Barbara74 19.05.2012 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2012 Ewo to oświetlenie schodów super,niestety u mnie się chyba nie da zrobić,za późno,a chętnie bym zgapiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AniaS79 20.05.2012 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 Ewcia płytka cuuuuuudna! Wygląda faktycznie podobnie do mojej, ale jest,,, "szlachetniejsza". Wygląda jakoś bardziej naturalnie niż moja. Oświetlenie schodów rozważałam identyczne. Zrezygnowałam wyobrażając sobie kurz w tej szparze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 20.05.2012 10:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 Hej Basiu i Aniu, Też obawiam się o czystość tego miejsca. Będzie tam około 3 cm więc mam nadzieję, że opatentujemy jakieś odkurzanie szczelinowe przez słomkę . Kombinuję też z taką mobilną listwą od spodu. Może uda się zamontować taką ściągalną i wówczas nie będzie problemu. Ledy będą się trzymały na prętach zbrojeniowych - ścianka będzie zbrojona do każdego stopnia prętem. Taśma ma zaledwie 5-7 mm, więc 2 cm luzu wokół pozwolą mam nadzieję na spadanie kurzu, piasku i innych drobinek niżej zgodnie z prawem grawitacji. A pod schodami już spokojnie będzie dostęp. Pręty planowałam w miejscu krzyżyków. http://desmond.imageshack.us/Himg521/scaled.php?server=521&filename=p5080295.jpg&res=landing Na razie problem polega na tym, że moje koncepcje nie są łapane przez człowieka murującego ściankę i pręty "tańczą" miast iść w równej linii. Jeden pręt będzie musiał wyciąć, bo wyszedł za wysoko. Już nie zliczę ile razy rozbierał ściankę . A to zapomniał na dole uzbroić, a to za krótka była o jedną cegłę, więc trzeba było rozebrać 3 warstwy, a to zatynkował mi tę 3 cm szczelinę bo myślał, że ścianka ma być zaraz przy schodach, a to fugę zrobił na szerokość połowy cegły . Tłumaczę, mówię wolno, pokazuję, wyjaśniam, a gdy przyjeżdżam zobaczyć to ręce opadają . Musiałabym tam cały czas stać, a to niestety niemożliwe. Na szczęście pojawiam się wtedy gdy zaprawa jest jeszcze mokra i można to ratować, więc nie tracimy cegieł, których mamy mało. Tylko z tym prętem nie udało mi się wychwycić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AniaS79 20.05.2012 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 Oj ci panowie Tak to już z nimi jest niestety. Ja mam tę ostatnią ekipę wyjątkowo myślącą, a i tak nie obyło się bez wpadek typu zasilikonowanie wc i bidetu... I teraz muszę to wygrzebywać z powrotem, bo ja mam zamiar wymienić baterię.. a poza tym nie podoba mi się ten silikon wokół ceramiki. Mam nadzieję, że jakoś Ci się to uda dopilnować do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 20.05.2012 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 Tłumaczę, mówię wolno, pokazuję, wyjaśniam, a gdy przyjeżdżam zobaczyć to ręce opadają . Musiałabym tam cały czas stać, a to niestety niemożliwe. Na szczęście pojawiam się wtedy gdy zaprawa jest jeszcze mokra i można to ratować, więc nie tracimy cegieł, których mamy mało. Tylko z tym prętem nie udało mi się wychwycić . Tiaaa... I wychodzi na to, że jeśli chcesz mieć dobrze zrobione, to powinnaś zrobić to sama. Fachowcy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 20.05.2012 18:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 No właśnie . Jutro wyjaśnię ponownie. Wysmarowałam już te krzyżyki na czerwono kredą . Mam nadzieję, że teraz już nie będzie wątpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 20.05.2012 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 jak czasami coś robimy samodzielnie na budowie, to dodajemy sobie otuchy, że damy radę, bo przeciez tego nie robią profesorowie sorbony, no i niestety tak jest , że wielu wykonawców to nie tylko sorbony nie ma za sobą, ale i piąta klasa podstawówki ich ominęła chyba... no nic, nam się na razie jakoś "udaje", przeważnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AniaS79 20.05.2012 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 I tak nikt z "fachowców" nie przebije jednego szklarza, którego prosiłam o wycenę ścianki prysznicowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 21.05.2012 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 Oj o fachowcach moge dlugo pisac bo juz w swoim zyciu troche remontów przeszlam. Najlepsza akcja - remont byl ciezki bo trzeba było scianki burzyć i murowac. RAozrysowałam mieszkanie co do cm bo 3 osoby w nim miały mieszkac i miały tam wlezc 3 łóżka. Codziennie na wizytacje jeżdził moj mąz. Ide po tygodniu, patrze, mierzę....a tam sciana 80 cm dluzsza!!!! Pytam - jak to? czemu? przeciez na projekcie inaczej było? A oni: Ale tak bedzie wygodniej!!!! Nota bene moj małzonek to widział, cos mu nie grało, ale... nie zmierzył!!! Ta sama ekipa - odbior mieszkania. POdchodze do kibelka, widze obudowany stelaz, i centralne na srodku zbita płytka - mowie" Panonwie - nie do przyjecia, prosze zbic ta płytke i wymienic na nowa" Wracam nastepnego dnia - plytka wymieniona, obok niej - potluczone 2 kolejne :D : chcecie wiecej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 21.05.2012 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 jaki "cudowny" brak skłonności do refleksji... dawaj, Szocik, będzie ku przestrodze młodszych pokoleń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 21.05.2012 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 " Panonwie - nie do przyjecia, prosze zbic ta płytke i wymienic na nowa" Wracam nastepnego dnia - plytka wymieniona, obok niej - potluczone 2 kolejne :D : chcecie wiecej? Dawaj, dawaj! Niezłe miałaś przygody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 21.05.2012 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 Fugę czarna z białą pomylili i czarne płytki zafugowali biała. A potem mnie zapytali do czego jest ta czarna fuga? Az mi się na usta cisneło - "do tych białych płytek, ktore sa na scianie", ale stwierdziłam ze moga nie zrozumiec zartu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 21.05.2012 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 (edytowane) Albo jeszcze inna sytuacja - wokół drzwi od strony łazienki kładli taka listwe kryjąca przy płytkach, bo na oscieznice miejsca nie było. Drzwi w kolorze ciemny orzech, listwa - ciemny brąz. Listwy były dwie, każda po 2,5 m (bo się zagapiliśmy i nie wyliczyliśmy dobrze), drzwi standardowe. Przycieli listwy na boki, na góre zabrakło. Co zrobili panowie? Zesztukowali Białą fugą :D Edytowane 21 Maja 2012 przez szocik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AniaS79 21.05.2012 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 Bogu dziękuję za moją myślącą jednak ekipę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aantenka 21.05.2012 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 szocik ekipa szalona w zasadzie to mozna by z takimi wpisami watek zalozyc - The best of ekipy remontowe :) Bo zakladam, ze nie jestes jedyna. Kolega tez mial takie przygody z ekipa. Musial wyjechac w delegacje i mieli panowie klasc plytki w lazienkach. Kolega zostawil kartki z wyrysowanym rozkladem, wymiarami itd. Tylko, ze jak wrocil, to sie okazalo ze w dolnej lazience ma plytki z gornej, a w gornej te z dolnej i to nie wszystkie - bo "zabraklo" :) (dobrze ze nie dosztukowali tych co zostaly) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 21.05.2012 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 A pamiętacie Friedmana i Koftę w Fachowcach w Trójce – Dialogi na Cztery Nogi Czy może już za młode jesteście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 21.05.2012 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 (edytowane) Ło matko z córkOM :D Ha! może założymy taki wątek - "Cudowne pomysły fachowców" . Trochę dla śmiechu, ale bardziej ku przestrodze. Takie historie wydają się być niemożliwe. Często zachodzę w głowę jak to jest, że "fachowcy" są tak bardzo niefachowi . Dom, w którym mieszkamy obecnie był budowany w latach 80 przez moich rodziców. Zonk na zonku. Nie było to tylko wynikiem pracy pseudofachowców, ale też tego, że trudno było cokolwiek zdobyć. W domu, który teraz budujemy też jest już kilka "kwiatków", począwszy od tego, że pierwsza firma wylewająca nam fundamenty nie zauważyła na projekcie, że garaż ma być niżej i wylali wszystko na równo. W efekcie ekipie podziękowaliśmy, a cały dom musieliśmy podnieść o jeden bloczek. Mamy podrapane, ochlapane i obite rynny od rusztowań ekipy ocieplającej budynek, bo nie pomyśleli by je zdjąć, a tam gdzie już zdejmowali (po naszej interwencji) zamontowali je zupełnie na odwrót i wyglądają jakby były z demontażu innego domu, etc. Nawet pisać się nie chce, bo ciśnienie rośnie . Mam świadomość, że sporo niespodzianek jeszcze przed nami, ale oby jak najmniej, czego życzę i Wam Kochane Dziewczyny . Pesteczko ja tam "za młoda" na pewno nie jestem , ale Dialogów o których wspominasz nie znam. Poszukam i do-edukuję się w materii . Edytowane 21 Maja 2012 przez julianna16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 21.05.2012 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 U mnie też parę kwiatków ekipowych jest. M.in. miały być 3 kominy i tak wybudowali, ale są dwa, bo jeden się przewrócił jak zawiało Ale... jestem im za to wdzięczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 22.05.2012 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2012 Szocik - z tymi fugami to poszli po bandzie a ja nie mam komina murowanego, tylko jedną nasadę stalową na dachu, no i jak cieśle zaczęli robotę, to jeszcze tego komina nie było. został dowieziony w trakcie, a jeden młody z ekipy ciesielskiej nagle się złapał za głowę i woła " o k..wa! a ja nie zauważyłem, że to dom bez komina jest!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TwoOfUs 22.05.2012 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2012 Ło matko ale historie już się boję co to będzie. U mnie wszystkie projekty konsultowane przez skype i przekazywane przez ojca, to będzie jak głuchy telefon. Ciekawe co zastane na końcu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.