julianna16 29.06.2013 17:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Tymczasem, by nie myśleć o tym co się wali, zaczęłam pracę nad pokojem Julisi. Na razie tylko w programie. Wrzucam z prośbą o sugestie co i jak poprawić . Tapeta przykładowa. Meble takie jakie znalazłam w programie. Meble będą mniej stylizowane, proste, bez giętych nóżek. Lustrzany efekt na podłodze ma symbolizować szklany strop. http://img585.imageshack.us/img585/2955/zi8o.jpg http://img823.imageshack.us/img823/2420/0mtc.jpg http://img404.imageshack.us/img404/4835/nw1z.jpg http://img849.imageshack.us/img849/3600/dulb.jpg http://img19.imageshack.us/img19/6883/t6bq.jpg http://img59.imageshack.us/img59/3117/ewfb.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 29.06.2013 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Woow! Ale pięknie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 29.06.2013 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Julianna, z Tobą się nie da dyskutować Jak coś pokazujesz, to jest tak przemyślane, że można o własnej inwencji zapomnieć. Dodałabym tylko troszkę koloru. Może abażur, poduchy i te świecidła pod sufitem (takie kolorowe błyskotki) A... i może jakąś dużą, miękką poduchę na podłogę, taką do wałkowania i ugniatania na różne sposoby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 29.06.2013 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Co z kominkiem Ewo !!!!!!!!!!!. Może coś podpowiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 30.06.2013 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Pestko to chodzi o wykonawcę kominka,ten sam co u mnie.On po prostu nie przyjeżdza jak się umawia,u mnie też jest dużo do ukończenia, nie mówiąc o portalu.Ale Ewa za moją radą mam nadzieję nie zapłaciła mu za robotę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.06.2013 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 No, tak odwieczny problem. Ale, UF, dobrze, że tylko tyle, bo przy kominku nawet, gdy to chodzi o obudowę wkładu, można tyle pochrzanić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 30.06.2013 13:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 (edytowane) :( :( :( :( :( Niestety to coś poważniejszego Ekipa w końcu do nas dotarła, ale to co wyprawiali i z czym nas zostawili nie nadaje się do publikacji bez bluźnienia Sprawa jest w toku, więc ciężko mi pisać bez emocji. Nie wiem jak się skończy, bo niestety trudno wierzyć w słowa tego człowieka. Ciągle kłamie . Opiszę problem, choć chciałam się wstrzymać do rozwiązania sprawy, ale ciężko mi z tym, a może i Wy poradzicie mi jak działać by z tego wyjść. Właściciel firmy był u nas dwa razy zanim nawiązaliśmy współpracę. Pierwszy raz chyba jesienią ubiegłego roku. Pisałam nawet na FM, że ma dobrą cenę i go weźmiemy. W maju podjęliśmy ponownie temat. Przyjechał, zapewnił, że zrobi tak jak sobie życzę (chciałam kominek mieć zamontowany wyżej) i podpisaliśmy umowę, a raczej zamówienie wkładu kominkowego. Zostaliśmy zachęceni do zakupu droższego wkładu. To inwestycja na lata, więc mieliśmy poczucie dobrej decyzji. Pan zażądał wpłaty za całość wkładu z góry (robocizna miała być po montażu) i najlepiej tego samego dnia, bo wówczas wkład miał być za dwa dni. Popędzał mnie telefonicznie na drugi dzień z rana by dokonać przelewu. Przelałam... tymczasem wkładu nie kupował przez cały miesiąc . Umawiał się i nie przyjeżdżał kilka razy. Raz gdy napisałam sms-a z prośbą o słowność, wysłał nam ekipę bez kominka . Chłopaki stwierdzili, że mają roboty na godzinę, i że i tak niewiele zrobią nie mając wkładu. Wtedy spokojnie, nawet z żartem odesłaliśmy ich, bo bez sensu by siedzieli u nas wykonując działania pozorowane, skoro gdzieś na pewno mają coś do zrobienia. Żeby było jasne - szef sam określił sobie termin realizacji na koniec maja. Ani słowem nie nalegaliśmy. Byłam wręcz zaskoczona, że tak szybko planuje się uwinąć. Nas satysfakcjonował koniec czerwca. Gdyby uczciwie zadzwonił, przeprosił i poprosił o więcej czasu nie byłoby problemu, ale on wolał przez blisko miesiąc kłamać i nas zwodzić. Niestety nie to jest najgorsze . Najgorsze jest to, że wcisnął nam (dosłownie) wkład, który jest za duży i wszedł we wnękę kominową na ścisk nie zachowując zalecanych odległości między wkładem a ociepleniem. Ba! wkład wręcz wydarł to ocieplenie podczas wsuwania we wnękę. Ja nie mam pojęcia jakie są wymogi. Byłam na budowie, ale pech chciał, że gdy przywieźli wkład (4 godziny po umówionym czasie) byłam sama, a w tym samym czasie przyjechał facet do pianowania dachu i musiałam mu wszystko pokazać i wyjaśnić. W dodatku facet lubi sobie pogadać (miałaś rację Basiu ). Gdy wróciłam w salonie panowała nerwowa atmosfera i akrobacje jak wcisnąć wkład. ŻADEN z nich (były 4 osoby) nie zareagował, że ten wkład się NIE NADAJE do naszej wnęki. Zamiast tego włączyli szlifierkę (!) i odcięli uchwyty boczne kominka. Dopiero to pozwoliło wcisnąć wkład. Nie protestowałam, bo naprawdę się nie znam czy i ile powinno być odstępu. Jako "typowa baba" zwróciłam tylko uwagę na fakt, że w sposób widoczny porysowali obudowę z przodu, że kaseta z szybą jest uszkodzona u góry, ale oczywiście usłyszałam, że to się pomaluje, a uszkodzenie niczemu nie przeszkadza. Niestety przeszkadza, bo szyba z jednej strony nie domyka się i zostaje szczelina. Zignorowano też moją prośbę o to by wkład zainstalować wyżej - taka była umowa, nawet gdyby miało to oznaczać przerabianie komina. Na moje pytanie i powołanie się na wstępną rozmowę szef w histeryczny sposób zaatakował mnie, że ma dość przeróbek. Wtedy zrozumiałam, że trafiłam na firmę "byle jak, byle do przodu, a ty płać i płacz" . Szef chciał by chłopaki jeszcze tego samego dnia koniecznie zamknęli wkład płytami k-g. Na szczęście nie było to możliwe. Zainstalowali profile, zostawili sprzęty i mieli się pojawić następnego dnia rano. Mąż przyjechał później, więc zastał wszystko już po tych ceregielach. Miał pewne podejrzenia odnośnie niewłaściwego montażu, ale musiał to zweryfikować. Wystarczyła wyszukiwarka google by się dowiedzieć, że minimalna odległość między wkładem a ociepleniem to 5 cm. Tymczasem u nas nie ma nawet 1 milimetra. Zresztą zobaczcie: http://img825.imageshack.us/img825/5416/rl12.jpg http://img442.imageshack.us/img442/690/ajwk.jpg http://img546.imageshack.us/img546/5204/ut0.jpg http://img843.imageshack.us/img843/8057/4gmh.jpg Tu widać zarysowania http://img856.imageshack.us/img856/7516/gc26.jpg Tu druga strona http://img560.imageshack.us/img560/2065/i01h.jpg http://img850.imageshack.us/img850/5572/mefg.jpg I jeszcze taka atrakcja na elemencie przy szybie - tak podobno przyszło prosto z fabryki... http://img14.imageshack.us/img14/3715/ywe7.jpg Zatem stan na dzisiaj: mamy porysowany, uszkodzony, ale przede wszystkim zamontowany z rażącymi błędami i zagrażający bezpieczeństwu kominek. Nie będę już opisywać tego co działo się na drugi dzień. Ja w tym nie uczestniczyłam, bo musiałam być cały dzień w pracy, ale już dawno (jeśli kiedykolwiek) tak nie chodziłam z nerwów. Mąż poradził sobie podpisując porozumienie - oświadczenie, w którym szef firmy zobowiązał się do wymiany wkładu na mniejszy, pasujący do naszej wnęki. Ma na to termin do środy. Mąż zatrzymał kilka sprzętów firmy, które zostały na budowie. Mają zostać zwrócone po prawidłowym montażu mniejszego wkładu. Mam nadzieję, że ten który przyjdzie będzie bez uszkodzeń i ekipa też będzie się bardziej starała. Trzymajcie proszę kciuki by nie było dalszych "atrakcji". Mieliśmy już różne przygody, ale po raz pierwszy miałam szczere myśli, że mam dosyć tego domu przez partaczy i nieuczciwych "fachowców". Naprawdę przestało mi się chcieć . Jeśli macie jakieś sugestie, rady na co jeszcze zwracać uwagę, to będę wdzięczna. Pesteczko czy Ty orientujesz się jaka może być minimalna odległość między czopuchem, a wylotem do komina? Tak, jak widać na powyższych zdjęciach kominek jest zamontowany na wysokości 50 cm od podłogi. Pod nim chcemy jeszcze wnękę na drewno. Chciałam by wkład był zamontowany jeszcze 10 cm wyżej (czyli na wysokości 60 cm). Chyba można podłożyć coś trwałego pod nóżki wkładu, ale nie wiem jak z tą odległością - teraz wynosi około 28 cm. Tu dla przypomnienia wizki. http://img211.imageshack.us/img211/89/32970424.jpg http://img822.imageshack.us/img822/4615/21746042.jpg I coś na kształt takiej wnęki na drewno: http://wnetrzator.pl/wp-content/uploads/2009/11/wnetrza_nowoczesne_salon.jpg Źródło http://minibabeczkaa.blox.pl/resource/02_DreamHome_Barbara_Hill.jpg Źródło Edytowane 30 Czerwca 2013 przez julianna16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.06.2013 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Julianna, najlepiej będzie, jak przekopiujesz całego tego maila ma wątek kominkowy. Tam Piotr Batura, Forest Natura, Eniu, albo Bohusz odpowiedzą Ci z całą odpowiedzialnością i znajomością rzeczy. Ja mogę coś pokręcić nawet odrobinkę i będzie fatalnie, a Ty musisz mieć informacje ścisłe. Nie pamiętam jaki to wkład, coś mi się majaczy, że wybierałaś Spartherma.Mnie się wiele rzeczy w tym montażu nie podoba zaczynając od braku odstępu od izolacji, przez użyte do tej izolacji materiały (wełna), uszkodzenia izolacji. Oczywiście uszkodzenia samego wkładu, które po zamalowaniu będą wciąż widocznymi zamalowanymi uszkodzeniami, no, i te niedomykające się drzwiczki. Ja bym bała się używać tego kominka. Zresztą porządzę się i zapytam w Twoim imieniu. Co do odległości od szczytu czopucha i wlotu do komina, to o ile pamiętam wystarczy tyle, żeby się dało zamontować rury. U mnie nie ma tego problemu, bo mój komin bardzo wysoki, więc wprowadzić rurę do komina można była jak się chciało. Musiałabym grzebnąć w zapiskach, a to mogę dopiero jak wrócę od mamy jutro wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
channel8 30.06.2013 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 O matko!!!! Ależ się narobiło!!! co za FOHOFCY Fajnie że z okna są ok, pokój Julisi - CUDOWNY - nic bym nie zmieniła, sama bym w nim zamieszkała. Mam nadzieję że szybko naprawią co zniszczyli. Cały czas podczytuję, nie mamczasu pisać (koniec roku szkolnego i mnustwo pracy), bo sama mam przeboje w swoim "m" - przemokła mi sciana nośna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurt 30.06.2013 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Julianna, najlepiej będzie, jak przekopiujesz całego tego maila ma wątek kominkowy. Tam Piotr Batura, Forest Natura, Eniu, albo Bohusz odpowiedzą Ci z całą odpowiedzialnością i znajomością rzeczy. Ja mogę coś pokręcić nawet odrobinkę i będzie fatalnie, a Ty musisz mieć informacje ścisłe.. ODZYSKAJ PIENIĄDZE ZA WKŁAD, ODDAJ IM WKŁAD I WSZELKIE KLAMOTY. ZMIEŃ FIRMĘ !!!! podziękuj tym panom po prostu płyty kartonowe, wełna... wkład szlifierką obcinany żeby go wcisnąć.... Paranoja i totalna beztroska. Zadzwoń do firmy która wykona kominek z właściwym wkładem i z właściwych materiałów. Dla Waszego i dzieci dobra z właściwych materiałów!!! CO TO ZA FIRMA? Piszę w imieniu BOHUSZA, bo mnie o to prosił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 30.06.2013 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Ewuś, przykro się czyta takie rzeczy W głowie się nie mieści, że po świecie chodzą tacy fachowcy. Toż to normalnie o kryminał zahacza Powodzenia w pozytywnym i bezpiecznym załatwieniu sprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 30.06.2013 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Witam.Napisz co to za firma ...Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 30.06.2013 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Ewunia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 30.06.2013 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Przykro mi, ze trafiacie na takich partaczy.Znając zycie z oddaniem kasy bedzie problem, wiec walczcie o to, zeby to co beda robic zrobili dobrze. Nie pozwólcie zamknąć roboty zanim nie przyjdzie ktoś, kto ja sprawdzi pod kątem bezpieczeństwa. A co do tego, ze pan ma dość przeróbek... bez komentarza. Pokoik Julianki sliczny - kolor sam dojdzie jak tylko mała wniesie do niego swoje zabawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 30.06.2013 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Pestko - bardzo dziękuję za chęć pomocy i interwencję. Wkład to KFD Linea H 1050 2.0 Nurt, bardzo dziękuję za głos w sprawie. Jeśli do środy się nie pojawią i nie poprawią, to wystąpimy z roszczeniem zwrotu należności za wkład. To duża suma, więc sytuacja jest "nerwowa". Forest-Natura, miło mi Cię gościć, choć okoliczności mało sympatyczne . Nazwę firmy wyślę na priva, bo póki sprawa jest w toku nie chcę jej pogorszyć. Wstawię jeszcze zdjęcie przed wkładem - wnęka jest murowana z porothermu, a boczne słupy z przodu są wylane z betonu i mocno zbrojone. http://imageshack.us/a/img600/2405/3zy4.jpg Anie, Madziu dziękuję Wam za wsparcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GUMISIOWA 30.06.2013 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 BOZE KOCHANY Julianko-STRASZLIWIE WAM WSPOLCZUJE!!!Co jst z tymi ludżmi??!!!!!Mam nadzieje że to się będzie dalo jakos rozwiazac!!TRZYMAM KCIUKI!!!!! Pokoik córuni-BOSKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rere79 30.06.2013 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Ewciu, nawet nie wiem co powiedzieć. Ja Wam życzę pozytywnego załatwienia sprawy w jak najszybszym tempie. Nie daj się! Pokój Julianny śliczny. Chyba tez bym nic nie zmieniła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 30.06.2013 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Nie pamiętam dokładnie konstrukcji tego wkładu, ale wydaje mi się, że wełna dotyka tylko blaszanej obudowy prowadnicy drzwi i minimalny przepływ powietrza jest. Nie znaczy to, że wkład zamontowany jest prawidłowo. Najlepiej będzie skontaktować się z producentem - czyli firmą Koperfam z Legionowa i tam zasięgnąć opinii, czy taka zabudowa jest dopuszczalna. Poproś ich o opinie na piśmie. Koperfam to szanująca się firma i nie powinna zostawić Was samych z problemem. Wkład oczywiście zniszczony. Wełna w kominku to nie jest dobry pomysł, znacznie zdrowiej (dosłownie) byłoby użyć do izolacji płyt krzemianowo-wapniowych.Kolejny błąd to drzwiczki wyciorowe - prawdopodobnie zostały zastawione wkładem. Zapytaj "fachowca" w jaki sposób będziesz w przyszłości wybierać sadzę z komina? Jeżeli w kominie nie będzie drzwiczek wyciorowych, kominiarz nie podpisze Wam odbiorów kominiarskich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 01.07.2013 05:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Trudno będzie odzyskać pieniądze za wkład. Nawet jak się to uda, trwać będzie miesiącami. "Zniszczenia" to powierzchowne zadrapania. Naprawia się je łatwo i tanio, kupując puszkę farby w aerozolu za 15-20 zł. Uchwyty które obcięli, służą do transportu, więc panikowanie z powodu ich obcięcia to marketingowe ble ble. Do Koperfamu nie ma po co dzwonić, bo nie pomogą. Poza tym oni tkwią w średniowieczu, zalecając do kominków wełnę, a to materiał który do kominków się nie nadaje. Skoro zapłaciłaś tylko za wkład (który chyba wybrałaś), wystarczy go teraz prawidłowo zamontować. Napisz na priv, na ile wycenili wszystko poza wkładem i gdzie mieszkasz. Istotna jest też jedna z kwestii poruszanych przez margoda - wyczystka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slonko 01.07.2013 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 czesc:) Ewa troche mnie nie bylo, zagladam a u Ciebie smuteczki brak slow na "ekipe" od 7 bolesci ;/ przykro mi, bo jak nie jeden fachowiec to inny cos namiesza co sie z tymi ludzmi dzieje ?? mam nadzieje, ze z pomoca dobrych osob z FM uda sie wszystko wyprowadzic na prosta i odzyskac poniesiene koszty wiem, jak to boli przytulam mocno i bede zagladac, jak sie sprawy maja ........ pokoik Julianny bedzie cudny wizualka wiadomo - 1 klasa dobrze, ze sprawa okien chociaz do przodu pozdrawiam cieplo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.