Pękająca ścianka fundamentowa po zasypie.

[Majster123]

Witam

Proszę o poradę.

Mój wykonawca pospieszył się trochę z zasypywaniem ściany fundamentowej ( zasypał środek moim zdaniem nazbyt mokrą ziemią przy końcu zimy). A teraz na wiosnę zaczynają być widoczne ubytki w spoinie bloczków betonowych. Tak jakby woda została wypchnięta przez spoiny pod ciężarem zasypu.

W związku że działka jest trochę pochyła, ścianka fundamentowa postawiona na ławie jest wysoka około 2,4 m . Jeszcze nie zrobiłem odkrywki w środku przy murze, ale obawiam się najgorszego.

Co z tym fantem zrobić. Rozebrać tą ściankę i kazać jeszcze raz wymurować i zasypać ?

Edytowane 29 Marca 2012 przez Majster123

[Gość elka51]

Rozbiórka

[Pawel78]

Rozebrać fragment na, którym są pęknięcia. I uważać przy zagęszczaniu!

[jajmar]

Rozebrac wymurować, zakończyc wieńcem i zasypać.

[surgi22]

Tak jak napisał jajmar. A z ciekawości zapytam po jakim czasie od wymórowania bloczków fundament był zasypywany ?

[Majster123]

Od wymurowania minęło ponad 2 miesiące

[fredi]

tak wysoka ściana fundamentowa bez bez trzpieni zbrojonych chociaż co 2m powiązanych górą wieńcem niema prawa wytrzymać naporu ziemi tym bardziej zagęszczanej,powinno się starać zasypywać jednocześnie od zewnątrz

[Gość elka51]

Z ciekawości... W posiadanym projekcie ściany były z bloczków betonowych? Czy może raczej monolityczne?

[Majster123]

W projekcie były przewidziane bloczki. Mało tego projekt był adoptowany i przerabiany dla nas przez odpowiednią osobę z uprawnieniami projektowymi. ( No i to świadczy o tym gościu). I zaznaczam, że nie było to robione po znajomości tylko normalnie kasa wywalona i wiele projektów na naszym terenie jest firmowane przez tego Pan. Jednak jeszcze raz się przyjżałem miejscu zbrodni i dużą rolę miał tu operator koparki, który musiał uderzyć łychą o mur, widać odpryski w bloczkach oraz zeszlifowaną górę bloczków po ciągnięciu łychy. Nie przypilnujesz sam to zawsze ktoś coś spierd... ( Jednak to prawda Pńskie oko konia tuczy itd. a mój przyjaciel mówi że każdy fachowie to półczłowiek i tak go trzeba traktować, aż nie zrobi do końca swojej pracy w tedy można podnieś go do rangi człowkieka )

[surgi22]

To teraz poproś pana koparkowego na rozmowę ( a jak zasypywał to nikt nic nie widział ??).