Kocioł do ogrzania niewielkiego mieszkania

[mundi82]

Witam wszystkich serdecznie,

 

Zwracam się z prośbą o radę do doświadczonych forowiczów, gdyż stoję przed koniecznością modernizacji ogrzewania (piece węglowe) a nie mam żadnej wiedzy w tym temacie. Sytuacja wygląda tak: mieszkanie 48m na parterze, budynek z lat 50, nie jest ocieplony, ale za 2-3 lata ma się to zmienić. W okolicy nie ma gazu więc wygląda na to, że czeka mnie kocioł na paliwo stałe. Pod mieszkaniem mam piwnicę więc nie ma z tym problemu, jednak zależałoby mi na maksymalnie bezobsługowym rozwiązaniu (nie wchodzi w grę dorzucanie węgla 2x dobę węgla), jednak mam kłopot ze znalezieniem sensownego pieca z podajnikiem o tak małej mocy (poniżej 10 kW)*. W tym momencie myślę o HEF'ie 12 kW, ale nie wiem czy to nie za dużo i czy będzie taki piec dobrze się sprawował w moim przypadku. Proszę o wszelkie sugestie i z góry dziękuję. Dochodzi również konieczność podgrzania wody więc byłoby dobrze, gdyby taki piec był w stanie sobie latem z tym poradzić.

 

Mikołaj

 

*Nawet po głowie mi chodziło dogadanie się z jakimś sąsiadem, żeby odbiór ciepła był większy, ale lepiej się w żadne takie układy nie pchać...

Edytowane 30 Marca 2012 przez mundi82

[KrzysztofLis2]

Taki kocioł ma ze 3x za dużą moc jak dla Twojego mieszkania.

 

Czemu nie ogrzewanie elektryczne, np. mała pompka ciepła?

[kbab]

za 2-3 lata ma się to zmienić.

Systemu grzewczego nie instaluje się na tak krótki czas, dlatego wstrzymałbym się z decyzją i na ten okres tylko nieco zmodernizował aktualny system, ostateczny dopiero po ustaleniu zapotrzebowania po modernizacji domu. Na dzisiaj może wystarczyłyby grzałki do pieców na tańszą taryfę.

Nawet mam takie (zostały po modernizacji systemu ogrzewania), których pozbyłbym się za grosze.

[mundi82]

Systemu grzewczego nie instaluje się na tak krótki czas, dlatego wstrzymałbym się z decyzją i na ten okres tylko nieco zmodernizował aktualny system, ostateczny dopiero po ustaleniu zapotrzebowania po modernizacji domu. Na dzisiaj może wystarczyłyby grzałki do pieców na tańszą taryfę.

Nawet mam takie (zostały po modernizacji systemu ogrzewania), których pozbyłbym się za grosze.

 

Przede wszystkim pozostawienie 2 pieców w mieszkaniu to z grubsza 2m^2 mniej powierznich a i tak to jest klitka. Nie wchodzi w rachubę. Na ten moment mieszkam w niedogrzanej kamienicy gdzie 16^o zimą to standard więc nic nie jest mi straszne, chodzi mi raczej o rozwiązanie sensowne, czyli nie wydać więcej na ogrzewanie niż potrzeba a przy tym, żeby działało dobrze. Pompę ciepła proponujecie?

Edytowane 31 Marca 2012 przez mundi82

[kbab]

Pompę ciepła proponujecie?

Osobiście jak w/w wstrzymałbym się 2 - 3 lata do czasu ocieplenia domu. Jeśli dzisiaj zapotrzebowanie wynosi np 200W/m2, zatem z cwu w/w kocioł 12kW dałby spokojnie radę, ale co jeśli po modernizacji domu zapotrzebowanie spadnie do 70W/m2? Pomijam fakt małej sprawności takiego kotła latem w przygotowaniu cwu.

[mundi82]

Czekać 2-3 lata nie ma sensu, bo ocieplenie jest w planach, ale z planami różnie bywa a za jakichś 5 lat pewnie będę się przeprowadzał do czegoś większego...

 

Możecie mi coś powiedzieć nt. kotła na pellet Kostrzewa minibio 10kW? Dobry to pomysł? Na pewno czystszy od groszku, producent pisze, że wystarczy "zasypać paliwem raz na kilka dni i wygarnąć popiół" - faktycznie jest tak prosto? Można im wierzyć?

[Puławiak]

To już lepiej kupić jakiś piecyk na pelet Hydro np MCZ czy RED