Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z8 ciasny ale własny przytulny dom makowej_panienki


Recommended Posts

Pojechaliśmy do energetyki zapytać się o postęp prac w związku z przyłączem prądu. Dowiedzieliśmy się, że sprawa jest załatwiana. Dobre i tyle. W umowie napisali, że daja sobie czas do końca sierpnia, mam nadzieję, że to pesymistyczna wersja.

 

Mąż skontaktował też się z panem, który miałby zrobić podmurówkę pod ogrodzenie. Na razie wstępnie się zgodził. Szkopuł tkwi jedynie w tym, że jest dużo wody w rowie wzdłuż naszej działki, co praktycznie uniemożliwia kopanie. Przerabialiśmy to już przy kopaniu rowu pod kabel energetyczny i to była mordęga, bo ziemia była nasiąknięta jakieś 2 metry od rowu.

 

Przymierzamy się także do skucia podłogi w małej łazience, aby przenieść rurę od kibelka. Małżonek sam to zrobi. Chcemy też pomalować belki od ganku i w tym celu musimy roztropnie wybrać kolorek, bo cała stolarka na ganku i tarasie będzie w tym kolorze. Może jutro więc skoczymy do marketu, żeby naocznie porównać bejce, czy jak to się tam nazywa.

 

A ja chciałam dokonać małego zakupu, jakże potrzebnego w najbliższych miesiącach.

 

http://2.bp.blogspot.com/-dv6M-MJfwzk/U5IJQPxzHsI/AAAAAAAAAwc/CHmEnhzXTrI/s1600/3_f.jpg

 

Dwie sztuki nam potrzebne. Mały stoliczek na napoje dołączają w gratisie. A jak leżaczek, to jeszcze coś się przyda:

 

http://4.bp.blogspot.com/-CMUrcHsoUVQ/U5IJ8Xw4-eI/AAAAAAAAAwk/3S5NwOryjRk/s1600/1.jpg

 

Właśnie taki z przykrywką chcemy.

 

No to czas na zakupy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 357
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mamy problem z małym wc. Wymyśliłam sobie, że przesunę sedes na ścianę obok, aby był na wprost drzwi. Pierwotnie jednak planowaliśmy inaczej i tak właśnie zostały położone rury. Mąż rozkuł podłogę, aby zobaczyć, jak przełożyć instalację i tu klops, bo chyba się nie da. Problem polega na tym, że po zakręceniu rury w nowe położenie nie mamy jak podłączyć rury od zlewu. Może ktoś umie doradzić jak to zrobić? Jeśli nie da zostawimy jak jest i tyle.

 

http://2.bp.blogspot.com/-u9eN_MtIXKU/U5V5bu8oB9I/AAAAAAAAAw0/-kxrV7m9fuY/s1600/WC.jpg

WC.jpg

Edytowane przez makowa_panienka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rewizytę. Jeśli chodzi o urządzanie wnętrz to podoba mi się szeroko pojęty styl prowanasalski. Drewno biel, ale nie zakrawający o babcine elementy typu róże na kanapie czy kwieciste zasłonki. ;)

Fajnie mi to pasuje do kuchni i salonu.

[ATTACH=CONFIG]264608[/ATTACH] Białe meble tego typu jak witryna w tle. Belki pod sufitem natomiast stół okrągły.

Ale cały czas po głowie chodzi mi też bardziej nowoczesny wystrój salonu np.

[ATTACH=CONFIG]264609[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]264610[/ATTACH]

Łazienkę widzę tak [ATTACH=CONFIG]264611[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]264612[/ATTACH]

Mnie najbardziej cieszyły mury, w końcu było widać jakiej wielkości są pomieszczenia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiliśmy preparat do impregnacji drewna, aby pomalować belki na ganek. Wybraliśmy Jedynka Impregnat do drewna z woskiem, kolor orzech, 50 zł za 2,5 litra.

 

http://2.bp.blogspot.com/-nvFyx7sK_Ls/U5bkp_YWbKI/AAAAAAAAAyo/AVFLktPjHTs/s1600/jedynka_impregnat_do_drewna_z_woskiem_2_50l.png

 

Muszę przyznać, że każda firma ma inny kolor pod tą samą nazwą i można się mocno zdziwić. Mam nadzieję, że ten impregnat się sprawdzi, bo będzie trzeba nim pomalować balustradę na ganku oraz stolarkę na tarasie, który będzie kryty i też z balustradami.

 

Zamówiliśmy u geodety mapę z naniesionym podłączeniem wody. 400 zł zażyczył sobie ten pan, a czekać trzeba 2-3 tygodnie. Ja nie wiem, byle stempelki potrzebne i 400, 500 złotych idzie jak woda. Choć tym razem to znowu będzie mini książka, więc pan trochę popracuje nad tym.

 

Woda ciągle stoi w rowie i nie można zabrać się za ogrodzenie. Skosiliśmy chociaż trawę wokół chałupy, bo już nawet rowu nie było widać. Pierwotnie ja chciałam sobie pomachać kosą spalinową, ale mąż uprzedził, że to za ciężkie urządzenie dla mnie. Kosiarką tak, ale nie tym. Wyznam szczerze, że byłam bardzo zdziwiona, gdy przeprowadziłam się w te strony z drugiego końca Polski, że tu powszechne jest, że kobitki spacerują z kosiarkami. Myślałam, że to męskie zajęcie, a tu przed co drugą chałupa panie zasuwają z koszeniem. Nie wiem, może ja po prostu nie zwracałam wcześniej uwagi na to i to zjawisko jest powszechne w całym kraju.

 

Na koniec wrzucę fotę. Jeżdżąc rowerem podziwiam piękne krajobrazy i aż żal mi, że nie mam aparatu, aby to uwiecznić. Wyciągnęłam więc aparat-emeryta i cyknęłam zdjęcie w mojej wsi, zaraz przy wjeździe. Raj makowej panienki:

 

http://2.bp.blogspot.com/-76srIOZXJ6w/U5bnm4UNLgI/AAAAAAAAAy8/k3w8T6nwzW4/s1600/S5030198.JPG

 

Polska naprawdę jest piękna :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najbliższy piątek zaczniemy obsadzać słupki pod frontowe ogrodzenie. Mąż zamówił w związku z tym 3 tony piachu. Matko jedyna - pomyślałam sobie - gdzie my usypiemy taką ilość plaży??? Piach przyjechał w minioną sobotę już przed 6 rano. Phi, a to taka większa piaskownica wyszła.

 

http://1.bp.blogspot.com/-jikc6eZ-5r8/U58YPVQuEPI/AAAAAAAAAzQ/3smTse3YO0s/s1600/S5030207.JPG

 

Na zdjęciu widać też mojego wiernego rumaka :) oraz z prawej strony górkę gruzu, którą jednak nie udało nam się opylić znajomemu, a która pięknie porasta już rumiankiem i innym zielskiem.

To długie korytko tuż za kupą piachu to koleina po naszym aucie, zrobiona gdy było tam niezłe błotko. Samochód po parkowaniu tam wyglądał jak po rajdzie w Dakarze.

 

A propos podwórka. Znalazłam zdjęcie z pomysłem na kostkę przed domem, ale to dla fanatyków raczej:

 

http://4.bp.blogspot.com/-J5dj-b35dr4/U58adyMEkBI/AAAAAAAAAzc/dI0mTfNeGyI/s1600/10364048_10152251705778492_1802216554185253660_n.jpg

 

Przepiękne i równie czasochłonne. Ja po ułożeniu pięciu kamyczków cisnęłabym resztę w cholerę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie na działce zaszły zmiany widoczne z daleka: postawiliśmy słupki ogrodzenia frontowego. Słupki 8x8cm są już ocynkowane i chłopak, który nam robi tę część ogrodzenia wymierzył dokładne odległości i na tej podstawie zrobi przęsła. Szkoda, że potrwa to kilka tygodni ze względu na kolejkę do ocynkowania.

 

http://4.bp.blogspot.com/-Kpxq9uGMPXc/U6VU-qK6DnI/AAAAAAAAAzs/bo9fGquDCXM/s1600/2014-06-20+15.36.45.jpg

 

Od razu działka wygląda inaczej, choć to tylko słupki. :lol2: Trzeba będzie je jeszcze zalać betonem od środka, ale to przy okazji podmurówki. Dodam jeszcze, że osobiście zgrabiłam skoszoną trawę w rowie. To była moja pierwsza konstruktywna praca na działce :p

 

Jak mąż kopał doły pod te słupki na głębokość 80 cm to już pojawiła się woda, pomimo, że rów był suchy.

 

http://4.bp.blogspot.com/-8TPBSI9np3Q/U6VWcouZLGI/AAAAAAAAAz4/8DOXVV96iGY/s1600/S5030086.JPG

 

Tak się zastanawiam, czy na tej mojej działce cokolwiek urośnie, skoro to sama glina prawie. Bo że chwasty wystrzelą to mogę być pewna :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyśleliśmy sprawę schodów na poddasze. Właściwie to problemem nie są same schody, ale wiatrołap, który poprzez dodanie tychże schodów bardzo się zmniejszył, choć i tak nie był jakoś spektakularnie duży.

 

Pierwotna wersja była taka (schody są tu proste, bo nie miałam innych do wklejenia, a w rzeczywistości skręcają w prawo nad pomieszczeniem gospodarczym):

 

http://4.bp.blogspot.com/-JzM5Jpe8Df8/U6Vhn89K7VI/AAAAAAAAA0I/jeYRBZYZQtE/s1600/dom+na+planie.png

 

Jak widać na powyższym zdjęciu, schody są obudowane ściankami i mają drzwi w wiatrołapie. Jakoś to rozwiązanie wydawało nam się najlepsze. Przeanalizowałam wszystko i stwierdziłam, że te drzwi i ściany strasznie zmniejszą przestrzeń wiatrołapu. No i wzięliśmy pod uwagę wariant drugi z drzwiami na szczycie schodów (poddaszu), usuwając tym samym ścianki na dole:

 

http://1.bp.blogspot.com/-UWLQt6fg6Oo/U6Viizj2GYI/AAAAAAAAA0U/pMZOnKhitbc/s1600/sien2.png

 

Nawet na tym planie widać, że zrobiło się więcej miejsca. Schody można wykorzystać jako siedzisko przy ubieraniu butów, albo żeby coś tam odstawić na chwilę. Na górze nie musiałabym wtedy dawać jakiś eleganckich drzwi, a zwykłe. Oczywiście trzeba by obudować górę schodów ściankami i ocieplić je.

 

Co do samych schodów, to widziałabym jakieś proste, kolor biały z drewnem, np. takie (oczywiście bez tych lampek):

 

http://4.bp.blogspot.com/-8CeaJCB_8P4/U6VkgDx812I/AAAAAAAAA0g/aWyF6ECuBPQ/s1600/P3141202.JPG

 

Podłogę w wiatrołapie widziałabym najchętniej w jakieś maziaje, taką jak ta poniższa mozajka:

 

http://4.bp.blogspot.com/-DmMjF0L7zCY/U6VkjJ9AQYI/AAAAAAAAA0o/PVrtgK6gL_A/s1600/vodevil_aranzacja.jpg

Edytowane przez makowa_panienka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż wraz z własnym ojcem a moim teściem sztukował wczoraj szalunki. Niewdzięczna to robota, bo deski wąskie i trzeba je zbijać, aby uzyskać odpowiednią wysokość. Nasza działka leży na spadzie, więc podmurówka będzie wyższa przy przy bramie niż na drugim końcu o 10 cm. Łączna wysokość podmurówki, wliczając wykop, to 70 cm przy bramie.

 

http://3.bp.blogspot.com/-nSwcui9ZAsY/U6bCCDO1tnI/AAAAAAAAA04/E53TPl9AfJE/s1600/S5030093.JPG

 

http://4.bp.blogspot.com/-0qG5rgKOz7k/U6bCCUtcr4I/AAAAAAAAA1A/ZZzMpPgyZyY/s1600/S5030094.JPG

 

Mamy nadzieję w nadchodzącym tygodniu pogoda będzie nam sprzyjać i uda się skończyć nie tylko szalunki, ale i wylać beton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż skończył konstruowanie szalunku pod podmurówkę, wrzucił nawet kilka prętów, które zostały nam ze zbrojenia fundamentów. Na sobotę zamówiliśmy beton z gruchy, żeby zalać murek wraz ze słupkami (w środku). Potem bierzemy się za resztę ogrodzenia.

 

Czekamy tez na telefon w sprawie montażu okien i drzwi wejściowych, który to odbędzie się raczej w przyszłym tygodniu.

 

A poza tym spokój na budowie :sleep:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środę mąż skończył konstruowanie szalunków pod frontowe ogrodzenie. Pięknie wyszło i inwestor był z siebie dumny. W nocy jednak sporo napadało i oto w czwartek zobaczyliśmy to:

 

http://4.bp.blogspot.com/-xZ8Yp43M3kc/U66KlxmpQYI/AAAAAAAAA1c/r6r-ENWzeqk/s1600/P6271257.JPG

 

http://1.bp.blogspot.com/-1qonBLGbH9M/U66Kl9OKyYI/AAAAAAAAA1g/4csj0Gt04jU/s1600/P6271259.JPG

 

No nie, a w sobotę mieliśmy zalewać betonem :mad:

 

Nie było rady. W piątek ubrałam się roboczo, zabrałam wiadro, gumowe rękawiczki i kalosze i pojechaliśmy wybierać wodę. Matko, ile ja się namachałam! Ambitnie podeszłam do sprawy i wzięłam się za rów pod bramą, bo tam było więcej wody. W efekcie stałam okrakiem nad nim, a komary zacięcie gryzły mnie w wypięty tyłek niczym w tarczę strzelniczą. Mąż za to zajął się bardziej precyzyjnym wybieraniem wody plastikową butelką, bo przez te zbrojenia tylko to można było włożyć, aby sięgnąć dna. Na koniec pożyczyłam jeszcze od dzieci sąsiadów łopatkę z piaskownicy i można było dokładniej pozbyć się wody. Co prawda przejeżdżający rowerem dziadek aż się oglądał, bo wyglądało to tak, jakby rów był kopany dziecięcym, niebieskim szpadelkiem. No ale udało nam się jakoś poskromić potop.

 

Trochę frustrowała nas myśl, że ta woda i tak do rana najdzie z powrotem, ale na pewno nie w takiej ilości, jak na powyższych zdjęciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z miłych wieści, to dostaliśmy wytęsknioną fakturę z energetyki! Trochę to dziwne, tak cieszyć się z rachunku do zapłacenia, ale ten akurat oznacza cywilizację w chałupie. No i kwota też przyjemna, bo jedyne 930 zł, zamiast pierwotnych 2600 zł. Po niedzieli zapłacimy i potem już tylko trzeba wskazać dostawcę prądu i już. Hura! :lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym była jakąś zapaloną kucharką, ale zrobiłam muffinki z bitą śmietaną i serkiem mascarpone, i tak mi się spodobały, że muszę je tu wkleić. Takie ostatnie truskawkowe szaleństwo:

 

http://4.bp.blogspot.com/-tZxNOQC0uO8/U66Q061aj6I/AAAAAAAAA2E/xwTmxecPRsk/s1600/P6261254.JPG

 

Pierwszy raz w życiu zrobiłam takie babeczki i tak mi się spodobała zabawa ozdabianiem, że chyba zagłębię się w ten temat :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę o 8 rano przyjechała grucha z betonem i wreszcie zalaliśmy szalunki pod ogrodzenie frontowe. Za 4m betonu wraz z transportem i pompą zapłaciliśmy 960 zł. Odetchnęliśmy z ulgą, bo było sporo zachodu z tym i wreszcie mamy to za sobą.

 

http://2.bp.blogspot.com/-XEoNQ46rB1A/U7E1nmjBWuI/AAAAAAAAA2Y/_QgvZ6BD5G0/s1600/2014-06-28+12.54.18.jpg

 

Poza tym uzgodniliśmy ostatnie detale frontowego ogrodzenia, typu groty, klamka i inne ozdobniki. Całość będzie nas kosztowała 10.700 zł nie wliczając podmurówki, którą jakoś ozdobimy daszkiem.

 

Jeśli pogoda dopisze to w tym tygodniu bierzemy się za kopanie reszty ogrodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jest 1 lipca, początek miesiąca, zatem to idealna data na podpisanie umowy. Podpisaliśmy więc umowę o dostarczenie prądu z PGE i już w najbliższy piątek będziemy mieć go w domu!!! :wiggle: Wybraliśmy taryfę stałą z 2 miesięcznym okresem rozliczeniowym, czyli każda faktura za faktyczne zużycie.Teraz w mieszkaniu mamy rozliczenie co pół roku i cholery idzie dostać, bo w ogóle nie można się połapać z tymi prognozami no i trzeba płacić duże rachunki jednorazowo. Myślę, że nowy system będzie bardziej optymalny dla nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjechaliśmy sobie do firmy z dachami. Chcemy blachodachówkę w kolorze ceglastym, coś porządnego i ładnego jednocześnie. W grę wchodził Butmat lub Ruukki. Sprzedawca zaproponował nam produkt z Budmat o nazwie Venecja. To jakaś nowość i dają na nią 50 lat gwarancji na blachę i powłokę.

 

http://3.bp.blogspot.com/-Hq4erZTp-cA/U7Lhz5GXDFI/AAAAAAAAA2o/EX7LLZmnq5U/s1600/wisniowy_krawedz.jpg

 

Jest śliczna i z daleka wygląda jak ceramika. Poprosiliśmy o wycenę i mniej więcej wyszło 10.000 za materiały plus 4.500 za położenie. Wyliczyli nam około 180 mkw powierzchni blachy. Cena uwzględnia rynny (metalowe), gąsiory i co tam potrzeba. Możemy liczyć na rabat, jeśli od nich weźmiemy dekarzy.

 

Zaskoczeni byliśmy za to pytaniem o okno na dach (właz). Nie planowaliśmy go, a sprzedawca powiedział, że kominiarz może nam odmówić przeglądu z tego względu. Hm, musimy to zweryfikować.

 

Dodam jeszcze, że sprzedawca dziwnie się uśmiechał pod nosem jak mu mówiłam o dachu, jakby to było dziwne, że kobitka co nieco wie. Nawet skomentował to: "O, widzę, że pani coś czytała na ten temat". Phi! :p

 

Skoczymy jeszcze w jakieś miejsce i porównamy oferty.

Edytowane przez makowa_panienka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...