jola_krzysiek 28.03.2012 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 Ludzka głupota nie zna granic. To powiedzenie sprawdza się po mistrzowsku! Pewien komornik z Wejherowa zajął u dłużniczki dvd, telewizor i... psa (suczkę) rasy boston terier. Wyceniona została na 2500,-. Wydawałoby się, że od osoby z wykształceniem, można powiedzieć elity intelektualnej (wszak to prawnik przecież!) można wymagać umiejętności korzystania ze zwojów mózgowych. Trzeba być nielada debilem aby wystawić na licytację pieska, który jest własnością kilkuletniej dziewczynki, na jej i jego nieszczęście zarejestrowanym na zadłużoną mamę. Podobno dzieje się to w ramach obowiązującego prawa. To mamy tu przypadek praworządnego debila! K. http://m.trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,106540,11432257,Komornik_windykuje_dluznika__Zajal_telewizor__DVD.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 30.03.2012 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 O tym durnym komorniku czytalam juz dosc dawno temu .Wymaganie myslenia od komornika ? Chyba predzej bys sie z tym "zajetym" psem dogadal moim zdaniem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 01.04.2012 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 Głupota komornika sięgnęła dna... To oczywiste, że właściciel rodowodowego zwierzęcia musi być dorosły.., ale pies jest dziewczynki...I jak tu zabrać dziecku przyjaciela????No jak, ja się pytam tego komornika.... ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malwina03 01.04.2012 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 To było chyba celowe zagranie komornika. Dług został spłacony już następnego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 02.04.2012 06:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2012 To było chyba celowe zagranie komornika. Dług został spłacony już następnego dnia. To akurat nie ma znaczenia. Wiadomo, że celem działań komorniczych jest odzyskanie długu wraz z odsetkami i kosztami. Tylko czy "cel uświęca środki"? K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.04.2012 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2012 I czy za każdą cenę??????????? No cóż... przecież komornik zarabia i to bardzo... na dłużnikach... Ile to już razy widzieliśmy, że egzekwuje kasę.. tyle aby jemu za prowizje zostało... a resztę.... a i to tez fakt... że prowizje mają obłędne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrmak 02.04.2012 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2012 Nie do końca rozumiem wasze oburzenie Właścicielem psa jest dziecko? To z czego utrzymuje tego psa? Może za chwilę będzie też właścicielem samochodu i mieszkania? żeby mamusie i tatusie nie musieli spłacać swoich długów? Średnio mam 2-3 sprawy w toku, typu Sąd-komornik. Gdyby nie instytucja komornika dawno poszedł bym z torbami ze względu na "uczciwość" co niektórych osób. Nie firm, osób. Bo za konkretnymi firmami też stoją osoby Przykłady? Ostatnie wakacje, lato:) Trzy tygodnie czekaliśmy z komornikiem na "mojego klienta" aż wróci z wakacji w Chorwacji:P Kolejny na szybko Knajpa, okolice Gniezna. Problem z zapłaceniem ok. 2100 zł. Wezwanie do zapłaty, pozew Sądowy - cisza. Wizyta komornika płacz i lament. Później teksty w branży do znajomych typu jak ja to śmiałem zrobić A że ten z Wejcherowa zabrał psa? W zasadzie pewnie tylko "zajął" na papierze. Widać, że zrobił to skutecznie jak ktoś spłacił dług Płakanie na wysokie marże komornicze jest zwyczjnie żałosne. Ja nigdy nie miałem komornika na karku i pewnie mieć nie będę, więc i marże mnie nie obchodzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 02.04.2012 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2012 Mnie jako wierzyciela naprawdę nie interesuje co zajmie komornik, budę, samochód czy psa czy akwarium z rybkami. On ma odzyskać moje pieniądze, to jego cel, a jak go osiągnie - to już jego broszka - dla mnie się liczy skuteczność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.04.2012 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2012 Hmmm no i macie racje w sumie... Mąż ma do odzyskania sporą kwotę z Koszalina.. dla nas to odległość ogromna z domu od nas do dłużnika... a kasy jak nie było od sierpnia tak nie ma... I chyba trzeba by było coś zadziałać.... Tylko bardziej rozchodził mnie się aspekt dziewczynki.. ma psa.. i zaraz może go nie mieć... Ale na bostona stać ich było, i na zapłacenie długu też się kasa znalazła... więc to też musiało być na zasadzie Twojego dłużnika... długi ma, ale na Chorwacji 3 tygodnie siedzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 03.04.2012 06:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 (edytowane) Mnie jako wierzyciela naprawdę nie interesuje co zajmie komornik, budę, samochód czy psa czy akwarium z rybkami. On ma odzyskać moje pieniądze, to jego cel, a jak go osiągnie - to już jego broszka - dla mnie się liczy skuteczność. To niech wynajmie tzw. Ruskich na bazarze. Krew mnie zalewa jak słyszę takie bzdury. Do każdej działalności potrzebne jest chociarz minimum wrażliwości, inteligencji, że o profesjonaliźmie nie wspomnę. Dlatego ten wątek umieściłem w dziale o zwierzakach, że moim zdaniem w takiej sytuacji potrzebna jest wrażliwość. Ciągle powtarzamy: nie traktujmy zwierzaków przedmiotowo! Nie sądzę aby dla Was pies = telewizor. Temat komorników nadaje się do innego topiku. Od mojego znajomego komornik zażądał wpłaty ryczałtem a konto biletów autobusowych, zanim raczył ruszyć doopę w jego sprawie. K. Edytowane 3 Kwietnia 2012 przez jola_krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homecactus 03.04.2012 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Ja również nie rozumiem oburzenia. Komornik wykonał swoją pracę, psa nie zabrał finalnie przecież, a pieniądze odzyskał. Za to mu ktoś zapłacił. Jeden sprzedaje bułki, inny buduje domy, inny leczy ludzi, a komornik odzyskuje pieniądze. Taka jego praca. Dobrze zrobił to i marża jest dobra. Jak za dobre bułki, dobrze wybudowany dom albo dobre leczenie. Kapitalizm. Nikt nikomu nie broni być komornikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 03.04.2012 07:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Ja również nie rozumiem oburzenia. OK, a gdyby to był pies Twojego dziecka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 03.04.2012 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 A jak to by był pies mojego dziecka to bym płacił długi!!! Nie wiem skąd nagle takie halo nikt psa nie zabił nie zrobił mu krzywdy. Długi się spłaca a nie liczy na to że jakoś to sie obejdzie. Dla mnie taki co nie spłaca długów to normalny złodziej i tyle w temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 03.04.2012 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 (...) Nie wiem skąd nagle takie halo nikt psa nie zabił nie zrobił mu krzywdy. Długi się spłaca a nie liczy na to że jakoś to sie obejdzie. Dla mnie taki co nie spłaca długów to normalny złodziej i tyle w temacie.Następny, który nie odróżnia odcieni szarości. Przyjmij do wiadomości, że można się zadłużyć właśnie przez złodzieja, samemu nim nie będąc. Mnie na szczęście to nie dotyczy, ale pewna bliska mi osoba prowadziła biznes z niewłaściwym kontrahentem i tylko dlatego, że komornik (ten od biletów) musiał ustawić się w kolejce za swoimi kolegami po fachu, wierzycielowi też grozi egzekucja (pomimo wyroku sądowego). Świat nie jest czarno biały. Jeżeli niektórzy nie widzą nic niestosownego w zachowaniu komornika z Wejherowa, to ja na to nic nie poradzę. Moim, podkreślam, moim zdaniem było to wysoce nieetyczne. I tyle w tym temacie. K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 03.04.2012 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Podstawowe pytanie: czy pies to ruchomość? Niestety nie ma definicji ruchomości, dlatego interpretacja przepisu może mieć szeroki zakres. Isnieje tylko definicja nieruchomości. Zajmowanie przez komornika stajni, czy obory ze zwierzętami nikogo nie dziwi, a pies jest zwierzęciem szczególnym, przyjacielem. Ale bywa też źródłem dochodu jak zwierzęta gospodarskie, więc może być tak samo traktowany. Jako "psiara", jestem stanowczo na nie, ale.... no właśnie.... miłość miłością, a przepisy przepisami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 03.04.2012 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 To niech wynajmie tzw. Ruskich na bazarze. Krew mnie zalewa jak słyszę takie bzdury. Do każdej działalności potrzebne jest chociarz minimum wrażliwości, inteligencji, że o profesjonaliźmie nie wspomnę. Podać ręcznik do otarcia krwi ? Branie "Ruskich" z bazaru -co sugerujesz, jest niezgodne z prawem, natomiast czyny w/w komornika jak najbardziej. I czego absolutnie nie można mu zarzucić to własnie braku profesjonalizmu. I to, o to ...o czym pisze Amalfi - konia,, kury i świnie można zająć, psa już nie ???? No prawie Folwark zwierzęcy....."wszystkie zwierzęta są równe, ale psy (w tym przypadku) sa równiejsze " ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 03.04.2012 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Podać ręcznik do otarcia krwi ? Branie "Ruskich" z bazaru -co sugerujesz, jest niezgodne z prawem (...)Nie bierz tego tak osobiście . Przecież nie napisałaś, że ma być zgodnie z prawem. On ma odzyskać moje pieniądze, to jego cel, a jak go osiągnie - to już jego broszka - dla mnie się liczy skuteczność Dla mnie jest różnica pomiędzy krową a psem czy kotem. Tych ostatnich bym nie zjadł! Ty traktujesz zwierza jak przedmiot (możliwy do zlicytowania), ja natomiast różnicuję swoje sympatie w zależności od gatunku. Ja szanuje Twoje podejście, Ty uszanuj moje. W moim mniemaniu profesjonalista to osoba postępująca nie tylko skutecznie ale też etycznie. I podkreślam - to moja opinia, że rzeczony komornik postąpił nieetycznia. Pozdrawiam, Krzysiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 03.04.2012 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Nie bierz tego tak osobiście . Przecież nie napisałaś, że ma być zgodnie z prawem. Dla mnie jest różnica pomiędzy krową a psem czy kotem. Tych ostatnich bym nie zjadł! Ty traktujesz zwierza jak przedmiot (możliwy do zlicytowania), ja natomiast różnicuję swoje sympatie w zależności od gatunku. Ja szanuje Twoje podejście, Ty uszanuj moje. W moim mniemaniu profesjonalista to osoba postępująca nie tylko skutecznie ale też etycznie. I podkreślam - to moja opinia, że rzeczony komornik postąpił nieetycznia. Pozdrawiam, Krzysiek. Widzisz, ja nie zjem żadnego z nich, ale powiedz Chińczykowi by nie jadł psiny, a Muzułmaninowi daj schabowego - kwestia światopoglądu. Tak jak dla mnie nie ma rózniczy między człowiekiem białym,żółtym czy czarnym, tak nie widzę różnicy w licytacji świni,psa czy krowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 18.04.2012 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2012 Do każdej działalności potrzebne jest chociaż minimum wrażliwości, inteligencji, że o profesjonaliźmie nie wspomnę. Dlatego ten wątek umieściłem w dziale o zwierzakach, że moim zdaniem w takiej sytuacji potrzebna jest wrażliwość. Ciągle powtarzamy: nie traktujmy zwierzaków przedmiotowo! Nie sądzę aby dla Was pies = telewizor. K. Dal mnie ten komornik wykazał się ogromną inteligencją.I jeszcze większym profesjonalizmem w egzekwowaniu długów. Fakt zagrał na uczuciach, ale skutecznie to poddziału .A wrażliwość w dzisiejszych czasach nie rozśmieszaj mnie.Fakt mam jeszcze dosyć małe doświadczenie życiowe ale po tym co do tej pory przeżyłem to wiem jedno w życiu nie ma czasu na wrażliwość bo jak staniesz się wrażliwy to inny ciebie załatwi. Odnosi się to zwłaszcza do interesów a w szczególności do pieniędzy.Przeniosło się to nawet na podrzędne stanowiska w firmach.takie czasy .Fakt 40 lat temu tego nie było .Może są jakieś etaty gdzie można wykazać się wrażliwością ale jest ich coraz mniej. Ja ta tezę niestety poznałem już dogłębnie na studiach .I wcale nie od kolegów ale od wykładowców.To oni pierwsi powiedzieli i wpajali mnie ,że świat interesów i wielkich pieniędzy to wielkie bagno. I po studiach przekonałem się ,że mieli racje. ,,- Pewnego dnia przyszedł asesor i zaczął szukać u mnie wartościowych rzeczy, które można sprzedać. Ja praktycznie nic nie mam, bo dom cały jest na męża - opowiada dłużniczka. - Do telewizora i DVD się przyznałam, " Według mnie to kolejna osoba , która chciał uniknąć długów. Na zapłatę długo kasy nie było a na luksusowego psa było tak? Moja znajoma i sąsiad mają tego psa i utrzymanie jego jest horrendalnie drogie. Ja w bajkę ,że od rodziny nie uwierzę. Zresztą z tego co wiem to komornik tak od razu nie wchodzi na ruchomości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.