ją czytać Na miziastego brytyjczyka trzeba podobno trafić Podobno kocury są bardziej miziaste od kotek w tej rasie Mój bardzo lubi być noszony na rękach, przerzucam go sobie przez ramię i tak czasem chodzimy po całym domu i on ogląda sobie wszystko z wysokości Na kolanach siedzieć nie lubi. Nigdy nic nie zniszczył, nie jest wysterylizowany. Kłaczy cały rok niestety. Nigdy nie bał się żadnych zwierząt, ani nie był do nich agresywny. Obcych też się nie boi a wręcz jest ciekawski - wszędzie musi być pierwszy: przy siatkach z zakupami, przy gościach, przy psich miskach itp. Nawet jak przyjechał facet naprawiać indukcję, to dzielnie mu towarzyszył i zaglądał do pudła z narzędziami Oto Mike Łazalski: Makowa Panienko, przepraszam za off topa, ale ta rasa jest tak kochana, że zachęcam do niej kiedy trafia się okazja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.11.2015 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Dziewczynki Kochane, jeśli mogę się wtrącić w te kocie dywagacje.... Nie ma czegoś takiego jak "ta rasa tak ma". Nie ma że persy są nieruchawe a brytyjczyki spokojne i niemiziaste.W tej samej rasie, jak i wśród dachowców są zarówno osobniki spokojne jak i diabełki wcielone.Znam brytki agresywne, znam miziaste, znam biegające po tapetach a i takie co cały dzień śpią i ledwo do jedzenia wstają.Jedyne co jest związane z rasą - to wygląd, ale nie charakter.Z kotem jak i psem jest tak, że na jakiego trafimy na takiego bęc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 12.11.2015 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Pusia, ja w tej materii mam odmienne zdanie Zarówno u psów, jak i u kotów, każda rasa ma swoje cechy, predyspozycje, charakterystyczne dla niej w większym stopniu niż u innych ras. I tak ragdolle i brytyjczyki po wzięciu na ręce rozluźniają mięśnie i dostają zwisu łap. Nie znam rasowego brytyjczyka, który byłby agresywny, a trochę moich znajomych ma te koty. No i mowa o rasowym brytyjczyku a nie o kocie w kolorze niebieskim Nie zgodzę się też, że na jakiego trafimy, na takiego bęc. Dobre hodowle przeprowadzają badania charakteru miotu, najbardziej znany jest test Campbella dla szczeniąt. Kupując kota czy psa, powinno się też odwiedzić hodowcę i pooglądać cały miot, widać wtedy, które są odważne, które wycofane, chętne do zabawy, czy nie. Nie mówię tu już o kwestiach związanych z doborem pary rozpłodowej, bo rasowy + rasowy nie zawsze daje piękne potomstwo. Pusia, masz kilka rasowych kotów, nie kupowałaś ich chyba w ciemno? Zarówno kota jak i psa wybierałam sobie w sposób, który opisałam i nie mam niespodzianek. Oczywiście wychowywanie, szkolenie też jest szalenie istotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.11.2015 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 (edytowane) Pusia, ja w tej materii mam odmienne zdanie Masz takie prawo No i mowa o rasowym brytyjczyku a nie o kocie w kolorze niebieskim Oczywiście. Uwierz, ale rozumiem ideę rasowy=rodowodowy Pusia, masz kilka rasowych kotów, nie kupowałaś ich chyba w ciemno? J.w. Kilka rasowych kotów oraz rasowe psy (owczarki niemieckie). Nie nie kupowałam w ciemno. Tylko ze sprawdzonych, zaufanych hodowli. Mało tego 3 moje persy, choć są z innych hodowli, to są ze sobą spokrewnione - i każdy jest inny. Nie mogłabym nikomu powiedzieć po 9 latach posiadania persów że to spokojne, nieruchawe koty, śpiące cały dzień - bo to nie jest tak. Wśród hodowców różnych ras kocich obracam się od 2005 r. i moje obserwacje różnych ras są takie jak opisałam wyżej - nie ma tak, że brytek jest łagodny, pers nieruchawy. Tak, potwierdzam - z bardzo dobrych światowych hodowli widziałam agresywne brytki. (Najwięcej do powiedzenia na ten temat może mieć mój własny Mąż pogryziony dotkliwie przez zaprzyjaźnionego brytka). Widziałam też cudnie miziaste z tej samej hodowli. Moja córka, od lat pracująca na wystawach jako steward, też może opowiedzieć jak to :krwiożercze i agresywne" bengale tuliły się do niej (obcej osoby) a milusiński rosyjski niebieski mało jej palca nie odgryzł. Tak samo zresztą jak u psów - rasy mające przyklejoną etykietę agresywnych - nie zgadam się, bo sporo znajomych na amstafy, pitbule, bulteriery, buldogi amerykańskie i większych przytulasów nie widziałam, a za to kilka agresywnych jamników jak najbardziej - czy można w takim przypadku powiedzieć że to agresywna rasa?? (jamniki)?? Mnie chodzi tylko o to żeby nie generalizować. Po co ktoś ma mieć pretensje, że źle mu polecono. A to, że radgoll się rozluźnia po wzięciu na ręce nie wyklucza tego, żeby był agresywny lub nie. Oczywiście, że w hodowlach i psich i kocich jest selekcja określonych chorób oraz zachowań np. znaczenie u kocurów - za to przecież płacimy kupując zwierze rasowe. Ale olbrzymi środowiska i późniejszego wychowania ma olbrzymie znaczenie. Fajnie tak sobie powymieniać poglądy Edytowane 12 Listopada 2015 przez Pusia&Kssawery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 12.11.2015 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Mam nadzieję, że nie odstraszyłyśmy Any, hi hi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.11.2015 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Mam nadzieję, że nie odstraszyłyśmy Any, hi hi Myślę, że nie, to rozsądna mądra dziewczyna Psy i koty są cudowne a życie bez nich ponure Natomiast Makowej Panience zrobiłyśmy takiego oftopa, że jak nam KOTA pogoni.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 12.11.2015 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Dziewczyny kochane, na pewno wasze opinie nic a nic nie odstraszyły mnie: od posiadania kota:no: Po to pytam,aby poznać jak najwięcej opinii właścicieli tych słodkich futrzaków.Ja jako osoba nie mająca nigdy kota,opieram się właśnie na opisie rasy ,a także na opiniach właśnie właścicieli.Muszę przyznać,że w większości opinie się potwierdzają:yes:Oczywiście zawsze są jakieś wyjątki i niespodzianki.Decyzji jeszcze nie podjęłam albo brytek albo ragdoll:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.