Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Julisiowo – jak zaprojektować marzenia? – zapraszam :)


Recommended Posts

Ewa, według mnie znajdź inną firmę, która to poprawi (oczywiście, o ile nie zapłaciłaś im jeszcze za montaż). Szkoda Twoich nerwów, a ostatecznie i tak nie będziesz wiedziała, czy ich wykonanie jest do końca prawidłowe. Jeśli oni już kręcą, to "im dalej w las, tym więcej drzew będzie". To nie im ma się to podobać tylko Tobie i to Ty będziesz z tego korzystać.

 

Będą Ci tak "sztukować" ...bo tu nie dorobili, tam się nie zmieściło... Ty płacisz za porządnie zrobioną usługę, a nie metodą "prób i błędów" .... może oni się dopiero uczą montażu na Tobie.

 

Tupnij nogą, ich szef nie może przerzucać na Ciebie odpowiedzialności za pracę swoich niedouczonych pracowników. Za pracę ludzi odpowiada on i ponoszenie kosztów za ich "nierozgarnięcie" to nie jest Twój problem a firmy. On zatrudnia takich ludzi i on musi się z tym liczyć- fochy w nosie może mieć tylko na siebie, że chcąc być konkurencyjnym cenowo, pewnie zatrudnia "przypadkowych ludzi- z ulicy" i ich nie kontroluje. Niestety coś za coś- skoro ma takich fachowców to powinien stać nad nimi i palcem pokazywać, co i jak mają robić.

 

Przepraszam za długość wypowiedzi, ale też zaczynam zgłębiać "naturę fachowców" i wyobrażam sobie, jak musisz być zirytowana...

 

I jeszcze jedno, zauważyłam po sobie, że im bardziej człowiek stara się być dla "fachowców" miły i pomocny to tym bardziej oni robią go "w bambuko". Wychodzą może z założenia, że skoro jesteś miła to nie postawisz na swoim i nie wywalisz ich z roboty za partactwo.

Edytowane przez konwalia31
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ewo, kto Wam doradzil z ta wełną? My tez mamy płyty.

Musicie być twardzi. I konsekwentnie dochodzić swoich praw. W ostateczności sprawę oddac do sadu ale wcześniej powiedz kominkowemu ze masz dziennik i po wpisaniu w gogle nazwy jego firmy każdy przeczyta jakim jest "fachowcem".

Trzymam za Was mocno kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam dokładnie konstrukcji tego wkładu, ale wydaje mi się, że wełna dotyka tylko blaszanej obudowy prowadnicy drzwi i minimalny przepływ powietrza jest. Nie znaczy to, że wkład zamontowany jest prawidłowo. Najlepiej będzie skontaktować się z producentem - czyli firmą Koperfam z Legionowa i tam zasięgnąć opinii, czy taka zabudowa jest dopuszczalna. Poproś ich o opinie na piśmie. Koperfam to szanująca się firma i nie powinna zostawić Was samych z problemem.

Wkład oczywiście zniszczony.

Wełna w kominku to nie jest dobry pomysł, znacznie zdrowiej (dosłownie) byłoby użyć do izolacji płyt krzemianowo-wapniowych.

Kolejny błąd to drzwiczki wyciorowe - prawdopodobnie zostały zastawione wkładem. Zapytaj "fachowca" w jaki sposób będziesz w przyszłości wybierać sadzę z komina? Jeżeli w kominie nie będzie drzwiczek wyciorowych, kominiarz nie podpisze Wam odbiorów kominiarskich.

 

Margod dziękuję za głos w sprawie. Wkład jest w środku faktycznie nieco węższy. Między wkładem o izolacją jest jakieś 2-3 cm. To chyba też za mało? Gdyby były uchwyty (te odcięte), to raczej dotykałyby izolacji.

Tutaj zdjęcie zrobione z góry.

 

http://img708.imageshack.us/img708/743/6a05.jpg

 

Do firmy z Legionowa zadzwoniliśmy od razu, gdzie otrzymaliśmy informację, że na tak zamontowany wkład nie otrzymamy gwarancji. Na tę rozmowę Mąż powołał się w negocjacjach z naszym wykonawcą. Potem wysłaliśmy mailowo zdjęcia, ale nie otrzymaliśmy do tej pory odpowiedzi.

W rozmowach wstępnych z wykonawcą sama osobiście pytałam o promasil. Szef powiedział, że robią w tym głównie w Niemczech, a u nas 90% w wełnie. Z rozmowy wynikało, że przy budowie naszego kominka (3 ściany z cegły) nie ma potrzeby korzystania z tych płyt.

Wyczystka miała być przerobiona i wybita na zewnątrz (czyli od strony tarasu, gdzie mamy kominek zewnętrzny). Nie wiem co zrobili z tą, którą widać na zdjęciu. Obawiam się, że po prostu zalepili wełną i tyle. Musimy o to zapytać, a najlepiej sprawdzić osobiście, więc nie obędzie się bez zerwania tej izolacji.

 

Trudno będzie odzyskać pieniądze za wkład. Nawet jak się to uda, trwać będzie miesiącami.

 

Dzień dobry Panie Piotrze. Dziękuję za zainteresowanie problemem. No właśnie... dlatego porady o "odzyskaniu pieniędzy" są lekko frustrujące.

 

"Zniszczenia" to powierzchowne zadrapania. Naprawia się je łatwo i tanio, kupując puszkę farby w aerozolu za 15-20 zł.

 

To krzepiąca wiadomość. Niezależnie jednak od skali zniszczeń / zadrapań i łatwości ich naprawy... Kiedy płaci się za wkład tyle pieniędzy to przerażająca jest niedbałość i beztroska w niszczeniu cudzej własności. Kupuję nowy, pełnowartościowy i drogi towar, który ktoś niszczy. Trudno jest udawać, że nic się nie stało.

 

Uchwyty które obcięli, służą do transportu, więc panikowanie z powodu ich obcięcia to marketingowe ble ble.

 

Te uchwyty nie wystawały mocno, więc fakt, że bez ich odcięcia nie dało się umieścić wkładu we wnęce (bo to jest problem, a nie samo odcięcie uchwytów) świadczy o tym, że wkład nie powinien się tam znaleźć. Uchwyty na pewno zajmują mniej miejsca niż wymagane odstępy między wkładem, a izolacją.

 

Do Koperfamu nie ma po co dzwonić, bo nie pomogą. Poza tym oni tkwią w średniowieczu, zalecając do kominków wełnę, a to materiał który do kominków się nie nadaje.

 

Częściowo jednak pomogli...

 

Skoro zapłaciłaś tylko za wkład (który chyba wybrałaś), wystarczy go teraz prawidłowo zamontować. Napisz na priv, na ile wycenili wszystko poza wkładem i gdzie mieszkasz.

 

Istotna jest też jedna z kwestii poruszanych przez margoda - wyczystka.

 

Wkład został nam zaproponowany po dokonanym pomiarze. Zaufaliśmy fachowcowi. Przeczytaliśmy specyfikację, porównaliśmy ceny i podjęliśmy trudną dla nas decyzję, bo wkład nie jest tani. Zrezygnowaliśmy tymczasem z innych rozwiązań by móc zainwestować w ten kominek. Budujemy nasz dom 5-ty rok i jeszcze pewnie z 2-3 lata będziemy wykańczać. Każdy etap to duży wysiłek. Dlatego przykra jest taka postawa "fachowców", ich nierzetelność i brak szacunku dla ludzi, którzy nie znają się na rzeczy. Chodzi mi o to, że wmawiają nam, że coś tak właśnie ma być, i że wszystko jest w najlepszym porządku.

Marzę o sytuacji gdy w końcu trafimy na ludzi, których nie trzeba będzie sprawdzać, pilnować, a potem czytać nocami jak coś powinno wyglądać, bo wygląda zupełnie inaczej.

Nie wiem czy jest sposób by prawidłowo i bezpiecznie zamontować wkład, który jest za duży do wymurowanej i wylanej betonem wnęki, ale oczywiście szczegóły, o które Pan prosi prześlę w prywatnej wiadomości. Dziękuję za chęć pomocy.

O wyczystce napisałam powyżej.

 

Ewa, według mnie znajdź inną firmę, która to poprawi (oczywiście, o ile nie zapłaciłaś im jeszcze za montaż)...

 

Kasiu, dziękuję, że napisałaś i za chęć pomocy. Napiszę szczerze... Mam już dosyć szukania kolejnych ekip i całej budowy :(. Albo mamy pecha, albo naprawdę ciężko znaleźć solidnych i uczciwych ludzi. Za robociznę jeszcze nie płaciliśmy.

Firma nie jest nowa. Działa od 1995 roku. Właściciel pokazywał nam setki zdjęć kominków, które wykonał. Niestety to on właśnie jest odpowiedzialny za pomiar i błąd w doborze wkładu. To on nas cały czas zwodził, że wkład już jest, że będą jutro, za dwa dni, w sobotę, poniedziałek, piątek, ale jednak w środę, itd. To on na siłę wciskał wkład, kazał odcinać uchwyty, a potem tego samego dnia zamykać płytami k-g, co się już nie udało, bo zaprawa na profilach musiała wyschnąć.

 

Ewo, kto Wam doradzil z ta wełną? My tez mamy płyty.

Musicie być twardzi. I konsekwentnie dochodzić swoich praw. W ostateczności sprawę oddac do sadu ale wcześniej powiedz kominkowemu ze masz dziennik i po wpisaniu w gogle nazwy jego firmy każdy przeczyta jakim jest "fachowcem".

Trzymam za Was mocno kciuki!

 

Zaufaliśmy temu co mówił wykonawca. Nie widział potrzeby stosowania tych płyt. Teraz myślę sobie, że tylko dzięki wełnie była szansa na "wciśnięcie" tego wkładu :(.

Nie chciałabym wchodzić na drogę sądową, ale jeśli nie będzie innej możliwości to tak się skończy.

 

Gumisiu, Reniu, Słonko, Olu, Kasiu, Beato - dziękuję :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Cokolwiek by zostało napisane.

 

Wnęka i jej rozmiary to fakt, nie do zmienienia.

Do wnęki po jej poprzednim zmierzeniu należy dopasować wkład kominkowy, z zachowaniem stosownych odległości.

Jeżeli jest potrzeba cosik obciąć, robi się to poza domem klienta, tak aby nie było śladu....

Wysokość na jakiej wkład stoi też o ile pamiętam jest inna niż zalecenia klientki...

Izolacja wełniana, według zamieszczonych zdjęć jest już uszkodzona. No a co najważniejsze i najistotniejsze, tego typu izolacja (wełna) nie nadaje się i jest już praktycznie przez firmy nie stosowana.

Czyli to są początki, czyli podstawy...

- skontrolować jak wkład został wpięty w komin - trójnik

- skontrolować sprawę związaną z wyczystką, tą starą i tą nową

- dopytać (sprawdzić) jakiego typu taśma samoprzylepna został użyta - zakres temperatur

- sprawdzić jak jest podpięte powietrze do spalania

 

Producent wkładu powiedział, że na wskutek takiego montażu tracicie gwarancje... co tu więcej dyskutować.

To już dyskwalifikuje dalsze rozmowy. Producent nie zna montażystów (firmy)?

Czyli macie nowy wkład bez gwarancji.... żarty na bok panowie piszący tutaj.

Bohusz pozdrawia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze chciałem przypomnieć, że

Każdy towar klient ma prawo zwrócić bez podania przyczyny do iluś tam dni. To takie prawo ogólnie obowiązujące

Oczywiście wydłużenie zwrotu towaru, jest przez wielu producentów i sprzedawców praktykowane często, ale jednak tylko wtedy gdy są pewni swoich produktów.

Tak więc sprzedający, jako towar, czy usługę, musi się z tym liczyć...

Edytowane przez nurt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa, krew mnie zalewa na samą myśl bo ja z tych nerwowych, z Twojej perspektywy to musi naprawdę cholernie wk..ć. staraj się złapać dystans i pomyśl, że ja też mialam na budowie taki moment, kiedy bałam się, że mi sie dach na głowę zawali i wbrew oczekiwaniom naprawilismy go taniej niż nam sie początkowo wydawało. Firma partaczy, oczywista oczywistość, nie będę dodatkowo podkrecac klimatu. Znajdź kogoś, komu zaufasz, kto zrobi Ci całość po bożemu i da Ci poczucie spokoju, wtedy odetchniesz z ulgą, K.zachował czujność biorąc w zastaw maszyny, nie jest dobrze, ale nie jest beznadziejnie. Napój się wina. Ściskam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, bardzo mi przykro, bo jak nie okna, to kominek:( Prawie każdy budujący musi swoje przejść. Widzę, że dostałaś i wsparcie i pomoc fachową, więc na 100% będzie dobrze:hug:

 

Pokoik Julianki przecudny, tak bym chciała napisać, dołóż różu, przenieś szafkę;) niestety nie mogę, bo wszystko mi się podoba właśnie w takiej wersji, jak jest:)

 

Trzymaj się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedziałem na priv:)

 

Dziękuję za wiadomość Panie Piotrze. Szkoda, że odległość uniemożliwia nam współpracę.

Będę wdzięczna za odpowiedź na moje pytanie w mailu, bo nie wiem czy faktycznie trzeba przerabiać komin czy obecna wysokość wystarczy by podnieść wkład jeszcze o 10 cm.

Zgodnie z sugestią postaram się założyć temat w wątku o kominkach. Zrobiłam dzisiaj nowe zdjęcia i nagrałam film. Pojawiły się jakieś dziwne wykwity na łączeniu taśmy z wełną. Jakby pleśń? Postaram się to jakoś wrzucić na FM. Mam trochę czasu, bo... wykonawca kominka dzisiaj dzwonił, że... nie pojawi się jutro , a w piątek (a nie pisałam, że tak będzie?). Już nawet nie mam siły na nerwy :(.

 

Witam

Cokolwiek by zostało napisane.

(...)

Czyli macie nowy wkład bez gwarancji.... żarty na bok panowie piszący tutaj.

Bohusz pozdrawia

 

Nurt, bardzo dziękuję za komentarz i pomoc w określeniu na co mamy zwracać uwagę. To dla nas bardzo cenne, choć... prawda jest taka, że nie znając się na tym nie wiemy co i jak być powinno :(. Mam nadzieję, że dzięki wsparciu życzliwych osób na FM uda nam się to ogarnąć. Choć straszna jest świadomość, że mam pilnować fachowca :(.

 

 

No i jeszcze chciałem przypomnieć, że

Każdy towar klient ma prawo zwrócić bez podania przyczyny do iluś tam dni. To takie prawo ogólnie obowiązujące

Oczywiście wydłużenie zwrotu towaru, jest przez wielu producentów i sprzedawców praktykowane często, ale jednak tylko wtedy gdy są pewni swoich produktów.

Tak więc sprzedający, jako towar, czy usługę, musi się z tym liczyć...

 

Z tym będzie raczej ciężko, bo zwrot dotyczy chyba towarów w nienaruszonym stanie. Tutaj za dużo się podziało :(

Wrzucam odcięte uchwyty. Jak widać nie były bardzo szerokie (jeden ma około 1 cm, a drugi 2-3 cm), a bez ich odcięcia wkład nie wchodził do wnęki.

 

http://img801.imageshack.us/img801/1408/88yd.jpg

 

I jeszcze kilka "smaczków"

 

Tak wygląda to pod spodem wkładu (czy mnie oczy mylą, czy na jednej nodze jest już rdza? :o - dopiero teraz na zdjęciu z lampą to zauważyłam)

http://img23.imageshack.us/img23/5396/jm2j.jpg

http://img197.imageshack.us/img197/7589/9r3.JPG

 

Na tych zdjęciach widać też jakieś dziwne białe naloty wokół uszkodzeń. Tutaj jest ich więcej i w różnych kolorach Są na rozcięciach i na łączeniach taśmy.

Czy to normalne? Płyty były montowane dokładnie tydzień temu. Jak pomyślę, że miałabym to teraz zabudowane k-g to ...

http://img11.imageshack.us/img11/3601/ozsz.jpg

http://img713.imageshack.us/img713/3667/7wge.jpg

http://img836.imageshack.us/img836/8489/el9c.jpg

 

 

Marzenko, chyba faktycznie muszę się napić, bo nie zniesę

 

Agatko, dziękuję, że jesteś. Pomoc osób znających się na rzeczy będzie bardzo przydatna. Założę temat w odpowiednim dziale.

 

Iwonko, Mariolu- dziękuję.

 

Do pokoju Julianny jeszcze wrócę. Na razie musimy zamknąć problem z kominkiem.

 

Edit:

Przenoszę temat kominka TUTAJ

Dodałam film

Edytowane przez julianna16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewo, wpisałam się w kominkach.

Jeszcze raz podkreślę, żebyś kazała usunąć tę izolację całkowicie. Także za względów zdrowotnych.

Wkleiłam tam dwa linki do przeczytania, ale na tej stronie znajdziesz znacznie więcej informacji o sposobach montażu i jak uniknąć błędów

Wklejam i tutaj, bo to memento także zdrowotne. Na dole artykułu są zdjęcia pokazujące co się dzieje ze żle i beztrosko użytą wełną.

http://www.kominek.org.pl/budowa-i-montaz/artykul/zobacz/nowe-technologie-w-zabudowach-kominkowych.html

Poczytaj o klasyfikacji zdrowotnej tego paskudztwa.

 

To nie prawda, że w Polsce się robi w 90% z wełny takie izolacje. Wręcz odwrotnie szanujący siebie i klientów kominkarze nie używają wełny.

 

Pomijając wszystko inne po 5 latach trzeba tę wełnę wymieniać. To chyba „gwóźdź do trumny” dla tego materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany!!! Jak tak można?! Ale Ci ,,fachowcy'' od kominka namieszali.Toż to prawdziwi partacze tak jak i moi wykonawcy od ogrodzenia.Brak słów:(

Ewuniu nie daj sie i walcz o swoje pieniążki !!!

Kochana będzie dobrze.Trzymam mocno w kciuki za pozytywne załatwienie sprawy i mocno przytulam :hug:

 

Pokoik córci prześliczny :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...