Kolejna nudna kuchnia ??

[malka]

I przyszedł czas by pomyśleć o kuchni, a problem mam nie lada, bo mimo kilku "przerobionych" mieszkań, kuchnie zawsze były małe i doświadczenia w urządzaniu mam zerowe.

Głównie chodzi o funkcjonalność..jak sensownie zagospodarować 15 m2 ? Bez metrażowych szaleństw, ale dla mnie ok.

 

i tak : po lewej stronie jest wejście z wiatrołapu, na wprost do salonu, w lewym dolnym rogu jest komin, pod oknem kanaliza i woda, a siła do płyty doprowadzona jest do wyspy, z opcją przepięcia po prawej od okna.

 

i moja robocza wersja

widok z salonu - nie patrzeć na "plecy" wyspy,od strony salonu będą tam wyższe szafki

 

widok z korytarza, po lewej , przy wysokiej zabudowie planuje wąską szafkę stojącą na blacie, być może z żaluzją

 

kuchnia, widok z g

i widok z góry

 

 

Jak sadzicie, wygodnie będzie ? Bo powinno

Nie ukrywam,że lubię gotować i znaczną część dnia spędzam w kuchni.

Z jednej strony nie chcę się obijać o sprzęty, z drugiej nie chce nabijać kilometrów biegając po kuchni.

 

Tyle moje oczekiwania, oddaję się Wam na żer

[duś1719506024]

a gdyby lodówę postawić "plecami" do wiatrołapu? - masz tam ścianę 104 cm...

propozycja wynika z faktu iż nie lubię dzielonych słupków. jeśli przestawisz lodówkę w ta wnękę stworzy się wprawdzie długi korytarz, ale długi blat powinien zapobiec efektowi tunelu. nie wiem, jakie dokładnie wymiary ma sbs, ale jeśli planujecie pojedynczą lodówkę w zabudowie... tym lepiej. poza tym otwarte drzwi lodówki nie zablokują wejścia (oczywiście myślę o takim jej ustawieniu, żebyś gotując miała drzwi po prawicy)

[agalind]

Malka, a zmywarki nie planujesz?

[Magda 34]

Przypominam sobię tę kuchnię Wersja z wyspą i siedziskiem odpadła?

[malka]

a gdyby lodówę postawić "plecami" do wiatrołapu? - masz tam ścianę 104 cm...

propozycja wynika z faktu iż nie lubię dzielonych słupków. jeśli przestawisz lodówkę w ta wnękę stworzy się wprawdzie długi korytarz, ale długi blat powinien zapobiec efektowi tunelu. nie wiem, jakie dokładnie wymiary ma sbs, ale jeśli planujecie pojedynczą lodówkę w zabudowie... tym lepiej. poza tym otwarte drzwi lodówki nie zablokują wejścia (oczywiście myślę o takim jej ustawieniu, żebyś gotując miała drzwi po prawicy)

 

Lodówka to nie jest sbs, ale raczej a z tych duzych ma 93, lub 96 cm szerokości (zależy od modelu) i 74 głębokosci, ale nie mogę jej przestawić na ściankę 104 bo na niej mam wszystkie pstryczki i regulator pokojowy, poza tym w ten róg mam podciągniętą wodę do lodówki.

 

 

No nudna

Pod oknem wolałabym mieć blat zamiast zlewu i jakiś dłuższy kawałek blatu zamiast dzielonego a to zlewem a to płytą, szczególnie że kuchnia spora. Wyspa wydaje się być w dużej odległości od wszystkiego innego, raczej się nachodzisz.

 

o nie nie, miałam dwa warunki w kuchni - duża lodówka (nie sbs) i zlew pod oknem po obu stronach zlewu jest po metr blatu, jeśli zdecyduję sie na mniejszy zlew będzie go jeszcze więcej, za mało ?? Przyznam, że w swojej obecnej klaustrofobicznej kuchni nabrałam nawyku robienia wielu rzeczy na zlewie (deska nałożona na jedną komorę) i jest to mega wygodne

 

Malka, a zmywarki nie planujesz?

zmywarka jest po prawej stronie lodówki i lewej od zlewu

 

Przypominam sobię tę kuchnię Wersja z wyspą i siedziskiem odpadła?

 

Madzia,to było tak dawno masz doskonałą pamięć

Nie , wyspę można konfigurować w dowolny sposób - jakieś pomysły ?

[Magda 34]

Madzia,to było tak dawno masz doskonałą pamięć

Nie , wyspę można konfigurować w dowolny sposób - jakieś pomysły ?

 

Rzeczywiście, to było bardzo dawno:-) Pamięć mam fotograficzną

Pewnie nie masz już tych moich rysunków:) Wiesz, ze ja jeszcze je do niedawna miałam? Ale oddałam lego laptopa,na którym były zapisane mężowi, a On wgrał na nowo system i wszystko przepadło:( Pamietam jednak jak kombinowałyśmy z ta wyspą, a właściwie to był półwysep, tylko zwężałam trochę to wejście do kuchni od strony salonu. Z tego, co pamiętam to po lewej stronie od salonu masz komin?

 

Malciu, jak chcesz to narysuję to jeszcze raz:)

[piu]

Ja osobiście nie wyobrażam sobie mieć takiego ustawienia zlewu i płyty. Muszą być u mnie w jednym ciągu i w miarę blisko siebie ( oba w zasięgu ręki), inaczej odechciałoby mi się gotować. Tutaj, nie dosyć, że te punkty są rozdzielone, to jeszcze do wyspy jest duża odległość. Dużo chodzenia i wciąż zachlapana podłoga. I gary na płycie na widoku z salonu.

Nie podoba mi się też ta pusta wnęka w rogu od strony okna. Tego typu wysokie zabudowy robi się właśnie we wnękach, a tutaj jest odwrotnie - zabudowa tworzy głęboką wnękę. Jak dla mnie projekt do zbudowania na nowo od podstaw.

[malka]

Rzeczywiście, to było bardzo dawno:-) Pamięć mam fotograficzną

Pewnie nie masz już tych moich rysunków:)

 

mam mam , muszę tylko pieska Windows poprosić by je wyszukał

 

 

 

Ja osobiście nie wyobrażam sobie mieć takiego ustawienia zlewu i płyty. Muszą być u mnie w jednym ciągu i w miarę blisko siebie ( oba w zasięgu ręki), inaczej odechciałoby mi się gotować. Tutaj, nie dosyć, że te punkty są rozdzielone, to jeszcze do wyspy jest duża odległość. Dużo chodzenia i wciąż zachlapana podłoga. I gary na płycie na widoku z salonu.

 

no to po kolei

 

 

tak jak mówiłam, płyta nie musi byc na wyspie, może być po prawej stronie zlewu, ale wtedy pozostaje mi tylko ten metr blatu po lewej stronie zlewu - trochę mało , no i gdzie odstawię blachy z piekarnika ??

 

Gary nie bedą na widoku pisałam

widok z salonu - nie patrzeć na "plecy" wyspy,od strony salonu będą tam wyższe szafki

, które zasłonią "widok na gary", między wyspą, a ciągiem roboczym będzie od 120 do 146 cm, zależy jak duża będzie wyspa - to dużo ?

 

Nie podoba mi się też ta pusta wnęka w rogu od strony okna. Tego typu wysokie zabudowy robi się właśnie we wnękach, a tutaj jest odwrotnie - zabudowa tworzy głęboką wnękę. Jak dla mnie projekt do zbudowania na nowo od podstaw.

 

Pisałam -

widok z korytarza, po lewej , przy wysokiej zabudowie planuje wąską szafkę stojącą na blacie, być może z żaluzją

- po prostu w programie nie ma takiej szafki jak ja chcę.

całość będzie zabudowana k-g, więc wnęk nie planuję

 

Czy nadal uważasz, że całość po przebudowania od podstaw ?

[marchewar]

Potrzebuję 20 sztuk płytek o wymiarach 15x20, najlepiej białe, ale to już obojętnie. Nigdzie nie można już ich dostać. Jeśli ktoś z okolic Poznania ma i nie potrzebuje, to chętnie się tym zainteresuję.Mój mail to [email protected]. Dzięki.

[malka]

Nie za mało, tylko w cieniu. U mnie w blokowej niemałej kuchni teraz mam za dużo blatu, i tak się cisnę na ten kawałek który jest pod oknem.

Tu masz jeszcze propozycję - piekarnik w słupku niskim zamiast wyspy z płytą.

http://images42.fotosik.pl/181/6f57e518d3a708c1med.jpg

 

Ale ładna kuchnia:) z tym,ze dla mnie nie do przeskoczenia jest odległość blat - piekarnik, te muszę mieć blisko siebie.

 

A z blatem pod oknem....u mnie obecnie jedyny blat roboczy mam dosłownie na parapecie znaczy zabudowa jest pod oknem w taki sposób, że blat jest jednocześnie parapetem i wiesz co....jedynie chleb na nim kroję i "tłukę" kotlety.

W domu natomiast okno kuchenne mam na północ, więc jako takiego słońca nigdy tam nie mam, natomiast przejście między kuchnią a salonem jest od południa, więc najlepiej "dosłonecznionym" miejscem w kuchni będzie wyspa.

 

aha...jeszcze jednej rzeczy nie chcę w kuchni - szafek wiszących

[malka]

to samo oczucie mialam... ze sie nalatasz tez mysle ze zlew musi byc blisko plyty

 

tak na szybko - będzie lepiej?

 

kuchnia widok z g

 

tylko gdzie blachę z piekarnika odstawię ?

[piu]

Niestety tak, bo na tym kawałku blatu pod oknem nie zmieszczą się zlew i płyta ( za mało będzie blatu roboczego), a przy obecnym układzie będzie za daleko i niewygodnie. Nie chcę się mądrzyć, jest wiele materiałów w necie na temat ergonomii, gdzie pokazane są najlepsze wersje ciągu roboczego w kuchni:

 

np.

 

ergonomia w kuchni

http://www.stokan.pl/ergonomia-kuchni.php

[malka]

Właśnie po przecztraniu tego artykułu ergonomia w kuchni

pogoniłam pana elektryka o doprowadzenie siły na przeciwległą ścianę, by móc zrobić wyspę z płytą

 

na tym zdjęciu http://www.budujemydom.pl/images/stories/wnetrza/ergonomia_kuchnia2_200.jpg jest bardzo podobny układ do mojego - a ten jest podawany jako wzór ergonomii.

 

 

a i spokojnie - mądrzyj się jeśli wiesz jakich błędów uniknąć - po to założyłam wątek

 

Wiem jednak,że na wszystko trzeba patrzyć z perspektywy swoich potrzeb i przyzwyczajeń. Teraz między blatem a kuchenką (są do siebie równoległe) mam 110 cm i jest to dla mnie za mało, dlatego rzadko korzystam z blatu

Edytowane 28 Marca 2012 przez malka

[Matilde1]

. Edytowane 26 Kwietnia 2022 przez Matilde1

[reni1980]

malka ja mogę powiedzieć jaki ja bląd popełniłam w mojej kuchni, blatu roboczego mam dużo owszem ale nie tam gdzie jest potrzebny, za mało go mam miedzy płytą a zlewem a za dużo na półwyspie i dalej za zlewem i tak krojąc cebulę do smazenia lecę przez całą kuchnię albo kroję na płycie

[reni1980]

dla mnie ostatnia wizka jest bez sensu, pomiędzy zlewem a płyta nawet deski nie zmieścisz a przecież najpierw myjemy, potem kroimy a potem na patelnię

[piu]

tylko że na tym zdjęciu odległość jest mała, max 120 cm :

 

http://www.budujemydom.pl/images/stories/wnetrza/ergonomia_kuchnia2_600.jpg

 

a wyspa na tyle duża, że można pracować dookoła płyty.

 

Ale dla mnie i tak by było niewygodnie, po prostu muszę mieć zlew w jednym ciągu z kuchenką

W opisach pokazano najlepsze układy trójkąta roboczego.

Wyobraźmy sobie np. gotowanie dużego garnka rosołu. Wlewamy wodę i trzeba to przenieść na płytę. Albo odcedzanie ziemniaków. Ciężko. Albo opłukanie warzyw i wrzucanie ich do wrzącej wody. Musiałabym ciągle coś podstawiać, by nie kapało na podłogę. Nawet zrobienie jajecznicy - płuczę jajka, rozbijam je o zlew ( nie o patelnię, bo mam ceramiczne), siup na patelnię i wyrzucam skorupy do kosza pod zlewem i to wszystko nie ruszając się z miejsca.

Albo gotowanie pierogów, wiadomo, w dużym garnku, by się nie sklejały. Trzeba potem ten wrzątek odlać. Nie chciałabym chodzić po kuchni z garnkiem pełnym wrzątku, bo same garnki mam bardzo ciężkie ( wielowarstwowe dno), a co dopiero z wodą.

Nie daj Boże jeszcze do tego polerowane gresy i katastrofa gotowa. Nie przesadzam, mój kolega właśnie zdjął gips - ciężkie złamanie ręki. Mało się nie zabił. Zresztą każda mokra podłoga będzie niebezpieczna, a przy takim układzie o zachlapanie nie będzie trudno.

[malka]

malka ja mogę powiedzieć jaki ja bląd popełniłam w mojej kuchni, blatu roboczego mam dużo owszem ale nie tam gdzie jest potrzebny, za mało go mam miedzy płytą a zlewem a za dużo na półwyspie i dalej za zlewem i tak krojąc cebulę do smazenia lecę przez całą kuchnię albo kroję na płycie

 

zaraz lecę oblukać Twoja kuchnie

 

Na tym zdjęciu odległość od blatu do wyspy jest mniejsza, wystarczy się obrócić, u ciebie wychodzi więcej, a przynajmniej tak to wygląda.

Zmywarka jest po drugiej stronie zlewu, czyste naczynia będą miały bliżej do szafek - bo chyba nie do lodówki chcesz je chować. Są też szafki wiszące, w których znajduje się kilka podręcznych rzeczy, ty będziesz miała najpotrzebniejsze pod blatem a inne dalej - wyspa/słupek.

 

ale pisałam

między wyspą, a ciągiem roboczym będzie od 120 do 146 cm, zależy jak duża będzie wyspa - to dużo ?

 

zastawę planuję w szufladach wyspy (więc obrót na pięcie od zmywarki i siup w wysuniętej szufladzie), garnki i patelnie w szafce narożnej.

 

dla mnie ostatnia wizka jest bez sensu, pomiędzy zlewem a płyta nawet deski nie zmieścisz a przecież najpierw myjemy, potem kroimy a potem na patelnię

 

dla mnie też stąd opcja z wyspą.

 

tylko że na tym zdjęciu odległość jest mała, max 120 cm :

 

no u mnie też coś koło tego

 

a wyspa na tyle duża, że można pracować dookoła płyty.

 

ok, czyli rezygnuję z kredensu od strony salonu i poszerzam wyspe o 60 cm

 

Ale dla mnie i tak by było niewygodnie, po prostu muszę mieć zlew w jednym ciągu z kuchenką

W opisach pokazano najlepsze układy trójkąta roboczego.

Wyobraźmy sobie np. gotowanie dużego garnka rosołu. Wlewamy wodę i trzeba to przenieść na płytę. ile ma wylewka w bateriach fakt, choc musze sprawdzić długość węża w baterii Albo odcedzanie ziemniaków. Ciężko. Albo opłukanie warzyw i wrzucanie ich do wrzącej wody. ok Musiałabym ciągle coś podstawiać, by nie kapało na podłogę. Nawet zrobienie jajecznicy - płuczę jajka, rozbijam je o zlew ( nie o patelnię, bo mam ceramiczne), siup na patelnię i wyrzucam skorupy do kosza pod zlewem i to wszystko nie ruszając się z miejsca. Ja zawsze jajka na jajecznicę rozbijam wpierw do miseczki, w której je przed wylaniem na patelnie napowietrzam

Albo gotowanie pierogów, wiadomo, w dużym garnku, by się nie sklejały. Trzeba potem ten wrzątek odlać Pierogi zawsze wyjmuje łyżką cedzakową. Nie chciałabym chodzić po kuchni z garnkiem pełnym wrzątku, bo same garnki mam bardzo ciężkie ( wielowarstwowe dno), a co dopiero z wodą.

Nie daj Boże jeszcze do tego polerowane gresy i katastrofa gotowa. Nie przesadzam, mój kolega właśnie zdjął gips - ciężkie złamanie ręki. Mało się nie zabił. Zresztą każda mokra podłoga będzie niebezpieczna, a przy takim układzie o zachlapanie nie będzie trudno.

Faktem jest ,że łażenie z garnkiem wrzątku nie jest niczym przyjemnym, ale z drugiej strony by tego nie robic trzeba mieć płytę tuż przy zlewie (jak w ostatnim projekcie), co u mnie nie jest wykonalne - pozbywam się całkowicie blatu , ja sporo mogę zmienić w kuchni, ale naprawdę nie mam siły po raz kolejny pruć instalacji, ale ok, jeśli to bezwzględnie konieczne elektrykę jeszcze zmienię, niestety wody juz nie, mam położoną podłogówkę

[malka]

Malciu, jak chcesz to narysuję to jeszcze raz:)

 

znalazłam

kuchnia malki.pdf kuchnia malki 2.pdfi o ile wersja 2 (z wyspą) jest ok - choć na krzesła trochę mało miejsca, natomiast wersja ze stołem odpada, gdyż nie zabuduję lodówki, a innego miejsca niż w zabudowie nie ma

[julianna16]

Malka,

Jakiś czas temu zrobiłam kilka wizualizacji do bardzo podobnego układu. Zajrzyj tutaj - może coś przypadnie Ci do gustu .